Nie byłam na żadnej rozmowie, nie wiem jak inne uniwerki, Cambridge na pewno przeprowadza rozmowy...ale na moją uczelnię po prostu wysłałam swoje prace.
Najpierw złożyłam zwyczajne podanie, potem dopiero dostałam list z prośbą o wysłanie rysunków do jakiegośtam terminu.
Moje studia wyglądają mniej więcej tak:
poniedziałek- pracownia od rana do późnego popołudnia (planowo 9-17), czasem zostaje się nawet dłużej. Robimy rysunki i modele, a przy większych projektach mamy osobiste konsultacje z wykładowcami, którzy pomagają udoskonalić nasze pomysły. Bardzo przyjemna atmosfera :)
wtorek: rano godzina konstrukcji 2 godziny matematyki matematyka jest dość łatwa jeśli ktoś zdawał polską rozszerzoną maturę... a później 2 godziny environmental design, na którym uczymy się o wpływie czynników środowiskowych na postrzeganie architektury przez człowieka i takie tam. Jest to dosyć ciekawe.
środa: 2 godziny contemporary debates, na których oglądamy filmy i robimy prezentacje na temat współczesnej architektury i architektów. Bardzo fajny przedmiot, dzięki niemu jest się na bieżąco z najważniejszymi projektami, które są teraz realizowane. Potem godzina nudnej konstrukcji :D
czwartek: kolejny dzień w pracowni :)
piątek: rano godzina matematyki a później tzw. tutorial dla wszystkich ludzi z roku, czyli dodatkowe ćwiczenia z opiekunem roku.
Dolicz sobie do tego duuuużo pracy "po godzinach", ale za to nie mamy żadnych egzaminów, poza matematyką. Ocenę na koniec semestru z innych przedmiotów wystawia się na podstawie końcowego projektu i przeglądu szkicowników, oraz krótkich ćwiczeń, które wykonuje się w trakcie semestru
Ogólnie, studia zajmują sporo czasu, dlatego czasem ciężko jest to pogodzić z pracą, ale przy dobrej organizacji czasu wszystko jest możliwe :P Ja pracuję sobie jako modelka i czasem hostessa, rodzice mi pomagają, ale coraz mniej :D także jestem dobrej myśli :P
Oj, znów się rozpisałam nieziemsko :) Mam nadzieję, że chociaż trochę pomogłam :)
Pozdrawiam :)