czy zna ktos biuro Van Koppen & Van Eijk

Temat przeniesiony do archwium.
hejka zastanawiam sie nad oferta biura Van Koppen & Van Eijk jesli ktos ich zna, wyjechal z tym biurem prosze niech pisze :))) pozdrowionka...
Firma w sumie spełnia swoje zadanie, to znaczy jest praca i są pieniądze. A na jaki paszport chciałabyś jechać? moge udzielic więcej informacji...
hejka rozumiem ze pracowalas juz z ta firma? i jestes zadowolona? ja mam zamiar jechac na polskipaszport. Byla bym wdzieczna za wszelkie dodatkowe informacje na ich temat:)
Otóż ja byłam w Holandii z tą firmą dwa razy, ostatno z chłopakiem który jechał właśnie na polski paszport. Bardzo istotne jest czy będziesz miała polską umową, a więc pracodawcą będzie polski VKVE czy umowę holenderską- ta druga opcja jest dla ciebie korzystniejsza. Dlaczego? bo w pierwszym przypadku masz pozwolenie na prace w jednej tylko firmie na przykład w jednej konkretnej szklarni i jeśli się tam nie spodobasz lub skończy się praca - wracasz do Polski. W drugim przypadku (holenderskie warunki) będą ci szukac innej pracy.
Poza tym na tle innych firm VKVE wypada w miarę uczciwie: co tydzień miałam tygodniówkę na koncie, ale trzeba to sprawdzać w bankomacie, jak również spisywać sobie godziny pracy i liczyć czy masz wszystko zapłacone. W razie gdyby sie coś nie zgadzało trzeba się o swoje upominać, najlepiej u Mateusza. Nie podoba mi sie w VKVE to że pracując na holenderskich warunkach za każdą godzinę powyżej 45 dostajesz tylko 4 euro na rękę. Z mieszkaniami jest róznie, ja miałam bardzo fajne, dobrze wyposażone. Często brak czegoś: poduszek, talerzy - znów trzeba się upominać.
Pracowałam jeszce w dwóch innych firmach i na ich tle VKVE oceniem nieźle. Ja trafiłam na naprawde miłego koordynatora i fajną prace. Niestety czasem bywa tak, że firmy pośredniczące zamawiają za dużo osób i nie masz pracy, ale to się zdarza wszędzie i musisz być na to przygotowana. No i podziel przez dwa wszystko co usłyszysz w polskim biurze - oni zawsze przed wyjazdem musza jakoś ludzi zachęcić.

Powodzenia!
Dziekuje Ci za te informacje sa dla mnie bardzo pomocne, mam tylko jeszcze jedno pytanie czy rodzaj umowyt (PL czy Nl) wybiera mi biuro czy ja moge sama cos zasugerowac?
To od biura zalezy ale myśle że skłaniają się w stronę umów holenderskich to im także bardziej na rękę bo jeśli skończy się dana praca czyli jak to nazywają "projekt" to moga cię przerzucic w inne miejsce. Jesli jechalabys na polska umowa, prawdopodobnie podpiszesz ja w Polsce przed wyjazdem.
jak to podziel wszystko przez dwa?? to co ja mam zarabiać 3 euro na godzinę?;/
czekam na pozwolenie na pracę od nich, ale z tego co widzę na różnych forach to chyba warto im zaufać??
Pisząc 'podziel przez dwa' miałam na myśli odrobinę rezerwy w stosunku do tego co słyszysz w Polsce przed wyjazdem i nie dotyczy to tylko Van Koppena czy tylko wyjazdów do Holandii. Kiedyś wyjechałam z innej firmy do pakowania róż - przynajmniej ja na taka pracę się zgodziłam, a na miejscu okazało się że mam ścinac róże, a to ogromna różnica.
Każda firma pośrednicząca przedstawia podkolorowany obraz tego co spotkasz na miejscu i to jest zrozumiałe że starają się jakoś ludzi zachęcić. Wyjeżdżając do Holandii trzeba jednak pamiętać że Polaków biorą tam do prac których nie chcą wykonywac Holendrzy, w przeciwnym razie znaleźliby wielu chętnych w kraju i nie szukali ich za granicą. Trzeba się liczyć z tym że praca może się okazać cięższa niż się wydawało, że do pracy dochodzą codzienne dojazdy, że mieszka się z uciążliwymi ludźmi itd. Choć można trafić bardzo dobrze, a ja jak dotąd miałam szczęście i do pracy i do ludzi.
Na tle innych uważam że ta firma jest niezła, inaczej nie zdecydowałabym się na dwukrotny wyjazd z nimi.
Pozdrawiam
A jak podpisać umowę holenderską? Nie ma chyba takiej możliwości w Polsce?
Proszę jeszcze o jakiś kontakt jeśli ktoś tam był. Będę bardzo wdzięczny. [gg]
[email]
ja nie polecam firmy VKVE.zgadza sie jesli chodzi o wyplate to jest ona wyplacana co tydzien.ale pod innym wzgledem to nie bardzo.jezeli przyjedziesz i po jakims czasie stracisz prace to maja cie juz w du.....mozesz siedziec na domku nawet 2 miesiace.takze lipa.jest tez wiele innych minusów
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Pomoc językowa

 »

Pomoc językowa - tłumaczenia