Speak Up

Temat przeniesiony do archwium.
661-690 z 700
Witam chciałem zapisać się do Speak Up w Zielonej Górze, konsultant wydawał się kompetentny po przeprowadzeniu testu na ustalenie poziomu znajomości języka. Przystąpił do przedstawienia umowy, na pytanie o płatność przedstawił warunki, normalna sprawa trzeba płacić miesięcznie i tyle. Po formalnościach z umową i wpłaceniu przed wpłaty konsultant dał mi do podpisania umowę kredytową zdębiałem bo przecież nie było wcześniej mowy o takiej formie zadłużenia... I WYSZŁO SZAMBO Z PERFUMERII umowa podpisana kasa wpłacona konsultant arogancki i cyniczny, odstąpienie od umowy, bo kto chce kredyt na naukę języka i tak składać rezygnację chęć odzyskania wpłaconych pieniędzy ŻAL jednym słowem, wypłacić kasy nie chcą każą czekać wbrew prawu konsumenta, krętactwo i przekręty. ZASADY TEJ KORPORACJI:
WCISNĄĆ KREDYT zadłużyć potencjalnego ucznia i tyle. Ktoś by powiedział normalna sprawa, ale to nie jest normalne nie polecam tej szkoły jakiej szkoły ta placówka powinna nazywać się SPEAK UP- Weź Dla Nas Kredyt.
Witam. Tutaj pozytywne opinie wpisują pracownicy tego szamba zwanego szkołą językową tylko z nazwy. Do was należy mówić jak do odpadu społecznego, już tak dalece zaszliście w kłamstwo że stała się dla was prawdą. Szczycicie się tyloma oddziałami i zainteresowaniem?Nie macie się czym szczycić, że macie tyle oddziałów, ponieważ te oddziały otwieracie za pieniądze wyłudzone w kredytów w jaki pakujecie ludzi. Ludzie muszą płacić nie mają jak się wycofać więc wy za takie pieniądze otwieracie kolejne szkoły i nabijacie kolejnych ludzi na kredyty. Nie jedna firma by się tak prędko rozrastała gdyby ludzi pakowała od razu w kredyt na rok czy dwa z którego nie ma odwrotu, to tak tytułem wstępu.

Ludzie nie mają pojęcia o tej szkole, wydaje im się dobra znana, widzą reklamy. To nie jest szkoła tylko wyłudzalnia pieniędzy. Mój mąż poszedł tam kilka lat temu i kazali mu rozwiązywać testy na zajęciach na komputerze i tak przez wszystkie zajęcia. Wychodzi na to, że nie uczą cię tylko sadzają przed monitorem aby ta godzina jakoś zleciała, nawet nie mają lektorów. To jest oszustwo i powinniście pisać na nich skargi do Urzędu Ochrony Konsumenta, można nawet mailem wysłać taką skargę. Ja obecnie mam z nimi przeprawę ponieważ ,, szkoła'' wyłudza dane osobowe a później nęka cie telefonami i proponuje 100 godzin za darmo co jest kłamstwem bo żeby iść na te godziny musisz zaciągnąć kredyt na cały kurs! Są aroganccy bezczelni, kłamią w żywe oczy i nie znam ani jednej osoby która by chwaliła tą szkołę. Każdy jest poszkodowany, w ramach ,, nauki'' za którą płacisz każą uczyć się w domu z książką i to jest ten świetny kurs który tak uczy ludzi angielskiego. Przykre jest to, że są ludzie którzy tam pracują i mają tak podłe charaktery, sprawiedliwość do was wróci.
