kursy przygotowawcze na uw

Temat przeniesiony do archwium.
1-30 z 87
poprzednia |
Chcialabym zapisac sie na jakis kurs przygotowawczy na filologie angielska, najlepiej w Warszawie. Oczywiscie chodzi mi o jakis kurs intensywny (swoja droga chyba o zadnym innym nie moze byc juz mowy :-). Co mozecie polecic?
Slyszalam o Centrum Didacticum, ale nie wiem czy te kursy sa profesjonalne i sprawdzone. Moze ktos juz w nich uczestniczyl? Nie chce wyrzucac pieniedzy w bloto. czekam na rady :-)
Centrum Didacticum działa dopiero od października ubiegłego roku, dlatego nie można mówić o żadnych statystykach zdawalności. Mogę jednak zapewnić, że zajęcia prowadzą profesjonaliści, tzn osoby z przynajmniej kilkuletnim doświadczeniem akademickim, absolwenci ILS UW oraz Filologii Angielskiej, pasjonaci, którzy robią aktualnie doktoraty na uczelniach w Polsce i za granicą. Z dumą moge powiedzieć, że to chyba najlepszy kurs przygotowawczy na studia językowe w Warszawie, a nawet w Polsce. Moja opinia jest oczywiście subiektywna, ponieważ to ja organizuję te kursy, ale z mojego własnego doświadczenia w dydaktyce akademickiej mogę powiedzieć, że gdybym przygotowywał się do egzaminów wstępnych, byłbym pracowity i sumienny i naprawdę by mi zależało, to z kursu centrum Didacticum byłbym naprawdę zadowolony. Naprawdę można się dobrze przygotować. Oczywiście nie obejdzie się bez poświęceń i ciężkiej pracy :)
Po dodatkowe informacje zapraszam na www.centrumdidacticum.pl lub pod numerem 22/781-82-36 albo [tel].
W.P.
dziekuje za tak szybka i wyczerpujaca odpowiedz. oferta przedstawiona na stronie internetowej wyglada naprawde interesujaco. rozumiem, ze informacja, o zapisach rozpoczynajacych sie dopiero 10.05 jest aktualna i ciagle pozostaje jeszcze miesiac do namyslu? chcialabym sie jeszce dowiedziec, jesli juz udalo mi sie dotrzec do samego zrodla, czy sa jakies limity w przyjmowaniu chetnych i czy w takim razie trzeba sie spieszyc?
hm... sprawa wygląda tak: od 10 V zapisy są przyjmowane na miejscu, czyli na Wydziale Biologii na ul. Miecznikowa, natomiast można się również zapisać telefonicznie - to od 1 V, choć część osób już się zapisuje, a przynajmniej zgłasza chęć udziału w kursie. nie ma natomiast jeszcze wpłat - to dopiero w maju: albo osobiście w terminie 10-15 V, albo przelewem.
spieszyć się teoretycznie nie trzeba, bo zawsze jest możliwość utworzenia dodatkowej grupy - oczywiście w granicach rozsądku, bo moi lektorzy się wykończą, a nie chcę zatrudniać kogoś niesprawdzonego, za kogo nie będę mógł ręczyć :)))
jeszcze raz wielkie dzieki za wszystkie informacje. na pewno sie przydadza :)
cała przyjemność po mojej stronie :)
mam pytanie ile osob jest na kursie od października bo przypuszczam,że oni są już tak obkuci,że , Pan wybaczy to kolokwialne stwierdzenie,mucha nie siada:(
nie jest ich aż tak dużo. na kurs całoroczny zapisało się około 20 osób - w tej chwili dokładnie nie pamiętam. niestety niektórzy (co prawda niewielki procent) sprawiają wrażenie, jakby chodzili na siłę, bo rodzice im kazali - nic nie robią. ale to już jest ich sprawa. nie wystarczy sama obecność na zajęciach, trzeba jeszcze odrabiać pracę domową i przygotowywać się na sprawdziany. dla wyjaśnienia: kursy Centrum Didacticum nie polegają na przychodzeniu i słuchaniu co ma do powiedzenia lektor, lecz na ciężkiej pracy. na każdym spotkaniu jest sprawdzian z poprzedniego, zadawane są ćwiczenia do domu, rozwiązuje się testy z lat ubiegłych z różnych kierunków, opracowuje pytania na egz. ustny. nie wszystkim to odpowiada, ale takie osoby nie mają czego szukać na studiach typu kjs/ils, bo tam tak wyglada prawie każdy dzień.
