ja siedzialem w irlandii 1,5 roku..na poczatku sierpnia chce wyjechac znowu ale nie w ciemno..jedzie tyle osob ze szok...cos czuje ze dla wiekszosci tych co jada w ciemno skonczy sie to placzem...od znajomych ktorzy siedza tam caly rok wiem ze polacy sie zjezdaja non stop przez okragly rok.. a teraz w wakacje jak dojada jeszcze studenci i maturzysci to ja dziekuje.. nie wspomne juz o kosmicznej liczbie hiszpanow i frnacuzow...w wakacje w irlandii ich tez jest jak 'mrowkow'...
heh.dzisiaj mialem koszmar ze przyjechalem do ilrnadii, jechalem rowerem i wszystkich ktorych mijalem to polacy..do okola slyszalem tylko polski jezyk...ale nvm ...
ja nie chce jechac w ciemno..wyslalem maile do bylych pracodawcow i czekam na odp. .. ratunku bede szukal tez ewentualnie u mojej siostry i w ostatecznosci przejme prace po niej...
z irlandii wracalem ostatnio w styczniu bo musialem przyjechac na sesje..to bylo juz tylu polakow ze koniec... i to takich burakow ktorzy robia tam najwiekszy gnoj... codziennie mozna bylo przeczytac w gazecie o polakach.. ze polak okradl tesco na 1000euro i przynaje sie do innych kradziezy na sume 300euro..ze inny zrobil to a trzeci tamto... nawet wchodzac do jakiegos klubu gdy spawdzano nasze ID otrzymywalismy ostrzezenia zebysmy sie spokojnie zachowywali bo nasi rodacy jak wypija to rzucaja ochroniarzami o sciany...
taka wiocha sie tam zjezdza przez caly rok..wlasnie ci ktorzy nie maja co ze soba zrobic...wiec biedni beda studenci ktorzy wyjada w wakacje..
wole nie myslec o tym jaka wkrotce bedzie opinia o polakach...
co jeszcze ... moj kumpel wyjezdza teraz do irlandii z dziewczyna przez jakas firme.. tzn ta firma miala im zalatwic prace ale jakos niedawno powiedzili im ze im sie nie uda i jak na razie czekaja na zwrot kasy...nie pamietam nazwy tej firmy...
gdyby co to sluze wszelkimi informacjami. [gg]
good luck! :)