Wiecie co to znaczy?

Temat przeniesiony do archwium.
Covariates were used to adjust for confounding?
Pregnancy-induced hypertension stratified by prenatal care
dlaczego zajmujesz sie tekstem, na ktorym sie nie znasz?
kazee zdanie mamy tlumaczyc?
Podaj wpierw swoje wersje.
czyli nie wiecie..... po pierwsze to jest jedyne zdanie, którego nie umiem przetłumaczyc, po drugie tlumacze sobie to dla siebie a po trzecie nie musisz tego przetlumaczyc akurat ty wiec zachowaj te zbedne komentarze dla siebie :)
to nie jest pierwsze zdanie medyczne, o które pytasz na ang.pl, a ja bardzo nie lubię osób, które zrzucają co trudniejsze zdanka z tłumaczenia na innych, bo zaraz sobie myślę, jak takie osoby z radością będą odbierać kaskę za tłumaczenie. Skoro nie wyjaśniłaś swojej sytuacji od razu, to nie dziw się, że mozna nabrać podejrzeń.
Podaj swoje wersje tłumaczenia, a ja pomogę.
źle mnie zrozumiałas... nie biore pieniedzy bo tlumacze sobie to dla siebie w ramach przygotowania w zakresie medycyny a co do zdania to juz je przetłumaczyłam bez niczyjej pomocy :) dzieki
MQ wszędzie widzi jakieś wady... Gdziekolwiek da swój 'komentarz' zawsze jest coś nie tak... Dziwne... Ale cóż... :)

Co do zdanka nie potrafię pomóc...

Pzdr. =)
No wiesz jak to jest-kłamca nie dowierza nikomu, a tak poza tym, jak się ma kompleksy, to gdzieś trzeba dać im ujście, choćby na tym portalu. Tak na marginesie, to on jest mg, a nie mq.
Jasne, jasne, kompleksy.
Honarata, będziesz potrzebować pomocy...

na peeeeeeeewno ją otrzymasz, szczególnie po takich miłych recenzjach. :)
Jakoś nie pisała o kompleksach, kiedy jej pomagałem.
Nie odrzuca się ręki, która karmi - w pewnym sensie :) Cóż, ręka odrzucona przestaje być żywicielem - w pewnym sensie :D

Mam głupawkę, w pracy zawirowania :)

Pozdrawiam!
No to sobie nagrabiłam!I co ja teraz zrobię?!
MG , ale ja Cię do tej pomocy przecież nie zmuszałam.Oczekujesz dozgonnej wdzięczności? To się nie doczekasz.Pomogłeś, podziękowałam, ale to nie znaczy, że będę przed Tobą klękać i nie reagować na Twoje złośliwości, bo to byłby szczyt hipokryzji. Chłopie, na jakim świecie Ty żyjesz!?
Grow up, chłopie to możesz do nieogarnietego mlokosa powiedziec, tu nie wypada! :)
mg należy do najbardziej na tym forum szanowanych osób, to raz. powyżej wyraził swoją wątpliwość odnosząc się do zjawiska a nie do osoby, to dwa.
a ty, honorata, jak zwykle, z jęzorem i nie przebierasz w słowach. może by tak trochę z zakresu savoir vivre'u poczytać, a potemn dopiero pchać się między ludzi ze swymi złotymi myślami o kompleksach i złodziejstwie? w przestrzeni wirtualnej też etykieta obowiązuje.
A dlaczego nie wypada?A wypadało jak on do kobiety z tekstem "frajer","rusz dupę"itd? Rozumiem zasady tego forum:pewnej grupie wolno pomiatać ludźmi a innej nie.
Naprawdę lubię czytać Wasze posty-utwierdzają mnie w przekonaniu, że są ludzie jeszcze bardziej powaleni ode mnie.Poza tym mam ubaw, jak za kogoś zrobię pracę a Wy tu się rzucacie jak wszy na grzebieniu.
klękać nie, ale podsumować jednym słowem - 'kłamca' - to przesada.
Druga sprawa, niewyjaśniona: uczyłem Cię, czy nie?
>Naprawdę lubię czytać Wasze posty-utwierdzają mnie w przekonaniu, że
>są ludzie jeszcze bardziej powaleni ode mnie
Ja też lubię czytać twoje posty, zwłaszca jak z angola komuś pomagasz. Przypomina mi sie wierszyk z dzieciństwa pt. "Pchła Szachrajka" i lekcje, jakie ta pchła dawała Pannie Kice

>Poza tym mam ubaw, jak za
>kogoś zrobię pracę a Wy tu się rzucacie jak wszy na grzebieniu.
Mmmm, jaka subtelność. jaki dowcip wyrafinowany. dorównuje zaiste znajomości języka i ogładzie
>A wypadało jak on do kobiety z tekstem "frajer"

Nawet się nie domyślasz, którą kobietę na tym forum uczęstowałem 'frajerem' pierwszy raz. Tak nazywam wszystkich, którzy odrabiają prace domowe za leniwe dzieci. Wszystkich.

A jeżeli lubisz robić zadania za innych, cóż, nauczycielko...

"Ruszdu' było za recydywę. Bo przez pewien czas nie odrabiałaś.
Honorata, my tu spokojnie a Ty gromy rzucasz :)
Idź na dwór, ładna pogoda, zielone nie tylko masz na monitorze cały czas. Świeże powietrze dobrze Ci zrobi i pozwoli przetrawić na zielonym - innym - te złe i negatywne emocje :)
merix-
>Idź na dwór...
Jom z Krakowa, gdzie mowiom 'idz na pole'.
Kochanie ;-)
Ty nie musisz nigdzie wychodzić, powinnaś tylko do Warszawy wpaść kiedyś :D
Do MG!!!
Przepraszam Cię za to, że na Ciebie naskoczyłam, nie miałam prawa wtrącać się w rozmowę między Tobą a kimś innym i Cię obrażać.Zachowałam się po niekulturalnie i jeszcze raz przepraszam.
O, jaki zwrot.
Hm, z tym wtrącaniem się do rozmowy na forum jest tak, że sam się wtrącam. Forum jest publiczne, wątki są publiczne.
Jeżeli zaś chodzi o 'rozgrywki' między nami, to cały czas wydaje mi się, że to ja mam rację, i dlatego nie odpuszczam.
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Pomoc językowa - Sprawdzenie