Byłam na olimpiadzie, ponieważ jako dziecku native speakera(tak, tatuś jest Anglikiem) szkoła wręcz mi to nakazuje.
Jedno wam powiem- uczeń angielskiego liceum miałby w tym teście masę błędów, bo to nie jest test znajomości języka, tylko test znajmości testu. Sama chodziłam to angielskiej szkoły przez jakiś czas, zapewniam, że orłów, którzy zrobiliby ten test bezbłędnie, znalazłoby się może 3(no dobra, 10 w 8 King's :P).
Marzy mi się jakiś mały bojkot... Albo morderstwo pana K...
[ta olimpiada potrzebna jest mi jak dziura w moście, język znam i tak, ale chodzę na nią po to, żeby zaskoczyć potem w dom tatusia :D]