ELPIDA - praca w Grecji

Temat przeniesiony do archwium.
361-390 z 396
szef przywital nas z otwartymi ramionami, wyobraźcie sobie,ze dostalysmy spageti zaraz po przyjezdzie- zrobila je dla nas osobiscie nasza szefowa- żona tego gnojka co nas przywital.oczywiscie dowiedzialysmy sie,ze bedziemy pracowac 10godzin dziennie, w ciagu dnia mamy 3 godziny przerwy.Mialo byc tak pieknie. Juz mniejsza z tym,ze to praca jako pomoc kuchenna bo na zadne kelnerki i napiwki nie liczylysmy. przez pierwsze dni szefowa byla bardzo mila.. tyle,ze codziennie czas naszej pracy wydluzal sie o 15min, pol godz. powiecie,ze to nic? wyobraźcie sobie prace po 18godzin bez przerwy- tak tyle pracowalysmy , nie mam pojecia jak to wytrzymalam chyba tylko dzieki Soni-z ktora sie razem w to wpakowalysmy,wyobrazcie sobie,ze wstajecie idziecie do pracy wracacie padnieci i spicie cale 5 godz. by rano radosnie isc do pracy.Nasz szef byl wariatem - w znaczeniu doslownym- z tego cos ie dowiedzialysmy "mial zolte papiery" poza tym byl cpiunem i moim zdaniem ze spokojem mozna go nazwac alkoholikiem, jego rodzinka to nieporozumienie(ale nie o tym) sypial z polka a gdy ta mu sie znudzila przyjal sie mnie blizej i doszedl do wniosku,ze sie nadam - wiele razy widzialam je orzbierajacy mnie wzrok, zdazylo mu sie raz "niby" dla zartu klepnac mnie w tylek,poza tym bylo tez tak,ze nie moglam pojsc do pracy bo szef wpadl na pomysl,ze mam sie z nim napic wina i mial niezly ubaw z obgadywania mnie po grecku przy znajomych, wogole to co sie tam wyprawialo w glowie sie nie miesci, costa szarpal za wlosy swoja pracownice, uderzyl wlasna zone przy klientach- w Grecji na prawde facet ma totalna wladze nad kobieta. Trafilysmy tam po "zrezygnowaniu" z pracy innej Polki- "oczywiście",że elpida nie zorientowala sie,ze cos musi byc nie tak z tym pracodawca.
co konkretnego moge zarzucic Elpidze w Grecji
-zalatwianie pracy na czarno Polkom
nie wiem czy cokolwiek wiecej da sie im udowodnic. Wiem tyle,ze nigdy nie zrouzmiem ludzi kktorzy w ten sopsob traktuja innych, nie zrozumiem Polakow ktorzy wlasnych rodakow wpakowuja w takie gowno/
nie mowcie mi,ze to zalezy od pracodawcy- bo na prawde do biur zglaszajas ie pracodawcy ktorzy maja tak swietna opinie,ze nie sa w stanie sami znalezc sobie pracy.w Grecji spotkalam okolo 20- 30 Polakow oszukanych przez rozne biura, niezadowolonych, nie majacych za co wrocic do Polski.Np.Mariusz pracowal 5 tygodni i nie dostal za to ani grosza. Na prawde Grecja jest cudownym krajem ale na wakacje a nie do pracy. chyba,ze zna sie grecki bo wtedy jest zupelnie inna rozmowa - Magda ktora znala grecki zarabia 30E dziennie +okolo 60-100E napiwkow dziennie za prace w Pubie.
wiecie co jesli chcecie sie nauczyc zagryzac zeby, cwiczyc nerwy, skurczyc sobie zoladek to polecam
Dziewczynko ty niepisz tego czego nie wiesz poczytaj mój wcześciejszy post, byłam rok w Grecji i napewno jestem starsza od Ciebie i wiem co znaczy zapieprzać na zmywaku więc mnie nieoceniaj i niemów że nie umiem pracować, może ty dopiero zaczełaś przygodę z pracą. Ja znam Grecje i nic mnie nie zdziwi, a takie fora czytają nie tylko małolaty ale również ludzie którzy wiedzą co znaczy ciężka praca.
