opinie o WSJO w Poznaniu

Temat przeniesiony do archwium.
61-90 z 99
>moze ktos raczyłby sie dowiedziec ile
>osob na uam nie zdaje pnja, bo z tego co mi wiadomo to chyba nawet
>wiecej niz we wsjo!!!!!

ale żaden student uam nie napisałby czegoś takiego jak \'didn\'t be\' etc.
po prostu studenci uam szanuja swoja szkole- studenci wsjo sami wystawiaja sobie ocene i to jest przykre
ja uwazam poziom za bardzo wysoki- studiuje ang i szwedzki- przez caly rok pilnie sie uczylam- i zdalam pnja- wiec jest to do zdania- trzeba tylko chciec a nie narzekac i zwalac wine na innych
:)
pozdrawiam :)
napiusz do mnie [email]
mam kilka pytan odnosnie WSJO
hej napisz do mnie [email] mam kilka pytan odnosnie WSJO chce sie tam przeniesc na 3 roq dzieki czekam
mozesz do mnie nap[isac [email] mam pytanoa odnosnie WSJO chce sie tam przeniesc na 3 roq dzieki czeakm pa
hej napisz prosze do mnie na [email] chce sie przeniesc na WSJO na 3 roq ale mam ful pytan czekam dziekuje z góry
Przepraszam, ale co to jest egzamin PNJA ? i jak dodac post bez cytowania ;).
Dziekuje i pozdrawiam ;)
Armin
Napisałeś (-aś), że studiujesz angielski i szwedzki.

Czy dobrze rozumiem, że są to dwie osobne Filologie (ang + szwedzka)
i jakoś wyrabiasz w czasie ?

Czy to jest np. III i I rok, czy II i I rok ?

Idą na rękę ? (np. przepisują oceny, albo pozwalają zamieniać terminy zajęć, albo są elastyczni co do terminów egzaminów - można
indywidualnie uzgodnić itp. ?)
Nie chodzi mi o obniżanie poziomu merytorycznego, tylko
o dobrą organizację w wyrabianiu się w czasie.
pnja - praktyczna nauka j. angielskiego.

te dwie laski ze wsjo nade mną - szczególnie afkaz poznania - szczerze, masz problemy z poprawnym używaniem j. polskiego, strach pomysleć, co wyczyniasz po angielsku...
Boshe, to nadal Wam wciskaja ze beda studia magisterskie? to juz jest przesada, ze nikt nie mowi prawdy w tej szkole.
ech, szkoda gadac....
Jestem tegoroczna absolwentka WSJO, udalo mi sie zdac wszystkie egzaminy na 3 roku i obronic prace licenjacka w pierwszym podejsciu, dlatego tez moja wypowiedzia nie kieruje zlosc czy inne negatywne odczucia. Uwazam ze mozna tam poznac na prawde wspanialych ludzi, mozna na pewno sie tez wiele nauczyc, jednakze jest tez wile rzeczy ktore byly niesprawiedliwe badz tez co najmniej wg mnie dziwne. Otoz, na pierwszym i drugim roku srednio za pierszym podejsciem wszystkie egzaminy zdawalo ok 50% stdentow, natomiast na III roku ze 140 osob tylko 20 ukonczylo studia w czerwcu. Kolejna sprawa byl egzamin z historii jezyka, dziwne bylo to ze grupa, ktora miala cwicznenia prowadzone przez dziewczyne profesora ktory przeprowadzal egzamin zdala go prawie w calosci, natomiast w grupach w ktorych cwiczenia prowadzil inny wykladawca, egazmin zdawaly srednio 2 -3 osoby w grupie. Czyz tu nie jest cos nie fair? Poza tym, nie rozumiem jak szkola moze zatrudnic osobe ltora ma nauczac studentow, a mowi im ze konstrukcje " i was to do" i " i was to have done" sa takie same i to samo oznaczaja.

Wiele jeszcze by mozna pisac...
Osobiscice w polowie drugiego roku zaczelam zalowac swojej decyzji o pojsciu na WSJO i szczerze nikomu bym nie polecila tej szkoly. Pozdrawiam wszystkich.
> Poza tym, nie rozumiem jak
>szkola moze zatrudnic osobe ltora ma nauczac studentow, a mowi im ze
>konstrukcje " i was to do" i " i was to have done" sa takie same i to
>samo oznaczaja.

