Odświeżam wątek, bo kupiłam dziś "Rozmówki hiszpańskie w miesiąc" i jestem zachwycona... To niewiarygodne, jak wiele można dostać za tak niewielkie pieniądze (20 zł) :).
Bardzo niepozornie wyglądający zestaw zawiera:
- przyzwoicie wydane, kieszonkowe rozmówki.
Rozmówki są uporządkowane tematycznie, po lewej stronie PL, po prawej ESP, transkrypcji fonetycznej nie ma, bo i po co (w ang czy franc pewnie jest). Każdy dział jest oznaczony na marginesie innym kolorem, dzięki czemu łatwo szybko znaleźć. Najważniejsze zwroty + liczebniki główne są powtórzone dodatkowo na wnętrzu okładki, żeby było je łatwiej znaleźć. Po rozmówkach następuje jeszcze mini słowniczek PL-ESP, ESP-PL. Rozmówki są chyba pierwszą książką przystosowaną do nauki metodą SM bez komputera :) - jest kalendarz i oznaczenia na stronach, które ułatwiają rozplanowanie powtórek. To można raczej uznać za ciekawostkę, ale niespodzianka cała miła.
- płytę CD.
Zawartość płyty zaskoczyła mnie, to więcej, niż można się spodziewać :). Przede wszystkim mamy program SuperMemo (wersja Multimedialne SM). Do tego oczywiście profesjonalnie przygotowana baza z całą zawartością rozmówek + planszami wprowadzającymi (domyślnie nie dodawanymi do procesu powtórek) do poszczególnych grup słownictwa. Wszystkie kwestie są udźwiękowione, pliki z kwestiami można znaleźć w folderze z bazą. A na koniec: oprócz tych kwestii z bazy, na płycie znajdują się specjalne pliki mp3 (10, zgodnie z podziałem rozmówek na działy tematyczne) do nauki w każdej możliwej sytuacji, w domu, w drodze na uczelnię, na ulicy :). Do nauki niepotrzebna jest wtedy książka: pliki są nagrane w sekwencji: polskie tłumaczenie - pauza na udzielenie odpowiedzi - kwestia hiszpańska.
Rewelacja!
A na koniec dodam, że dodatkową niespodziankę sprawił mi dobór lektorów - nie tylko, że to oczywiście native speakerzy, to jeszcze tak się składa, że z jedną z osób miałam przyjemność mieć zajęcia na uni :)
Rozmówki są też do angielskiego, niemieckiego, francuskiego, włoskiego i - nowość - rosyjskiego. Nie miałam przyjemności zobaczyć, ale podejrzewam, że skontruowane są w ten sam sposób, i jakość pewnie też godna SM :).
A kto zastanawia się, czy to na jego poziom, niech spróbuje przetłumaczyć na hiszpański (czy jakikolwiek inny język) takie wyrazy jak:
odpływ
narty zjazdowe
osierocony
kolejka gondolowa
homar
pilnik do paznokci
przebudowany
pobicie
witraż
śledziona
W rozmówkach jest mnóstwo słówek, które już znam, ale mnóstwo także takich, na które nawet nie miałam okazji trafić. Poza tym świetnym treningiem wyrażania się po hiszpańsku jest nauka całych zdań i zwrotów, których ze względu na specyfikę pozycji również nie brak.
Podsumowując, myślę, że to świetny materiał dla osoby, która chce przygotować się wcześniej do wyjazdu na wakacje, dobry początek dla kogoś, kto planuje pracować w kraju obcojęzycznym, i dobry materiał dodatkowy dla osoby uczącej się języka przy pomocy innych podręczników.