proszę o przetłumaczenie

Temat przeniesiony do archwium.
Z okazji moich szesnastych urodzin postanowiłam urządzić przyjęcie. Zaprosiłam całą rodzinę. Mama zaoferowałam mi pomoc w przygotowaniu jedzenia, ale odmówiłam jej, mówiąc, że jestem już prawie dorosła. Impreza miała odbyć się w sobotę.

W piątek po południu zaczęłam układać menu. Zaplanowałam sałatkę jarzynową, szarlotkę I bitą śmietanę z owocami. Poczekałam aż tata wróci z pracy I pojechaliśmy na zakupy. Kupiłam wszystkie potrzebne produkty.

Od rana w sobotę zaczęłam wielkie gotowanie. Najpierw ciasto. Znalazłam przepis w internecie, więc przygotowanie go nie było wcale takie trudne. Tak myślalam na początku. Ale po 1,5 h przygotowanie wresznie włożyłam go do pieca. Nagle do kuchni weszła mama.
-Może pomóc Ci w krojeniu warzyw. - spytala.
-Nie dziękuję, poradzę sobie. Idź się przejść. Taka ładna pogoda. - opowiedziałam I zabrałam się za krojenie warzyw na sałatkę. Szybko zrobiłam całą sałatkę. Jednak na przepis wylała mi się woda, więc z przyparawami improwizowałam. Potem umyłam owoce: truskawki, jagody, wiśnie. Podzialiłam je do misek I chciałam przygotować bitą śmietanę. Jednak zapomniałam dać mleko do lodówki, dlatego śnietana się nie udała. Szybko pobegłam do pobliskiego sklepu. Gdy wróćilam, zobaczyłam dym z okna z kuchni. Okazała się, że ciasta już nie było. Został nieprzyjemny zapach I ciemny kamień. Sprobówałam sałątkę. Była bardzo słona I kwaśnie. Nie mogłam podeć jej gością. Zostałam z owocami I bitą śmietaną. Wpadłam n pomysł. Zadzowniłam do pobliskiej restauracji I zamówiłam jedzenie. Piernik I sałątka grecka była w moim domu za 30 minut. Położyłam ją na stole I czekałam na gości.

O 17 do mojego domu przyjachała cała rodzina. Ciocia, wujek, babcie I dziadki I kuzynki. Dostałam wiele prezentów. Wszyscy usiedliśmy do stołu I zaczęłiśmy jeść. Rodzina nie mogła się nadziwić, że sama to wszystko przygotowałam. Nie powiedziałam im prawdy. Siedziałam cicho, ale byłam dumna ze swoich pomysł. I tak moje szesnaste utrodziny dopiegły końca.
CO? Ty masz bezczelnosc nas pytac o to - a sama za przeproszeniem, to co dalas w innym poscie to jest 5 minut z translatorem.
Napisz to sama, bo przeciez to TY masz sie uczyc, a nie MY.
Dzisiejsza mlodziez nie ma zadnych skrupolow.

« 

Pomoc językowa - Sprawdzenie