To nieprawdopodobne jak przypadki rzadza zyciem ludzi a Siec ich zbliza.
Ze tu i teraz mozemy rozmawiac ...
Chlodno i pochmurno.
Nie wiem czy takie piekne, na pewno nie piekniejsze od S.F.
Mieszkalam tu ponad pol roku z amerykanska rodzina, Pacific Heights, Presidio...
Mieli piekny dom, posiadlosc wlasciwie, widok zapieral dech w piersiach, noca, Bay Bridge, downtown.
San Francisco jest jednym z najpiekniej polozonych miast na swiecie!!!
Bedac tam spelnilam swoje marzenia by zobaczyc Golden Gate (i oczywiscie miec zdjecie z nim w tle ;-) i Bodega Bay. Uwierzylam, ze marzenia moga sie spelniac.
To miejsce zapadlo mi w pamiec z ogladanego dawno temu w polskiej telewizji filmu \"Birds\".
Mimo tesknoty za najblizszymi w Polsce nie zaluje zadnych decyzji w moim zyciu, tego bowiem co doswiadczylam, zobaczylam, zasmakowalam w odroznieniu od dobr materialnych juz nikt nigdy mi nie odbierze.
Gdy przyjechalam do Stanow po angielsku nie mowilam prawie wcale, znalam moze 200 slowek.
Pragnelabym zaczynac jak Ty od studiow tutaj, zwlaszcza po wczesniejszym pobycie w innym anglojezycznym panstwie.
Anyway gratuluje Ci tego, ze jestes gdzie jestes tym kim jestes!
Serdecznie pozdrawiam.
P.s.
Bylam w Vancouver - duzo ladniejsze od Seattle