Patryk-
>>Zapewne masz mnóstwo certyfikatów i angielski jest Twoim hobby.
...Nie, nie mam mnostwo (jak piszesz) certifikatow potwierdajacych moja wiedze, (chociaz uwierz mi, cos tam, gdzies tam, jakos tam slyszalam o tym jezyku)
...i ang. nie hobby - bo musze i musialam to uzywaz kazdego dnia przez ostatnie xxxc lat.
>Więcej nam potrzeba w 'tym kraju' (tzn Polska czy UK? bo jak UK to sie zgadzam) ludzi zadowolonych z tego co robią.
>>jeżdżę po świecie, szkolę i rozmawiam z wieloma ludźmi.
...Ja tez. Nawet ostatnio rozmawialam o (moim favourite) Bahktin. Ciekawa rozmowa.
>>i pięknych kobiet, (...ja niekiedy na temat uroczych mezczyzn - i apropo widzialam jednego w Krakowie, z ktorego az promienilo seksem - i to tak, ze az mnie razilo)
>>Morał z tego taki: czasem urok osobisty, trochę uśmiechu i luzu da Ci znacznie więcej niż suche gramatyczne regułki i certyfikaty.
....Nie musze mysles o tym, bo tutaj akurat sie calkowicie z toba zgadzam.
I uwierz mi, regulki bardzo dobrze znam - ale zyje 'zywym' jezykiem. (Byle nie tym sms'owym)