Jeśli faktycznie masz tyle doświadczenia z wielojęzycznością to
>powinnaś sobie zdawać sprawę że idealna dwu/wielo - jednojęzyczność
>jest niezwykle rzadkim zjawiskiem i często jedynie teoretycznym. Nawet
>dzieci wychowane w rodzinach natywnych nie mają w pełni zbilansowanych
>języków. Niemal zawsze silniejszy jest ML, a nawet jeśli występuje
>bilansowanie się tych języków to część obszarów tematycznych lub
>emocjonalnych jest silniejsza w jednym języku a słabsza w drugim.
Zdaje sie, ze tu sie powtarzymy. Tez o tym wspominalam mowiac o slabaszym i silniejszym jezyku.
A po co uczyć dzieci jeździć na rowerze, pływać... Zadaj to pytanie na
>forum wielojęzyczności a nie zostawią na tobie suchej nitki.
>Oczywiście prościej jest posłać dziecko do szkoły językowej i bulić
>słoną kasę za mizerne (w porównaniu z takim wychowaniem) rezultaty.
>Oczywiste jest że bronisz swojego stanowiska będąc nauczycielką HD.
>Ale powinnaś przyjąć do wiadomości że umiejętności posługiwania się
>angielskim dzieci dwujęzycznych (nawet tych non-native) są
>nieporównywalne do jakiegokolwiek dziecka uczącego się metoda HD
Tutaj sie nie zrozumielismy!! Kiedy zadalam pytanie "po co sie meczyc" pisalam to z perspektywy dziecka!! Maluchy nie znaja wznioslow argumentow za dwujezycznoscia. W poczatkowej fazie mieszania jezykow (kiedy ucza sie mowic, pozniej dwa jezyki oddzielaja sie od siebie lecz na poczatku tworza mix) dzieci dwujezyczne wybieraja slowo, ktore latwiej wypowiedziec czyli np car a nie samochod.
Akurat nie napisalam wiele o HD...wspominalam jedynie, ze jestem lektorka w tejze szkole. Jako filolog widze tam pewnie niedociagniecia i braki jednak na pewno wybralabym szkole HD, anglojezyczna nianie czy przedszkole itd a nie pozbawilabym sie kontaktu z wlasnym dzieckiem w moim ojczystym jezyku. Sa jednak pewne wartosci bezcenne, z ktorych nie warto rezygnowac.
Wszystkie strony, ktore podales podkreslaja czynnik natywnosci
>w opol-u.
>...ale wsrod par mieszanych!!! I to właśnie określiłem maniactwa
>udowadniania swojej tezy i czytania wybiórczego bo wskazanych linkach
>napisano...
Ok jak juz napisalam kilka razy co konsekwentnie ignorujesz let's agree to disagree (i kto tu jest maniakiem :)) ---nie zgadzamy sie w tej kwestii. Nie ma co sie przekonywac wzajemnie.
Jasnowidztwo??
Nie, wiedza.
Pozdrawiam,
Julie