Akcent - prośba o rady

Temat przeniesiony do archwium.
1-30 z 81
poprzednia |
I'd be glad to hear your opinion on my accent and would highly appreciate any hints that could help me improve it. MP3 file available here: http://matid.net/accent.mp3

Some of you might already be familiar with the text as someone has already posted it. I've purposely chosen exactly the same extract, so that you wouldn't have to analyse a completely different one :)

The source text is as follows:

Please call Stella, ask her to bring these things with her from the store: six spoons of fresh snow peas, five thick slabs of blue cheese and maybe a snack for her brother Bob. We also need a small plastic snake and a big toy frog for the kids. She can scoop these things into three red bags and we will go meet her Wednesday at the train station.

Thanks in advance for your help!
/a/ jest polskie, /th/ raczej nie da sie uslyszec, slyszalewm za to /nyd/ zamiast /ni:d/ oraz /kyts, baks/ zamiast /kydz, bagz/. Dlugie /u:/ (spoons, scoop) brzmi jak francuskie /y/. 'snack' zabrzmiało jak 'snuck', uslyszałem też /tof frog/.
Podobało się: redukcja ostatniej samogloski w 'stella', dobra wymowa dlugiego /i:/ w 'these' (2 x)
ja jeszcze slyszalem 'fake' zamiast 'thick'.
Please call Stella, ask her to bring these {slychac: THIS} things with {slychac: UIV} her from the store:

six spoons {za krotko, to jest dlugie "u"} of fresh snow peas,

five thick {slychac: fick} slabs {slychac: SLAPS, powinno byc: BZ} of blue cheese {slychac: CZIS, powinno byc dzwieczne "Z" na koncu i dluzsza samogloska}

and maybe a snack {poskie "a", powinno byc "ae"} for her brother Bob.

We also need {slychac: nyd, powinno byc dlugie "i"} a small plastic snake {akcent powinien padac na snake, nie plastic}

and a big toy {slychac: TOF} frog {slychac: FROK, powinno byc dzwieczne G} for the kids {powinno byc KIDZ, nie KITS}.

She can scoop these things into three {slychac: FREE} red bags {slychac: BAKS, powinno byc: BAGZ}

and we will go meet {za krotka samogloska, to jest dlugie "i"} her Wednesday {zredukuj: wed-nez-dei do wenz-dei} at the train station.


Podsumowanie:

1. Popracuj nad dzwieczna wymowa koncowek w wyrazach: kids, bags
2. Popracuj nad dzwiekiem "TH" - chyba najpaskudniejszy dzwiek w angielskim ;-)
3. Zacznij rozrozniac wymowe krotkich i dlugich samoglosek, np /i/ vs /i:/ live-leave oraz /u/ vs /u:/, np. look i Luke
4. w wyrazach "plastic", "blue" nie ma potrzeby wymawiac tzw. "dark L" - czyli "tylnego L" tak jak w koncowce slowa "call". Lepiej wymawiac "l" normalnie, jako "clear L"
5. Intonacja - tu nie ma recepty, po prostu probuj nasladowac "melodie" wypowiedzi nativow.
Jeszcze jedna kwestia: wyczytalam w poprzednim poscie, ze interesuje cie wymowa amerykanska. W takim razie w koncowce slowa "store" - "R" powinno byc wyrazniejsze, bo wymowiles slowo z brytyjska - bez "r".
A, przepraszam, to nie Ty pisales o American English. Apologies.
Dzęki wielkie wszystkim. Wyślę kolejną próbkę jak poprawię te niedociągnięcia.

PS. Wymowy słowa Wednesday nie będę redukował, bo mi się bardziej podoba, a jest poprawna, choć znana chyba tylko w UK :)
>2. Popracuj nad dzwiekiem "TH" - chyba najpaskudniejszy dzwiek w angielskim ;-)

A mógłbyś podać jak powinno się prawidłowo wymawiać? Jakieś rady czy cos? ;-)
PS. Poza tym jeszcze ae prawidłowe jest okropne :P
ooo ja też się nagram i zapodam do analizy :)
miło sie Cibie slucha choc od razu slychac ze nie jesteś nativem ale juz niedaleko Ci do native-like :)mysle ze za rok mozesz juz taki poziom osiagnąc:)powodzenia:)
Ah, tez tak chcialbym umiec :-( Tylko, ze American :p
Dzięki wielkie!