Szkoła jest bezczelna, nęka mnie nadal i wysyła maile na co ja nie wyrażałam zgody i nie im podawałam moje dane. Na allegro wyskoczył mi komunikat że wygrałam telefon i mogę go odebrać. Myślałam, że to jest promocja w ramach allegro i wypełniłam formularz gdzie było napisane że ja już WYGRAŁAM a nie że dopiero biorę udział w jakimś losowaniu. Wypełniłam imię i nazwisko zatwierdzałam i tak przechodziłam do kolejnych stron i wypełniałam kolejne dane a już z poprzednich które zatwierdziłam nie mogłam się wycofać bo to już się zapisało. Kiedy skończyłam wypełniać formularz dopiero na końcu okazało się że to speak up. To że wygrałam było kłamstwem, ale nie było żadnego komunikatu, że to konkurs tylko że już oni mi wysyłają bo wygrałam.W ten sposób wyłudzili moje dane osobowe, adres , telefon, maila, i tak dalej. Wypełniałam formularz tylko w celu otrzymania telefonu który przecież wygrałam a nie w celu podania moich danych szkole speak up!!! Telefonu nie otrzymałam a na końcu była informacja że otrzymam maila z informacją kiedy wyślą telefon ale go nie otrzymałam. Otrzymałam za to telefon od speak up który mówi że ,, wygrałam '' 100 godzin kursu!!!Pytałam skąd mają mój numer, to powiedzieli że brałam udział w losowaniu telefonu i zgodziłam się im przekazać dane co jest nieprawdą! Powiedziałam że wiem jakimi są oszustami i że wiem, że te 100 godzin wcale nie jest za darmo. Na co pani ze mną rozmawiająca powiedziała mi, że ona nic takiego nie mówiła że te 100 godzin są za darmo! A mówiła to wyraźnie na początku rozmowy!Zatem pytam ją z czym pani dzwoni do mnie? Zaczęła się ze mną kłócić, mówiła że ona nagrywa rozmowę na co ja się nie zgadzałam i od razu jej to wytknęłam ,że to jej kolejne chamstwo i bezprawie, bo nie ma prawa mnie nagrywać skoro ja się nie zgodziłam na to i nie zgadzam. Powiedziałam, że chcę żeby natychmiast moje dane zostały u nich wykreślone bo mam takie prawo tego żądać, powiedziała mi że nie, że muszę jakiś link kliknąć który mi wyśle. Odpowiedziałam, że nie bo nie mam zamiaru nic otwierać od nich żadnego spamu bo może się okazać że będę musiała za coś płacić i im nie wierzę. Chyba pani słyszy co do niej mówię więc powinna wykreślić, nie chciała. Dzwonią do tej pory, nękają mnie mailami telefonami. Będę zmuszona przez tych oszustów zmienić numer telefonu. Są bezczelni nachalni, kłamią że mają 100 darmowych godzin a później mówią że tak nie powiedzieli że one są darmowe. Nawet na ich stronie jest reklama i pisze jak wół że one są darmowe!, a w rozmowie najpierw tak mówią a potem wycofują się z tego.W zasadzie jeśli nie mają tych darmowych dla mnie godzin to po co do mnie dzwonią? A no odpowiedzi na to nie otrzymałam.Myślą że zrobią z ludzi idiotę i człowiek poleci i kredyt podpisze na dwa lata i będzie miał ,, darmowe'' godziny które jak sama pani powiedziała jednak darmowe nie są, powiedziała że ona nie użyła słowa darmowe...Dzwonią po to, że robią z człowieka wariata kłamią na początku rozmowy o czymś ,, za darmo'' a potem prowadzą tak rozmowę handlową aby człowiek myślał że coś naprawę wygrał. Jak zaczynasz pytać skąd mają numer i mówisz że jak darmowe są te godziny to przyjdziesz bez podpisania umowy na nie i po tych 100 godzinach zobaczysz czy dalej się chcesz uczyć i zapłacić za kurs.To wtedy mówią że nie mówili że to darmowe godziny.Musisz podpisać z nimi umowę na kredyt na kilka lat!!! żeby dostać te niby 100 godzin których i tak nie otrzymasz bo przecież nie są za darmo płacisz za nie. W zasadzie płacisz za nic bo zajęcia się prawie wcale nie odbywają.Udało mi się poznać osoby oszukane które to podpisały. To jest banda złodziei bo przecież, kiedy podpisujesz umowę na dwa lata czy więcej, czy nawet na pół roku nieważne, nie masz możliwości reklamować usługi do czego masz prawo. Oni wciągają w opłaty a ty masz płacić nawet jeśli zajęcia są marnej jakości albo ich wcale nie ma bo nie ma zapisów a ty musisz płacić i tak. Gdzie jest możliwość reklamacji? Nie ma, dlatego to jest bezprawie. Musiałbyś się szarpać z nimi w śadach bo tak nie masz możliwości inaczej dochodzić swoich praw.Ja chodzę na lektorat z innego języka i nic nie podpisuję żadnych umów, zapisuję się przez telefon lub internet i opłacam przelewem za jeden semestr i mam opłacone np 60 godzin, jak nie ma pani lektor to jest zastępstwo nie ma czegoś takiego że odwołują zajęcia i ja tracę pieniądze a w speak up tak jest. Ludzie nie mogą zapisać się na zajęcia bo nie ma miejsc, bo ta szkoła tylko prowadzi zapisy i ściąga pieniądze ale już nie patrzy czy ma miejsce w szkole do nauki, ich to nie obchodzi bo onie nie uczą. Ich obchodzi tylko kredyt żebyś zobowiązał się płacić ( nawet za brak zajęć i za naukę w domu z podręcznikiem płacisz im bo te ,, godziny '' są wliczone w godziny kursu)
edytowany przez cristalnoire: 24 mar 2016
Nastepnym razem, powiedz im wyraznie po polsku, ze za takie nekanie grozi kara do 3 lat pozbawienia wolnosci, i ze TY tez nagrywasz rozmowe z nimi jako dowod nekania. Popros o dane osobowe osoby z ktora rozmawiasz. Gdy nie przestana, zglos sprawe do Policji, ja bym to i tak zrobila. Nawet jak umorza sprawe, to mozesz opisac o tym wszystkim na Facebooku, i dokladnie okreslic w jaki sposob oni wyludzaja dane od ludzi. Idz na Policje.
