I co po takich studiach??

Temat przeniesiony do archwium.
Jak patrze na ilosc kandydatow na studia jezykowe, to jestem lekko przerazona. Co wy wszyscy bedziecie robic po takich studiach? Przeciez znajomosc jezyka to tylko dodatek, ktory znosi barierę jezykowa i pozwala sprzedac inne swoje umijetnosci.
Wszyscy bedziecie nauczycielami i tlumaczami??
....::::Zawsze można zdobyc dodatkowe kwalifikacje::::.... :))
Nie zamierzam być ani nauczycielem, ani tłumaczem. Studia, na które zamierzam zdawać w tym roku mają być realizacją mojej pasji - może naiwne, ale prawdziwe :). To będzie mój drugi kierunek, pierwszy który studiuję to zbyt \"dochodowych\" też nie należy. Ale... teraz nie ma już kierunków, po których pracę zdobędziesz na 100% (a warto zauważyć, że po filologiach nie jest tak źle - ostatecznie nawet w szkole...), a jeśli będę dobra w tym, co robię (a najłatwiej jest być dobrym w tym, co się lubi...) pracę znajdę :).
a nie sądzisz, ze bardziej naturalna jest odwrotna kolejnosc?
ale po co od razu STUDIA jezykowe? Nie lepiej skoncentrowac sie na czyms, co sie naprawde chce studiowac? Zgadzam sie, ze nie ma juz Gwarantujacych Niezlą Pracę Kierunków, i nalezy studiowac to, co sie lubi.

Nie neguje niczyich wyborow. Ale zabijanie sie o miejsce na anglistyce troche mnie zastanawia.
mozna pracowac w marketingu/reklamie/pr. byc przewodnikiem wycieczek/rezydentem biura podrozy. korektorem w wydawnictwie. handlowcem w zagranicznej firmie. zona bogatego meza ;)

czasy, kiedy po studiach szlo sie do zwiazanej w wyksztalceniem pracy i spedzalo w niej cale zycie do emerytury juz sie skonczyly. ludzie konczacy studia raczej rzadko pracuja \"w zawodzie\", kwalifikacje i zawod zmienia sie zazwyczaj co kilka lat. lepiej skonczyc studia, ktore sie lubi, ktore przynosza satysfakcje i daja dobra (choc ogolna) humanistyczna wiedze, niz isc na zarzadzanie/ekonomie/bankowosc i nekac sie rzeczami, ktoych sie nie rozumie. I np. nie wiedziec potem, kto to Nietzche (znajomy z sghu, hyhy)

Poza tym nie oszukujmy sie, w obecnej sytuacji gospodarczej i raczej nedznych zarobkach, nawet \"nedzny i uwsteczniajacy\" zawod lektora to niemal manna z nieba :)
i dlaczego zakladasz, ze studenci filologii nie chca studiowac jezyka \"tak naprawde\"? Ci ktorzy chca sie nauczyc jezyka ida na kurs, ci, ktorzy interesuja sie historia/kultura/literatura kraju i innymi niuansami, ida na filologie. It\'s that simple.

A tak szczerze, to bardzo chcialaby wiedziec, jaki kierunek obecnie jest az tak przyszlosciowy i umozliwiajacy szybkie znalezienie dobrej pracy.
OT: rozmawialam z moja kolezanka o etno i informacji nauk. jak znajde chwile czasu to napisze wiecej.
a co po studiach tyu psychologias socjologia i inne smieci????? hbeueh
to OFF TOPIC było do tawananny:)
Temat przeniesiony do archwium.

« 

Programy do nauki języków