Kto pracował na tej farmie Tofthill Farm

Temat przeniesiony do archwium.
841-870 z 1086
To ile tak nagodzine trzeba miec
Ja jak widzialem ze moge miec problemy z wyrobieniem targetu to niechodzilem na przerwy tylko normalnie pracowalem.
edytowany przez aron153: 08 lip 2012
Cytat: aron153
To ile tak nagodzine trzeba miec
Ja jak widzialem ze moge miec problemy z wyrobieniem targetu to niechodzilem na przerwy tylko normalnie pracowalem.

Nie ma czegoś takiego ,że pracujesz na przerwie może kiedyś ale nie teraz , breake jest dla każdego i jak zbierasz jak krzycza breake to wylatujesz na camp a targety są różne od 3 do 6 na ziemi i od 5 zwyz na stołach a bonusy po 50-60 p
ilu ludzi mają na stanie?
w tej chwili? ilu ludzi przyjeżdża, a ilu odjeżdża? (mniej więcej, oczywiście)
A jak wygląda sprawa z tym odliczaniem podatku?
Ile zarobi ktoś, kto z truskawkami doświadczenia nie ma?
A duzo Rumunów I Bulgarów? Jak wyglada sytuacja na campie duzo Polaków czy wiekszosc to Romowie.
oj skatawa nie jest az tak zle jestem tutaj juz jakis czas i dla chcących zarobic to zarobisz. Ja akurat ponizej 200 F na czysto nie schodze, a jestem szarym zwykłym praconikiem. Tylko nieliczni nic nie mogą zarobic bo im sie nie chce wolą sie bawic i chlac po nocach to jak puzniej chcesz wyrobic target, trzeba kombinowac ale tak jest na kazdej farmie. Romunów i Bułgarów jest mniej wiecej tak samo jak i Polaków przykre jak nie potrafisz odruznic jednych od drugich i dogadac tez sie da jak jestes rasista tak samo cie bedą traktowwac.
Mnie nikt nie potraktował tu jak smiecia tgrzeba zapier..... nikt ci pieniedzy za darmo nie da jak nie chcesz robic nikt cie tutaj nie trzyma . Chociaz skatawa moge tylko domyslic sie kim jestes ale normalka jak sie chleje to jak tu robic
Fakt sezon opozniony ciągłe deszcze zrobiły swoje zbieranie sie konczy iec jak chcesz przyjechac zbierac to została malina. warunki nie za najlepsze 33 F za koarawane do strasznie duzo jak na 1 tydzien
Cytat: Mariusz_12413
xoox, a skąd Ty wiesz czy ja nie zarobiłem? Możesz zacytować mój wpis na formu odnosnie zarobków?

bardzo Cię proszę (Kamilo???).


Oj Mariuszku to ze cie nie wybrali na Visiora to dlatego takie posty piszesz pracowałem z tobą (jak sie nie myle) 2 lewe rączki pozdro
Obecnie pracuję w Leicester - UK.
Zarobki około 400F na tydzień. Mieszkam w domu z ogródkiem.

Praca na farmie to porażka życiowa!
Każdy kto to przeżył to potwierdzi!

Tu w Anglii proszą się aby ktoś przyszedł do pracy. Shifty 12h. Codziennie szukają chętnych do pracy!



zapomniełem dodać - od 4 do 7 przerw po 30min w kantynie, pod dachem. Nie na polu w błocie. Do pracy chodzę w czystych normalnych ubraniach. Łazienkę mam na miejscu.
ludzie są uśmiechnięci i przyjażni. Nie ma żadnych targetów. Agnole pracują wolno!!!

Herbatka, fajka, itp .... bez Rumunów i gówniarzy visorów, którzy myślą, że robią karierę życiową.
Na forum jest jedna osoba, która pod różnymi nikami wypisuje jak tam jest wspaniale, a ludzie jacy są beee.

DAJCIE SOBIE SPOKÓJ Z TĄ FARMĄ!!!
Mariusz, wspaniała prezentacja. Jeśli chcesz poratować trzy dziewczyny z Polski, które nieskutecznie szukały pracy (opieka przy dzieciach, sprzątanie, kelnerstwo, przy owocach) to poleć jakieś namiary, skoro piszesz jak łatwo jest dorwać pracę. Najlepiej live-in (przynajmniej na początek) bo nie miałybyśmy się gdzie zatrzymać. Na razie najlepsze co znalazłyśmy, to ta farma. Dlatego jedziemy... będziemy za kilka dni w Szkocji, możesz awaryjne namiary dać, poważnie :(
Jestem jednym z wielu, którzy nie tak znowu dawno mieli okazję tam pracować. Też coś mogę powiedzieć o rodzaju tamtejszej pracy, systemie wynagradzania, podejściu Szkotów, supervisorach itd.