Jestem wściekła i aż nie mogę uwierzyć jak można prowadzić szkołę w tak oszukańczy sposób. Wyłudzono moje dane osobowe i podano do różnych firm które teraz do mnie dzwonią. Ja nie podawałam danych w celach marketingowych, nie było tam nic takiego napisane i ja nic nie zaznaczałam,że się na to zgadzam aby moje dane przekazywać. Wypełniłam tylko w celu przysłania mi telefonu co było napisane wyraźnie i wprost.Oni mi wmawiają, że to jakaś loteria niezależna od speak up i oni nie wiedzą o żadnym telefonie dla mnie. Więc się zapytałam, skoro nie wiecie o żadnym telefonie to skąd macie moje dane?! A speak up na to, że oni otrzymali te dane bo ja się na to zgodziłam! Ludzie proszę uważajcie, nie dajcie się nabrać. Ta sytuacja wyglądała 100 procent prawdziwie, jeszcze pod tym napisem że ja wygrałam były komentarze ludzi z facebooka i ci ludzie się chwalili że otrzymali telefon i było tam dużo lajków i komentarzy ludzi cieszących się z telefonu z normalnych kont ludzi. Wszystko wyglądało realnie, jakby po prostu była to prawda. Ja w tym dniu kupowałam coś na allegro byłam zalogowana i wtedy wyskoczył mi komunikat, byłam pewna że to promocja allegro. To jest cwane i bezprawne bo piszą jak wół WYGRAŁEŚ wypełnij formularz, nic nie jest napisane o żadnym przetwarzaniu danych tylko najpierw wpisujesz imię nazwisko, zatwierdzasz ,, dalej'' już to co wpisałeś się zapisuje u nich i potem chcą adres. Znowu to zatwierdzasz i chcą maila i jakieś inne info, na końcu jak już się wszystko zapisze nie masz już możliwości skasować danych bo one już są u nich zapisane na serwerach. Późnej na samym końcu jak już dojdziesz do końca i wszystkie dane podasz jest informacja że otrzymasz maila z informacją czy wylosowałeś telefon! Najpierw jak wół piszą, że już WYGRAŁEŚ a na końcu jak podasz dane piszą że będzie dopiero losowanie i wyślą maila. Maila nie otrzymujesz nie wiadomo gdzie dane podawałeś ani komu bo tam nic nie jest napisane, nie masz prawa tam zadzwonić i żądać ich usunięcia z bazy bo nawet nie wiesz gdzie masz dzwonić. Maila nie otrzymujesz. Nic. Za to dzwonią do ciebie banki, speak up, ubezpieczenia i orange dzisiaj też dzwoniło i też mówią że mają mój numer bo brałam udział w losowaniu telefonu! To się nie mieści w głowie. Mój mąż został oszukany przez speak up więc wiem jak oni działają, to było kilka lat temu. To są oszuści, nie chcieli mu rozwiązać umowy mimo, że w ciągu 14 dni zrezygnował. Bank go ścigał mimo że umowa była rozwiązana, bank wciągnął męża do biku! i musiał zapłacić odsetki bo speak up dużo później zgłosił rezygnację mojego męża do banku i kwota główna została anulowana ale odsetki kazali płacić i musiał zapłacić żeby wykreślić się z bik. To jest skandal jakich technik się imają żeby wyłudzać dane osobowe. Skoro współpracują z takimi firmami wyłudzającymi dane ( a może to ich firma bo te firmy są często powiązane) i wiedzą że tak są wyłudzane dane to są oszustami i najgorszym dnem które powinno już dawno nie istnieć na rynku. Prawo jest w Polsce fikcją, nie ma ochrony panuje oszustwo i bezprawie.
