Jak pokonać problemy z rozumieniem ze słuchu gdy szybko mówią?

Temat przeniesiony do archwium.

Np. w piosenkach, albo na BBC gdy dodatkowo ‘’zaciągają’’, mówią niewyraźnie i z akcentem.... To dziwne, bo jestem osłuchana z językiem, cały czas słucham np. zagranicznych piosenek itd, potrafię dobrze naśladować akcent angielski i rytm tego języka, ale mam problemy jak pisałam z rozumieniem ze słuchu...

Czytałam na forach, że rada jest tylko jedna - słuchać, słuchać i słuchać. Ale jak pisałam mam kontakt z językiem na co dzień np. przez piosenki, a wciąż ciężki mi zrozumieć gdy szybko rozmawiają.... Wyłapuję pojedyncze słowa zamiast całych zdań i czasem brzmi to dla mnie jak bełkot...

Co można na to poradzić????
I co z tego, że piosenki ? Co ty z piosenek się nauczysz ?
hmm chyba powinnas poznac kogos kto mowi po angielsku i czesto przebywac z ta osoba, przyznam ze uczylam sie jezyka bardzo dlugo a dopiero gdy zaczelam sei spotykac z native speakerami skonczyl sie moj problem ze sluchaniem, spokojnie teraz juz rozumiem dialogi w filmach i wszystko na BBC.
Z piosenkami to roznie bywa.. czasem skracaja wyrazy, spiewaja niewyraznie albo uzywaja slangu.. bywa ze jak pierwszy raz slysze polska piosenke to nie odrazu rozumiem slowa. taka specyfika
Bez żartów i ironi to sposobów jest zapewne wiele, ale jest jeden tani i prosty- pokaże schemat :).
Skype + Mikrofon + Native-Speakers = Zrozumienie wymowy. Jest to najlepsza z najłatwiejszych sposobów noi oczywiście dużo, dużo praktyki: gadaj z native duzo słuchaj radia bbc ogądaj bbc i możesz np: oglądać filmy brytyjskie z napisami* choć to troche głupi pomysł.
jesli oglada film z napisami angielskimi to nie taki glupi pomysl
Nie główi owszem, ale w zależności na jakim poziomie angielskiego jest. Ja najbardziej polecam rozmowę z native.
Cytat: zdybek
potrafię dobrze naśladować akcent angielski i rytm tego języka, ale mam problemy jak pisałam z rozumieniem ze słuchu...

Ale jak pisałam mam kontakt z językiem na co dzień np. przez piosenki, a wciąż ciężki mi zrozumieć gdy szybko rozmawiają.... Wyłapuję pojedyncze słowa zamiast całych zdań i czasem brzmi to dla mnie jak bełkot...

Skoro potrafisz go DOBRZE naśladować - akcent, rytm, intonacjie, zwarcia itp. to naprawdę nie powinienaś mieć problemu ze zrozumieniem innych. Nie chcę tu nikogo obrażać, czy krytykować, ale wątpie byś umiała DOBRZE calą wymowę brytyjską. Dlaczego? Ponieważ gdybyś umiała DOBRZE akcent brytyjski to byś bełkotała jak native i skoro już byś poznała te " tajniki wymowy native brytyjczyka " to nie powinnaś mieć problemu ze zrozumieniem. :) To było moje zdanie.
edytowany przez Erykos74: 22 paź 2010
Mnie polski trudno zrozumieć jak szybko mówią mimo tego, że potrafię bełkotać jak polski native. Chyba cos ze mną nie tak.
[/quote]

Skoro potrafisz go DOBRZE naśladować - akcent, rytm, intonacjie, zwarcia itp. to naprawdę nie powinienaś mieć problemu ze zrozumieniem innych. Nie chcę tu nikogo obrażać, czy krytykować, ale wątpie byś umiała DOBRZE calą wymowę brytyjską. Dlaczego? Ponieważ gdybyś umiała DOBRZE akcent brytyjski to byś bełkotała jak native i skoro już byś poznała te " tajniki wymowy native brytyjczyka " to nie powinnaś mieć problemu ze zrozumieniem. :) To było moje zdanie.
[/quote]

Nie no całej wymowy na pewno nie umiem... jestem na poziomie mniej więcej intermediate/upperintermediate. I podam przykład, bo widzę, że nie wierzysz.

Przeczytam bez problemu zdania typu Waiting At the side of the Road for a free ride somewhere. I wiem co to znaczy. Ale gdy słuchałam lektora mówił szybko I z akcentem to nie potrafiłam wyłapać wszystkich słów gdy usłyszałam je po raz pierwszy ani nawet po raz drugi, a gdy zobaczyłam transkrypcję pomyślałam - przecież to jest takie łatwe zdanie, dlaczego go nie zrozumiałam??
I mam na komputerze jakieś 300 krótkich nagrań, dialogów, czy warto ich słuchać na okrągło, w sensie np. jednego dnia 50 razy tego samego nagrania?? czy to coś pomoże? (jedno trwa od pół do dwóch minut) i do tego kupiłam dwa pełne audiobooki książek angielskich i czy ich też słuchać po kawałeczkach?? Sporo nawet rozumiem, czego nie zrozumiem to się domyślę, ale czy to dobra metoda?? czy tracenie czasu?

czy lepiej jest słuchać BBC gdzie są różne informacje, a nie ciągle to samo??

