czy mam szanse??

Temat przeniesiony do archwium.
mam takie małe pytanko czy myslicie że jeslinie mam zadnego certyfikatu !! ale mam dość dobra nauczycielke z angola chodze na korki i na kóło z angola to czy mam jakiekolwiek szanse an dostanie sie na studia !!!!!!!??????????????
jesli jestes na poziomie CAE/CPE wal smialo jesli nei to sie powaznie zastanow czy jest w ogole po co sie pchac...
Nie przesadzajmy, CPA miec nie musisz. nie mniej jednak trzeba sie duuuzo uczyc. Zreszta wszytsko zalezy gdzie i na jakie studia chcesz isc,oraz na ile pracujesz nad swoimi umiejetnosciami.
Musisz dobrze ocenić swpją wiedzę - najlepiej zrób kilka testów na kierunki, które Cię interesują. Nie martw się, jeśli nie wszystko będziesz mieć dobrze - nikt nie ma! Ja jestem szczęśliwą studentką pierwszego roku Lingwistyki Stosowanej na UW i też robię błędy, wierz mi:)!
lithien opisz prosze na jakim bylas poziomie przed egzamami z obu jezykow (jakich) dziex
lithien opisz prosze na jakim bylas poziomie przed egzamami z obu jezykow (jakich) dziex
moj znajomy mial zdane CPE z ang i KDS czy ZOP z niemieckiego i mowil ze bylo \"ciekawie\" na egzaminach :)
Poziom, hmm - to trudno stwierdzić. Z angielskiego miałam zdane CAE i bylam na ostatnim semestrze do CPE, a z niemieckiego skończyłam klasę z rozszerzonym niemieckim. Ale certyfikaty tak na dobrą sprawę nie mówią zbyt wiele o poziomie. Ja, na przykład, z niemieckiego czułam się dość mocno - może też częściowo dlatego, że testy nie były szczytowo trudne, ale z angielskiego miałam poważne wątpliwości. Dlaczego? Uczyłam się tego nieszczęsnego angielskiego od stu lat, ale nigdy nie miałam usystematyzowanej wiedzy. Rozumiesz, ciągle nowi nauczyciele, z których każdy miał swoją własną wizję nauczania. W ten sposób wylądowałam z ogromnymi dziurami w niektórych zagadnieniach.

Coś optymistycznego: okazało się, że nie było aż tak trudno, ponieważ naprawdę potrzeba niewiele punktów. Żeby przejść do egzaminu ustnego trzeba było zdobyć w części pisemnej chyba 60 punktów na 120 możliwych(suma obu języków). Oczywiście lepiej zaoszczędzić sobie jak najwięcej na wypadek wpadki na ustnym. Nie może być jednak tak, że z jednego jęyka dostaniesz np.65, a z drugiego 5 puntów- trzeba mieć minimum 30, chyba, z każdego języka. W każdym razie musisz mieć je na podobnym poziomie.
Najlepiej porobić sobie trochę testów. Jeśli stwierdzisz, że tak około połowy pytań masz dobrze, to jest to niezły punkt wyjścia i jeśli poćwiczysz trochę - zawsze ten sam typ zadań... - to na pewno Ci się uda.
Z angielskiego niektóre zdania do przekształcenia są wredne - nie dziwi mnmie już to, bo mam zajęcia z człowiekiem, który je układa, mówię Ci - BESTIA!
Na ustny niestety trzeba przygotować te kilkadziesiąt tematów z listy.(przynajmniej takie jest założenie - praktyka okazała się zuuupełnie inna w moim przypadku:)). Ale i tak głównie chodzi im o poziom językowy, więc nie przerażaj się ich ilością - dużą część można po prostu zaimprowizować^_^.