Dulija dulija ..... i jeszcze raz mi napisz że ja niewiem co to praca. bo to forum chyba nie jest od tego. A ręce chlorini też miałam poparzone.
sceptyq: a myslisz ze w UK nie ma leni?? oj zdziwilbys sie bardzo :) nie dosc ze lenie to jeszcze cwani :)) Grek Ci powie prosto bez owijania w bawelne co i jak a Anglik milo sie usmiechnie i tak kombinuje zebys sam wszystko zrobil bez zbednego gadania i zeby czasami nie bylo podejrzen ze czegos nie chce zrobic :)) Taka jest roznica :) Oczywiscie i w Anglii i w Grecji sa wyjatki... ale to tak tylko gwoli tego ze wspomniales, ze szkoda dziewczyny na Grecje...ja kocham Greche - chociaz obecnie jestem w UK - to w przyszlym roku i tak zamierzam pracowac w Grecji...mimo, ze zarobki sa nizsze...ale klimat inny i zycie bardziej ciekawe :) i mimo, ze pracuje sie dzien w dzien po kilkanascie godzin to i tak jest ta atmosfera wiecznych wakacji :) Chyba ze to tylko ja tak mam...:)) pozdrowionka!
no i jestem w Grecji pracuje w restauracji w Peloponez szef jest bardzo ok na poczatku bolaly plecki od pracy teraz jest luz. jak jest duzo ludzi jest duzo pracy to fakt ale przesadnie piszecie o Grecji jesli komus nie chce sie pracowac to niech nie przyjezdza!!! Tu chyba pisza sami laicy co do pracy ktorzy maja dwie lewe rece!! Mieszkam 10 krokow od morza nad praca pracuje Jesli ktos nie wierzy moge wyslac zdjecia na maila lub numer tel i dac jakies informacje!!! jak zle traficie moge pomoc!!! Ludzie nie piszcie bzdur!!! POZDROWIENIA Z PRZEPIEKNEJ GRECJI!
a tak wogole to pani Ania Lewicka jest bardzo ok kobieta i dba o polakow tutaj!!!! Wstydzilibyscie sie wypisywac bzdury i to nie ja jestem zalosna...! tylko chyba Wy bo nie jestescie tutaj i nie byliscie i wypowiadacie sie straszac ludzi tylko celu nie rozumiem. NARA!
Witaj kobieto
Peloponez znam jak swoją kieszeń. W którym dokładnie jesteś miejscu? Apropo to miałaś fuksa że cie nie wysłali na malutką wysepkę.
Uha ha ha ha. Pocieły cię skorpiony czy co? Po co się takie debilki wypowiadają?
Podoba ci się za 1,5 euro robić to rób i się nie odzywaj. Jestem w Grecji co rok i wiem jak taka praca u greka wygląda. Baby mają przechlapane. Pracujesz w restauracji? Ha ha kto taką poleczkę puści na salę. Myjesz kible i zlewy od rana do nocy i świrujesz pracowitą. Po co piszesz takie bzdury które ci dyktuję pani Lewicka? Ile ci dała kasy? Jade na peloponez na pomarańcze, może mnie oświecisz gdzie jest tak zajebiście co? Większego syfu jak jest w Grecji to ja nigdzie więcej nie widziałem. Jeśli mówisz że tak nie jest to znaczy że ty w życiu w Grecji nie byłaś.
Pozdrowienia z przepięknej Polski
ahahahahahahaha:P:P dziewczynko,a moze raczej jestes anią lewicka???nie rozsmieszaj mnie i nie pisz takich bzdur..poznalam osobiscie tą wredna babe i jeszcze kilkanascie inych dziewczyn mamy takie same zdanie o tej kobiecie,wiec nie pisz takich bzdur jaka to ona jest wspaniala,gowno prawda wcale ją nie interesuje co robia polki w pracy ,jedynie interesuje ja to aby kazda zaplacila 150 euro,a za co???za zrobienie kogos w konie i narobienie mu klopotow,nie pisz takich bzdur bo tylko narazasz siebie na smiesznosc,a jesli chcesz ratowac dupe lewickiej to oszczedz sobie,bo kto wkoncu musi sie tym zając......i jakbys naprawde znala lewicka to nie mowilabys tak...no ale tonący brzytwy sie chwyta:):):)pozdrowienia dla lewickiej i nich wkoncu zmieni ten swoj wredy wyraz twarzy bo juz nie przyciagnie do siebie polakow do pracy,jej kariera dobiega konca,pozdrawiam serdecznie jasu:P
nie wiem dlaczego znlalazla sie tutaj dyskusja o lenistwie, boli to ludzi ktorzy zdecydowali sie ratowac jakos resztki honoru przed znajomymi i udowodnic sobie,ze potrafia wiele przetrwac. praca po 18 godz. dziennie nie jest dla mnie oznaka lenistwa,ale moze uwazacie inaczej?