jeszcze jakieś pytania? z miłą chęcią na wszystkie odpowiem :)
hm. no może startując z jakiego poziomu z ang i niem na kursie 6 tygodniowym ma sie jakies realne szanse na przejscie kjs-owskiego sita????
pewnie juz trzeba miec w kieszeni profa zdanego na A :P hehe
to jasne że w 6 tygodni nie można nauczyć się angielskiego czy niemieckiego od podstaw. kurs ma na celu przypomnienie i uporządkowanie wiadomości, przerobienie możliwie największej ilości testów z lat ubiegłych i opracowanie tematów na egzamin ustny. bardzo dużo trzeba pracować samemu, bez tego ani rusz
na jakim poziomie sa egzaminy na kjs?
to bardzo dyplomatyczna odp. ale chcielibysmy sie dowiedziec czy na kursie juz od 1 dnia robi sie testy a\'la Prof?
no wlasnie, i czy robiac testy z ubieglych lat na mniej wiecej 70-75% mam szanse?w koncu jeszcze jest troche czasu do egzaminu...
postaram się odpowiedzieć na trzy powyższe pytania. a zatem:
* egzaminy wstępne do KJS z roku na rok są trudniejsze. należy oczekiwać, że w tym roku będą na poziomie \"advanced\", może wyżej. oczywiście trudno jdnoznacznie określić poziom takiego testu, gdyż sprawdzane są w nim różne wiadomości i umiejętności kandydata, a na dodatek dochodzi czynnik stresu - wstępny to zupełnie co innego niż egzamin na certyfikat.
* testy \"a\'la Prof\" - jeżeli dobrze rozumiem, chodzi o poziom proficiency - może nie od razu na pierwszych, ale na drugich tak. tyle że na kursie raczej nie pracuje się z testami na certyfikat, a z konkretnymi testami z egzaminów wstępnych z ubiegłych lat z różnych kierunków (głównie KJS, ILS, anglistyka, germanistyka, rusycystyka + zbiory własne lektorów). ponadto rozwiązuje się mnóstwo ćwiczeń o raczej wysokim stopniu trudności, lektorzy wyjaśniają zagadnienia gramatyczne itd. oczywiście praca domowa, a na kolejnych zajęciach teścik sprawdzający postępy w nauce - wszystko po to, aby kursant cały czas pracował nad i z językiem. poza tym opracowywane są pytania na ustny - i to też robią kursanci pod kierunkiem lektora, czasem na zasadzie \"burzy mózgów\" na zajęciach, czasem opracowują po kilka pytań w domu i prezentują je na zajęciach.
* 70-75% to nie jest chyba aż tak dużo, trzeba bowiem pamiętać, że pod uwagę brane są testy z obu języków, a o przejściu do kolejnego etapu decyduje suma punktów. jak nietrudno się domyślić, suma punktów z pisemnych przekłada się bezpośrednio na szansę dostania się na studia, albowiem doliczana jest do niej liczba punktów uzyskanych z ustnego i to decyduje o przyjęciu. tak więc aby \"mieć spokojną głowę\" radziłbym jeszcze popracować i starać się osiągać poziom 80-90%.
wracając jeszcze do pytania o testy a\'la Prof - jasne, że wszyscy rozsądni ludzie, poważnie myślący o zdawaniu na studia językowe posiadają już jakąś (powiedzmy - ponadprzeciętną) wiedzę, tzn mają jakiś certyfikat, uczyli się ileś tam lat, byli za granicą, chodzili na prywatne lekcje, na kursy itp. to oznacza, że reprezentują już jakiś poziom, a kurs przygotowawczy ma ją uporządkować i poszerzyć o to, czego nie wiedzą oraz przygotować \"psychicznie\" do egzaminu. można więc założyć (i tak też zakładam, organizując te kursy), że naukę należy rozpocząć od jakiegoś tam poziomu, powiedzmy FCE/CAE. no przecież nie można na kursie przygotowującym do ILS/KJS zaczynać od banałów, które wszyscy już dawno powinni znać. jeśli nie znają, to jest to jakiś sygnał, że trzeba tę lukę zapełnić. można samemu, nie przyznając się, a można poprosić o pomoc lektora. mam to szczęście, że kursy Centrum Didacticum prowadzą wybitni lektorzy, którzy oprócz bardzo wysokiego poziomu językowego są na dodatek bardzo uczynni i przyjemni - zawsze pomagają, czasem nawet zostają po zajęciach aby coś tam jeszcze wyjaśnić. nie wiem czy moja odpowiedź jest zadowalająca, jeśli nie to proszę drążyć temat dalej ;)