Juz raz napisalam...Zglos sprawe na Policje i do Rzecznika Praw Obywatelskich (czy jakkolwiek on sie nazywa). No i co najwazniejsze napisz o tym na swojej stronie Facebooka i wszystkich innych portalach.
Żenada
W tej szkole wszystko jest cacy do puki nie stwierdzisz że to jednak nie dla Ciebie. W każdej szkole jest możliwość rezygnacji (oczywiście na odpowiednich warunkach których nie podważam) W speak up'ie jak sie zaczniesz pytać odnoście warunków rezygnacji to raz powiedzą tak, innym razem inaczej, a w końcu dowiadujesz sie od znajomych którzy zrezygnowali, że zapłacili gigantyczne kary, ponadto pracownicy stają sie bardzo niegrzeczni wręcz "beszczelni" i zaczynają traktować klienta jak ŚMIECIA co dodatkowo podkreślam!!!
edytowany przez myszka134: 20 kwi 2016
edytowany przez myszka134: 20 kwi 2016
Witam Wszystkich. Z rozżaleniem czytam negatywne opinie dotyczące szoły Speak Up i, niestety, w pełni podzielam zdanie rozczarowanych słuchaczy. Byłam lektorem Speak Up przez ponad rok i faktycznie najistotniejszą umiejętnością, jaką musi posiadać lektor tej szkoły, to dobre sprzedanie kursu i przekonanie przyszłych słuchaczy, że lepiej zorganizowanej szkoły nie ma. Brakuje nam kursów podnoszących nasze kwalifikacje zawodowe, lub są one na żenująco niskim poziomie. Uwag dotyczących prowadzenia "odpowiednich" rozmów z przyszłymi słuchaczami nie brakuje. Pracują tu dobrzy lektorzy, ale też studenci, którzy sami powinni więcej czasu poświęcić na szlifowanie wymowy i powtórkę podstawowych zagadnień gramatycznych ( np. lektorka, która bez uprzedniego "doczytania" repetytorium z gramatyki angielskiej na poziomie Intermediate, nie była w stanie wyjaśnić uczniowi, jak i kiedy używa się "Mixed Conditionals" - zapomniała zasad). Zorientowałam się również, że konsultanci są w stanie skłamać lub mocno nagiąć fakty, by tylko osoba siedząca przed nimi podpisała umowę. Wtedy klamka zapadła - tak, jest to umowa kredytowa z bankiem, z której ogromnie trudno się wycofać. Proszę też nie podchodzić ze zbytnią ekscytacją do tzw "elastyczności" kursu, co jest często mocno akcentowane, gdyż w rzeczywistości możecie Państwo nawet przez dwa tygodnie "nie załapać" się na zajęcia na swoim poziomie. Potwierdzam też, że 65% kursu muszą Państwo realizować samodzielnie z książką w domu i przed komputerem w szkole, robiąc tzw. lekcje multimedialne. Proszę być czujnym - zarówno w książkach do kursu, jak i w lekcjach multimedialnych jest BARDZO DUŻO BŁĘDÓW.
Podsumowując - szkoła mocno przereklamowana, zakłamana, nastawiona na podpisywanie umów a nie faktyczną, rzetelną naukę uczniów.
Jeśli ktoś z Was potrzebuje konkretów czy ma jakiekolwiek pytania, chętnie odpowiem.Powtarzam się, ale teraz wiem, dzięki ponadrocznej współpracy ze szkołą Speak Up, że jest ona nastawiona JEDYNIE na podpisywanie umów i "czarowanie" potencjalnych klientów. Praca tam dała mi wgląd w prawdziwe funkcjonowanie i cele tej placówki niby "edukacyjnej". Jedyną lekcję, jaką większość ludzi stąd wynosi to czytać dokładnie umowę przed podpisaniem i nie wierzyć na słowom tzw elastyczny i efektywny system nauczania. To korporacja nastawiona na zyski bez względu na Wasze straty pieniędzy i czasu. Za cenę, jaką życzy sobie Speak Up i fakt, że stajecie się też klientami banku i kredytobiorcami, można opłacić indywidualną naukę bez bardzo przykrych konsekwencji związanych z zerwaniem umowy, często spowodowanej zdrowiem lub nagłą, trudną sytuacją finansową. Byłam świadkiem rozmów klientów z konsultantami, którzy powtarzali załamanym ludziom, że muszą sami "załatwić" sprawę rozwiązania umowy i kredytu z bankiem. BĄDŹCIE OSTROŻNI.
