ESKK, Profi Lingua i inne

Temat przeniesiony do archwium.
Na stronie głównej tego portalu znajdują się bannery i linki kilku szkół językowych i innych firm zajmujących się edukacją językową, m.in. ESKK i Profi Lingua. Ich reklamy utrzymują portal i pozwalają m.in. dyskutować na tym forum. Bez nich trudno byłoby Lukarowi prowadzić je.

Tymczasem w forum wypowiada się trochę frustratów, ludzi, którzy nie mają nic do powiedzenia, ale pisać muszą. Taka np. Alekina Mann wyszukuje na forum wypowiedzi zawierąjce skrót ESKK i dodaje do każdego swoje bezmyślne bardzo prymitywne uwagi. W swoje ignorancji nie zdaje sobie sprawy z tego, że w ten sposób reklamuje tę szkołę. A może to właśnie ona jest pracownikiem (sekretarką) ESKK i uprawia "promocję przez negację". Przecież umieszczenie adresu ESKK pod moim postem z informacją o dowcipach na niej u wielu z czytelników wywoła chęć przeczytania tych dowcipów, niektórzy zapewne skorzystają z okazji i załadują i zainstalują program reklamowy tej szkoły InternetPlus. Niektórzy zapewne zachęceni zamówią go i nie zawiodą się. Za cenę jednej godziny korepetycji można otrzymać materiał na miesiąc nauki. Naprawdę warto.

Innym tematem, który fascynuję Alekinę Mann jest łódzka szkoła College. Z ogromną pasją wyszukuje posty wcollege i dopieuje do niech swoje pseudodowcipne komentarze. Ja byłem w konflikcie z wcollege, ale to nie było działanie przeciwko jej szkole. Nie mogę powiedzieć, że ją lubię, ale posty Alekiny powodują odruch obronny. Wcollege jest osobą czasami czupurną, ale uczciwą i jestem o tym przekonany prowadzi dobra szkołę. A jej absolwenci władają angielskim.

Inną sprawą budzącą mój sprzeciw jest kilka wątków poświeconych Profi Lingua. Posty na nich piszą frustraci, którzy chcieliby CHODZIć DO SZKOŁY, a nie UCZYĆ SIĘ w szkole. Zabawne, część z nich pisze o swoich doświadczeniach, jako uczniowie, część pisze, że pracowali w niej. Nie wierzę ani jednym ani drugim. Bardzo podobał mi się post waxpaxa, który napisał:
"
https://www.ang.pl/Czy_mozna_nauczyc_sie_angielskiego_13820.html
waxpax (gość) 7 Kwi 2005, 19:46 odpowiedz
wysłano z: *.net.autocom.pl

Ja wiem że żeby się nauczyć Angielskiego trzeba mieć 3 rzeczy
Olej w głowie , ołówek w ręce i ołów w dupie ;-)

To jest tzw quintsesncja nauki języków. Mozna chodzić do najlepszej szkoły językowej i nie nauczyc się poprawnie wymawiać nawet Good Morning, i można całkiem nieźle nauczyć się języka w Profi Lingua lub ESKK. Trzeba tylko chcieć.

Można oczywiście kontynuowac te wątki, firmy wycofają reklamy. Strona będzie trochę skromniejsza, ale trole przyczepią się do EuroPlusa, TFLSa i innych.
z prawdziwą przyjemnością zgadzam się z tobą. Zresztą osoba , o której mówisz jest mistrzem świata w arogancji. Ponieważ zaatakowała też moją szkołę za krzyczącą reklamę na tej stronie. Nie wypdało mi mówić o kasie, ale słusznie zauważasz, że szkoły, które tu występują trochę to forum wspomagają.
Chodzić można wszędzie, wszędzie można się zapisać, a uczyć się trzeba samemu. Koniec kropka. Szczególnie prawdziwe jest o ołowiu-wiem, ile ucza sie ludzie, którzy dochodzą do czegoś w angielskim. To pasjonaci.
TRoche ta strona poszła w złą strone jeśli chodzi o opinie na temat szkół. bo bezkarnie można wylewac wiadro pomyj na ESKK, na Profi-Linua i inne szkoły. Więc odczepcie się i zacznijcie używać tej pary np na uczenie się słówek
Droga Wcollege- ty jestes mistrzynią w dydaktyce, ja , jak twierdzisz w arogancji. Nie drążmy tematu- to tylko dwie rózne dziedziny.

