Mowa zależna w dłuższych wypowiedziach

Temat przeniesiony do archwium.
Wyobraźmy sobie, że rozmawiam z panienką która obraziła się na swojego boyfrienda:)
Potem spotykam się z nim i on mnie pyta, co ona powiedziała.
Zaczynam od She said that... no i tutaj wiadomo, cofamy czasy itd.
Ale co jeśli na jednym zdaniu się nie kończy i opisuję mu przebieg rozmowy
np. w kilkunastu zdaniach i aby nie zaczynać każdego zdania od she said that...
kontynuuje po kropce co ona mówiła. Czy wówczas to cofnięcie czasów ogranicza się
tylko do zdania rozpoczynającego się od she said czy nalezy je zastosować
do całego przebiegu rozmowy?
nie musisz ciągle powtarzać 'she said that...", mozesz pisać "and that..."also that..." itp.
ale zawsze musisz cofac czas
Ok dziękuję bardzo
Właściwie to chuchając na zimne tak właśnie wykonałem to ćwiczenie,
konsekwentnie zmieniając czasy aż do końca. Tyle że w odpowiedziach były dwie wersje.
Jedna z Past Simple a druga z cofnięciem do Past Perfect.
Chciałem się tylko upewnić, że to ciągłe cofanie nie będzie odebrane jako przejaw nadmiernej gorliwości.
edytowany przez Michael_Corleone: 02 wrz 2017
a te zdania sa wprowadzane przez 'X said'?
Najlepiej jakbys podal link do cwiczenia
To był taki dialog.
Mark: Julie, John's asked me to talk to you.
Julie: I don't want to speak to him.
Mark: Look Julie, John's really upset.
Julie: I'm upset too.
Mark: Will you just let me tell you his side of the story?
Julie: I'm not interested. He promised to meet me at the restaurant, but he didn't turn up.
I don't want to see him again.
Mark: But Julie, his car had broken down.
Julie: So? I had my mobile with me.
Mark: But that's the point. He tried to phone, but he couldn't get through.
Julie: I don't believe he tried.
Mark: Yes, he did. His mobile wasn't working, so he came to my flat and tried on my phone.
Do you believe me?
Julie: OK., I'll talk to him. Listen, I'm going to be late for work. I'll meet him at six o'clock.
In the square.
Mark: Thanks, Julie. He'll be really happy. And I promise he'll be there.

Później Mark spotyka się z Johnem i mu to opowiada.
I teraz tak, zamiany z I don't want to speak to him na she didn't want to speak to you albo
z I'm not interested na she wasn't interested są dla mnie oczywiste ale
Czy tam gdzie Julie mówiła w czasie przeszłym np. he promised to meet me należy
powiedzieć Johnowi, w Past Simple czy cofać do Past Perfect.
edytowany przez Michael_Corleone: 02 wrz 2017
Bo np. w tej samej książce w innym ćwiczeniu, ktoś mówi:
That's where I was born.
No i potem w odpowiedziach jest
He said that was where he was born, a nie where he had been born, więc tutaj nie nastąpiła zmiana
bo wiadomo, że powiedział "I was born in X" a nie "I am born in X"
To że pierwotnie ktoś napisał o sobie I was born a nie I am born
nie jest dla mnie zaskoczeniem.
Ale później raportując jego wypowiedź zamieniłbym jego I was na he had been,
Dlaczego w tym przypadku nie zastosowano cofnięcia czasu?
Może dlatego, że miejsce narodzin jest niezmienne?
No jest ale ponoć obowiązuje zasada, że należy cofać czas o poziom do tyłu. Teraźniejszy na przeszły, a przeszły na Past Perfect. Ja tak właśnie robię i dlatego byłem trochę zaskoczony, gdy w odpowiedziach do ćwiczeniach z tym dialogiem zobaczyłem dwie wersje, jedna z cofnięciem czasu do Past Perfect a druga z pozostawieniem go w Past Simple. Natomiast przy That's where I was born w odp. jest tylko jedna wersja pozostawiającą was bez zmian. Dobrze byłoby wiedzieć czy tu też są możliwe dwie opcje czy też w tym wypadku nie można zastosować cofnięcia czasu, a jeśli tak to dlaczego.
Jest kilka sytuacji w których cofanie czasu jest opcjonalne i wydaje mi się, że be born jest jedną z nich właśnie ze względu na 'niezmienność' miejsca narodzin.

Przydałoby się potwierdzenie od jakiegoś speca od reported speech i coś mi mówi, że mamy takiego na forum :)
edytowany przez labtes: 03 wrz 2017
Jeżeli uznajemy, że coś nadal jest prawdziwe, to zmiana czasów jest opcjnalna:
He said that he was going to Germany next week. [=We do not know whether he still intedns to go or not].
He said that he is going to Germany next week. [=We do know that he will be going - that is certain.]
Dziękuję za wyjaśnienia.
Czy dobrze mi się wydaje, że jeśli na razie nie bardzo sobie daję radę z wyłapywaniem tego,
czy coś się już zmieniło czy też nie, bezpieczniej będzie mi przesuwać czasy za każdym razem?
Cytat: Michael_Corleone
Dziękuję za wyjaśnienia.
Czy dobrze mi się wydaje, że jeśli na razie nie bardzo sobie daję radę z wyłapywaniem tego,
czy coś się już zmieniło czy też nie, bezpieczniej będzie mi przesuwać czasy za każdym razem?

Na początku chyba pytałeś się o ogólną zasadę, więc ją podałęm. Są oczywiście wyjątki, tzn np. jeżeli jest jasne, gdzie coś się zdarzyło (tak jak np. z 'was born'), albo, tak jak Rydzio napisał, coś jest wciąż aktualne, nie musisz cofać czasu.
Cytat: Michael_Corleone
Natomiast przy That's where I was born w odp. jest tylko jedna wersja pozostawiającą was bez zmian. Dobrze byłoby wiedzieć czy tu też są możliwe dwie opcje czy też w tym wypadku nie można zastosować cofnięcia czasu, a jeśli tak to dlaczego.

już Ci to zielonosiwy wyjaśnił. Znowu strzelisz focha, że nikt nie wyjaśnia na tym forum? Przeczytaj to, co napisał zielonosiwy, przemyśl i zadaj kolejne pytania, jeżeli będziesz miał jeszcze jakieś wątpliwości.
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Nauka języka

 »

Pomoc językowa - Sprawdzenie