Niestety również muszę się podłączyć do negatywnych opinii o szkole Speak-up. Podpisałam z nimi umowę W Łodzi na początku czerwca, naukę miałam rozpocząć na przełomie września/października i od października miały być naliczane opłaty. Jednakże moja sytuacja rodzinno-zawodowa zmieniła się i byłam zmuszona zrezygnować z regularnej nauki i regularnych opłat. I tutaj zaczęły się schody. Pomimo, że nauki nie rozpoczęłam - na szczęście - rozwiązanie umowy okazało się wręcz niemożliwe. Złożyłam stosowne dokumenty, obsługa w łódzkim oddziale była bardzo miła, ale efektów widać nie było. Czekałam trzy miesiące na łaskawą odpowiedź warszawskiej dyrekcji - oczywiście opłacając raty nauki - wiadomo Bank. Po prawie czterech miesiącach, wielu telefonach do placówki łódzkiej i warszawskiej (w łódzkim oddziale szkoły wszyscy mnie znali i były to miłe rozmowy, wręcz dowcipne, jednakże panie były bezsilne, dyrekcja uparcie milczała) udało mi się rozwiązać umowę. Wszystkie wpłacone przeze mnie pieniądze co do grosza zostały zwrócone (oczywiście po kolejnych 30 dniach - na Wielkanoc były jak znalazł! - wiadomo Święta!). Muszę dodać, że dyrekcja raczyła rozwiązać umowę dopiero po postraszeniu sprawą sądową i kosztami z nią związanymi. Wcześniej nie mogli tego zrobić, typowe wymówki, np. ktoś na urlopie, na zwolnieniu, pomyłka w dokumentach, pomylenie z innym studentem, wszystko to niestety opóźniało sprawę - tanie i dziecinne wymówki. Nie mam pojęcia czym miała zaowocować ta gra na zwłokę, chyba nie myśleli, że rozpocznę naukę, bądź będę płacić do końca umowy, za coś z czego nie korzystam. Nie mam pojęcia. Jednakże uczynili jedną rzecz i niestety nie pozytywną. Każdemu będę odradzać tę szkołę. Obecnie mam zajęcia indywidualne, głównie są to konwersacje, dopasowane do mojego czasu i możliwości. Dużo także uczę się sama. W Internecie jest sporo ciekawych materiałów, filmów o różnym poziomie zaawansowania, programów do nauki słówek, itp. Moim zdaniem to najlepsza metoda, wymaga co prawda sporo motywacji, ale to już kwestia priorytetów. Pozdrawiam...
Z obserwacji od wewnątrz pracy administracji Speak Up, gra na czas to typowy manewr. Każdy konsultant, który wynagradzany jest dodatkowo od każdej podpisanej umowy, ponosi również konsekwencje finansowe każdej rezygnacji. Boją się tego jak ognia dlatego odwlekanie w czasie pozytywnego rozpatrzenia rezygnacji jest wręcz "zalecane" odgórnie. To oczywiste, że lekcje indywidualne w domu są o wiele lepszym rozwiązaniem, i pod wzg. efektywności nauki i finansowo, w porównaniu z wygórowanymi cenami kursu w Speak Up, gdzie 2/3 czasu i tak Uczeń poświęca na samodzielną naukę z podręcznikiem i przed komputerem, zdany jest wyłącznie na siebie, a w razie jakichkolwiek kłopotów rodzinnych, zdrowotnych i konieczności rezygnacji z kursu, oczekiwanie wielomiesięczne na "łaskawe" rozpatrzenie rezygnacji jest marketingowym zabiegiem. W tym czasie stajecie się tzw "debtors" czyli dłużnikami, i dla szkoły, i, przede wszystkim, dla banku, z którym szkoła Speak Up ma podpisaną umowę. Pozdrawiam i przestrzegam.
