nauczyciel ang. za granicą - wymagane kwalifikacje

Temat przeniesiony do archwium.
Witam!!!chciałam zapytać jakie kwalifikacje powinien posiadać nauczyciel języka ang. jeżeli chce nauczać języka ang. za granicą. Czy tytuł magistra (ewentualnie licencjata) filologii angielskiej oraz uprawnienia pedagogiczne są wystarczające? Jeżeli ktokolwiek wie coś na ten temat proszę o odpowiedź. dziękuje z góry.
zagranica jest duża
I nie znowu sprecyzowałaś (chyba, że to kto inny pytał w innym wątku) czy chcesz uczyć ESL/EFL czy angielskiego tak jak w Polsce uczy się polskiego.
W Chinach na ten przykład nie trzeba żadnego papierka, wystarczy, że jesteś biała. Serio serio!
Tak, ale po pol roku w Chinach odniechce Ci sie na zawsze byc nauczycielem.
Jak szukasz prace w Chinach to proponuje Dave's ESL cafe. Tam napewno znajdziesdz cos.
Myślałam o nauczaniu ESL/EFL, kraje afrykańskie....
Mieszkam w Norwegii - musiałam znostryfikować dyplomy (licencjat i mgr) w instytucji, która się tym zajmuje (Nokut), uznali mi wykształcenie na "ich" poziomie, ale żeby uczyć angielskiego muszę jeszcze złożyć dokumenty do Utdanningsdirektoratet, a wcześniej prawdopodobnie uzyskać z MEN z Wawy jakieś zaświaczenie, że mam uprawnienia pedagogiczne (być może zbędne, bo mam to wszytsko w suplemencie do dyplomu)... Trochę droga długa, ale tutaj angielski jest drugim językiem i dbają o to, by nauczyciele były odpowiednio wykształceni...
mbanga, ja ucze ang. we Wloszech. Ukonczylam filologie angielska z przygotow.pedagog. ale nikt tutaj nie zadal ode mnie papierka. Oczywiscie nie ucze w szkole panstwowej.
we Wloszech - i napewno na Polnocy
Spaggia italiana, czy mogłabyś opisać w jaki sposób znalazłaś pracę we Włoszech? Jak znalazłaś szkołę? Na jakim poziomie opisałabyś swój włoski?
wrona,przepraszam, ale dopiero teraz zauważyłam Twój wpis.
Pracę we Włoszech znalazłam przez Internet. Niestety we Włoszech faworyzują KAŻDEGO native spakera. I nawet nie chodzi o to, że szkoła chce tylko nativów zatrudniac, ale chodzi o kursantów - kręcą nosem jeśli szkoła chce im dać nauczyciela o nieangielsko brzmiącym nazwisku. No a szkoła tłumaczy to "Klient nasz pan" i w takim wypadku wolą zatrudnić 20-latka z Ameryki niż nie-nativa z wysokimi kwalifikacjami i kilkuletnim doswiadczeniem zawodowym.
Jeśli masz jeszcze jakieś pytania, śmiało pytaj. :)
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Pomoc językowa - Sprawdzenie

 »

Pomoc językowa - tłumaczenia