Otóż ja byłam w Holandii z tą firmą dwa razy, ostatno z chłopakiem który jechał właśnie na polski paszport. Bardzo istotne jest czy będziesz miała polską umową, a więc pracodawcą będzie polski VKVE czy umowę holenderską- ta druga opcja jest dla ciebie korzystniejsza. Dlaczego? bo w pierwszym przypadku masz pozwolenie na prace w jednej tylko firmie na przykład w jednej konkretnej szklarni i jeśli się tam nie spodobasz lub skończy się praca - wracasz do Polski. W drugim przypadku (holenderskie warunki) będą ci szukac innej pracy.
Poza tym na tle innych firm VKVE wypada w miarę uczciwie: co tydzień miałam tygodniówkę na koncie, ale trzeba to sprawdzać w bankomacie, jak również spisywać sobie godziny pracy i liczyć czy masz wszystko zapłacone. W razie gdyby sie coś nie zgadzało trzeba się o swoje upominać, najlepiej u Mateusza. Nie podoba mi sie w VKVE to że pracując na holenderskich warunkach za każdą godzinę powyżej 45 dostajesz tylko 4 euro na rękę. Z mieszkaniami jest róznie, ja miałam bardzo fajne, dobrze wyposażone. Często brak czegoś: poduszek, talerzy - znów trzeba się upominać.
Pracowałam jeszce w dwóch innych firmach i na ich tle VKVE oceniem nieźle. Ja trafiłam na naprawde miłego koordynatora i fajną prace. Niestety czasem bywa tak, że firmy pośredniczące zamawiają za dużo osób i nie masz pracy, ale to się zdarza wszędzie i musisz być na to przygotowana. No i podziel przez dwa wszystko co usłyszysz w polskim biurze - oni zawsze przed wyjazdem musza jakoś ludzi zachęcić.
Powodzenia!