Jestem kolejną osobą która odradza naukę w szkole Speak up - Sosnowiec. Szukałem szkoły w której zajęcia będą odbywały się rano i wieczorem ponieważ pracuje na zmiany. Na szczęście zapisałem się tylko na jeden poziom. Czas realizacji to trzy miesiące. Na początku terminy zajęć się układały dość dobrze później zaczęły się problemy. Terminy zajęć zaczęły się pokrywać z moja pracą więc zgłaszałem problem wielokrotnie to pani konsultant powiedziała abym podał terminy które by mi odpowiadały i też takie podałem ale w żadnych z tych terminów zajęcia się nie odbyły. Skutkiem tego jest że nie wykorzystałem 9 zajęć. Dopiero zadzwonili do mnie 26.04.2016r z propozycja przyjścia na zajęcia w dniu 10.05.2016r (okres dwóch tygodni) był to dzień gdzie kończyła mi się umowa.
Po koniec mojej umowy dzwoniła pani konsultant abym przyszedł na test to ja powiedziałem że ja podawałem terminy które by mi odpowiadały a teraz pani chce żebym przyszedł na test chyba coś jest nie halo.
Dodatkowo wpisywali mi obecność na zajęcia z których rezygnowałem albo w ogóle się nie zapisywałem według szkoły był to mało znaczący problem. Za kurs zapłaciłem spłacając kredyt. Jak dzwoniłem do centrali z zapytaniem czy mogę odzyskać kwotę za nie wykorzystane zajęcia to odpowiedź była że szkoła świadczyła usługi. Ktoś na forum napisał że są bezczelni to prawda. Uważam że szkoła idzie w kierunku komercji niż sztuki a sztuką jest nauka języka która w tej szkole daje wiele do życzenia.
Witam. Z tej strony E- Rzecznik Speak Up. Chciałbym poznać szczegóły tej sytuacji, dlatego proszę o napisanie wiadomości prywatnej na adres [email] Zrobię wszystko co w mojej mocy, aby pomóc rozwiązać tę sytuację.


Cytat: Lukas.81
Jestem kolejną osobą która odradza naukę w szkole Speak up - Sosnowiec. Szukałem szkoły w której zajęcia będą odbywały się rano i wieczorem ponieważ pracuje na zmiany. Na szczęście zapisałem się tylko na jeden poziom. Czas realizacji to trzy miesiące. Na początku terminy zajęć się układały dość dobrze później zaczęły się problemy. Terminy zajęć zaczęły się pokrywać z moja pracą więc zgłaszałem problem wielokrotnie to pani konsultant powiedziała abym podał terminy które by mi odpowiadały i też takie podałem ale w żadnych z tych terminów zajęcia się nie odbyły. Skutkiem tego jest że nie wykorzystałem 9 zajęć. Dopiero zadzwonili do mnie 26.04.2016r z propozycja przyjścia na zajęcia w dniu 10.05.2016r (okres dwóch tygodni) był to dzień gdzie kończyła mi się umowa.
Po koniec mojej umowy dzwoniła pani konsultant abym przyszedł na test to ja powiedziałem że ja podawałem terminy które by mi odpowiadały a teraz pani chce żebym przyszedł na test chyba coś jest nie halo.
Dodatkowo wpisywali mi obecność na zajęcia z których rezygnowałem albo w ogóle się nie zapisywałem według szkoły był to mało znaczący problem. Za kurs zapłaciłem spłacając kredyt. Jak dzwoniłem do centrali z zapytaniem czy mogę odzyskać kwotę za nie wykorzystane zajęcia to odpowiedź była że szkoła świadczyła usługi. Ktoś na forum napisał że są bezczelni to prawda. Uważam że szkoła idzie w kierunku komercji niż sztuki a sztuką jest nauka języka która w tej szkole daje wiele do życzenia.
co to za rzecznik-anonim?
Po prostu nie przyjmuje do wiadomosci, ze kazda osoba ktora tutaj napisala o tej szkole NIGDY nie zwracala sie z uwagami do osob ktore NIBY sa odpowiedzialne za management w tej pseudo szkole. Niech jakis tu bezimmienny rzecznik sie nie podpisuje pod tym, ze NIC o NICZYM nie wiedza i NIKT ich nie informuje. To jest skandal, bo to znaczy ze traktuja wszystkich, ktorzy tu napisali jako ....no nie wiem jakie slowo uzyc...ludzi bez mozgu.