...wiecie co mysle ze Lewa mogla zmienic troche swoje podejcie do ludzi-zdaje sobie sprawe ze sypie jej sie grunt pod nogami i dlatego zdecydowala sie na ludzkie odruchy.Tym co tak zachwalaja lewicka zycze by do konca byla dla nich tak laskawa...mi i mojej kolezance nie ulatwiala w wyrwaniu sie z miejsca gdzie przebywalysmy.Druga sprawa to to ze teraz jest duzo mniej polakow pracujacych w Grecji niz w lipcu i dlatego mozre dawac ludzia juz przebrane oferty a nie wysylac ich celowo lub w ciemno do psychopatow...
...a ludzi ktorzy wypowiadaja sie o lenistwie juz nie ma sily komentowac.To co przezylismy jest nasze i pewnie juz zawsze bedzie w nas gdzies tam siedziec..pozdrawiam wszystkich ktorzy maja grecje za soba...i tych ktorzy przed tez..
czesc wszytskim, ja bylam razem z kumpela w tym roku na Skopelos, byloa zajebiscie, strasznie sie balysmy ale biuro okazalo sie w porzadku a lewicka i Jorgos sa naprawde symaptyczni. Byc moze mialysmy szczescie ze trafilysmy akurat do takich pracodawcow z ktorymi nie mielismy zadnych problemow, ale dziewczyny naprawde warto zaryzykowac. My tak zrobilysmy i za rok wracamy ale wiadomo juz nie przez posrdenika bo jednak trzeba bylo im zaplacic za ta prace 200 euro. Ale naprawde jestesmy im bardzo wdzieczni i dziekujemy za wszytsko. pozdrawiamy Ania i Wiola
czesc ja korzystalam w tym roku z ich uslug i sie nie zawiodlam:) po przyjezdzie do Aten czekala na nas Lewicka zaprowadzila nas do biura, gdzie Jorgos szukal nam pracy, ja razem z kumpela dostalysmy na malej wyspie Skopelos, ale bylo zajebiscie. Pracowalysmy od 8-podawanie sniadan w hotelu, potem sprzzatnie pokoi tak do 14-15 potem robislysmy sobie przerwe i szlysmy na plaze, kolo 18 sptratalysmy dalej pokoje az do 21 i potem mialysmy wolne. Jedzenia mialysmy pod dostatkiem, moglysmy sobie brac z kuchni i z baru co tylko chcialysmy. Naprawde niezapomnane przezycie. Dziekujemy wszytskim ktorzy sie do tego przyczynili:)
Hi, wyjechałam wraz z moja przyjaciółką w te wakacje do Grecji na tzw zarobek - jechaliśmy przez biuro Personal&... na dworcu w Atenach - a raczej na placu w Atenach gdzie zatrzymują sie autokary odebrała nas P.Lewicka nastepnie pomaszerowałysmy do biura było nas kilka osob. W biurze zostalismy miło przyjeci wiekszosc z nas prace dostała na miejscu i albo juz jechali do swoich pracodawcow albo tak jak my z przyjaciółka miałyśmy przenocowac jedna noc w hotelu. Rano (o 6:00) zaprowadzono nas na przystanej gdzie odjezdzaja autobusy do portu w Aj Constantinos i potem z autobusu na prom na wyspie gdzie miałysmy pracowac odebrał nas nasz szef Gianis a potem to juz była praca... rnPraca jest ciezka - powiedziałbym ze nawet bardzo ciezka dlatego jak ktos tam jedzie niech nie nastawia sie ze bedzie biegał po brzegu morza aczkolwiek jezeli jestes osoba dosc obrotna i zorganizowana to taka mozliwosc istanieje my byłysmy na plazy codziennie :)to rowniez zalezy co sie robiło bo my pracowałysmy po 13 godzin dziennie czasem dłuzej czasem krocej byłysmy od kelnerek i barmanekj po sprzataczki ale mimo wszystko (ciezka prace mam na mysli) było cudownie tych wspomnien nie zabierze nam nikt. rnNawiązałyśmy duzo nowych przyjazni m.in z naszym szefem Gianisem i jego zoną Kiki - chociaz nie powiem czasami dała nam w kosc...rnTakze do wszystkich ktorzy sie bardzo boja - nie dam wam złotej rady ale kto nie probuje ten nie korzysta ;)