Oto kolejna próbka: http://matid.net/accent-2.mp3
Tym razem mówiłem wolniej i próbowałem wyeliminować wytknięte błędy. Proszę o pomoc w ocenie, czy idę w dobrym kierunku, choć może to na razie brzmieć nieco 'sztucznie'.

Z góry dzięki!
Witam!

Roznie to jest nawet w samaj Anglii, ale zakladam, ze Twoim celem jest powszechnie nauczana wymowa brytyjska, tzw. RP.

1. Na pewno poprawilo sie /u:/ (spoons, scoop).
2. Rowniez bardziej RP-like jest /i:/ (w pierwotnym nagraniu w slowach peas, cheese byla dwugloska zaczynajaca sie gdzies w okolicach /e/, czyli dzwiek ladny i uzywany przez Anglikow, ale raczej regionalnie).
3. Dzwieczne spolgloski na koncu wyrazow - tak dobrze, ze az za dobrze :-) - ale sam zauwazasz, ze mowisz wolno i troche sztucznie.
4. /th/ zaczelo sie roznic od /f/

Problemy sa z:
- /a/, /a:/, /ae/, czy jakkolwiek te dzwieki zapiszemy (buck, bark, back).
W RP niewatpliwie w slowach 'bags, slabs, snack' wystepuje jeden i ten sam fonem, w 'brother' inny (nie ten, co w 'snack'), a w 'ask' jeszcze inny. A u Ciebie jakies to strasznie pomieszane.
- w 'ask her to bring' wyraznie (i poprzednio, i teraz) slychac /r/. Jak nie wymawiamy, to nie wymawiamy, skoro kilka razy mowisz 'her' bez /r/.
- /i/ w 'big' jakies dziwne wyszlo (zbyt podobne do polskiego /i/), a /oi/ w 'toy' nawet jeszcze bardziej (wyrazne /j/ na koncu).
- szkoda, ze nie ma w tekscie zadnego slowa z krotkim /u/ (np. 'good') - to smieszny dzwiek i smieszne rzeczy sie z nim ostatnio w Anglii dzieja. Nie ma tez slow w rodzaju 'near', 'pair', 'sure'. To oczywiscie nie Twoja wina, ale gdybys jeszcze kiedys nagrywal jakis tekst, to chetnie posluchamy.
- raz slychac /g/ w 'things', a raz nie - trzeba sie zdecydowac, w RP /g/ nie ma.

A tak w ogole, to 'keep up the good work' - nie jest zle, a bedzie lepiej, a my tu tak komentujemy nie po to, ze by sie czepiac :-)

Pozdrawiam,
vindex
Dzięki. Nagram w krótce jakiś inny tekst dla porównania.
Jakieś rady co do /a/, /a:/ i /ae/? Sam zauważam, że mam z tym pewien problem, ale nie bardzo wiem, jak to eliminować.

Jeśli natomiast chodzi o RP, to nie jest to jakoś specjalnie moim celem. Bardzo podobają mi się odmiany regionalne, tylko ciężko mi się na jakąś konkretną zdecydować :)

PS. /i/ w big rzeczywiście brzmi śmiesznie, w momencie, gdy słucham tego drugi raz :D
2. Rowniez bardziej RP-like jest /i:/ (w pierwotnym nagraniu w slowach peas, cheese byla dwugloska zaczynajaca sie gdzies w okolicach /e/, czyli dzwiek ladny i uzywany przez Anglikow, ale raczej regionalnie).

zdaje sie, ze coraz bardziej ekspansywny.

