PIRACTWO!!!!

Temat przeniesiony do archwium.
1-30 z 43
poprzednia |
czemu pozwalacie na piractwo w Waszym serwisie???
ze wspomne o:
sprzedam
książka/podręcznik ally23 Sprzedam skany książek do CAE
1.Skan Focus On Advanced English Grammar Practice(Longman)
2.Skan English Vocabulary in Use Upper-Intermediate & Advanced(Cambridge)
szczegóły 15 zl za dwie 8 Lut 2005, 07:19
dołączam się do tego komentarza!
OOPS... widzę, że przede mną ktoś się jeszcze dopisał, co zmienia sens mojego komentarza.

Miałam na myśli:
Sprzedawanie skanów książek uważam za szczyt wszystkiego.
Piractwo w najgorszym wydaniu.
Jestem zdania, że redakcja powinna usuwać takie wpisy.
nie bądźcie śmieszni! Nie każdego stać na wywalenie kupy kasy na jakiś podręcznik. A kserowanie podreczników to też piractwo? no to kserowanie notastek koleżanki z wykładów to tez piractwo??? Niech oryginalna książka kosztuje 15 a nie 159, to ją kupię. Uwazam, co prawda, ze handlowanie skanami książek nie jest do końca fair, bardziej uczciwie byłoby wymienić się taką kopią z kims innym, ale nie każdy jest w posiadaniu skanera.
Ale pierd...!!!
A jakby laska za darmo oddawała to byłoby ok? Czy tak?
Sam proceder skanowania, kserowania jest juz powiedzmy lekko nielegalny. Gdybysmy chcieli byc tacy super uczciwi, to wszystkiego moglibysmy sie czepiać.
Spójrzcie na forum, co chwile widze ogłoszenia o tym że ktos ma skan odpowiedzi, ćiwczeń itp. To samo z programami na cd, nagrywaja i sie wymieniają. To, to juz nie jest piractwo? A tu kolezanka chce sprzedać, a nie oddac i od razu szum.
Puknijcie sie w głowy i daj sobie spokój z takim moralizatorstwem!!!
>A jakby laska za darmo oddawała to byłoby ok? Czy tak?

Nie, nie byloby.

A to co teraz robi to paserstwo.
> Nie każdego stać na wywalenie kupy kasy na jakiś podręcznik.

a dlaczego złodzieje kradna? ...bo ich nie stać żeby sobie daną rzecz kupić
to może by ich też usprawiedliwić? zamyka sie tych którzy kradną bo nie mają na chleb, a ty mi tu usprawiedliwiasz tych którzy nie mają na książke, i kto tu jest śmieszny....

>A kserowanie podreczników to też piractwo?

wg prawa tak

>no to kserowanie notastek koleżanki z wykładów to tez piractwo???

jeżeli koleżanka nie wyraziła na to zgody to jest to nie fair wobec niej, ale domyślam sie że ją wyraziła, tylko nie wiem dlaczego porównujesz ksiązki do notatek, przecież to zupełnie co innego, mówiąc o piractwie mam na myśli krzywdę dla autora ksiązki i wydawnictwa, a jeżeli autor wyraził zgode na skserowanie to ja tu nie wiedze żadnego piractwa

>Niech oryginalna książka kosztuje 15 a nie 159, to ją kupię.

a najlepiej to niech za darmo rozdają, no nie?
>Gdybysmy chcieli byc tacy super uczciwi,

super uczciwi? nie wiem oco ci chodzi, można być uczwiym albo nieuczciwym.

>to wszystkiego moglibysmy sie czepiać.

czy mógłbyś to rozwinąć?

>Spójrzcie na forum, co chwile widze ogłoszenia o tym że ktos ma skan
>odpowiedzi, ćiwczeń itp. To samo z programami na cd, nagrywaja i sie
>wymieniają. To, to juz nie jest piractwo?

oczywiście że jest, a kto powiedział że nie?
Moim zdaniem piractwo jest złe w każdym wydaniu, ale wtedy nie miałabym u siebie w domu ani jednej fajnej płytyi kilku programów komputerowych. Sama często rozglądam sie na tym forum czy ktoś nie ma czegoś ciekawego do sprzedania, bo wymienić sie niestety nie mam na co. Piractwo nie jest fair tu sie zgadzam, ale jesli ktos chce sie dokształcać to nie ma takiej możliwości bo książki do języków są za drogie.
PS. ma ktos może UPSTREAM ADVANCED na sprzedaż??? Bo policzyłam że jeśli chce sobie kupić cały komplet to muszę zaplacić ponad 200 zł.!!!! Czy to nie przesada. A dzieki takiemu forum wiele ludzi ma książki o których normalnie baliby sie pomarzyć.
coraz więcej osób myśli, że tylko posiadanie niezliczonej ilości książek umożliwi im poznanie angielskiego.

