PWSZ Nowy Sącz

Temat przeniesiony do archwium.
1-30 z 143
poprzednia |
Witam,
zastanawiam się nad tą szkołą. Mam zamiar zdawać na lepsze uczelnie, ale oczywiście szykuję sobie wyjście awaryjne. Czy to dobra szkoła? Gdzie można po niej zrobić magistra z anglistyki? W tym roku o ile się orientuję nie ma żadnych egzaminów (nawet dla starych matur). Z jakim świadectwem można się tam dostać? Czy wogóle warto? Czy można dużo się tam nauczyć czy może tylko się tam leniuchuje? O te oraz o każde inne możliwe informację proszę wszystkich zorientowanych. Z góry dziękuję za pomoc.
Pozdrawam
Ponawiam pytanie.
A oprócz tego dodaję parę nowych :)
Komu jest się tam ciężko utrzymać a komu łatwo. Czy ktos bez certyfikatu utrzyma się jeśli będzie się przykładał?
Oprócz tego czy nie wie ktoś jak w końcu wygląda rekrutacja dla ubiegłorocznych maturzystów (czyli "stara matura"), którzy zdawali i pisemnie i ustnie maturę z anglika?
Bo już w końcu nie wiem czy jest ten konkurs świadectw czy egzamin jakiś?
O te oraz wszelkie inne info bardzo proszę.
Jaka atmosfera? Czy jest miło? Czy NS to fajne miasto (bo nigdy tam nie byłam).
Z góry thx za odp.
Pozdrawiam
o rany! poziom jest naprawde wysoki wbrew powszechnie panujacej opinii, ze to taka uczelnia na ktorej sie zbija baki:( chodzi mi glownie o jezyki...bo inne kierunki chyba nie sa zbyt ciezkie.....ang studiuje tam moja dziewczyna......i wierz mi niewiele ma dla mnie czasu:P non stop kolokwia i maaaaaaaasa nauki......jak to na wszystkich filologiach utrzymac sie nie jest latwo ale jesli jestes zdolna i ..DUZO pracujesz to mozesz byc spokojna:) pozdrawiam
Heh, no to najwyżej mój chłopak będzie miał problem :D jeśli tam pójdę. Zwłaszcza, że on idzie na zaoczne, a ja nie :D
Dzięki Ci za info. I czekam z niecierpliwością na inne info dotyczące tej szkoły.
Pzdr
Hej

Też się nad tą szkołą zastanawiam, tylko największy problem to chyba byłby z licencjatem a potem dyplomem magistra.

Bo on chyba nie należy pod żadną uczelnie i trzeba bedzie szukac na wlasna reke :/

Jak ktos cos na ten temat wie to prosze - oswieccie nas!!

Pozdrawiam!
Moze sie spotkamy ;)
co rozumiesz pod pojeciem problem z licencjatem? PWSZ nie jest kolegium - jest uczelnia wyzsza, i na 3 roku masz obowiazek miec seminarium licencjackie a po 3 roku zdac egzamin licencjacki, po ktorym dostaniesz dyplom licencjacki i masz droge wolna do studiow mgr uzup. mozesz je robic na kazdej uczelni prowadzacej studia mgr uzup. z anglistyki lub kierunkow pokrewnych.

tak wiec, nie musisz sie martwic o to, ze nie zrobisz licencjata, bo w PWSZ to bedzie zalezalo tylko od Ciebie, czy dojdziesz do 3 roku, czy napiszesz prace i sie obronisz.

pzdr.
Aham. Dzięki. Myślałam o tej szkole bardziej jak o kolegium ale przecież ona nim nie jest. Co myślicie? Pisać się tam? Fajny klimat?
Jak chodziłam po ich stronce to wywnioskowałam, że szkoła ta współpracuje z uczelniami krakowskimi. Poza tym w informatorze Perspektyw pisze tak:

"Uczelnia działa w ścisłej współpracy z krakowskimi uczelniami akademickimi: Uniwersytetem Jagiellońskim, Akademią Ekonomiczną, Akademią Muzyczną, Akademią Pedagogiczną, Akademią Rolniczą, Akademią Wychowania Fizycznego oraz Politechniką Krakowską."

