mam wynik:))))

Temat przeniesiony do archwium.
no i jest B -moge sie polozyc przed british council:)))))))))))))))))))))))raduje sie:)))))pozdrawiam i zycze wszystkim dobrych wynikow:)
hehe to daj znać kiedy bijesz pokłony przed BC. chetnie wspadnę popatzreć :) a tak przede wszystkim to CONGRATULATIONS !!!!!! mam nadzieję że też dam radę zdać na B w grudniu ... może masz jakieś przydatne rady ?
pozdro:)
w sumie to ja uczeszczalam na kurs i to mi naprawde duzo dalo(wszystko zalezy od dobrego nauczyciela:)a poza tym to testy,testy:))mialam tego troche(np.testy z poprzednich lat z cambridge)no i te ktore dawal nam pan na kursie-wbrew pozorom nawet duzo nie czytalam po angielsku:)-blad mysle ze reading poszedl mi najgorzej:)raczej sie skupilam na gramatyce bo to bylo dla mnie najgorsze.zrobilam tez troche listeningow-to sie przydaje naprawde jak masz okazje sluchac po angielsku to namawiam!!!
no i treba sie do tego pozytywnie nastawic:)pozdrawiam i zycze szczescia!
Bovril zgodnie z obietnica.....pamietasz o poklonach przed BC???? Chce to zobaczyc!;)
tak:)zastanawiam sie tylko czy pasc przed nimi na ulicy cz tez wejsc do srodka i bic poklony bezposrednio przed sekcja egzaminacyjna:)))najpierw musze sie do krakowa wybrac:)
Gratuluję i jednocześnie zazdroszczę ci - ja kolejny raz nie zdałam.
bovril mam do Ciebie małe pytanko: do mnie właśnie doszedł wynik FCE- zdałem na B; i teraz się bardzo poważnie zastanaiwam czy zdawać CAE w grudniu. Powiedz, czy między FCE a CAE jest baaardzo duża różnica? a w ogóle to zdawałaś/eś FCE??? no i czy w przeciągu 3 meisięcy można się przygotowac do CAE??? dzięki z góry za pomoc! pozdrawiam! p.s. ja się nie będę kładł przed BC bo mam do nich trochę za daleko ;-)))
Hej!
Słyszałem że to jest mniej więcej tak: jeśli ktoś zdał FCE na A to jest to
jakby był na poziomie CAE z oceną \"C\",jeśli zdał na B to za rok może pod-
chodzić do CAE, jesli na C to jeszcze ze dwa latka musi sie pomęczyć
żeby zdać CAE...Ale wg mnie zależy to od indywidualnych zdolności, np
ktos kto zdal FCE na C moze np za rok zdac CAE powiedzmy na B, nie ma reguly...
Pozdrawiam!
yyy, jasne...
ja zdawalam najpierw FCE(i zdalam go na B)po czym po roku chodzenia na kurs przystapilam do CAE,i mi sie udalo go zdac.mysle ze tu nie ma reguly w zdawaniu i nie ma czegos takiego ze musi byc iweeelka przerwa pomiedzy FCE a CAE znam ludzi ktorzy podchodzili po 3 miesiacach albo 3 latach..wszystko zalezy od tego jaki sie ma poziom.byla na tym forum wypowiedz ze sie ktos uczyl bte 3 miechy bez przerwy i zdal na A.ja sobie to rozlozylam na caly rok (3 godziny kursu w tygodniu+zadania domowe+testy).a roznica miedzy FCE a CAE mnie na przyklad sie bardzo zaznaczyla w readingu(NAPRAWDE trudne slowka na [rzyklad jak otowrzylam pierwszy reading to nie wiedzialam o czym on jest a pytania to juz w ogole byly kosmiczne-niby znalam slowka a tak byly skonstruowane ze nie wiedzialam o co im chodzilo:)co prawda pozostale 3 byly do zycia ale ten mnie rozbroil.writing jest w sumie podobny tyle ze trzeba napisac dluzszy i formal letter jet obowiazkowy(slownictwo do formal letter trzeba znac)no a druga czesc jest w porzadku(zawsze cos z tych 4 podejdzie-ale warto sobie na przyklad powtorzyc jak sie pisze artykul,bo potem to sie przydaje:)co do use of english to byla bardzo pozytywnie zaskoczona byo nie byl trudny(tutaj tylko jedna roznica-tzw.register trasfer czyli tlumaczenie listu z formal na informal alebo odwrotnie-ja mialam wlasnie z formal na inform.i to jest zdecydowanie latwiejsze bo zawsze jest kilka mozliwosci do wstawienia-gorzej jesli przekladasz z inf. na form. co czasem jest tylko jedna mozliwosc ktrore np. nie znasz:)listening byl dla mnie dziwny powniewaz pierszy byl zbliaony trudnoscia do FCE drugi tez(chociaz slucha se go tylko raz-tutaj tez ise troche stresowalam zie nie ulysze a on sie skonczy i co to bedzie potem:)trzeci byl taki sobie a 4.calkiem kosmiczny(tu sie przyznam ze troche strzelalam bo naprawde wszystko mi pasowalo:)polega on mniej wiecej na tym samym co ostatni list na FCE(trzeba dopasowac osoby ktore mowia do sytuacjiio ktorych mowia tylko ze obok jest jeszcze jedna rubryczka i tam trzeba zaznaczyc np.co one wtyedy odczuwaja:).a speaking to wg mnie byl bardzo do FCE podobny.obrazki ,dyskusja,pytania o siebie.nowe jest tylko to ze zamiast egzaminatora ty zadajesz pyania osobie z ktora zdajesz(ale to nie jest regula:)no it o by bylo na tyle-ogolnie wiadomo ze sie troche rozni poziomem i trzeba troche czasu powiecic ale to kiedy ktos ma zdawac i ile czasu na to poswiec jes moim zdaniem sprawa indywidualna:)
zycze powodzenia i szczescia na egzaminie!!!!!
ps.ja musze do krakowa pojechac zeby sie polozyc:))))
Temat przeniesiony do archwium.

 »

Studia językowe