Nie przejmujcie się tak! Wiem, że "łatwo mi mówić", ale wiem, co czujecie. Sam przeżywałem to rok temu (co prawda na FCE ale zawsze)...W dodatku wyniki z mojego miasta (Łódź) zostały umieszczone z 3. dniowym opóźnieniem (wszystkie miasta już były, tylko Łodzi nie). Sam zresztą robiłem o to awanturę na forum British Council x)
Będzie dobrze, bo musi być. Powiem tak: skoro zdecydowaliście się na ten egzamin, to już b.dobrze. CAE examination sprawdza umiejętności zdobywane na 2. roku filologii angielskiej! Możecie spokojnie powiedzieć sobie: jestem z angielskiego ponadprzeciętny=wyjątkowy. A wynik egzaminu? Wiadomo, że fajnie jest go zdać, mieć świadomość, że się "ma papierek". Ale nie dajmy się zwariować, na ocenę wpływa szereg pobocznych okoliczności. To co wiecie i umiecie "wyjdzie (wychodzi?)" podczas waszych kontaktów w jez. angielskim. :)
Pozdrawiam i życzę uśmiechniętych min :)
Revan