A więc jak widać współpracuje praktycznie z każdą państwową uczelnią z Krakowa poza AGH i ASP. (Być może o czymś jaszcze zapomniałam).

Co do kryteriów dla "Starych Matur" pisze w tym informatorze tak:
"(SM - średnia ocen z egzaminu dojrzałości /pisemny i ustny/ z: języka angielskiego i języka polskiego oraz ocena na świadectwie ukończenia szkoły z historii; w przypadku, gdy kandydat nie ma oceny z języka na świadectwie lub nie posiada odpowiedniego certyfiaktu - egzamin z języka)"

Ja jestem ubiegłoroczną maturzystką, a więc posiadam "starą maturę". I wdg. tego co tu piszeto nic bym nie musiała zdawać, bo na świadectwie mam ocenę z angielskiego, noi pisałam maturę z angielskiego pisemnie i ustnie. Ale jak weszłam na stronkę tej uczelni, to się zagubiłam, i w końcu nie wiem czy mam pisać egzamin czy nie. (www.pwsz-ns.edu.pl)

Napisałam do nich maila w czwartek, ale jak na razie nikt mi nie odpisał, dlatego wciąż liczę, że jakiś student tejże uczlni pomoże mi.

Pozdrawiam.
Zgadzam się - strasznie niezrozumiale to napisali i sama nie wiem jak jest z tymi egzaminami (zdawałam "nową maturę") ale wywnioskowałam, że mnie one nie dotyczą. Myślę, że maja je zdawać Ci, którzy nie zdawali tych przedmiotów na maturze ale może się mylę.

Też do nich w tej sprawie napisze. Pisałam juz z pytaniem o lektoraty - odpisali, w dodatku bardzo miło, więc teraz też powinni.

A narazie jadę składać papiery na UMCS.

Ps. Na www.nowysacz.pl w prawym górnym rogu obok ikonki kamery jest 15-minutowy film o Nowym Sączu. Obejrzałam go sobie - w jakimś stopniu przybliżył mi to miasto. Jeśli masz ochotę to sobie ściągnij. Papa
Dziękuję za inforamcję :)
A jeśli to nie sekret to co ciekawego Ci napisali :) ?
HEhe :)
Pozdrawiam
Napisali mi, że:
"Obecny I rok miał do wyboru lektoraty z języka: francuskiego dla
początkujących, francuskiego kontynuacja ze szkoły średniej, niemieckiego
pocz., rosyjskiego pocz."
Daj znać kiedy ci odpiszą :)
Spoko :) Dam znać, ale jak na razie czekam i nic. Dam im jeszcze trochę czasu, bo w końcu weekend był, ale jak nie odpiszą to jeszcze raz napiszę.,
Pozdrawiam :)
Aha! Swoją drogą to szkoda, że nie ma hiszpańskiego od podstaw, bo zawsze chciałam się nauczyć tego języka. A tak wogóle to jeszcze nie wiem czy tam złożę papiery, ale na pewno rozważam tą szkołę.
Pozdrawiam raz jeszcze :D
Heh - pisałam do nich z zapytaniem o te lektoraty właśnie dlatego, że chcę uczyć się hiszpańskiego od podstaw :)
A do tego Nowego Sącza to chcę spróbować (choć to też nic pewnego jeszcze) bo ciągnie mnie do gór :) no i oczywiście chcę gdzieś złożyć papiery, gdzie będę miała większe szanse niż na takim UŁ czy UMCS (tam jest już 8 osób na miejsce!!).
A jakie inne uczelnie rozważasz zamiast tej? Ja NKJO Poznań lub NKJO Opole.
No to szkoda, że nie ma tam hiszpańskiego. Ja rozważałam AP w Krakowie, NKJO UJ i I NKJO UŚl. w Sosnowcu.
A ponieważ jedno świadectwo złożyłam już na politologię na AP w Krakowie, więc teraz muszę wybrać jedną szkołę na anglistykę. A z racji tego, iż termin składania na AP i NKJO UJ w Krakowie minął, więc te szkoły odpadają :D hehe.
Także teraz rozważam tylko Nowy Sącz i Sosnowiec. Z Sosnowcem jest z tym dobrze, bo egzaminy sądopiero we wrześniu i mam dużo czasu na przygotowanie. Miałam złożyć oba świadectwa nA anglistykę, ale nie wiem czy jestem na tyle dobra więc w razie czego złożyłam na inny kierunek czyli na tą politologię, bo był tam tylko konkurs świadectw. Ale mam nadzieję, że będę studiować anglistykę. Tak bardzo bym chciała... :( Mam nadzieję, że się uda.