Trochę £ udało mi się zarobić, ale z perspektywy czasu wiem, że nie warto było tam się angażować - straciłem przez to bardzo bliską mi osobę.

Jeżeli kogoś to interesuje to zapraszam: [email]

Nadszedł czas prawdy.
A day offy macie czesto czy chodzicie do pracy caly tydzien.Nie pytam o to kto zjezdza za niewyrobienie targetu.Tylko czy chodzicie do pracy codzinnie a nie siedzicie w caranvanach.
I tym sposobem Mariusz skończył swój maraton cwaniactwa.

ARON153, za ile będziesz w Perth?
Odezwij się na maila, jeśli chcesz zamienić słowo z zestresowaną Polką, bo też się w najbliższych dniach tam zjawię [email] :d
I tym sposobem Mariusz skończył swój maraton cwaniactwa.

ARON153, za ile będziesz w Perth?
Odezwij się na maila, jeśli chcesz zamienić słowo z zestresowaną Polką, bo też się w najbliższych dniach tam zjawię [email] :d
Mam jeszcze pytanie do pracujących na farmie Tofthill - PROSZĘ O WSKAZÓWKI ODNOŚNIE TEGO, CO NALEŻY WZIĄĆ ZE SOBĄ Z POLSKI (BO WARTO ZE WZGLĘDU NP NA KOSZTY, ale oczywiście nie mówię o żarciu, bo muszę się spakować w walizkę 10 kg czyli mams am bagaż podręczny). Jak tam jest z internetem (wifi?) i czy wiele osób wzięło swoje laptopy? : )))
Internet jest, krótko mówiąc do dupy. Za nim otworzy ci się strona, to zdążyłabyś 500 (za przeproszeniem) się wysrać ;) A, zabierz ze sobą przede wszystkim pieniądze, to jest niezbędne i najbardziej potrzebne jadąc na tę żałosną farmę :)
Siema.

Bylem na tej farmie i osobiscie szczerze powim ze nie polecam tam jechac nikomu , tak jak ktos wczesniej juz pisal to zyciowa porazka.Napisze moje wrazenia w malym skrocie:
-''mieszkanie ''o ile mozna to nazwac koczowanie w osiem osob na syfskich pryczach ze smierdzacymi rumunami koszt tego gwiazdkowego hotelu to £33 do tego prad £5 ktory dostajesz na tydzien, a wystarczy przy normalnym uzytkowaniu na jakies 3 dni, nie mowiac tutaj o dogrzewaniu willi ktore jest tak samo na prad, lecz chcac wlaczyc ogrzewanie na cala noc, trzeba liczyc sie ze po nocy nie bedzie juz jakies 3/4 karty.

-niektore z hoteli bardzo blisko rzeki, nawet nie wiecej niz 1,5 m przy przyplywie, takze jak ktos chce to darmowa kapiel.

-Spanie, spisz w tym co nosisz w dzien i nie raz to nawet za malo, niektorzy spia w paru bluzach.

- Prysznice. Sa 2 kabiny 10 osobowe, przed wejsciem gdzie sie zostawia ciuchy syf bloto, tak ze trzeba wycierac sie w kabinie zeby sie nie ujebac.
Osobiscie nie polecam schylac sie po mydlo jesli komus wypadnie, bo rumunye tylko czychaja na dupsko.

-Wi Fi. ,,Dostepny na terenie calego campu internet bezprzewodowy'' , ktory otwiera strone po 10 minutach i jak jestes na przodzie campu nie lapie tylko ludzie siedza w kuchni.

-Praca. obiecuja ze praca bedzie po 12 h a przyjezdzajac musisz liczyc sie z 5 dniowym offem.
Prca jest fakt faktem, ale tylko dla rumunow ktorzy sa na kontrakcie.

Jak dla mnie to oni sciagaja ludzie po to zeby bic kase za czynsz za wille i prad.

Po tygodniowym offie podziekowalem im za prace ktorej nie bylo, teraz pracuje w anglii, mama zajebista prace, platna za godzine, bez zadnych norm, syfu, visorow cwaniakow, mieszkam w normalnym domu z lazienka i kuchnia, do pracy chodze czysty i czysty wracam.

