Praca + Przeprowadzka + Mieszkanie. Pytania !:)

Temat przeniesiony do archwium.
Witam! Na wakacjach 2011 planuję wyjechać do Anglii. Chciała bym podjąć się jakiejś pracy i wynająć mieszkanie. Nie mam bladego pojęcia na jakich zasadach tam to działa. Wie ktoś może ile kosztuje wynajęcie kawalerki? Najlepiej by było jechać z kimś, ale niestety nie mam takiej osoby:( W chwili obecnej mieszkam w Niemczech, ale tutaj mi się nie podoba;/ Nie moje miejsce. Jeśli ktoś orientuje się w cenach i również planuje jechać na wakacjach do Anglii, niech da znać :) tutaj lub na maila: [email]
To jest za szeroki temat. Musisz nam napisac jakie miasto i jaka prace szukasz. Teraz nie jest najlepszy czas na szukanie pracy.
Nie mam jeszcze wybranego miasta. Podobnie z pracą. Głównie chodzi mi tu o koszty wynajęcia mieszkania w jakimś większy mieście, np. Londyn, Bristol itd.
Wszystko zalezy o jakim miescie mowisz. Poludnie Angli jest drozsze od polnocy, Londyn tez w zaleznosci od dzielnicy. Ogolnie Londyn i poludnie to jakies 1000 funtow wzwyz za two-bedroom house. Na polnocy zaplacisz nawet polowe tego.
Aha pisalas o kawalerce... to bedzie w granicach 700 wzwyz...
Ale to jak wspominalem rozni sie w zaleznosci od miasta....
Ale że 1000 funtów za dwupokojowe mieszkanie? OMg... nieźle.
Dziękuje za odpowiedzi.
two-bedroom house to nie dom dwupokojowy. To dwie sypialnie, ale mozesz miec jeszcze lounge i dining room...
Ale ja nie napisałam że to dom...
Sylwia, liczy się tylko sypialnie bez względu na to czy to dom czy mieszkanie.
Two-bedroom house/apartment będzie się składał z dwóch sypialni, kuchni, łazienki, living room/lounge area, czasem dining room.
tak, tylko wszystko jest inaczej w Polsce. Tam liczy sie metraz i ile pokoi mieszkanie ma. Tylko nowsze mieszkania maja osobne sypialnie i dlatego to jest trudno niektorym pojac.
Cytat: terri
i dlatego to jest trudno niektorym pojac.

Masz na myśli mnie? No sorry, ale trzeba było napisać to na początku bo chyba mam prawa tego nie wiedzieć i właśnie chcę się coś na ten temat dowiedzieć...
edytowany przez sylwwwia: 17 lis 2010
>>>i dlatego to jest trudno niektorym pojac.
>>>>>Masz na myśli mnie? No sorry, ale trzeba było napisać to na początku bo chyba mam prawa tego nie wiedzieć i właśnie chcę się coś na ten temat dowiedzieć...
...nie jedz na mnie prosto z mostu, i akurat nie tylko Ciebie mialam na mysli.
Nie jadę, ale oczekuję tutaj pomocy w tym wątku a nie łaski że w ogóle ktoś mi odpiszę. Za wszystkie przydatne odpowiedzi DZIĘKUJĘ.
OCZEKUJE - co to za slowo, kiedy wszyscy ktorzy na forum pomagaja robia to z dobrej woli i bezplatnie. Oczekiwac to mozna - ale niestety jak potrzebujesz pomocy to naucz sie pisac troszeczke lagodniej.
Bo chyba każdy kto tworzy nowy wątek OCZEKUJE odpowiedzi... taka prawda. Dla mnie to słowo jest łagodne. Chcesz się tutaj kłócić? Jak chcesz mi coś jeszcze napisać to podałam wyżej maila.... A ten temat już zakończmy.
Bo chyba każdy kto tworzy nowy wątek OCZEKUJE odpowiedzi... taka prawda. Dla mnie to słowo jest łagodne. Chcesz się tutaj kłócić? Jak chcesz mi coś jeszcze napisać to podałam wyżej maila.... A ten temat już zakończmy.
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Pomoc językowa - Sprawdzenie

 »

Olimpiada języka angielskiego