A co do maila, którego pisałam do Nowego Sącza to nie odpisują mi :( Chyba napisze raz jeszcze.

Pozdrawiam :)
Odpisali mi :) Nie wiem jak z Tobą bo Ty zdawałaś starą mature ale ja ze swoją nową nie muszę zdawać egzaminów :)

Wybierasz się tam składać papiery? Ja pojawie sie tam 4 albo 5 lipca.
HEhe... A ja jeszcze wciąż nie wiem :) Nie ma to jak "być zdecydowanym" :)
Ale gdybym się tam nie wybrała, to tam może będzie dodatkowy nabór we wrześniu i gdybym w okolicy swojej miejscowości się nie dostała, to wtedy pewnie bym złożyła papiery na ten dodatkowy nabór.
A na pierwszy nabór to jeszcze nie wiem. :)
Pozdrawiam

Aha, oni do mnie nie odpisali.
Studiowałam w NS przez rok. Teraz jestem już po studiach. Było bardzo ciężko, to szkoła, w której nie można się obijać, bo wylecisz bardzo szybko. Nie ma znaczenia czy masz certyfikat, ważne jest jedynie to czy się uczysz. Niestety atmosfera tam jest ciężka i nieprzyjemna, to chamska szkoła. Miasto jest ładne, ale niewiele tam się dzieje. Poza tym istnieje głupi rodzaj rywalizacji między Niepubliczną Szkołą Biznesu a PWSZ - tamci uważają się za lepszych, a że mają nieporównanie mniej nauki, to imprezują bez przerwy:)
Teraz już pewnie wiesz gdzie się dostałaś, ale nadal życze Ci szczerze, żebyś mogła studiować na jakiejs normalnej uczelni, bo mimo naprawde wywindowanego poziomu, to jest beznadziejna szkoła.
Pozdrawiam cieplutko:))
Witam,
tez się wybieram do tej szkoły, na ten rok, bo niestety nie dostałam sie do KRakowa. Moja siostra skończyła studia w tej szkole i chyba nie było tak źle : )
A co do miasta... hmm, mieszkam tu jakieś18 lat :P Ale niewiem co chcecie wiedzieć. KAwa mrożona w koktajlbarze na Lwowskiej to jest to ;) Moj numer [gg] . Piszcie jesli sie zdecydujecie, może będziemy w tej samej grupie :D
Popieram. To szkoła całkowicie chora. Atmosfera rzeczywiście okropna. Ciężko to wszystko znieść. I niestety poziom jest sztucznie wywindowany, a nauczyciele wymagają ponad swoje możliwości. Wiadomo, że jest to szkoła wyższa i trzeba samemu dużo robić, ale z ich strony trudno otrzymać jakąkolwiek pomoc. Jedynie obrażą człowieka i tyle...niestety.
Także szykujcie się wszyscy na najgorsze :D bo czeka was wiele nieprzyjemności....z resztą sami zobaczycie. I również życzę wszystkim, aby mieli możliwość studiowania na normalnej uczelni, bo PWSZ nią nie jest.
I wszyscy "szczęśliwcy", który otrzymali właśnie indeksy niech nie będą tacy szczęśliwi :) Teraz jest was chyba 85 na pierwszym roku tak? no to po semestrze zostanie max 50 :) Tak ta szkoła jest nastawiona i tego się spodziewajcie.
Mimo wszystko życzę powodzenia na tej chorej uczelni.
a ktos z was w koncu tam wyladowal?
ja tak :P
faktycznie ciezko jest cza sie starac zeby zaliczyc,
ale choc nie jestem kujonem mi to nie przeszkadza bo wiem ze sie naucze duzo jak jest taki rygor (wiem po liceum jaka mialam ja nauczycielke- ile umiem, a jakie mieli luzy znajomi moi) szczerze mowiac jakbym wziela sie za to to bym miala wszystko elegancko zaliczone, bo niby rygor, ale jak sie siadzie do nauki godinke dznnie to wszystko by mozna bylo zaliczyc bez problemu