W weekendy mozna zapalic sobie grila, pojechac nad morze.


NIKOMU NIE POLECAM TEJ FARMY, TO JEST MOJE OSTRZEZENIE DLA TYCH KTORZY SIE TAM WYBIERAJA, NIE JEDZCIE TAM SZKODA WASZEGO CZASU, PIENIEDZY I NERWOW.

Cala prawda o tofthill farm



Witam, wybieram się na tą farme 10 sierpnia.Czy ktoś z Was też się w tym terminie wybiera?Jak tak to proszę zostawić jakiś namiar.Byłoby razniej.
Zniwiarz piszesz cos o dobrej pracy...;] mozesz dac jakies namiary?? ja sie tu wykoncze, a zyc za cos trzeba ...;/...jesli mozesz to odezwij sie na maila [email] CZEKAM...;]
[email]
ludzieeeee z farmy! ktorzy wybieraja sie tam w najblizszych dniach/tygodniach - piszcie, podam nr tel (juz wowczas angielskiego operatora:d) i sie bedziemy ewentualnie kontaktowac (piszcie szczegolnie jesli chcecie sie stamtad wydostac i szukac pracy ze mną gdzieś w Szkocji bo być może trzeba będzie szukać innego miejsca). buśka.
Cytat: truskawkaona
Witam, wybieram się na tą farme 10 sierpnia.Czy ktoś z Was też się w tym terminie wybiera?Jak tak to proszę zostawić jakiś namiar.Byłoby razniej.

10 sierpnia, to chyba nie będzie już tam co zbierać, haha
No właśnie! Dostałem propozycje tej pracy, ale teraz? nie wiem czy jest co tam zbierać? Dajcie znać proszę. Pozdrawiam wszystkich ciężko pracujących tam ludzi! Szacun!
hey :)
od 11 maja ponad miesiac siedzialam na tej farmie nic nie zarobilam targety wysokie przezywalam zalamanie nerwowe dra sie na polu na ludzi jak opetani normalny oboz pracy!! nie polecam ta farma to jedno wielkie pieklo ale na szczesci od 6 tygodni siedze na innej farmie jest swietnie nikt na Ciebie nie wrzeszczy jest luzik targety niskie da sie wyrobic nie ma zadnego zwozenia na camp co tydzien sa dyskoteki koncerty organizowane sa 3 wycieczki w ciagu sezonu naprawde polecam farma sie nazywa allanhill. Jak na prace w polu jest naprawde dobra farma. Tego syfu jak tofthill nie polecam nikomu. Jednego tylko nie zaluje poznalam tam naprawde fajnych ludzi i mam swietne wspomnienia :) pozdrawiam
tez bylem i szczeze odradzam.
ci pseudowajzerzy to jakies gowniaze ktorzy zbierali truskawki ze 2-3 sezony i mysla ze sa niewiadomo kim.a moze ta pomaranczowa kamizelka odblaskowa tak dziala.ha ha:)
ciekawi mnie dlaczego tym sie nikt nie zainteresowal co tam sie dzieje?podziwiam za odwage zarzadzajacych tam za traktowanie ludzi jak przedmioty, chyba jeszcze nie dostali po ryju
niestety potwierdz sie powiedzenie Polak Polakowi wilkiem......
Pseudowajzerzy, dobre :) Być może zbierali 2-3 sezony truskawki , a niektórzy nawet nie tyle i ślizgają się na znajomościach z innymi wajzerami. Ale bardziej istotne jest to jak zbierali. Bo większość niestety wkładała do panetek gówno i nie ma zielonego pojęcia o truskawkach.
Znajomi wrócili kilka dni temu z tej farmy. Z tego co mówili to jest gorzej niż w ubiegłych latach. Truskawkowa mafia w tym roku się zmieniła nadal rządzi Diabeł, ale nie ma Kaśki (ma dziecko) i Justyny (zjechala do PL), jets za to Kamila (tym razem bez Mariusza), no i stala ekipa Milen, Mario, Seba, Memo, Anka plus reszta bułgarków i rumunków. Czyli rodzinne klany rzadza dalej i trzeba wiedziec z jakim wajzorem pić. Szkoty znowu cos wymyslily z systemem, na kampie masa ludu.
A jest wogole tam praca jeszcze co oni tam teraz robia?
Temat przeniesiony do archwium.
841-870 z 1086

 »

Studia językowe