my bylysmy w Grecji i jakos nasz szef puscil nas do baru;/ dziwne. A jezeli chodzi o Lewicka to jest w porzadku babka, nie wiem czemu inni pisza takie bzdury o niej. Troche by to bylo dziwne ze innych traktuje zle a akurat osoby ktore przyjechaly z nami byly z niej zadowolone
Do heretyka - kazdy ma prawo wyrazic swoje zdanie a wyzywanie kogos od debili nie jest na miejscu moze ona ma dobre wspomnienia z Grecji... Jednym sie udaje innym nie - ja nalezy chyba do tych nielicznych szczesliwców poniewaz tez byłam w Grecji i wróciłam niecały miesiac wcześniej - jechałam przez Attike i miałam stycznosc z Lewicką i Jorgosem ale nie moge nic powiedziec złego na ich temat poniewaz potraktowali mnie bardzo dobrze trafiłam równiez do wspaniałych ludzi wiec nasz kontakt po powrocie z Grecji sie nie urwał. Pracowałam po 13 - 15 godzin ale nikt mi nie mówił ŻE BEDZIE ŁATWO I ŻE JADE TAM NA WAKACJE tak sie pracuje za granica - niestety to brutalna prawda... proponuje respektowac czyjes wypowiedzi heretyku a nie je negowac ;) na koniec - obok nas mieszkały dziewczyny ktore pojechały przez to samo biuro co my i niestety trafiły fatalnie za pierwszym razem za drugim u "nas na wyspie" było im lepiej ale chyba tez nie za lepiej... mozna powiedziec ze to loteria - pozdrawiam
Jednak można? I co na to te co narzekają? Macie czarno na białym że jak się chce to można.
pracowalam za posrednictwem tego biura- jak chcecie popisac- moje [gg] . ogolnie ELPIDA TO SZAJS CHCA OD LUDZI WYCIAGNAC TYLKO !!! KASE wysylaja ludzi w ciemno- nie maja pojecia dokad.
Sceptyqu.... gdybym mogła pracować po 13 godzin dziennie, od 8do 21 to do teraz bym tam siedziała...90% nie ma takiego szczęścia....NAPRWADE..pozdrawiam
ludzie to jest poprostu loteria, tak naprawde oni nie sa niczemu wiini bo prace ci zalatwiaja a na jakich trafisz pracodawcow to juz nie ich broszka, nam sie udalo i dzieki Bogu. Pozdrawiamy wszytskich, ktorym sie udalo i sa zadowoleni a nie wiecznie narzekaja;)
pracuje od 2 lat na Tinos, chciałabym się dowiedzieć dokładnie gdzie pracowałaś.
Powtrzają sie opinię że wyjazd do Grecji to loteria i ja sie z tym całkowicie zgadzam. Ale to biuro które cie tam wysyła i bierze za to kase powinno powiedzieć , słuchajcie to wielka loteria i my nie bierzemy odpowiedzialności za to gdzie traficie. Wtedy by było wszystko jasne no nie?

===============================
www.oszukany.pl
I'm lookin for a polish girl to work in Greece(Crete) as an animator- entertainer.
Langauges are very importatnt- english, german, polish... russian a big plus.