Jak uważacie???
I jeszcze jedno -
czy słuchanie nagrań podczas prac domowych coś pomaga?? W sensie - np. sprzątam i w tle leci angielski i nie skupiam się na nim za bardzo, nie staram się wyłapywać wszystkich słówek czy to jest dobre??? czytałam, że wtedy zapamiętuje podświadomość i to akuteczna metoda, ale nie jestem pewna czy to prawda...?? (oczywiście to tylko jako kuracja uzupełniająca oprócz słuchania w pełnym skupieniu...)

wie ktoś coś na ten temat?
Ja Ci najbardziej polecam robić wszystko po angielsku jak tylko się da. Słuchać BBC oglądać BBC słuchać Audiobooki - poprostu otaczać się tym językiem jak tylko się da, oraz najważniejsze! ROZMAWIAĆ Z NATIVE np. przez Skype czy jak tam chcesz.
Inaczej się nie da. Praktyka, praktyka, praktyka. I na wakacjie do Angli :).
Moim zdaniem nie warto słuchać 300 nagrań tych samych cały czas tylko lepiej cały czas nowe zdania.
Nie wiem czy to dobry pomysł, ale możesz kupić/ściagnać profesor Henry 6.0 rozumienie ze słuchu i konwersacje } wszystko w jednym- fajna sprawa. I najważniejsze szkol sobie akcent.


"Przeczytam bez problemu zdania typu Waiting At the side of the Road for a free ride somewhere. I wiem co to znaczy. "


Tylko wiesz, wiele osób nie przeczyta po polsku np. narewolwerowany rewolwer rozrewolwerowal sie a będzie rozumieć co inni do nich mówią, więc to że umiesz przeczytać zdanie to nie znaczy, że masz dobry akcent nawet na troche niższy niż dobrym poziomie. Dlatego musisz robić np. co Ci napisałem.
edytowany przez Erykos74: 23 paź 2010
Cytat: zdybek
I jeszcze jedno -
czy słuchanie nagrań podczas prac domowych coś pomaga?? W sensie - np. sprzątam i w tle leci angielski i nie skupiam się na nim za bardzo, nie staram się wyłapywać wszystkich słówek czy to jest dobre??? czytałam, że wtedy zapamiętuje podświadomość i to akuteczna metoda, ale nie jestem pewna czy to prawda...?? (oczywiście to tylko jako kuracja uzupełniająca oprócz słuchania w pełnym skupieniu...)

wie ktoś coś na ten temat?

Na mnie nie działa. Już 20 lat tak słucham francuskiego i nic. Ale, gdy poszłam na kurs, załapałam jakieś podstawy i dużo się świadomie osłuchałam, bo babka już od pierwszej lekcji nawijała po francusku, to teraz jak oglądam czy słucham jakiś program w TV/radio i się na nim skupię choć przez 10 minut, to przynosi to większe efekty niż nieświadome słuchanie przez godzinę. Uczyć się trzeba aktywnie. Lepiej krócej ale intensywniej.

Ps. Twój dobry/zły akcent a rozumienie ze słuchu nie mają ze sobą wiele wspólnego. Twój problem polega na tym, że
a) być może masz zbyt mały zasób słów i gramatyki i nie rozumiesz wszystkiego co mówią;
b) słowa wymawiane w zdaniach brzmią inaczej niż słowa wymawiane pojedynczo. Gdy się uczysz nowych słów i wyrażeń, to trzeba je też usłyszeć (nie tylko użyć) w zdaniach.

"praktyka" i "native" i "otaczać się językiem" nic konkretnego do dyskusji nie wnoszą. To są rzeczy oczywiste.

Jak najbardziej warto słuchać tego samego nagrania 50 razy a nawet i 100. Utrwalasz w ten sposób słownictwo, rozumienie ze słuchu i intonację zdania. Może nie na okrągło tego samego, bo Ci się znudzi, ale skoro masz ich 300, to masz duży wybór.
edytowany przez eva74: 23 paź 2010
Cytat: eva74
Cytat: zdybek
to teraz jak oglądam czy słucham jakiś program w TV/radio i się na nim skupię choć przez 10 minut, to przynosi to większe efekty niż nieświadome słuchanie przez godzinę. Uczyć się trzeba aktywnie. Lepiej krócej ale intensywniej.

mam dokładnie tak samo:D

a co do rozumienia piosenek...
ja nie wiem czy to jest dobre kryterium - bo ja czasami po polsku nie rozumiem jak śpiewają - coś zawodzą, przeciągają, instrumenty zagłuszają...
Albo rozumiem wszystko (czy to po polsku czy po angielsku) a i tak nie rozumiem, bo sensu brak:D
edytowany przez LaBelleDame: 23 paź 2010
Cytat: eva74
Na mnie nie działa. Już 20 lat tak słucham francuskiego i nic. (...) teraz jak oglądam czy słucham jakiś program w TV/radio i się na nim skupię choć przez 10 minut, to przynosi to większe efekty niż nieświadome słuchanie przez godzinę.

Skąd wiesz, czy to nie są właśnie efekty nieświadomego słuchania przez 20 lat? ;)
Temat przeniesiony do archwium.

 »

Pomoc językowa - Sprawdzenie