Mogę Ci powiedzieć też o moich znajomych z grupy, to znaczy o ich poziomie. Tylko niektórzy mają CAE, a już zupełne wyjątki zdały CPE.
Zupełnie nie ma się czym martwić, bo teraz wszyscy nadrabiamy zaległaści i okazuje się, że nie jestem jedyną osobą, która kompletnie nie panuje nad ARTICLAMI:)
Jeśli chcesz coś jeszcze wiedzieć, to daj znać!
Jak chcesz, mogę Ci napisać o tym, jak tu się właściwie żyje i podać Ci jakieś szczegóły.
sory ze wczesniej pisalam na -łeś, jakos tak mi sie ulozylo ze chlopakiem jestes ale spoko! sory! no to ja sie jeszcze zapytac chcialam jakiego typu to sa testy i skad je wziac? mam taka ksiazke z testami na anglistyke,italianistyke i lingwistyke,ale tam jest tylko ang.i polski..... to skad mam jeszcze wziac?cos konkretnego polecasz? no bo wlasnie ja to bym ten moj francuski chciala sprawdzic............ buuuuu! taki metlik! a naprawde sobie to wymarzylam! ale ile w koncu bylo osob na miejsce rok temu? i naprawde kazdego kto ma te 60 pkt biora na ustny????
dzieki z gory!
Nie ma sprawy - to nawet przyjemnie przez chwilę poczuć sie facetem:).
Tak, to prawda - od 60 przyjmują, ale pozostaje pytanie: Jakie masz wtedy szanse na ustnym? Punkty z ustnego i pisemnego się sumują, więc jeśli na pisemnym masz tylko, powiedzmy, 61,5, to musisz berdzo dobrze zdać ustny. Ale nie przejmuj się - z tego, co wiem już o Twoim poziomie angielskiego, to powinnaś załapać się na minimum 75 punktów. Podkreślam - MINIMUM.
Pytasz skąd wziąć testy. Hmm. Najlepiej kupić na Uniwerku z głównym kampusie. Nie są drogie. Nie jestem pewnw, czy nie ma ich w internecie. Spróbuj na stronie Lingwistyki poszukać (wejdź na www.uw.edu.pl, kliknij STRUKTURA, potem Wydział Filologii Słowiańskich I cośtam - chyba najdłuższa nazwa na liście).
Nie wiem z jakiego jesteś miasta, bo jeśli gdzieś daleko, to troche bez sensu przyjeżdźać tu tylko po testy. Napisz, to może jakoś temu zaradzimy:)
Ile to było osób na miejsce? Liczby nie są takie ważne, bo mnóstwo ludzi zdaj tam nie mając pojęcia o językach i mocno przeceniając swje możliwości. Ty do takich nie należysz, więc się w ogóle nie martw. Czekaj, zdawało chyba ok.600 osób. Do ustnego przeszło jakieś 250, a przyjęli 160 z groszami.
A! Pamietaj, żeby pisząc podanie wypełnić rubrykę dotyczącą jakiś dodatkowych informacji o Tobie! Koniecznie napisz tam, że marzysz o tych studiach i podetniesz sobie żyły, jeśli się nie dostaniesz (no, może trochę mniej drastycznie, ale you\'ve got the point?)!
Napisać Ci przykładowe pytania?
nie przejmuj sie .....ja ide na anglistyke nie majac nawet fce.......bo mnei sie po prostu tego nie chce robic .........
Hm, a nie od 70-ciu punktów w zeszłym roku przyjmowali? ^^;
A tak by the way, Luthien, to w której jesteś grupie? 1A1, 1A3, 1A5? ^_^ Bo zakładam, że angielski pierwszy język...? ^____^
Masz chyba rację, Lucrecia, to mogło być 70 punktów. Ale to raczej nie jest duża różnica, hmm? A co do mojej tożsamości - I guess I know what could help you identify me: o_O
A myślałaś, że o kim napisałam, że jest fenomenalny z angielskiego?! Nie, z pewnością nie był to żaden WIREK-WYPŁAWEK :)
Zabiję cię w poniedziałek, przysięgam!!!!!!! You\'re so dead, my dear \"Luthien\"!!!! Bezczelność!!! ^____^
PS: Poudzielaj się jeszcze na tym forum, plis.... tyle lat razem, a od tej strony jeszcze cię nie znałam... ^__________^ Well, your posts here are so... not you, I guess. Oh, and BTW: \'klasa z rozszerzonym niemieckim\'? Nice way of putting it... but that\'s not what I\'d call it. Oh, well. This isn\'t our lil\' private forum, so I\'ll just have to wait till Monday to give you a piece of my mind... Beware! >_<
PS2: Why don\'t you log in, \"Luthien\"?
chcialabym zobaczyc Lucrecie w akcji biedna Luthien... czy zyjesz jeszcze???????:) a jak zobaczylam ^_^ to od razu pomyslalam o Lucrecii -wy na tej lingwistyce to macie chyba jakas manie na ten znaczek^_^:)
Nie koniecznie na Lingwistyce, ale z pewnością w XVII L.O im. A. Frycza Modrzewskiego - stąd znamy się z Lucrecią. Trochę teraz boję się wybrać jutro na wydział.. Lucrecia potrafi być okrutna...
^_^
Ja też. Jesli ktos duzo umie to i bez certyfikatu sie dostanie.
droga luthien, też chciałabym zdawać na lingwistykę, powiedz czy masz fajnych nauczycieli i grupę i czy w ogóle egzaminy odbywają się w miłej czy też nie bardzo atmosferze. Tak w ogóle to mój angielski jest niezły co do niemieckiego nie wiem, ale zastanawiałam się jescze nad rosyjskiem, nie wiesz przypadkiem jaki poziom wypadałoby reprezentować?
Temat przeniesiony do archwium.

 »

Pomoc językowa