Bejotko kochana- Kursy eskk są po prostu do pupy , rzecz delikatnieujmując. są nieciekawe, bo nauka polega w nich jedynie na tłumaczeniu poszczególnych zdań wyrwanych z kontekstu- nuuuuuuuuda. Wyjatkiem od tego standartu EsKK jest kurs języka portugalskiego, który wzbogacony jest o różne wzmianki kulturalne, zdjęcia i lekcje stanowią całość tematyczną. Reszta kursów jaka jest- niech się każdy przekona, kto nie daje wiary.

To,ze sprzeciw twój budzi dzielenie się opiniami na temat szkół , to twój problem i proponuje szybko Ci się z nim uporać. O profi Lingua było tu bardzo wiele niepochlebnych opinii, choc zdarzały się i słowa pochwały , i nikt nie każe Ci czytać i tym bardziej rozważać tego, czy są to opinie uzasadnione ,czy nie. Każda opinia jest zawsze subiektywna a po ilości głosów za i przeciw można jedynie mówić o dużym prawdopodobieństwie ich trafności. Skoro nie wierzysz w to ,co piszą Ci, którzy uczęszczali na kursy w profi ani tym , którzy twierdzą ,że w niej uczyli, to po jaką cholerę lejesz ten mdły miód o ESKK?? A czymże to Twoja opinia różni się od tych pozostałych setek opinii osob, które dzieląc się swoimi doświadczeniami chciały pomóc innym w doborze odpowiedniej szkoły? Dlaczego to niby tobie należy wierzyć?
I powiem Ci jeszcze bejotko, ze wcollege nie tylko jest .. nie wiem ,jak to ująłeś "zaczepna" czy jakoś podobnie,lecz do tego głupią osobą. I teraz zwracam uwagę wszystkich na jedną istotna dla uzasadnienia mojej tezy rzecz. Owa pani, z jakiegoś tam college z Łodzi wczoraj twierdziła,że nie może trafić na dobrych nauczycieli,że wciąż musi kogoś zwalniac i że kiedy przychodzi następny ma ochotę palnąć sobie w łeb. A dzisiaj juz przyznaje bejotce racje ,że zeby nauczyć się angielskiego trzeba tylko chcieć. "Zapisać mozna się wszędzie a uczyć trzeba samemu"
W innym jeszcze poście osoba ta pisze zupełnie przecząc temu co napisała wczesniej- "
Mamy doskonałych nauczycieli i dzieki temu nasi uczniowie uzyskują doskonałe wyniki. To wkoncu co wpływa na te wyniku, Pani wcollege- praca kursantów, czy profesjonalizm nauczycieli?
przepraszam z adrobne błedy- "wzmianki kulturowe"miałam na myśli.
a może tak naprawde nie są najważniejsze wyniki kursantów tylko wpływy do pani kasy???
Boże , jaka ty jesteś beznadziejna. Kobieta, nauczanie to moja praca. Praca jak wiesz to zajęcie pozwalające utrzymac się przy zyciu. Nie sądzisz chyba , że pracuje codziennie od 13 do 21 dla chwały. Poza tym szkoła daje pracę 10 innym osobom, w tym również ogrodnikowi i pani , która w szkole sprząta.. Cały dowcip polega na tym, żeby pracując, robić to dobrze. czy ty chcesz, aby nauczanie języków było działalnością charytatywną?Więc zacznij to robić. Nikt tu nigdy nie twierdził, że nie zarabia na nauczaniu pieniędzy, bo to zawód jak każdy inny. Co do twojego pytania, musiałabyś poznac mnie i to co robię, aby ze mną dalej dyskutować. Ale czytając twoje agresywne wypowiedzi, i ton, nie mam na to ochoty. Jesteś chyba życiową nieudacznicą i wkurza cię, że ludzie potrafią ze swojego życia zrobić dobry uczynek.Z życia i wykształcenia.Może zapisz się do samoobrony. Tam też lubią równych, najljepiej jednakowo niewydarzonych
