Cytat: terri
Dzisiaj czytalam, ze mozna kupic prace dyplomowe, indeksy, jakze i wpisy w ksiegach Uniwersyteckich za naprawde marne pieniadze. Moze to jest najlepszy sposob dla leniwych osob - bo zaplaci sie pieniadze i calkowicie nie trzeba sie wlasciwie niczego uczyc - bo po co?
Nauka to jest przeciez tylko dla naiwnych ludzi ktorych nie stac na kupno dyplomow :-)
Teraz tak ,ale wczesniej nie bylo to takie ' easy peasy going ;) '. Przynajmniej na moim kierunku( mat & fiz) trzeba bylo sie nieraz niezle napracowac a wtedy nie bylo opcji sciągniecia czegokolwiek z neta. Naprawdę trzeba bylo cos " dobrze czaić", bo jak się dostało zagadnienie z elektrodynamiki ( Fourier forms,eigenfunctions, tunneling effect, canonic transformations i tego typu) ... na stronę A4 a gość za próbę sciągania zabieral pracę i stawial 1.
edytowany przez Robbertoxx: 12 kwi 2013