If You're interested-please let me know - [email]
LUDZIE POSLUCHAJCIE MNIE! PRACOWALAM W TYM BIURZE I JAKO JEDYNA MOGE WAM POWIEDZIEC PRAWDE. A WIEC BIURO TO MA LICENCJE ALE.... CO WAM DAJE TA LICENCJA??? PO PIERWSZE ZADNE BIURO PRACY NIE MOZE POBIERAC OD PRZYJEZDZAJACEGO PRACOWNIKA PIENIEDZY!!! MOZE JA POBRAC OD PRACODAWCY NIE OD WAS!!! (GEORGE SMIAL SIE Z POLAKOW ZE NIE UMIEJA DO TEGO DOJSC!!! PO DRUGIE FAKT ANNA ODBIERZE CIE Z LOTNISKA JAK SIE NIE ZNASZ NA ATENACH ALE... ZARAZ PO PRZYBYCIU NA MIEJSCE DAJE CI OFERTE PRACY JAK SIE NIE ZGADZASZ ZACZYNA CHLOP WARIOWAC, BO JEST 500E W PLECY (OD CIEBIE 200 PLUS PRACODAWCA 300) SMIEJE SIE Z LUDZI, JAK POTRZEBUJE MLODYCH DO PRACY NP.DO HOTELU TO PRZEBIERA JAK W ZIEMNIAKACH BO TA TAKA TEN TAKI.... KIEDYS PRZYSZLA STARSZA POLKA POPLAKANA ZE JA DZIADEK BIJE I WYZYWA MYSLICIE ZE JEJ POMOGL?? POWIEDZIAL ZE SWOJE JUZ ZALATWIL!!! JAK CHCECIE TAM JECHAC TO JEDZCIE DO ZNAJOMYCH NIGDY PRZEZ BIURO KTORE WAS SKOSI I W DU..E BEDZIE POTEM MIAŁO! JEZELI MACIE JAKIEWS PYTANIA PISZCIE DO MNIE NA EMAIL.LUDZIE CZYSTE ZLODZIEJSTWO, A WLASCICIEL HAZARDZISTA GRA W CASYNA, NIE RAZ BYLAM SWIADKIEM JAK P.ANNA PLAKALA Z JEGO POWODU PLACIL I NAM ROWNIEZ GROSZE
CZASAMI ZUCAL OFERTY PRACY TYLKO PO TO ABY MIEC DUZO CV JAKBY COS MU SIE NADAZYLO! I UWAGA!!! NA WYSPACH WCALE NIE JEST KOLOROWO!!! JAK JEST DUZO LUDZI PRACUJESZ PONAD 12 GODZIN (DO 18) BEZ DNIA WOLNEGO BO TO SEZON!!!! I DOSTAJESZ 600E NIE DAJMY SIE OSZUKIWAC!!!
bylam w Grecji od lipca do sierpnia 2006, moim posrednikiem byla attika. nie trafilam tak zle jak inni, ale tez harowalam po 12 h, 7 dni w tyg za 650 euro, smieszna kasa! grecy sa rzeczywsicie inni niz my, moim zdaniem sa zakompleksieni i stuknieci, posrdenik ma cie gleboko w dupie to fakt, mialam o tyle fuksa, ze udalo mi sie zwiac i nie zaplacic jorgosowi 150 euro hahahha!
zajrzałam na to forum z ciekawości czy ktoś jeszcze interesuje się wyjezdami na greckie wyspy...
ja i moja siostra pierwszy raz na Skopelos byłyśmy w lipcu 2006 roku jechałyśmy z Katowic za pośrednictwem biura ELPIDA...
Nie żałuję tego wyjazdu bo z naszymi pracodawcami bardzo sie zaprzyjaźniłyśmy i w zeszłym roku jechałyśmy już same bez pośredników na innych warunkach (tych finansowych też)...
prawda jest taka, że Grecy są wymagający i szukają ludzi do morderczej harówki, ale są wyjątki takie jak Ci nasi znajomi... wierzcie mi to fantastyczni ludzie
pomimo to, ze pracowałyśmy bez dnia przerwy wróciłyśmy zadowolone, za pierwszym i za drugim razem...
jeśli ktoś ma choć odrobinę odwagi polecam, ale jeśli nie chcecie się rozczarować odradzam bo fakt faktem jazda z takimi pośrednikami to jazda w ciemno:)))
pozdrawiam
Hej.
Czy ktokolwiek może miał stycznośc z pośrednikiem pracy w grecji BABYCARE? ja właśnie mam zamiar im zaufac jednak jestem pałna obaw... czekam na jakieś info.
ja poproszę twó nr. eśli mogę>>:))
Całe szczęście że Grecja już się dla polaków kończy. 500€ x 3,20zł to już nikogo nie kusi i dobrze. Więcej o grecji na:
http://www.oszukany.pl/content/view/130/62/
Temat przeniesiony do archwium.
361-390 z 396

« 

Pomoc językowa

 »

Pomoc językowa