Oczywiscie zarabianie pieniedzy na nauczaniu jest rzeczą oczywistą- nawet dla mnie, Jolusiu. Zapytałam tylko , czy tylko to się dla Ciebie liczy i nie odpowiedziałaś jasno. Prosiłam tez,zebyś sie ustosunkowała do swoich poprzednich sprzecznych wypowiedzi i końcowa część twojego postu świadczy o tym,że nie masz zadnego sensownego argumentu, którym mogłabys sie posłużyc. I to daje mi prawo do nazwania Cie idiotka.
wiesz , siedzi nas tu około 30 osób i mamy pozrywane boki ze śmiechu, słoneczko. Jesteś przekomiczna. No poprostu przekomiczna. Wiesz, rozmowa z tobą wciąga, ale w trakcie można umrzeć ze śmiechu. A szkoda życia na coś takiego. Chłopaki piją twoje zdrowie, pozdrów męża Anglika, którym się już zdążyłaś oficjalnie pochwalić. Buzi od nas wszytskich, kwiatuszku.
zgadzam się z alkiną. dlaczego ktoś nie zastanowi się nad tym, ze krytykuje sie tu tylko wybrane szkoły np. eskk i to świoadczy o tym ze jest z nią coś nie tak, bo gdyby to mialabyć reklama to reklamowano by tak wszystkich sponsorów tej strony, a tak nie jest. a zresztą nie tylko szkoła wysyłkowa, ale inne wysyłkowe firmy, które na przykład każa kupować produkty z katalogów SĄ DO PUPY!!!!!!!!!!!!! PRZECIEŻ SZKOŁA KORESPONDENCYJNA JEZYKÓW TO Z ZAŁOŻENIA JEST CHORY POMYSŁ!!!!!!!!!!!!!!!!
To ja nawet poprę pomysł, że szkoła języka na odległośc to bzdura.Język jest zjawiskiem społecznym. Ale ten spór nie dotyczy metody, tylko wolności. Żyjemy w wolnym, na szczęście , kraju i każdy ma prawo wyboru. Chce to się reklamuje, nie chce to nie. Są tacy którym się to podoba. Ale nikt nie ma prawa nazywac ludzi, którzy myślą inaczej oszustami, krętaczami i kolaborantami.Ta wymiana zdań nie jest rzeczowa.
1) Dlaczego zaraz chory.Jesli komuś wcale nie jest potrzebne mówienie bo pisze tylko e.maile lu chce czytać ksiązki lub prasę w oryginale i na dodatek nie chce wychodzić z domu na zadne kursy.. to jest wspaniala forma nauki
2) Alakina tu pretensja za forme -jakieś formy grzecznosciowe we współczesnym świecie jednak jeszcze obowiązują
NAWET JESLI UCZYSZ SIE W TAKIM CELU, TO CHCIALBYŚ PRZECIEŻ UZYSKAĆ INFORMACJE W DANEJ CHWILI
Dlaczego zaraz w danej chwili, tempo zycia jest teraz ogromne ale nie wszystkim się zawsze śpieszy.

Jeśli sa chętni na te kursy to znaczy ten typ nauki jest potrzebny. Nikt nikogo siłą nie zmusza.Dlaczego chcesz tego zabronic innym. teraz jest taka konkurencja że jesli nie ma popytu to firma i tak upadnie.

Nie kazdy ma Internet w domu , nie kazdy ma komputer nie kazdy mieszka w miescie .Gdzie ludziom z małej wioski szukac kursów na które trzeba dojezdzać.I nie kazdy ma nato ochate .Tu uczysz sie kiedy masz czas.

Wydaje mi się że kursy korespondencyjne długo będa się cieszyć popularnością( jak dużą to juz inna kwestia), ale będą
Masz rację. Tzw, distant learning, czy e-learning, to tez w pewnym sensie kursy korespondencyjne. A staja się coraz bardziej popularne. W tym roku w Chorwacji rozmawiałam z nauczycielką angileskiego, ktora uczyła w kilku szkołach na małych wyspach niedaleko Splitu, właśnie poorzez internet i distant learning. Co prawda czasami odbywały się rozmowy na żywo, ale 50% zajęć było trochę korespondencyjncyh. Niech każdy wybiera, co mu potrzeba.
Temat przeniesiony do archwium.

 »

Pomoc językowa