Zapewniam Cię że warto, poziom jest naprawdę wysoki, zajęć jest mnóstwo a na drugim roku nie ma ani dnia wolnego, a zajęcia są od 8 do 16, 17 i wszystkie są obowiązkowe.... ja nie byłam jakąś super pilną uczennicą, z tego względu że studiowałam jeszcze zaocznie na innej uczelni, ale po 3 latach zdałam IELTS na 8.5 i teraz wybieram się na magisterkę do Anglii albo Szkocji. Wykładowcy są naprawdę świetni, dbają o utrzymanie wysokiego poziomu, lecz oczywiście bez własnego wkładu nie osiągnie się nic.... Część wykładowców jest z UJ (włącznie z kierownikiem instytutu humanistycznego) a reszta (wyłączajć 2 osoby i nativów) jest teź po UJ (co jest nie bez znaczenia po na innych PWSZetkach są wykładowcy z Uni Rzeszowskiego, tam poziom angielskiego niektórych wykładowców pozostawia wiele do życzenia)
Podsumowująć: gorąc polecam Ci PWSZ, to będą 3 lata ogromnie ciężkiej pracy, ale naprawdę nie będzie to czas stracony..Najważniejsze jest by przyłożyć się już po początku, bo potem nie jest się wstanie nadrobić materiału i pozostaje tylko 'to say goodbye' lol. Ogólnie atmosfera, nawet panie w dziekanacie są naprawde ok, więc naprawdę gorąco polecam :-)
Co do egzaminów dla osób ze starą maturą-na pewno jest ustny, a co dopisemnych to pamiętam że kiedyś był reading, listening i najważniejsza część- USE of English- wstawianie wyrazów do tekstu i transformacje. Jesli nie masz daleko to radziłabym Ci podejść do sekretariatu i zapytać się czy mają przykłądowe testy z zeszłych latach, a jak nie-to do przygotowania się do tego egzaminu najbardziej pomoże ci rozwiązywanie części Use of English z egzaminów FCE.