No już pracowałam parę lat, ale głównie na umowę-zlecenie albo o dzieło, a więc papiery nie jakieś mocne. Nie wiem, mam je przetłumaczyć czy po prostu poprosić o letter of reference? Moja uczelnia też nie jest chyba superznana na Zachodzie (wszib z Krakowa), choć chodzą słuchy, że już tam ktoś od nas pracuje. No a poza tym drugi rok MBA się robi w Amsterdamie, więc może Anglicy chętniej będą patrzyli na dyplom z logo uniwerku amsterdamskiego.