egzamin licencjacki

Temat przeniesiony do archwium.
Czy mógłby mi ktoś wytłumaczyć co to jest egzamin licencjacki????
Czy istnieje możliwość aby nie pisać pracy licencjackiej, zamiast twgo zdawać w/w egzamin i także zdobyć tytuł lic.?

prosze o pomoc bo to dla mnie dość ważne...
pzdr
forma egzaminu licencjackiego różni się w zleżności od uczelni.
Napisz najlepiej gdzie masz zamiar zdawać.
To nie chodzi o to że ma gdzieś zamiar zdawać,tylko że w jednej ze szkół (i nie jest to NKJO) wymyślono cos takiego jak pisanie egzaminu licencjackiego zamiast pisania pracy. No i się zastanawiam czy tak w ogóle może być...
wg mnie to fajny pomysł, w sumie dlaczego nie, ja wolalabym pisac czy zdawac egzaminy potwierdzająca własną wiedze a tak to trzeba pisac dwie prace jak idziesz na magisterskie; dawniej tak bylo w liceach ekonomicznych egzamin zawodowy w kwietniu - test z kilku przedmiotów + ustny i matura w maju; na studiach tez tak powinno byc, pisalam i prace tzw dyplomowa / licencjat/ i magisterską - pomiomo że napisane obie na 5 nie łudzę się że cos wnosza nowego, poza tym weźcie pod uwagę koszty pisania tych prac pozdrawiam
To mam jeszcze jedno pytanie. Czy praca licencjacka potrzebna mi jest gdy chcę zdawać na magisterkę? Czy oni gdziekolwiek wymagają jej okazania czy czegoś w tym stylu?
pzdr
prace piszesz na tzw. obronę, bronisz jej, chowają do akt = biblioteki = archiwum i tyle, praca nie jest Ci potrzebna do pokazywania jeśli chcesz iść na USM - musisz przedstawić dyplom ukończenia studiów licencjackich, albo odpis - u nas tak było, bo dyplomy wydaja raz na rok, zresztą chyba wszędzie tak jest i ciekawostka na magisterskich nie mogłam kontynuwac tematu z pracy licencjackiej czyli w sumie napisałam 2 prace nie sądze żeby były komuś do czegokolwiek potrzebne, lub mnie rozwjajały, pisanie jest to jednak duzy wysiłek, który nic nie wnosi wg mnie, sama ocena na obronie też jest wypadkową Twojej pewności siebie , dobrze napisanej pracy, ogólnego wrażenia , jest to formalność wg mnie, w tej chwili będę prawdopodobnie robić drugi kierunek i jeslibym miała taka możliwość wolałabym zdawać taki egzamin licencjacki, podejrzewam że dadzą jakieś zagadnienia, tematy itp. a ja lubię się uczyc i po tym też muszą wydac dyplom powodzenia
A ja mysle, ze pisanie pracy o wiele bardziej rozwija i o wiele wiecej wnosi niz jedyni zdawanie egaminu z materialu, ktory byl na studiach.

Wazne jest to, by wybrac sobie taki temat, jaki naprawde nas zainteresuje i w jakis sposob emocjonuje. Wtedy pisanie przychodzi latwo. Chodzi o to, by powiedziec cos waznego, wyrazic swoje zdanie przy okazji podpierajac sie pracami uznanych juz autorow, co nada naszym opiniom wiekszej wagi.
NIewatpliwie zle, natomiast sie pisze, na temat, ktory nas nie interesuje i wtedy kazde slowo sprawia bol, ale przeciez temat pracy wybieramy sobiesamodzielnie.

Pzdr,
KOciamama.
myślę, że tyle opini, ile ludzi, moj temat też był ciekawy, wybrany przeze mnie, więc było to ciekawe, w jakiś sposob rozwijające pewnie tez, ale jednak praca była ukierunkowana przez promotora, w sumie ja i tak pracuję nad tym o czym pisałam i sięgam po ineteresujące mnie tematy całkiem naturalnie, chodzi mi tylko o sens pisania dwóch prac, licencjackiej i magisterskiej - wydaje mi się, że w przypadku tej pierwszej należałoby dać ludziom wybór czyli albo praca dyplomowa albo egzamin, zwł. ludziom którzy decyduja się na magisterskie - na moim roku taki pomysł powstał - większość była za, niestety nie przeszedł, więc 3 lata licencjackich praca, 2 lata i kolejna praca , pzdr
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Pomoc językowa


Zostaw uwagę