- szkoda, ze nie ma w tekscie zadnego slowa z krotkim /u/ (np. 'good') - to smieszny dzwiek i smieszne rzeczy sie z nim ostatnio w Anglii dzieja.

a co sie dzieje? (z ciekawosci pytam)
> Bardzo podobają mi się odmiany regionalne, tylko ciężko mi się na jakąś konkretną zdecydować :)

Ha, no wlasnie to widac przy tych wszystkich /a/... Kazde slowo z osobna w Twojej wypowiedzi jest w zasadzie do przyjecia, ale nie mozesz (raczej, bo to wolny kraj :-) ) np. miec tego samego dzwieku w 'snack', co w 'brother'. Tam, gdzie w 'snack' wymawiaja /a/ podobne do polskiego, w 'sun' i 'brother' musi byc cos innego, bo inaczej caly (za przeproszeniem) system fonologiczny sie pomiesza. A tak w ogole, to jakiej gloski uzywasz w takich slowach, jak np. dance, grass, path, ask? Tak czy owak, nawet jesli 'RP nie jest specjalnie Twoim celem', to na cos trzeba sie zdecydowac i tego sie trzymac.

Uwaga techniczna: czytalem gdzies, ze /ae/ lepiej brzmi, jesli sie je wydluza. Dlatego Twoje 'slabs' i 'bags' sa duzo bardziej OK niz 'snack' z bezdzwieczna spolgloska na koncu. Musisz zwrocic wieksza uwage na samogloski typu /a/ w bezdzwiecznym kontekscie.
>2. Rowniez bardziej RP-like jest /i:/ (w pierwotnym nagraniu w
>slowach peas, cheese byla dwugloska zaczynajaca sie gdzies w okolicach
>/e/, czyli dzwiek ladny i uzywany przez Anglikow, ale raczej
>regionalnie).
>
>zdaje sie, ze coraz bardziej ekspansywny.

Chyba tak.

>- szkoda, ze nie ma w tekscie zadnego slowa z krotkim /u/ (np. 'good')
>- to smieszny dzwiek i smieszne rzeczy sie z nim ostatnio w Anglii
>dzieja.
>
>a co sie dzieje? (z ciekawosci pytam)

Ano jakos przesuwa sie w strone czegos, co Polak uznalby bardziej za /y/ (znaczy robi sie mniej tylne i wargi jeszcze mniej zaokraglone).
Niezbyt fachowo sie na pewno wyrazam, ale tradycyjnie w podrecznikach i rozmowkach dla (poczatkujacych) Polakow pisze sie, ze w 'good' jest /u/ - i wlasnie probuje powiedziec, ze ta gloska w Anglii oddala sie od polskiego /u/.
Nagrałem słowa, o które pytałeś (snack, sun, brother, dance, grass, path, ask): http://matid.net/snack.mp3
No i fajnie, skoro juz ustalilismy, ze nie musi to byc RP. Profesor Higgins z 'Pygmaliona' powiedzialby na przyklad, ze pochodzisz spod Leeds i podal dokladna nazwe rodzinnego miasteczka Twoich dziadkow :-) Tylko teraz trzeba sie tego trzymac podczas rozmowy, kiedy trzeba sie glownie koncentrowac na tym, co sie chce powiedziec, a nie na wymowie.

Nie jest to bardzo latwe, ale ze wszech miar zycze powodzenia,
vindex

PS. Aha, to juz niech w 'ask' bedzie takie samo /ae/ jak w 'path'.
/snack, sun, brother, dance, grass, path, ask/

"ask" wyszlo bardzo ladnie - ale dance, grass i path powinny miec ten sam dzwiek co "ask"
"sun" i "brother" wyszly z akcentem polnocnej Anglii, ale roznia sie od reszty - i dobrze!
"snack" jeszcze troche polskie a, w Twoim drugim nagraniu tekstu (jak juz pisal Vindex) lepiej brzmi ten dzwiek w slowie "slabs"

Ponizej wpisalam przyklady "minimal pairs", w ktorych mozesz pocwiczyc
/\, ae a:

much, match, march (w bryt. bez "r")
but, bat, Bart
hut, hat, heart
cut, cat, cart
Pakk, pytales o rady dotyczace wymowy „th”.
Zaczne moze od tego, ze w wiekszosci przypadkow – czy powiesz „the door”, czy ”ve door”, „ze door” czy wreszcie „de door” – i tak zostaniesz zrozumiany. Wszystko zalezy od tego, jak bardzo zalezy Ci na doszlifowaniu akcentu.