Bo ja wiem....
I was to have seen Mr Brown. = Miałem się spotkać z p. Brownem (ale się z nim nie spotkałem).
I was to see Mr Brown. = Miałem się spotkać z p. Brownem (nie wiadomo: może się z nim spotkałem, moze nie)
Czyli w sumie moze znaczyc to samo.
Wlasnie o ta roznice sie rozchodzi, nasz wykladowca twierdzil ze nie ma roznicy, a jednak jest " i was to have done" mialem zrobic ale nie zrobilem, " i was to do" nie wiadomo czy zrobilem czy nie, a wykladowca chyba powinien wiedziec o tej roznicy, czyz nie?
właśnie zaczynam 3 rok na wsjo, zdałam wszystkie egzaminy nawet nieszczęsna opisówkę u prof. Witkosia....Fakt w tej szkole dzieją się różne dziwne rzeczy ale czy na uam się nie zdarzają??? Tam studentów mają jeszcze bardziej w d....poza tym studia filologiczne to nie kurs języka angielskiego tylko nauka o kulturze, historii, itd... tu się już przychodzi ze znajomością na poziomie advanced, no a widziałam tu już takie osoby które zdania nie potrafiły dobrze złożyć....myślicie ze na uamie ktoś bardziej będzie się Wami przejmował??? Tam jesteście skazani sami na siebie tu jest choć odrobina zainteresowania.... no ale jak ludzie mają takie problemy że do egzaminu trzeba się nauczyć jakiegoś podręczniak na pamięć... to co mają powiedzieć studenci prawa ktorzy do jednego egzaminu uczą się 5 podręczników na pamięć, to są studia a nie szkółka niedzielna, tu już się pracuje samemu a nie czeka ąz wykładowca wręczy wszytkie materiały i powie czego się nauczyć na następne zajęcia pnja trudny???????
przecież wszystkie materiały i podręczniki były podane na początku roku akademickiego. LUDZIE NARZEKACIE ŻE GÓWNIANA SZKOŁA A JAK SIĘ POZIOM PODNOSI TO TEŻ ŹLE!!!!!!!!! To po co Wy w ogóle o studiach myślicie
to byłam ja wesoła studentka
pozdrawiam
ja bylam wesola studentka WSJO a teraz jestem wesola studentka UAM SUM i oprocz tego, ze nikt nam kserowek na zajeciach nie rozda, to bez przesady z tym najezdzaniem na WSJO. Zawsze bylo tam sporo ciemniakow piszacych esemeski albo ogladajacych katalogi AVON na wykladach i to oni beda zanizac poziom tej szkole.
hej wszystkim ! w tym roku zaczelam nauke na wsjo i jak tak czytamte wszystkie komentarze to az mi sie odechciewa tam studiowac --jest az tak zle?? juz sie boje normalnie ! mam nadzieje ze nie bede miala az takich problemow ale mam pare pytan --po pierwsze dostalam juz plan zajec i czy to mozliwe zeby byly dwa dni w tyg wolne ? az mi sie wierzyc nie chce poza tym mam bardzo malo przedmiotow w pierwszym sem moze pozniej dowala wiecej a jesli chodzi o ksiazki to czy mozliwe jest wypozyczenie zbiblioteki podrecznika na dluzszy okres bo ja nie zamierzam kupowac ksiazek bo sa cholernie drogie a z tego co zauwazylam to musimy na kazdych zajeciach kserowac jakas czesc ksiazki bez sensu zupelnie jak mam kserowac cala ksiazke to wydam prawie tyle co na uzywany podrecznik z drugiej strony slyszalam ze jest malo podrecznikow wbibiliotece ? co z tym fantem zrobic czy ktos moze mi odpowiedziec ?
pewnie ejstes na samej anglistyce albo biznesie cio?
tam maja luz dlatego zawsze odradzam te kierunki, jesli jestes na biznesie specjalistyczne przedmioty dojda Ci w 2 semestrze
ogolnie nie jest zle, zycze duzo wytrwaloscie:)
