Pomoc - opis mojej choroby

Temat przeniesiony do archwium.
Witam muszę nauczyć się opowiadać o swoim poprzednim urazie.
Proszę o pomoc chciałam napisać coś takiego:

W zeszłym roku byłam na Mazurach. Miałam tam praktyki w ośrodku wypoczynkowym.
Pracowałam w kuchni. Niestety musiałam myc naczynia w domestosie. Przez to dostałam poparzenia skóry. Ręce były spuchnięte. Miałam straszne rany i pęcherze. Nie mogłam wychodzić na zewnątrz. Leczenie trawało kilka tygodni. Musiałam brać mnóstwo tabletek i uzywać maści i kremów. Niestety po tym zdarzeniu, nie mogę już mieć kontaktu z chemikaliami.
edytowany przez magikowa44: 09 kwi 2013
no i napisalas, teraz przetlumacz i daj do sprawdzenia.
That's very interesting to find out you can actually use domestos to do the washing up. You learn all life :-p
Last year I was working as a trainee kitchen staff in one of the Masurian holiday resorts.
Unfortunately I had to do the washing up with the use of domestos, which resulted in the skin burn. My hands were very swollen and I had terrible wounds and blisters. I could not go outside at all. I received a long-term treatment. I had to take a lot of medications and use different ointments and creams. Unfortunately, due to that incident I cannot have any contact with detergents now.
OK, coffeecup13, będę odsyłał do Ciebie wszystkich, którym się nie chce pracować samodzielnie. Tylko naucz się nie robić błędów.
mg, it's only my business whether or not I want to do sth for sb. I don't need your person allocation as well; let me choose for myself. You will not intimidate or stop me by pointing out the fact I'm making mistakes. After all, this place is not only for 'infallible masters of English'. G'day!
coffecup13
jak sama jeszcze robisz bledy w jez. ang. - to w jaki sposob to pomaga innej osobie, ktora sie chce nauczyc?.
widocznie coffeecup w ten sam sposob 'nauczył(a) się' angielskiego.
Pomoc nie polega na odrabianiu prac domowych za cwaniakow, którzy szukają takich frajerów jak coffeecup.

"I don't need your person allocation " - a po polsku?
Dzisiaj czytalam, ze mozna kupic prace dyplomowe, indeksy, jakze i wpisy w ksiegach Uniwersyteckich za naprawde marne pieniadze. Moze to jest najlepszy sposob dla leniwych osob - bo zaplaci sie pieniadze i calkowicie nie trzeba sie wlasciwie niczego uczyc - bo po co?
Nauka to jest przeciez tylko dla naiwnych ludzi ktorych nie stac na kupno dyplomow :-)
Now when I think about it (took me two days though :-p ) I must admit you're right about not helping those who do not bother to give anything on their part. I just realized how MANY posts there are with cheeky people...
Good, cc13!
edytowany przez mg: 12 kwi 2013
Cytat: coffecup13
Now when I think about it (took me two days though :-p ) I must admit you're right about not helping those who do not bother to give anything on their part. I just realized how MANY posts there are with cheeky people...

We have got a convert to the cause - wonderful :)
Cytat: terri
Dzisiaj czytalam, ze mozna kupic prace dyplomowe, indeksy, jakze i wpisy w ksiegach Uniwersyteckich za naprawde marne pieniadze. Moze to jest najlepszy sposob dla leniwych osob - bo zaplaci sie pieniadze i calkowicie nie trzeba sie wlasciwie niczego uczyc - bo po co?
Nauka to jest przeciez tylko dla naiwnych ludzi ktorych nie stac na kupno dyplomow :-)

Teraz tak ,ale wczesniej nie bylo to takie ' easy peasy going ;) '. Przynajmniej na moim kierunku( mat & fiz) trzeba bylo sie nieraz niezle napracowac a wtedy nie bylo opcji sciągniecia czegokolwiek z neta. Naprawdę trzeba bylo cos " dobrze czaić", bo jak się dostało zagadnienie z elektrodynamiki ( Fourier forms,eigenfunctions, tunneling effect, canonic transformations i tego typu) ... na stronę A4 a gość za próbę sciągania zabieral pracę i stawial 1.
edytowany przez Robbertoxx: 12 kwi 2013
Robbertoxx
Masz racje. Teraz to wszystko daja na talerzu i jeszcze im zle. Wszyscy teraz maja nauke 'gdzies', bo niestety mysla ze do niczego sie nie przydaje. Chce tylko dozyc tyle, zeby zobaczyc, jak taki jeden z drugim daja sobie rady w przyszlosci.
Szkoda, straszna szkoda.
Ja jestem za przymusowa nauka laciny, szkola ma trwac 8 godzin dziennie, a za sciagania prawomocne wywalenie ze szkoly i ukaranie rodzicow 6 miesiacami w pudle.
Two days ago I picked my sister up from the train station (she will go back to the UK on Tuesday). The train had a delay of an hour due to chavs (football fans) being on board. Those dumb-ass morons should be barred from attending football matches! because they were like koala bears on an eucalyptus-fuelled rampage, you know what I mean. Good, they didn't have baseball bats...I'd feel safe if I had a real, honest-to-God full- auto-assault rifle and ammo on hand (just kidding).

p.s. That's because Poles are hotheads. I can imagine how many Poles would die in the first few hours after the gun legislation...
edytowany przez grudziu: 12 kwi 2013
How many Poles would last no longer ? hmm purely theoretically .. it would be something in a kind of mass suicide .
Temat przeniesiony do archwium.