+/- fonetyki brytyjskiej i amerykańskiej

Temat przeniesiony do archwium.
Witam, pytanie jak w temacie - muszę wybrać pomiędzy tymi dwiema i za bardzo nie wiem co :) Wydaje się, że brytyjska bardziej praktyczna, ale czy przez to że specjalistów od amerykańskiej jest mniej, nie stanie się ona bardziej pożądana? :>
Doradźcie :)
a co Cie bardziej interesuje?
American is great. Select "American" :-)
Generalnie Polacy mają predyspozycje do mówienia w American English i jest to dla nas łątwiejsza wersja angielkiego. Na 100% będąc osobą biegłą w British English nie zginiesz na rynku pracy :)rnPozdrawiam
Może wypowiem się trochę mądrzej. Myślę, że to nie różnica jaki akcent posiądziesz. Amerykanie rozumieją Brytyjczyków i na odwrót bez problemów. Ważne, żebyś Ty umiał/-a zrozumieć zarówno Americanów i Brytyjczyków. Twój akcent to wg drugi plan. Mów tak jak Ci wygodnie :)
Mów tak jak Ci wygodnie :)
Racja - ale trzeba też zachowac k o n s e k w e n c j e przy wyborze danego akcentu. Wymowa hybrydyczna amerykańsko-angielska moze prowadzić do wielu nieporozumień ;)

P.S. Jeśli o mnie chodzi wymowy się uczę słuchając radia BBC szczególnie goąco polecam BBC7
oto link:
http://www.bbc.co.uk/bbc7/
ja akurat siedze w BBC 4 ;) bardzo bardzo mi sie podoba
żiżka odzywalam sie do Ciebie na gg,a Ty co?!
British nie jest bardziej praktyczny, wręcz przeciwnie - ludzi mówiących w American jest na świecie więcej, a i Brytole powoli porzucają ten wysublimowany RP. Jeśli planujesz jechać do UK i lubis zten kraj, to wybierz British, w innym wypadku olej British. British to American mówiony z gorącym kartoflem w ustach ;-). I wreszcie ostatni argument na kolację - ilu brytyjskich komików rozumiesz od razu i się śmiejesz, a ilu amerykańskich? Bo ja do dziś mam problemy ze zrozumieniem niektórych żarcików w The Fast Show...
Czuken,
Ale ktory jezyk byl pierwszy British czy American, myslalam, ze Amerykanie uczyli sie od Anglikow - no ale moge sie mylic. Malo ludzi mowi z RP (najwyzej 2% calosci - jak tyle)
Ostatnio slyszalam, ze ludzie w ex-british colonies (India itp) uwazaja, ze ciezar uczenia i mowienia po 'true BrE' spadl na nich - ze teraz nawet w UK juz jest za duzo Amerykanizmow w tym jezyku - ale to wszystko zalezy gdzie ktos mieszka i po prostu co lubi.
Jak bedziesz mieszkal na Slasku czy na Kaszubach, to dostosujesz sie do ludzi, i prawie to same bedzie z BrE i AmE, mieszkasz w UK to jest duze prawdopodobienstwo ze bedziesz mowil z tym akcentem, a US to tym. Tylko pamietajmy, ze akcent nie-nativa nigdy nie bedzie taki jak nativa (prosze zaobaczyc watek o akcencie).
A co do zrozumienia komikow i innych, to nie tylko jezyk wchodzi do tego, ale tez otoczenie (socioculture).
Buuu, uznam pytanie o 'pierwszość' języka za retoryczne.
yakuuuuuu, chyba nie na mój nr, bo do mnie nic nie doszło... ;( (dawaj jeszcze raz: 3935493 :)
Czuken, co do żarcików w The Fast Show itp. masz racje, ale jakoś nigdy nie przyszło mi do głowy, żeby moją 'niekumatość' usprawiedliwiać akcentem :P (co najwyżej niewystarczającym stadium zaawansowania językowego :D).

Ale do rzeczy, praktyczność brytyjskiego RP oceniałam bardziej w kategoriach przydatności na polskim rynku pracy (głównie mam tu na myśli 'translatorstwo'). Więc w tym sensie, przyznasz, RP jest bardziej poszukiwany niż AmE.

Hmm, a tak btw., to w tym tygodniu poszłam na fonetykę brytyjską i usłyszałam, że jako jedyna w grupie mam typowo amerykański akcent... więc już zupełnie zwątpiłam ;)

Dzięki wszystkim za podpowiedzi, czekam na kolejne :)
Temat przeniesiony do archwium.