A może postawić na jakość a nie na ilość? Przecież przerobienie takiej "English Vocabulary in Use Upper-Intermediate" zajmuje duuuuużoooo czasu. Słówek tam jest tyle, że nauczenie się ich zajmie naprawdę całkiem sporo czasu.
Dopiero gdy przerobimy całą, można kupić następną. Po co od razu pięć?

Podobnie z książkami od gramatyki - jedna dobra naprawdę wystarczy. Nie mówiąc już o tym, że wiele osób mogłoby skorzystać z informacji gramatycznych zawartych w podręcznikach, które mają - DOBRE opanowanie wiadomości, które tam są podane często wystarcza.

Podobnie supermemo - Bejotka wiele razy wspominał, że do wielu czasopism jest dołaczane supermemo bez baz. Ja miałam takie przez wiele lat - naprawdę dla kogoś kto chce się uczyć wystarcza. Zwłaszcza, że wtedy sami robimy sobie bazy z tego co nam akurat jest potrzebne.

Ja np. uczę się francuskiego.
Mam:
- słownik
- 1 podręcznik+ćwiczenia (jeszcze z zajęć)
- 1 książkę z ćwiczeniami do gramatyki (+ drugą pożyczoną, ale też oryginalną)
- książkę z odmianą czasowników

dodatkowo od czasu do czasu kupuję l'express - dokładne 'przerobienie' trochę czasu zajmuje. Ale 1 słownik + moja jedna książka do gramatyki mi do tego wystarczają.
Discopolanin! No i czego się ciskasz, moralizatorze zakichany?! Nigdy nie kserowałeś książki? Nie skanowałes czegoś? Jestem pewna, że to robiłeś, więc też popełniłes przestępstwo. Wieć siedź cicho i nie praw morałów. Nie proównuj osoby nie mającej na chleb z osoba nie mającą na książkę, bo to jest inna sytuacja!
a najlepiej, to niech znikaną skanery i kserokopiarki, no nie?
>Discopolanin! No i czego się ciskasz, moralizatorze zakichany?!

buahahaha ...bez komentarza

>Nigdy nie kserowałeś książki? Nie skanowałes czegoś?

oczywiście że skanowałem i kserowałem, tylko że wg prawa można z danej ksiązki skserować kilkanaście(chyba) stron, a skserowanie całej jest już wykroczeniem

>Wieć siedź cicho i nie praw morałów.

bo co? mam takie samo prawo do udzielania sie na tym forum jak ty, to zdanie zabrzmialo jak groźba, chętnie bym sie z tobą spotkał w realu, ciekawe czy tak samo byś sie do mnie zwracał(a)

>Nie proównuj osoby nie mającej na chleb z osoba nie mającą na
>książkę, bo to jest inna sytuacja!

no właśnie i w tym miejscu sie zgadzam, bo to jest diametralnie inna sytuacja, o ile osobe nie majacą na chleb można jakoś uysprawiedliwić o tyle osoby nie mającej na książke nie można

>a najlepiej, to niech znikaną skanery i kserokopiarki, no nie?

dlaczego miałyby zaniknąć? przecież to takie przydatne użądzenia...
hmmm np w jednej stacji ksero kolo mojej uczelni nie odbija nawet 1 strony ze ksiazki bo twierdz ze nie odbijaja rzeczy z prawami autorskimi:)ale ja jestem zdania ze jednak"piractwo" pod wzgledem ksiazek jest OK bo tu tylko chodzi o cene np ja z takiego ogloszenia tutaj kupilam 2 ksiazku odbite z CAE(focus on advanced english i practice test plus wraz z kasetami za 100!! a same kasety kosztuja 40 no to chyba daje do myslenia
Anulko! Nie ciskaj się tak! Jestes oburzona, bo ten ktoś sprzedawał ten skan, a nie chciał ci dac za darmochę. Fakt, że to jest małe piractwo, ale czy ty nigdy nie nagrywałaś piosenek na kasetę magnetofonową? Albo: czy nie sciągałaś nigdy mp3? I co? Miałaś też takie wyrzuty sumienia? Nie przesadzaj
>jest OK bo tu tylko chodzi o cene

"Money, it’s a crime.
Share it fairly but don’t take a slice of my pie.
Money, so they say
Is the root of all evil today."
amused.to.death napisała?
>coraz więcej osób myśli, że tylko posiadanie niezliczonej ilości
>książek umożliwi im poznanie angielskiego.

