Cytat: kakaku7
Witam. Zacząłem czytać Harrego Pottera część 1 po angielsku oczywiscie dla poprawy słownictwa. Moje słownictwo jeżeli chodzi o angielski jest bardzo ubogie a ostatnio zdarza mi sie rozmawiac dlugo po angielsku i dopiero to widze, że nie umiem się wysłowić... Z tym, że nie wiem jak do tego jak najbardziej efektywnie podejść... Podczas czytania wypisuje sobie na kartke w klumnie słowa których nie znam a potem się ich uczę, ale przeczytałem gdzieś, że to jest nie efektywne... dlaczego i w takim razie jak się uczyć słówek czytając i jak wy to robicie? Poprzez czytanie czy może jakoś inaczej? Zauważyłem również, że jak nauczę się jakiegoś słowka w/w metodą to w rozmowie kiedy mam go uzyć w zdaniu w sposob plynny to go poprostu nie pamietam mimo ze wczesniej nie sprawiam mi on problemu kiedy sie uczylem... Pozdrawiam!:)
Ech. musze jeszcze raz.
Nie jestem ekspertem od czytania. Jednak chcialbym podzielic sie swoim doswiadczeniem.
Lista slowek jest niefektywna. Powodem jest, ze jest nudna przez co trudno ja zapamietac.
Lepiej jest robic zdania jak juz wspominano. Druga metodda jest skojarzyc je z czyms. Najlepiej zeby skojarzenie bylo, duze, absurdalne i z Toba w roli glownej.
Jezeli nie moge znalezc skojarzenia to zapamietuje na sile poprzez welokrotne zapamietywanie. W ksiazkach jest to latwe, bo te same slowko powtarza sie wiele razy. Jednak nie polecam tej czasochlonnej i malo efektywnej metody.
Jednak mortage zapamietalem dobrze. :)
A i zapomnialem o najwazniejszym. Przed nauka dobrze jest sie "nastroic". Wiem, ze dla wielu bedzie to brzmialo dziwnie, ale jak mamy zapal i checi to zapamietujemy o wiele wiecej i szybciej.
Jednym z takich metod jest przypomnienie sobie po co ja sie ucze angielskiego.
edytowany przez Camillus2: 27 lut 2012