PWSZ Płock - specjalność angielska

Temat przeniesiony do archwium.
Studenci - napiszcie proszę jak tam jest: jaki poziom, jaki budynek, kadra,
atmosfera..

Czy czujecie się tam jak na studiach? Czy też klimat studencki w ogóle tam nie
istnieje..?

Poważnie myślę o składaniu tam dokumentów a w życiu nie byłam w Płocku więc
może naskrobiecie 2 zdanka o samym mieście. Będę wdzięczna.
Hmmm słyszałam bardzo sprzeczne opinie:

1) że jest całkiem spoko, że ludzie są zadowoleni, że jeśli się zabierze do
pracy to można potem sobie spokojnie robić magistra nawet na UAM,
2)że jest ch..owo, że czasem licealiści śmieją się z praktykantów, że umieją
mniej od nich.

Pójdę tam (o ile się dostanę) jeśli nie dostanę się nigdzie indziej.

Wiem, że złożyło dokumenty ok. 400 osób a miejsc jest 160.

Moje wyniki: pol. pod - 63% rozsz - 75%, ang pod - 88% rozsz - 74%

Czekam na jakiś znak życia od kandydatów lub studentów.
Jeśli chcesz znać moje zdanie to poziom tej szkoły jest całkiem wysoki ale i ludzie mniej umiejetni daja rade i to oni maja sporo problemow i powodow do narzekan. Ludzie na studiach sa bardzo mili ale atmosfera studiow jest inna niz na innych kieronkach. Przewazaja cwiczenia nie wylady dlatego sudiowanie przypomina bardziej szkole srednia tylko bardziej rygorystyczna. Sa tez nauczyciele ktorzy sa wredni ale i tacy co sa mili, ale tak jest wszedzie. Plock to dosc ladne miasto, tylko to moge powiedziec choc mieszkam tu od urodzenia. To wszystko wybor nalezy do ciebie.
Buuuka,
a do Nowego Sącza złożyłaś w końcu papiery czy nie?
Pozdrawiam
Aha i jeśli złożyłaś to czy były już wyniki oraz czy nie wiesz czy będzie II nabór do NS
Pzdr
Oooo Ponny Sonny! zapomniałam o naszym wątku.

No więc zrezygnowałam z Nowego Sącza dla Płocka. A to było tak, że pojechałam z wszystkimi dokumentami do Sącza i stojąc już pod PWSZ .. zrezygnowałam. To miasto jest malućkie, przejścia dla pieszych mają po 2 metry długosci, i jakoś nie poczułam klimatu.. Byłam gotowa na dojazdy tak daleko ale z myślą, że będzie warto. Tymczasem Sącz mnie niczym nie ujął.

Zresztą podobnie jest z Płockiem ale przynajmniej Płock jest większy.

Smutno mi bo nie dostałam się do Tarnowa, Lublina ani Częstochowy :(
Został tylko Poznań - filologia rosyjsko-angielska (marzę o tym ale wiem, że nie mam szans) no i Płock.

Nie wiem jak to jest z tym naborem w N.S., czy były już wyniki it.d.
A co z Twoimi szkołami? Mam nadzieję, że lepiej niż u mnie :D

Pozdr!
Wcale nie lepiej...

Na tą awaryjną politologię w Krakowie się nie dostałam (nawiasem mówiąć najniższa średnia z ocen, które były brane pod uwage, a z którymi się dostawało to 5,37!!! A najwyższe to były nawet 6, a ja miałam tylko 4,75, pewnie Ci co mieli 5,0 byli pewni, że sie dostaną a tu nici)

Noi złożyłam do Sosnowca do NKJO, ale egzaminy mam dopiero we wrześniu, ale nie zdziwię się jak też sie nie dostanę... Najwyraźniej taki mój los...

Niedługo powinni mi odesłać świadectwo z Kraka i nie wiem gdzie składać, bo pewnie już wszędzie limity wyczerpane, a nie chciałabym studiować daleko od domu... Więc nie wiem co zrobić z tym świadectwem... Złożyć na zaoczne czy szukać czegoś :( Sama nie wiem...

Pewnie nawet na zaoczne już nie ma naborów, i pozostają tylko prywatne... Choć nie wiem... Muszę dobrze poszukać.

Pozdrawiam i życzę szczęścia w dalszej rekrutacji
Ogolnie zycze Ci powodzenia abys sie dostał, ale z takimi wynikami to raczej długo tam nie pochodzisz. Moze semestr a moze ze dwa i potem egz na koniec i muka. Ja skonczyłem PWSZ rok temu, powiem tylko tyle ze w grupie najpier było 25 osob a na koniec całe 18 zostało. Wiec ogolnie jesli sie nie bedziesz uczył to sajonara. Ogolnie nauki w huk, Oczywiscie najlepsza nauczycielka tam uczaca jest pani Prof Ewa Waniek Klimczak. To jest super kobieta, a no i Eric Garland jest spoko. Ale jak sie nie uczysz to długo nie pociagniesz. Pozdro. Jak masz pytania pisz na maila do mnie.
Moze warto by odgrzać lekko ten temat, chcialbym (o ile to mozliwe? :]) by osoby, ktore sa na filologii na pwsz juz z rekrutacji z nowej matury, opisaly jak to bylo z rekrutacja (ile procent, ciezko/łatwo itp.). Prosilbym tez zeby ewentualny student/absolwent opisal troche jak tam jest, jakies wlasne przemyslenia/doswiadczenia :]
Dzieki z gory (thanks from the mountain)
Z tymi moimi wynikami sie dostalam ale zrezygnowalam. Wybralam niepanstwowa szkole - Wyzsza Szkole Lingwistyczna w Czestochowie i to byl najlepszy wybor jakiego moglam dokonac :) Szkola jest super, wymagania wysokie. Po 1 semestrze z mojej 25 osobowej grupy odpadlo 7 osob. Po 2, 6 osob w ogole nie dopuszczono do 1 terminu egzaminow. Pozdr!
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Zagranica

 »

Programy do nauki języków


Zostaw uwagę