nawet jeżeli to byłoby prawdą(a oczywiście nie jest) to i tak nie usprawiedliwia piractwa
wiele osób twierdzi że skopiowanie drogiej płyty do nauki angielskiego lub czegokolwiek innego jest usprawiediwone tym, że ich na to nie stać a przecież zdobywanie wiedzy jest rzeczą bardzo ważną i pewnie myślą że w tym wypadku "cel uświęca środki"
ja sie z tym absolutnie nie zgadzam bo; czym może być zdobywanie wiedzy?...
-niektórym sprawia to przyjemność(czyli jest swojego rodzaju rozrywką)
-"paszportem do lepszej przyszłości"(czyli służy temu aby nasze życie było kiedyś lepsze, bardzej komfortowe)
czyli jaki z tego wniosek? nauka nie jest rzeczą niezbędną do przeżycia(tak jak chleb którego kradzież można by było usprawiedliwić) tylo czymś co nasze życie poprawia
wg niektórych do nauki wszyscy powinni mieć takie samo prawo i z premedydacją kopiują kolejne płyty
tak samo złodzej może powiedzieć że jego marzeniem jest posiadanie najnowszego modelu luksusuowego samochodu i dlaczego niby on nie może sobie na niego pozwolić? więc go kradnie
niektórzy pewnie powiedźą że ów złodzej jest idiotą bo dla lepszego samochodu ryzykuje wolnością, a przeciez mógłby sobie pojeździć maluchem, więc dlaczego WY(zwolennicy piractwa) nie może cie sie zadowolić gorszym ale oryginalnym programem do nauki języka tylko domagacie sie luksusu(w postaci np. upstream advanced)??
"JEŚLI CZEGOŚ NIE NALEŻY ROBIĆ, A BARDZO SIĘ CHCE, TO MOŻNA"

Jeśli ktoś się przyczepi, że jesteśmy nieuczciwi, zawsze przecież możemy powiedzieć:

- A ty nie bądź taki święty
- Wszyscy tak robią
- Chciałbym być takim idealistą, ale mnie nie stać
- Takie jest życie
- Jeśli mówisz, że tak nie robisz, znaczy że jesteś hipokrytą. Na pewno nie raz robiłeś (...)

Koleżanka cytowana na wstępie POWIELIŁA egzemplarz cudzej książki i korzysta w ten sposób z owoców cudzej pracy. Powodzenia.

Mnie najbardziej smuci nie sam fakt działalności pojedynczej koleżanki, co aprobata tylu członków forum oraz samej redakcji dla jej działalności.
Czy ty rzeczywiście kserowałes tylko kilkanaście stron, nie więcej? A piosenek nie nagrywałeś na magnetofon? A mp3 nie sciągałeś nigdy? I co? zawsze nagrywałes tylko pierwsze takty? Nie bądź smieszny.
A kserokopiarki są przydatnymi urządzeniami. Nie wiem, co to są użądzenia
co ty tu porównujesz książkę do chleba i samochodu!? Zastanów się! Nikt tu nie usprawiedliwia piractwa!
>nauka nie jest rzeczą niezbędną do przeżycia> no to po cholerę ty łaziłes do jakiejkolwiek budy?
A ja sie z Toba zgadzam całkowicie! Jakby podręczniki czy programy były tańsze, to skanowanie czy kopiowanie nie byłoby problemem. jak kogoś nie stać na zakup książki, a stać na chleb, to ma się nie uczyć? A ja chcę się uczyća książke kseruje dla własnych potrzeb i nic komuś do tego
Do Magde29

>Koleżanka cytowana na wstępie POWIELIŁA egzemplarz cudzej książki i
>korzysta w ten sposób z owoców cudzej pracy. Powodzenia.

Jakich owoców i czyjej pracy? Sam autor ksiązki po to ją napisał, żeby z niej korzystać! Wiem, że ksero i skan to piractwo i że jak chcemy korzystac to powinnismy kupić, ale..takie jest życie.
Czy masz może na myśli prace koleżanki która straciła czas nad skanerem??

Poza tym prosze o szczerą odpowiedź na pytania, które już pojawiły sie powyżej: Czy sama nigdy nie kserowałaś/skanowałaś żadnej ksiązki? Jeśli jestes po studiach- to nie wierze!!! Nie ściągnęłaś mp3, albo filmu? Albo nie dostałas od kogos na cd?

