E: Co do... huh... "sfrajerowania", jak to "pięknie" określają tu ludzie, to szczerze powiem, że jestem zaskoczony. Forum o pomocy językowej, a ludzie się rzucają, jakbym poprosił o kanapkę z szynką na forum o tematyce pomocy.
Kolejna osoba, która wygodnie dla siebie uważa, że pomoc to odrobienie za kogoś pracy domowej. Ciekawe, czy chciałbyś, żeby komputer naprawiał ktoś, kto uzyskiwał taką pomoc na zajęciach z informatyki. To jest mentalność niektórych Polaków.
Nasze zasady są jasne: Ty odrabiasz pracę domową sam, jasne, że z błędami, a ktoś to poprawia i wyjaśnia błędy. Naprawdę myślisz, że przepisując od kogoś czegokolwiek się nauczysz? Aha, i dlaczego nie 'pomógł' Ci nikt z kolegów z klasy?
E:Do wszystkich "rzucających się", życzę powodzenia w dalszych kontaktach międzyludzkich, zapewne daleko zajedziecie.
Tak, wiele osób, które chcą się czegoś nauczyć, jest nam wdzięcznych za pomoc na tym forum. Ciekawe zresztą, że lubisz kontakty międzyludzkie, które Tobie przynoszą korzyśc, bo możesz sobie np. pograć na komputerze i nie musisz przejmować się angielskim.
E: A tak na przyszłość, to czytajcie ze zrozumieniem. Napisałem na samym początku, że moja znajomość języka jest na poziomie elementarnym (tak, wiem... może zbyt trudne słowo). Nie znam tego języka, znam za to dwa inne. Niestety przyszło mi się go uczyć, taki mus.
To dlaczego dostajesz teksty, które nie są na Twoim poziomie?
E: Jeszcze raz Jakobsson dziękuję bardzo za pomoc. I przepraszam, nie wiedziałem, że Twoja zwykła uprzejmość będzie odebrana przez ludzi o poziomie IQ równym poziomowi IQ gaśnicy pianowej odebrana jako "sfrajerowanie". Gdybym wiedział, z pewnością bym ominął to forum. Dziękuję jeszcze raz.
Bo to było sfrajerowanie. Ile razy wytrzepałeś obcej osobie dywan, bo jej się nie chciało?