ksiazki na razie lepiej kserowac bo potem sie okaze ze polowa byla nie potrzebna
wcale nie jest tak zle jak niektorzy twierdza. Ja sama ukonczylam Wsjo 2 lata temu i w tym roku koncze dzienne studia uzupelniajace na szanownym UAM. Mam wiec porownanie i zwracam sie do wszystkich narzekajacych: Nie macie pojecia o czym mowicie!!!Na Uam ogolnie panuje atmosfera grozy, gdzie wykladowcy czuja sie jak bogowie a studenci prawie klecza przed nich na kolanach. A jesli chodzi o sama jakosc ksztalcenia to zrobila na mnie zerowe wrazenie. W ciagu ubieglego roku mialam jedne zajecia z ktorych cokolwiek skorzystalam. Praktyczna nauka jezyka rowniez zerowa a za to egzamin Pnja to juz chyba przejdzie do historii bo tam co roku nie zdaje 80% osob. Nie mielismy nawet podane z czego mamy sie uczyc wiec kazdy lapal sie za co mogl na wlasna reke. Wiec jaka jest rola uam w twojej edukacji. We wsjo przynajmniej sie wiedzialo co obejmuje egzamin i warto sie bylo uczyc a tu... Poza tym organizacja na Uam jest beznadziejna, nikt nic nie wie i w ogole go to nie obchodzi. A wy we wsjo macie planik podany na tacy i wszyscy sie do was usmiechaja i jeszcze zle? Oferta wsjo jest o wiele bardziej urozmaicona i ciekawa niz na uam a wykladowcy sa ci sami i ucza tak samo bo wiem o tym a to juz zalezy od was ile z tego wyniesiecie. Jesli wam sie nie podoba to zrezygnujcie bo szkoda czasu i pieniedzy. Ja wspominam wsjo z sentymentem. super ludzie, pomocni i kolezenscy a nie hieny z uam gdzie nikt ci nie che niczego powiedziec. Wiadomo nigdzie nie jest idealnie, kosztuje sporo kasy a materialow w bibliotece jest stosunkowo malo ale zawsze mozecie przeciez korzuystac z biblioteki na ifa. Z praca tez nie ma problemu. Nikt nawet nie pyta gdzie sie konczylo szkole. wazne zeby miec ten licencjat i wykazac sie umiejetnosciami. uam czy nie, itak wszystko zalezy od was!!!pozdrawiam tych ktorzy chca sie uczyc :)
Zgoda. Skonczylam WSJO i tez bardzo mile wspominam te szkole. Pamietam, ze bylam zrelaksowana, lubilam swoja grupe, a do tego UCZYLAM SIE. Teraz jestem na UAM i generalnie tez mi sie podoba, i rowniez sie ucze, ale widze, ze wiecej sie tutaj od nas wymaga i faktycznie, wiekszosc wykladowcow stresuje nas tym praktycznym. Nikt nam tu kserowek z materialami do nauki nie poda, dostaniemy tylko do skserowania dlugawa liste ksiazek, z ktorych mamy sie przygotowac do PNJA. Ogolnie, na UAM jest wiecej roboty, ale obawiam sie, ze nie zawsze jest tak, ze ktos, kto solidnie pracuje, zostaje za to wynagrodzony, np. nie wiesz, jaka komisje dostaniesz na ustnym PNJA, a sa rozne, i co jej odbije. Chyba za duzo historyjek sluchalam o tym egzaminie.
nie polecam szkoły a czesne podnieśli juz do540pln!!! mgr. U. jest dziwny jezie po studentach jak z gównem, inni nie sa wcale milsi, jestes nikim dla nich.. odradzam te szkółke ktora kosi kase, przyjmuja wszystkich test wstepny jestb. prosty a egzamin koncowy.. b. ciezki, jesli chcesz umiec ang. to nie ucz sie go na studiach, tylko chodz na kursy! strata czasu u pieniedzy! jak ktos juz to napisał.
pozdrawiam
Ciągle wspominacie o tych wykładowcach/lektorach w WSJO, którzy was olewaja, mają was w d........, lub dla których jesteście nikim...