zamierzam jako drugi język zdawać niemiecki...i w związku z tym chiałabym dowiedzieć się czy egzamin z 2 języka jest prostrzy od pierszwego?Zastanawiam się nad zapisaniem na kurs,ale wolałabym wybrać jedynuie ję. angieslki a z niemeickiego przygotowywac sie sama...jak wysoki jest poziom drugiego języka?
a czy cena - 1300 zl - odnosi sie do dwoch jezykow czy do jednego. ile zaplacilabym zapisujac sie tylko na kurs z jezyka angielskiego?
egzamin z drugiego języka jest prostszy, to prawda, ale trzeba pamiętać, że liczy się SUMA punktów z obu testów, tak więc przydałoby się uzyskać ich jak najwięcej.
cena 1300 zł to cena za jeden język - 72 godziny dydaktyczne, czyli 72x45 min., tak więc zapisując się na kurs z angielskiego tyle właśnie by Pani zapłaciła. na tomiast zapisując się na dwa języki zapłaciłaby Pani (i wszyscy inni również) 2340 zł (na drugi język jest 20% zniżki). zdaję sobie sprawę, że nie jest to mało, jednak w przeliczeniu na ilośc godzin nie wychodzi znowu aż tak dużo (18 zł). a zważywszy na fakt, że zajęcia prowadzą naprawdę doświadczeni i dobrzy lektorzy - wykładowcy UW, którzy cenią swoje usługi, cena 1300 zł naprawdę nie wydaje mi się wygórowana.
czekam na dalsze pytania :)
a ile osób jest w jednej grupie?
od 10 do 15 osób. w porównaniu do innych kursów przygotowawczych, gdzie kursanci ledwo mieszczą się w dużych salach wykładowych, to naprawdę mało.
elo, a wiecie co? ja chodze na ten kurs, ale ten, ktory zaczal sie w pazdzierniku i powiem wam szczerze, ze jestem bardzo zadowolona...musialam troche nadrobic, bo poziom jest wysoki i tzrba sie niezle uwijac, ale uwazam ze jesli ktos decyduje sie na kurs to chyba wlasnie o to mu chodzi...mile prowadzace, duza ilosc materialów roznego rodzaju, jest na czym cwiczyc, believe me...na poczatku bylam bardzo sceptycznie nastawiona i zastanawialam sie czy cala kasa nie pojdzie w bloto, ale jednak sadze ze to bardzo dobre przygotowanie i warto na taki kurs sie zapisac...a tak dla spoznialskich to slyszzalam ze jest tez kurs intensywny, chyba rusza w pol maja...pozdro
czy jkest na tym forum ktos kto ma zamiar zapisac sie na kurs na kjs? ja mysle o angieslkim ,ale nie ejstem do konca zdecydowana...
cześć ja się zapisuję, rozmawiałam z organizatorem i wygląda to wszystko bardzo obiecująco i solidnie
dora- na jakim jestes poziomie jezykowym?
nie mam żadnego certyfikatu, uczę się od podstawówki. myślę że jestem na poziomie firsta, teraz rozwiązuję testy z advansa i idzie mi różnie ;)
:) a drugi jezyk jaki? ja chyba niemiec...
ja tez niemiecki...ale zapisuje sie tylko na ang ,zreszta jeszcze bede musiala zdawac ustne w szkole i dojezdzac do wawy bo niestety nie mieszkam w stolicy:/
dora a Ty jestes z warszawy? zego ciekawego dowiedzialas sie o tych kursach?
przede wszystkim tego ze ten kurs intensywny nie rozni sie od tego , ktory trwa od pazdzirnika...mam na mysli material...obawialam sie, ze to bedzie tak po lebkach, ale dowiedzialam sie, ze program jest ten sam, tyle ze spotkania sa czesciej, wiec dlatego jest szybciej:)
Temat przeniesiony do archwium.
1-30 z 87
poprzednia |

« 

Szkoły językowe

 »

Inne