Koniec kropka. Nie mam slow na zachowanie tej szkoly.
a jak ta szkoła ma dobrze działać jak np. w Zabrzu SZEFOWĄ lektorek została kobieta, która wówczas nie miała jeszcze magistra (ew. tuż po obronie) i miała zaledwie ROCZNE doświadczenie w nauczaniu. I taka osoba została przełożoną innych lektorów!! Jak nie wierzycie to sobi zadzwońcie do tej szkoły i sprawdźcie
edytowany przez ReniaR1: 17 cze 2016
Ja się uczę od niedawna ale jak na razie jest ok, jedna moja znajoma rezygnowała z kursu i z tego co mówiła to dosyć sprawnie to poszło
Teraz też nie trzeba umowy kredytowej podpisywać, sporo promocji dla studentów mają, jak się weźmie kilka poziomów to dosyć tanio to wychodzi
Cytat: speakupbia
A Ci z Was, którzy piszą o karach lub dopłacie po rozwiązaniu umowy. Raczej powinni się wstydzić (chybaże mieli poważne powody życiowe), że nie znają angielskiego i nie chodza do szkoły. Argument brak czasu to zwykła wymówka i lenistwo. Ile czsu poświęcacie na oglądanie TV, bieganie po galeriach itp. ??? Wstyd, wstyd, wstyd !!!

Zgadzam się w 100%. Ja chodzę 2 lata i jestem bardzo zadowolony, widzę duże postępy, ale siedzę wieczorami i uczę się systematycznie. A wszystkim narzekającym proponuję napisać do "Przyjaciółki" albo innej gazety w rubryce porady, bo wpisy o niepoprawnej metodologii nauczania czy oszustwach, sprawiają że mnie krew zalewa. Nie istnieje szkoła, która nauczy języka obcego przez samo zapisanie się do niej. Trzeba trochę dobrej woli i chęci do nauki. A raty? Trzeba było zapłacić gotówką, skoro to taki dramat. Moim zdaniem zajęcia z lektorem są ciekawe (o ile jakiś tłumok się na nich nie pojawi i lektor musi mu wszystko tłumaczyć, czego w książce nie raczył doczytać). Książka jest świetnie stworzona, a zajęcia multimedialne są ciekawe - można się osłuchać różnych akcentów i nauczyć słuchania ze zrozumieniem.
Tym, którzy czują się "oszukani" proponuję założyć stowarzyszenie, ale nie oszukanych tylko mających problem ze sobą.
Pozdrawiam!
edytowany przez voo19doo: 27 lip 2016
>>>>Ciekawoscia jest to, ze ktos sie loguje wczoraj i od razu ma 'dobra opinie' o tej szkole.
Post na ktory chcialam odpowiedziec juz zostal usuniety. Prosze nie reklamowac tej szkoly. Wszystkie wpisy tutaj powinny byc od ludzi ktorzy moga ich wlasne slowa 'potwierdzic' dowodami. Inaczej zostaje tylko droga sadowa. Ja pare razy pisalam zeby ktos (imienny czlowiek) z tej szkoly sie ze mna spotkal w sadzie - ale jakos nikt nie chce tego robic.....
A dlaczego mam pisać źle o szkole skoro mi się podoba ich system nauczania i wszystkie te dodatkowe zajęcia na które teraz chodzę. Poznałam tam fantastycznych ludzi,a każde zajęcia są ciekawe bez nudy, więc nie mam powodów do narzekań.
Ja rowniez jestem zadowolona ze speak upu, to dowodzi ze nie jest taki zly jak go nie ktorzy maluja, nie chce odnosic do tych wszystkich spraw z umowami, nie rezygnowalam wiec nie mam tego problemu. A nie robilam tego dlatego ze ich system nauczania jest na prawde dobry. Bardzo duzo dalo mi to, ze moglam w dowolnym momencie po prostu usiasc do komputera i zrobic zadania na platformie multimedialnej, i robilam to codziennie, po 2-3. Do tego zajecia z lektorem chociaz raz w tyg i to tez jak mi pasowalo + tez fajne moim zdaniem zajecia tematyczne ktore tez sobie mozna wybrac, ja chodzilam np na gramatyke bo z tym mialam duzy problem. no wiec jak dla mnie speak up bardzo na tak, jak tylko mi sie skonczy urwanie glowy w pracy to na pewno tam wroce zeby jescze troche podwyzszyc poziom angielskiego ;)
Ja również zostałąm oszukana w tej szkole !! to wszystko co tu piszą o ich oszustwach to prawda, konsultanci kłamią nie informują o kwestii wypowiedzenia, mówią ze odbywa się to bezkosztowo a później okazuje się ze trzeba płacic ogromne pieniadze za wypowiedzenie umowy!!! nie dajcie się oszukać ! ja musze zaplacic 600zł za to, że zechciałam zrezygnować z tego. Bardzo chętnie podam do sądu zarówno szkołę, jak i pracowników tej szkoły, którzy oszukują i lekceważ klientów. Jeszcze nie podpisałam porozumienia. Może jest ktoś komu udało się coś wywalczyć z nimi ? Jest jakaś szansa na zwrot tych pieniędzy ?