Czy możecie podać konkretne przykłady tego strasznego traktowania was przezn wykładowców/lektorów z WSJO?

...a tak w ogóle, to WY jacy jesteście/byliście wobec nich? Słodcy, troskliwi, uśmiechnięci, rewelacyjni i zawsze entuzjastycznie nastawieni na każdą lekcję???

PZDR
Ja tez nie polecam, szkoła jest dziwna.Ciekawe dlaczego nie mozna z niej zrezygnować np. we wrześniu bez poniesienia opłaty za kolejny semestr:), troche chore-jak wpiep...... sie w te g....to trudno potem sie wyrwać bez oddania kupy kasy za semestr na którym nie jesteś:)paradoks.Jak chcecie tak bardzo do wsjo to przeczytajcie dobrze umowe na wypadek, nagłej zmiany waszych planów:)Pozdrawiam wszystkich z wsjo-jak dla mnie to wtopa-powodzenia!hehe!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Acha ijak jesteście raczej biedni to dajcie sobie luz, bo inaczej wasi rodzice będą zmuszeni wyemigrować za chlebem:).
A co?? Kolejna dziewczynka, ktora poszla do WSJO i zapomniala wziac ze soba mozgu, jak wiekszosc "studentow" tej szkoly? Pani pomogla na maturze, jakos to bylo, do zadnej innej szkoly sie nie dostalas, to poszlas zanizac poziom WSJO, prawda??? Pomyslalas sobie, jakos to bedzie, bede chodzila do szkoly i baki w krzeslo puszczala, jak wiekszosc tamtejszych pind, a semestr mi sie sam zaliczy? Masz pieniazki, to je sobie wyrzucaj w bloto, mozesz jeszcze sprobowac w Wyzszej Szkole Hotelarstwa I Gastronomii, moze tam pojdzie leoiej. Zycze powodzenia, tylko dobrze przeczytaj umowe, bo moze sie okazac, ze bedziesz sie musiala w tej szkole UCZYC!!!
A co się stalo z twoim (w domyśle mózgiem),że masz prawo obrazac innycj!!!!!!!!
ja ide do wsjo. i wam poźniej napiszze szczerze jak jest.
A jeśli nie potraficie nic sensownego naisać(do tych co przeklinają) to się lepiej nie odzywajcie pa
dostosowalem sie do poziomu WSJO
A kto konkretnie i jaką krzywdę ci zrobił ,że aż tak rzucasz mięsem.Twoje opinie o studentkach z tej uczelni sa okropne.
Konkretnie, to nikt, a zreszta nazwisk nie podaje. Pisze to dlatego, ze sam studiowalem we WSJO i wk... mnie biadolenie wiekszosci studentow tej szkoly. Siedza potem w grupie takie buce, ktore po roku rezygnuja, bo sie kapuja, ze tam trzeba cos robic, a potem wchodza na forum i chramola. To samo jest na UAM. Przyszly paniusie (akurat slyszalem rozmowe panienek, poniewaz jest ich na UAM znacznie wiecej, niz nas) i narzekaja, ze po co to one przyszly do tej szkoly, nie wyrabiaja, a trzeba bylo isc do Lodzi. Studia zaoczne (SUM) na UAM kosztuja 5000/rok. Czesto sie zdarza, ze studenci rezygnuja z nich juz po miesiacu, a jakos nie ma skarzacych sie na to, ze nikt im za to kasy nie zwroci.
CO TY GADASZ???? ANGIELSKI TO TY JUZ MASZ UMIEC, A WE WSJO UCZYC SIE CZEGOS WIECEJ. SKORO NIE WIESZ, JAKIE SA CELE ANGLISTYKI, TO PO CO MARUDZISZ? WIDOCZNIE NIE UMIESZ ANGIELSKIEGO, IDZ NA KURS
dlaczego nie jest tajemnica, ze wsjo nie ma kasy???
to co z nia robia?????
prosze o szczegolowa odpowiedz
Temat przeniesiony do archwium.
61-90 z 99

« 

Pomoc językowa


Zostaw uwagę