Tłumaczenia ustne są tylko na tłumaczeniówkach z niemieckim i arabskim, na kul-med-trans jest chyba tylko tłumaczenie pisemne(o kul i lit aoj nawet nie myśl bo to juz jest bilet w jedną stronę do urzędu pracy) Ja właśnie skończyłem 2lata temu tłumaczeniówke i NIE polecam. Same studia były ciekawe, ale z perspektywy rynku pracy po anglistyce ma sie perspektywy niewiele lepsze od absolwenta liceum z bardzo dobrym angielskim. Cała ta anglistyka niewiele ma z rzeczywistością wspólnego. Na tłumaczeniówkach dużo jest zajęć z ustnych, ale odpowiedz sobie szczerze ile razy natknałeś się na ogłoszenie pracy dla tłumacza ustnego? To jest bardzo wąski rynek a tak naprawdę jak firmy zatrudniają kogoś do tłumaczenia pisemnego to wolą absolwentów studiów ekonomicznych/technicznych z językiem angielskim niż anglistę, który nie ma pojecia o czym tekst wyjściowy jest. Podsumowująć, nie oszukując się, szansę na zostanie tłumaczem ustnym po anglistyce są marne, osobiście znam parę osób, którym miały wielki talent do tłumaczeń a i tak robią w znanym call center (cpgmni:) Wydaję mi się iż najbardziej realistycznym wyborem są nauczycielskie