Jesli jest ktoś/był ktoś w podobnej sytuacji proszę o kontakt
Szansa na zwrot pieniedzy jest mniejsza jak zero. Pisalismy tutaj juz od paru lat, ze trzeba uwaznie czytac wszystko co podpisujesz i nie kierowac sie tym, ze pani ktora Cie namawia ladnie wyglada, ladnie mowi i obiecuje Ci gruszki na wierzbie. Ale ja widze, to dalej dziala.
Ja sama bylam w tej szkole i prawde mowiac, to te ich 'kontrakty' (umowy' nie warte byly nic i nawet bym sobie du... nimi nie wytarla...
No, ale jak wiemy, kazdy wie lepiej.....
znam dziewczynę która rezygnowąła z kursu i z tego co wiem to nie miała dużych problemów z tym, przede wszystkim trzeba czytać umowę wtedy nie będzie zaskoczenia
>>>znam dziewczynę...
A ja znam dziewczyne ktorakiedys byla tak piekna, ze ludzie sie tylko patrzyli bo widok odbieral im oddech.
Jus miliony razy piszemy zeby czytac umowy. Jak nie umiesz czytac, to popros pania/pana zeby Ci przeczytali na glos.
Ale tu nie chodzi o czytanie, tylko o fakt, ze rezygnacja po prostu nie istnieje w umowach, a czlowiek ktory byl przez 40 minut balamucony (przez pranie mozgu) nie jest w stanie pamietac, ze cos takiego powinno byc.
Nastepnym razem znowu pojde do tej szkoly i poprosze o umowe, ktoradam mojemu prawnikowi do przeczytania. Wtedy cala umowe bedziemy ja publikowac na Facebooku. Tylko tyle.
Tak w ogóle to jeszcze bym dodał co mało kto wie ale speak up to jest też Empik pod spółkę learning systems poland sp. z o.o, zobaczcie sobie na necie. Dziwi mnie, że pomimo takich oszustw i krętactw nikt jeszcze nie zadziałał. Oni wygrywają ludzi uśmieszkami, ładnymi słowami i obrazkami... to jest też smutne
To naprawdę przykre, że macie takie doświadczenia. Ja nigdy się z czymś takim nie spotkałam, więc nie będę oceniać ani wypowiadać się w tym temacie. Ze swojej strony dodam tylko, że ja na szczęście takich przygód z tą szkołą nie mam i jestem zadowolona. Umowę podpisywałam niedawno, ale jestem studentką więc żadne kredyty mnie nie dotyczą. Co w sumie jest bardzo fajną ofertą z ich strony, A do samych zajęć przyczepić się nie mogę bo lektora mam naprawdę super :D a grafik zajęć jest elastyczny i nie mam problemu żeby pogodzić to z pracą i szkołą. Także ja mimo wszystko polecam samemu sprawdzić, wiadomo że w necie ile ludzi tyle opinii
Nie czytalam tych bzdur, bo szkoda mojego czasu na to. Bylam i widzialam.
Prosilabym bardzo zeby pracownicy tej szkoly podpisywali sie imiennie jak juz tak pchaja zalety tej szkoly. Wszyscy dokladnie wiemy jak jest.
Hej! Nie wiem, czy pracownicy szkoły tak ją zachwalają, ale moja siostra uczyła się w SpeakUp i nie narzekała. Sam chyba się zapiszę, bo nie znoszę wkuwać gramatyki, a tam mogę chodzić na kręgle czy do kawiarni z nauczycielem i innymi uczniami, grać i gadać po angielsku. Napiszę tu, jak to wygląda, ale zapowiada się obiecująco :)
Temat przeniesiony do archwium.
661-690 z 700

« 

Pomoc językowa

 »

Praca za granicą