>Mnie najbardziej smuci nie sam fakt działalności pojedynczej

A mnie wręcz odwrotnie. Bardziej przejmuja mnie stragany pełne nielegalnych płyt, sprzętu, itp. A że laska sobie zeskanowała i chce komus to sprzedać, niby to złe, ale ona nie robi tego dla zarobku! Tysiąc tych skanów ma, czy jak? Dajcie spokój.
>Jakich owoców i czyjej pracy? Sam autor ksiązki po to ją napisał, żeby
>z niej korzystać!

Jasne, na pewno miał na myśli zbawianie świata i do głowy mu nawet nie przyszło, że mógłby na tym pisaniu zarobić.

>komus to sprzedać, niby to złe, ale ona nie robi tego dla zarobku!

nie dla zarobku?
ależ wszyscy tutaj są wredni, co? Zamiast chwalić za dobre serce i BEZINTERESOWNOŚĆ, to się czepiają nie wiadomo czego...
Sorry, ale Twój post trąci mi mentalnością peerelowską

>Sam autor ksiązki po to ją napisał, żeby z niej korzystać!

Czyli wstrętny autor, zamiast napisać książkę dla sprawy, wydał ją dla zarobku.
Dziewczyna, która sprzedaje skany, jest w porządku, bo robi to po to, żeby pomóc innym. Ma tylko jeden egzemplarz skanu (tzn pliku) i za marne 15 złotych odda biednemu, uczciwemu studentowi. Łza kręci mi się w oku.

>Jakich owoców i czyjej pracy?
>Czy masz może na myśli prace koleżanki która
>straciła czas nad skanerem??

Czy naprawdę jesteś taki naiwny, czy tylko udajesz?

>Poza tym prosze o szczerą odpowiedź na pytania

Czy gdybym kserowała książki, to by znaczyło, że masz rację?
Skończyłam studia kilka lat temu. Często wykonywałam odbitki KILKUNASTU STRON z danej książki, żeby zamiast w bibliotece uczyć się z niej w domu. Potem ksera wyrzucałam. Nie kupuję także pirackich płyt i nie ściągam mp3 z internetu. Zadowolony?
>co ty tu porównujesz książkę do chleba i samochodu!? Zastanów się!

owszem ksiązke porównuje do samochodu i jakbyś uważnie czytała moje posty to byś zrozumiała dlaczego, zrozumiałabyś również że twierdze iż sprawa chleba i ksiązki to zupełnie co innego

>Nikt tu nie usprawiedliwia piractwa!

czyżby?

>>nauka nie jest rzeczą niezbędną do przeżycia> no to po cholerę
>ty łaziłes do jakiejkolwiek budy?

ty naprawde nie czytasz moich postów tylko pobierznie je przeglądasz, ...no dobra napisze to jeszcze raz- bo naukę traktuje jako klucz do lepszej pszyszłości
RACJA! rzuccie to do EMULE i skonczy sie jeczenie:P
rzeczywiście, skanowanie książek jest piractwem, ale tak samo przegrywanie jakichkolwiek utworów muzycznych czy kpoiowanie płyt z programami jest tez piractwem, nie da się ukryć. Schowajcie jednak swoje święte oburzenie, bo nie wierzę, abyście nigdy nie skserowali całej ksiązki, abyście nigdy nie przegrali całej płyty czy kasety!!! niech książka kosztuje, jak ktoś napisał, 15 zeta, a program 50 zeta, anie 4 000, to nie bedzie piractwa. I nie wcisdkajcie kitu, że to niemoralne, bo wy tez nie jesteście tacy swięci i takiego przestępstwa dopusciliście się w zyciu
nie musi byc za darmo, ale troche tańsze to podręczniki mogłyby być. A odnośnie kserowanioa wykłądów: kogo ty uważasz za "autora" tych wykładów? Koleżankę, która pisała, czy profesora, który wykład głosił? A jak koleżanka zgodziła się na kserowanie wszystkich notatek, a profesora nie zapytałeś, czy je mozesz w taki sposób rozpowszechnić, a skserowałeś, to dokonałes przestępstwa, czy nie?
A Ty skąd wiesz, koleżanko, czego kto z nas się dopuścił?

I dlaczego reagujesz tak agresywnie, sumienie dokucza?
autor książki rzeczywiście pisze książkę, żeby z niej korzystac, a nie po to tylko, by miał z tego kasę.
diskopolaninie: nigdy nie kserowałes całej książki? Nigdy nie nagrywałes całej piosenki? Całej płyty? Bądź łaskaw odpowiedziec szczerze
Temat przeniesiony do archwium.
1-30 z 43
poprzednia |

« 

Studia za granicą

 »

Pomoc językowa