Sa jednak przypadki, gdy wymowa „th” moze wplywac na znaczenie przekazu, por. thick- sick- tick, moth-moss, think-sink, tree-free-three, itp. Jasne, w kontekscie zdania raczej nie powinno byc watpliwosci, o ktore slowo chodzi, ale nie zmienia to faktu, ze warto nad tym popracowac. Jak? Coz, duzo cwiczyc i sluchac – niejednokrotnie „th” bywa asymilowane – zlewa sie z innym dzwiekiem, np. „on the floor” to niemalze „onne floor”, itp.

Warto posprawdzac „minimal pairs” – slowa rozniace sie tylko 1 dzwiekiem i pamietac, ze np. „thin” to nie „fin”, „tin” ani „sin” – 4 rozne slowa.

A co do techniki – sympatyczny sposob - „na gume do zucia”.
Gume do zucia przyklejasz do gornego podniebienia, tuz za gornymi zebami i wymawiasz dane slowo z dzwiekiem „th”.
Sztuka w tym, by nie dotknac jezykiem gumy do zucia (jak mialoby to miejsce przy t, d, s lub z), a jednoczesnie nie wymawiac tez f ani v.
Good luck! ;-))
Trochę wody w rzece upłynęło, już pod CPE, więc można się znowu skupić na pracy nad akcentem :)
Oto kolejne próbki z moją aktualną wymową:

http://matid.net/accent-3.mp3
http://matid.net/accent-4.mp3

Jakieś rady? Z góry dzięki!
Po CPE, nie pod :)
zagadaj do mnie na [gg]
Chyba nie zauwazylem wczesniej twojej odpowiedzi.

>Wszystko zalezy od tego, jak bardzo zalezy Ci na doszlifowaniu akcentu.
To nad czym chcialbym poki co popracowac to slownictwo - dojscie do poziomu cpe troche mi czasu zajmie, dopiero wtedy bede mogl pobawic sie w doszlifowanie akcentu. Chcialbym jednak juz teraz ten jeden z podstawowych dzwiekow jako tako opanowac, bo potem wyeliminowac wymowe 'the' jako 'de' (nawiasem mowiac 99% Polakow tak mowi ;-)) moze byc juz ciezko.

Myslalem juz o tym wczesniej, wiec gdzies okolo rok temu znalazlem jakis krotki opis wymowy tego dzwieku i wg niego staralem sie wymawiac. Na poczatku to srednio wychodzilo, ale z czasem 'wyzbylem sie' wymowy np. 'thin' jako 'fin'.

Inna sprawa ze mam wrazenie ze np. mojego korepetytora (z usa) voiced 'th' jest duzo bardziej podobne do polskiego 'd' niz moje (moje zbliza sie bardziej do 'w' /brzmi podobnie jak mojego nauczyciela/, jest jednak wyrazna roznica). A znowu moje voiceless 'th' jest bardzo podobne do 'f', po angielsku mowiac jest minimalna roznica, nie zawsze dla mnie slyszalna, jednak gdy mowie 'frytki' z 'th' na poczatku to slychac roznice ;-).

>A co do techniki - sympatyczny sposob - "na gume do zucia".
Sprawdzilem - zdalem ;-).
Brzmi ladnie, chociaz nie wszystko zrozumialam od razu. Ale po kilku probach udalo sie. Tekst i kilka wskazowek ponizej. Pozdrawiam.

