Kto pracował na tej farmie Tofthill Farm

Temat przeniesiony do archwium.
871-900 z 1086
Utrzymują i opłacają szkotom i polaczkom karavany, aby całkiem się nie rozpadły ...

Bags'y z truskawkami trzeba zabezpieczyć przed zimą. Pościagać ze stołów i poprzykrywać flizeliną i mash'em. Sezon na frajerów trwa cały rok!
witam

Wybieram się do pracy na tą farmę. Czy był ktoś tam na zbiorze i pakowaniu rzepy?
Czy jest dużo pracy i jak wygląda sprawa z karawanami ?
Co za idiotyczne pytanie!

Czytać Ciebie nie nauczyli ponad 800 stron o warunkach tam panujących ...
coś mi się wydaje że wpisy i wypowiedzi z przed 4 lat nie są aktualne. Poza tym większość dotyczy pracy przy truskawkach a nie przy rzepie a to jest jednak różnica.
od 4 lat ludzie piszą. Są również świeże posty. Jeżeli się coś tam zmieniło to tylko na minus.
Ludzie!!!
Byłem na tej farmie 2 razy i nigdy w życiu już tam nie wrócę. W dwóch słowach: Obóz pracy.

Atmosfera na campie fajna, ale w pracy człowiek wielokrotnie nawku*wiał się za wszystkie czasy. Zarobiłem trochę kasy, ale powinienem znacznie więcej. Farma niestety okrada swoich pracowników każąc im płacić za te nory w których mieszkają. Musisz kupować sobie prąd, płacić za pranie... Trudno nazwać pracę w tej firmie normalną, bo tam nie ma żadnych norm. O przepisach BHP w niektórych pracach możesz po prostu zapomnieć. Jeśli masz jakiś problem z pracą, najgorzej jest trafić do Mańka - visora-drivera. Gość nie zostawi na Tobie suchej nitki, zjedzie cię przy wszystkich po całości. Najgorsze jest to, że nie możesz pracować swoim sposobem, musisz robić tak jak on ci każę, bo jest nieomylny! Nawet jeśli robisz szybciej po swojemu, to i tak musisz robić wg jego widzimisię. Ale to już nieważne. Miałem mu porządnie tutaj pojechać, ale wystarczy, że znięchęcił do swojej osoby setki osób tam pracujących. To będzie dla niego wystarczajaca kara. Jeśli miałbym kiedykolwiek wrócić w to zje*ane miejsce, to tylko wtedy jeśli dowiedziałbym się, że tego gościa tam nie ma.

PRACA NA FARMIE NALEŻY DO JEDNEJ Z NAJGORSZYCH NA WYSPACH (choć słyszałem, że na innych jest lepiej). Zdecydowanie odradzam wam to miejsce.
Hej. Tez nie raz bylam na tej farmie. Kazdy twierdzi, ze z roku na rok jest gorzej, ale prawde mowiac, kto chce pracowac i przyjechal tu w konkretnym celu to zarobi. Nie naleze do osob, ktore zachwalaja na forach, aby promowac farme, ale to co mozna przeczytac to dno. Jezeli komus sie nie chce robic i woli imprezowac, nie wyrabiac targetow albo z byle powodu nie chodzic do pracy to zawsze bedzie niezadowolony. Przeciez nie przyjezdza sie tu na wakacje, tylko do pracy..Nigdzie na farmie nie jest latwo, wszedzie sa targety i wszedzie tyle samo sie placi za karawane, wiec nie wiem o co chodzi. Przeciez jak komus nie odpowiada to nikt ich nie zmusza do siedzenia na farmie. A co do supervisorow to ich praca. Oni maja placone za to, zeby ludzie dawali z siebie jak najwiecej i jak najlepiej. Wiadomo, czasem musza krzyknac. Z reszta nie piszcie glupot, ze nie zbierali truskawek, a teraz sie zadza i zapominaja jak to bylo kiedys. Nie wszyscy sa tacy, znajda sie tez jednostki tych supervisor, ktorym woda sodowa nie uderzyla do glowy i starali sie byc sprawiedliwi dla wszystkich. Nie wszyscy zapomnueli jak to bylo kiedys. Wiec dajcie sobie spokoj z negowanie i lepiej pomyslcie, czy to tylko fina farmy, ze nie zarobiliscie i nie daliscie sobie rady, czy moze wina czasem nie lezy po oby dw:-)och stronach. Pozdrawiam.
Cytat: ktos11
Jezeli komus sie nie chce robic i woli imprezowac, nie wyrabiac targetow albo z byle powodu nie chodzic do pracy to zawsze bedzie niezadowolony. Przeciez nie przyjezdza sie tu na wakacje, tylko do pracy..Nigdzie na farmie nie jest latwo, wszedzie sa targety i wszedzie tyle samo sie placi za karawane, wiec nie wiem o co chodzi. Przeciez jak komus nie odpowiada to nikt ich nie zmusza do siedzenia na farmie.

