Matura 2015 a SAAS 2015/2016

Temat przeniesiony do archwium.
Witam. W tym roku w maju zdaję maturę i mam zamiar studiować w Szkocji. Złożyłem aplikację do UCASU i otrzymałem odpowiedź od uczelni, które poinformowały mnie, że dostanę się jeśli spełnię wymagania(po 75% z fizyki i matematyki oraz IELTS na poziomie 6). Egzamin IELTS mam w przyszłym tygodniu. Chciałbym zająć się w najbliższym czasie skończeniem aplikacji do SAAS, jednak jest kilka kwestii, które nie do końca rozumiem.
Czy ktoś mógłby mi powiedzieć:

1) W jaki sposób mam podawać adres zamieszkania, jeśli na razie pozostaję w Polsce(bo nie znam jeszcze adresu zamieszkania w Szkocji), skoro np nasz format kodu pocztowego różni się od brytyjskiego?
2) Skoro maturę mam w maju, a wyniki dostanę dopiero w końcówce czerwca to kiedy powinienem wysłać aplikację? Przecież tą maturę będę musiał jeszcze przetłumaczyć zanim ją wyślę do uczelni, która potwierdzi czy się dostałem czy nie, a wtedy minie deadline na wysyłanie aplikacji do SAAS.
3)Kiedy SAAS wysyła informację, czy opłaci moje czesne czy nie.
kod i adres spróbuj wpisać taki jak masz w Polsce. jak tylko dostaniesz wyniki z matury i będziesz wiedział, gdzie spełniasz warunki na podstawie matury, piszesz do uczelni z pytaniem, w jakiej formie chce Twoją maturę - mojej wystarczył skan, taki jaki był, bez tłumaczenia. a do SAAS aplikuj już teraz, w formie będziesz musiał podać uczelnię, więc podaj tą, do której masz największe szanse się dostać/first choice. Jeśli sytuacja się zmieni, to po prostu zadzwonisz do SAAS i poinformujesz ich o zmianie uczelni. na odpowiedź od SAAS czeka się kilka tygodni nawet, bardzo ważne jest to, żebyś wszystkie listy od nich zachował, bo prawdopodobnie będziesz je musiał pokazać na uczelni.
Witam. Nie chcę zakładać nowego tematu dlatego podbijam ten istniejący. Jestem w kropce i proszę o radę.
Poradziłem sobie z egzaminem językowym( potrzebowałem 6.0 average, mam 7.0), z matematyki rozszerzonej uzyskam na pewno ponad 80%. Problem jest z fizyką, gdyż przez swój stres i brak skupienia podczas egzaminu mogę nie uzyskać 75% wymaganych przez uczelnię, natomiast nie powinienem zejść poniżej 70%. Pytanie brzmi, czy będę w stanie przekonać moją uczelnię, że mimo wpadki na egzaminie będę w stanie sprostać nauczaniu na uniwersytecie? Myślę, że mam mocne podstawy, aby to udowodnić(lepsze wyniki z matematyki i angielskiego niż wymagane, wzorowe świadectwo ze średnią 5.21), jednak nie wiem jak takie procedury wyglądają. Na UCAS przeczytałem, że wszystko zależy od uczelni, jednak chciałbym się dowiedzieć, czy ktoś miał do czynienia z tego rodzajem udowadniania uczelni, że się nadaje mimo wpadki na egzaminie. Dodam, że chciałbym studiować na Robert Gordon University albo University of Aberdeen, jednak oba wymagają 75% z fizyki. Proszę o radę.
więcej nie dowiesz się nic poza tym, co dowiedziałeś się od UCAS - niektóre uczelnie przymkną oko na brakujące 1-2%, inne nie. to zależy od samej uczelni, kierunku, liczby chętnych. znam 2-3 osoby, którym brakowało te 2% i po listach błagalnych :D do uczelni dostały się. każda sytuacja jest rozpatrywana indywidualnie.
A jak wygląda procedura? Dostaję 30 czerwca świadectwo maturalne i przekazuję uczelni skany. I mam od razu wysłać list błagalny o przyjęcie czy jak to wygląda?
Cytat: Arnoldxx222
A jak wygląda procedura? Dostaję 30 czerwca świadectwo maturalne i przekazuję uczelni skany. I mam od razu wysłać list błagalny o przyjęcie czy jak to wygląda?

Żadnej oficjalnej na to procedury nie ma, ale wysłałabym taki list właśnie z wynikami matur. A kontaktowałeś się już z uczelnią i wiesz na pewno, że mają to być tylko skany?
Temat przeniesiony do archwium.

 »

Pomoc językowa