moge sie wtracic na chwile???
mowcie a akredytacjach i innych pierdolach. a dajcie pracodawcy dyplom magistra AP i renomowanego panstwowego uniwersytetu..hmm.co wybierze??
UNIWEREK!
taka syt.spotkala moja znajoma w swietnej firmie! pan powiedzial ze po takich 'soltysowkach' nie chce pracownikow.
ja,studiujac na Uniwerku i widzac plan zajec na stronie AP lapie sie za glowe! co to do cholery za przedmioty??gdzie comprehension,composition,conversation z native speakerami??? gdzie literatura? tak wiekszosc przedmiotow nie ma zwiazku z ang. a plan jest raczej dobry,skoro wystawia go AP na swojej oficjalnej stronie:///
i jeszcze mala sprawa...jak mozna przyjmowac kandydatow na tlumaczy, ktorzy maja papiery na dysortografie,dysleksje itd...takich tlumaczy chcemy????
GOD! nikt mnie nie przekona,sorky :/