MUSIC AND MUSCLE
Working out to music can improve the coordination of your mind and body whether you’re a football crazy or keen on tennis. The suggestion that rock or pop music might ever play a part in sports training would have been regarded as a joke not so long ago. But today, more than music is increasingly filling the gym as well as the front room.
The idea of exercise to music is nothing new. For years, especially in Eastern Europe the benefits of sportsmen and sportswomen having instruction in ballet and classical dance, with their stress on total body control and balance have long been recognized.
Figure skating and ice dance are usually performed to music and can be said to be specialized examples of these type of exercise. But ballet and classical dance can be applied to other sports that are also pleasing to the eye, such as gymnastics and skiing, both of which demand high standards of balance, coordination and suppleness.
In Western Europe and North America a far greater interest has been shown in working out to classical music, even sports which seem to demand muscular strength, more than any other physical requirement have taken up exercise to music as a valuable addition to their own specialized training schemes.
Devotees of soccer, rugby and rowing now regularly train to music. Even those who take part in weightlifting, which demands enormous physical strength and participants in athletic field events find that exercise to music is beneficial and makes the movements more fluid.

/ju:/ - eg music, new, Europe – sounds like mjezik, nijej, Jerop
body sounds like “belly”
or keen – sounds like “urkin”. Powinno byc: /o:/
that rock nie zlewaj /t/ i /r/ do /cz/, chyba ze w „try”, etc.
„might” sounds like „mate”
would have been – “have” za mocno podkreslone, sprobuj zredukowac lub przynajmniej nie akcentowac tak mocno
long – nie wymawiaj /g/, tylko /ŋ/ na koncu
the front room – wymawiasz /thi/, powinno byc /the/
increasingly - /s/ raczej, nie /z/
total – tu jest dyftong /eu/- /teu-tel/, nie /to-tel/
recognised – re-, nie ri-
ice dance sounds like „eyes dense”, tam powinno byc /ajs da:ns/
their – sounds like /thejr/, powinno sie wymawiac tak samo jak “there”
lifting - /li:fting/ za dlugie i:, powinno byc bardziej w “y”
eNORmous tu powinno byc /o/, nie /y/
strength – tu z kolei dobrze byloby wstawic “g”, nawet bezdzwiecznie (jak “k”)
Akcent:

Twoja wersja: Powinno byc:

beNEficial beneFIcial
Events eVENTS
baLLET BAllet
No i super! Tak jak pisalam wczesniej, wymowa "th" w wiekszosci nie powoduje problemow ze zrozumieniem znaczenia, ale dobrze pocwiczyc ze wzgledow "estetycznych".
Hej kolego na poczatek Ci pogratuluję duży krok naprzód.Jesli w ciągu tych miesiecy maj-lipiec zrobiłeś taki postep w brzmieniu - to brawo.
Myślę że po wyeliminowaniu tych błedów które wymieniła Oli2 - będziesz brany za native'a a chyba o to chodzi.
Pierwsze wrażenie jest naprawdę dobre - na tym majowym poznałbym żeś nie native na tym (po samym brzmieniu) już nie.

Nie miałem czasu wszystkiego dokładnie przesłuchac ale zauwazyłem też pewne błedy w 1 nagraniu:
frog - k na koncu zamiast g
beg - wymawiasz jak "beg" zamiast 'ae'w jednym. Czyli mówisz jakby "beeegs".

Masz jakieś sekrety na trening wymowy ? prywatnego nauczyciela?
Dzięki wielkie, postaram się wszystko poprawić :)
Dzięki. Różnica to rzeczywiście owoc mojej dwumiesięcznej pracy. Co do sekretów, to miałem prywatne zajęcia z nativem 2 razy w tygodniu po godzinę, ale nie były to w zasadzie ćwiczenia wymowy, a przygotowanie co CPE. Wymowę ćwiczyłem przy okazji, poprzez komunikację. Kluczowym aspektem było chyba słuchanie BBC średnio 2-3 godziny dziennie. Zdaje się, że to przyniosło największy efekt.

Jeszcze raz dzięki za pomoc. Za kilka miesiecy podeślę kolejną próbkę :)
Temat przeniesiony do archwium.
1-30 z 81
poprzednia |

« 

Pomoc językowa - tłumaczenia

 »

Matura