Witam.
Sluchaj, wzielam ze soba sandaly, piekne, sportowe, w sam raz na lato w Navarra w Hiszpanii, wzielam stroj do plywania, letnie ubranie- cienkie spodnie, krotkie nawet. HEhehe... Irlandki, a i owszem, chodza w klapeczkach, z golymi nogami, w letnich koszulkach typu firana lub britney spears, caly rok. Nie jest im zimno, czy lato, podczas ktorego jest ze 20'C, no i moze przez, w sumie 4h w ciagu dnia, czy zima. Irlandczycy sie opalaja nad morzem, ale chyba tylko w Hiszpanii lub Grecji, latem u siebie sie tylko kapia i wlocza po plazach, z psami, zonami, dziecmi, deskami surfingowymi, sprzetem do nurkowania.
Jak dla mnie to to ich lato to tak jak u nas Marzec. Lepiej wez cieple ciuchy, pelne buty, jesli chcesz plywac, zabierz ze soba pianke, a o opalaniu mozna zapomniec, bo przy tym wietrze, nawet w piekny dzien, sie nie rozbierzesz, a i solarium tu nie ma. Acha, przeciwdeszczowa kurtka jest tu niezbedna. Zapomnij o parasolu, wiatry sa tu bezwzgledne.
Nom, to chyba tyle mam do powiedzenia na ten temat.
Pozdrawiam,
Asia.