kilku wykładowców ma skrzywioną psychike, zaczepia na korytarzu, rzyca hasłami ale szkoła ... ciekawa
kitty godzinke to można w barze siąsc a nie przy ksiązkach - widac nie postudiujesz tam długo
Godzinke dziennie mówisz? To nie wiem czy na pewno jesteś w PWSZ Nowy Sącz :) Zobaczymy czy tak wszystko bez problemów da się zaliczyć, szczególnie na egzaminie u pani G-M., albo na kolosach u pani Z-P :) Oni mają chore wymagania, także życzę powodzenia szczególnie u pani S., bo kolosiki będa "troszke" z kosmosu :). Tylko się nie łudź, że tam będzie wszystko gładko przechodziło. A rygor, który tam panuję nie wiem czy zmobilizuje Cię do nauki. Wątpie w to. Ale skoro lubisz jak Cię ktoś poniża i się wyżywa to OK. I uważaj, bo tam ściany mają uszy....
Nowy Sacz to piękne miasto, polecam ulice Jagielońską w szczególności:)
a co do szkoły ... teraz kiedy juz zlikwidowano jadalnie "Małgorzatka" studiowanie tam straciło sens:) (nawet Sowa tam jadała) ale zawsze mozna jechac do Starego Sącza do Marysieńki na grzańca no i wogóle Stary Sącz jest duzo ładniejszy
popieram :) Stary Sącz to Stary Sącz :D:D
faktycznie odkąd nie ma "Małgorzatki" to wszystko straciło sens ;) A co do Sowy to pewnie nie raz zasmakowała tam specjalność zakładu - czyli pierożków :)))
Jedynym walorem PWSZtu są studentki :) potrafią dodać uroku, którego bardzo brakuje w tej szkole :) Rozjaśniają tą szarą i brudną rzeczywistość Instytutu Języków Obcych :)) To chyba jedyny plus tej szkoły :)
A szkoła niestety zatrzymała się w epoce PRL-u jeśli chodzi o traktowanie studentów. Choć jest jedna "nowoczesna" nauczycielka, która wyraźnie jest na czasie i propaguje feminizm :) nasza "cudowna" pani M. Z-P hehe :)
o tak tak pierożki były świetne typowo staro polish:) - menu troszke w standardach postkomunistycznych (tak jak to jest tez w barze"Stek" przy dworcu - tamtejsza "herbatka" o wątpliwej konsystencji niebardzo nadaje sie do podlewania kwiatków co dopiero do picia) wystrój wnętrza (obydwu barów) tez swoje robił/i:) ale byc w Sączu i nie odwiedzic baru "Stek" to ... tak jak nie byc wogóle.:)
popieram szkocik'a!! Zięba to straszna ... feministka
a co do dziewczyn to fakt, Sącz ma duuże zasoby
ja sie nie ucze nic, dlatego moze mam nie zaliczone, ale pomysl po kazdym dniu sie pouczyc na bierzaco slowek, itp (z kazdego przedmiotu godzine) to mi sie wydaje ze dalo by rady. Choc sama niewiem, nie lubie jak mnie ktos poniza itd. Narazie jest jak jest, i musze przyznac ze bardzo meczaca ta szkola,
sama chce zrezygnowac, nie ze tak tragicznie, ale nie mam jush sily. Chce odpoczac rok i w przyszlym roku startowac.
PS.
A co myslicie o szkole w sosnowcu?? bo ja slyszalam o niej duzo dziwnych rzeczy
Temat przeniesiony do archwium.
1-30 z 143
poprzednia |

Zostaw uwagę