Mylisz się koleżanko.
1. Brak chęci to jedno, a nie dawanie rady to drugie. Chęci nie zawsze wystarczą. Jak dziewczyna przyjeżdża, to musi być zwinna i sprawna, inaczej gówno zarobi. Znałem dziewczyny które przyjeżdżały tam, były z biednych rodzin i chciały zarobić, ale po prostu nie miały smykałki do zbiorów i mimo ogromnych chęci i zaangażowania, nie zarobiły nic. Bo przez idiotyczne targety zjeżdżały wcześniej na camp, ale a propos targetów...
2. Rozmawiałem z ludźmi którzy pracowali na innych farmach - nie wszędzie jest aż tyle targetów co tam. Wiele farm stosuję system zbierania na akord, czyli ile uzbierasz, tyle zarobisz. Tymczasem tutaj jest wyścig szczurów i nawet jak chcesz cały dzień pracować, to przez kretyńskie targety nie masz takiej możliwości. Co im szkodzi, żeby zostawić taką osobę na polu i niech sobie zbiera ile może, zawsze przecież można jej płacić od skrzynki, a nie zwozić o 8 rano na ten syfiasty camp!
3. Nikt cię nie zmusza do siedzenia na farmie, ale niektórzy ludzie zostali tam wysłani przez agencje w której naopowiadano im bzdur jak to cudownie na farmie jest. Potem po przyjeździe tam, rzeczywistość okazuję się inna, niestety dużych kosztów które taka osoba wydała na podróż nikt jej już nie zwróci. Niektórzy ludzie zapożyczają się żeby tam przyjechać, a potem żałują tego jak nigdy. Dlatego pomyśl trochę zanim coś takiego napiszesz.

Nie wiem czy jest jakieś gorsze miejsce do pracy w Szkocji. Nawet jeśli są, to jest ich bardzo niewiele.
Hej. No tak, sa ludzie, ktorzy na prawde sie staraja, a im nie wychodzi wyrobic targetu, ale pracujac juz z kolei ktorys dzien, nawet do pierwszej przerwy w koncu powinno sie udac. Kazdy z nas chyba nie od razu dawal sobie rade, wiec nie wierze, a nawet wiem z wlasnego doswiadcaenia, ze po czasie jak sie ktis zaweznie nie ma szans na jego niewyrobienie. To po pierwsze. Po drugie system akordowy juz dawno jest wycofywany z farm na terenie UK,poniewaz nie jest oplacalny. Przeciez dla Ciebie, jako wlasciciela tez nie byloby oplacalne trzymac w pracy osobe, ktora na godz.zarabia np.: 3£, zamiast tej najnizszej krajowej. Z reszta co zarobi osoba nie wyrabiajaca targetu, gdy na akordzie bedzie zbierac tak samo malo skrzynek? Chyba tylko na bude. A wiem o co chodzi, poniewaz zbierakam zarowno na akord, jak i obecnie i nikt mi nie powie, ze akord jest lepiej oplacalny. Jedyne zastrzezenie do targetow to tylko ich wysokosc oraz wysokosc bonusow. Smiech na sali. A co do biura to ja wiem, ze kazdy mysli, ze jest zaufane, zapewne przez nie pojedzie do dobrej pracy, ale ludzie nie oszukujmy sie. Biuro wysyla nas tam, gdzie ma oferty i gdzie na nas w danym momencie moze zarobic. Zazwyczja opowiadaja, jak to jest cudownie i ile mozna w przyblizeniu zarobic, a ludzie nie majac wyjscia, bo chca jakos odbic sie finansowo to jada. Ale nie pisz, ze to, ze pojechal na farme przez biuro i trzeba je splacic wiec nie ma innej opcji jak pozostanie na farmie. Bzdury, zawsze jest transfer na inna farme, a nawet nie farme. Jak jestes zwiazany z jakas agencja to mozesz przez okres kontraktu prosic o transfer. Moze wtedy trafisz na ten swoj wymarzony akord. Wielu ludzi z nich korzysta, wiec czemu nie Ty, skoro tu jest tak zle?
PR farmy działa!!!

Osoba wypowiadająca się pozytywnie na temat farmy przeważnie zarejestrowała się w systemie niedawno. Na forum można znaleźć TYLKO kilka wpisów!

DZIWNE!!!

Ta farma to porażka!!!

Odradzałem ludziom przyjazd na tą farmę odkąd z niej wróciłem! Wielu z nich jednak tam pojechało!

Kilkoro uciekło na inne farmy. Kilkoro pozostało.

Tam się nie da zarobić i TYLE!

Farma w Szkocji może już tylko liczyć na Rumunów i Bługarów.
Nie mydlcie ludziom oczów targetami, czy innymi bzdurami .... To kompletna bzdura. Wszędzie jest praca na akord, albo godzinowa z realnym targetem!
Co komu przeszkadza praca na akord? W UK pracuje się TYLKO tyle ile się chce! Co komu do tego, że chcę zbierać truskaswki przez cały dzień za 10F. Płacę za karavanę i wara wam od mojego sposobu pracy!

Poza tym pracy w anglii jest tyle, że pracownicy agencji wysyłani są z ulotkami na miasto w celu znalezienia nowych pracowników!

FARMA w Tofthill to: harówka w błocie po kolana, syfiaste warunki zakwaterowania, upodlenie człowieka na każdym kroku, bez żadnych perspektyw na przyszłość!

Tam zostają nieliczni! Ci, którzy przywykli do takich warunków i nie mają odwagi na zmianę w swoim życiu, bo myślą, że gdzie indziej jest tak samo albo gorzej! NIESTETY ALE MYLĄ SIĘ!!!
Witam jest teraz jeszcze praca na farmie? Jesli tak to mozna wiedziec jaka?
Cytat: ktos11
Hej. No tak, sa ludzie, ktorzy na prawde sie staraja, a im nie wychodzi wyrobic targetu, ale pracujac juz z kolei ktorys dzien, nawet do pierwszej przerwy w koncu powinno sie udac.

Właśnie nie, bo nie każdy ma to tego predyspozycje i nawet pracując kilka tygodni niewiele się nauczy i dalej nie będzie nic zarabiał, tylko siedział na campie. Ja miałem to szczęście, że truskawki zbierałem krótko, na koniec mojej przygody z farmą i cieszę się, że tak mi się trafiło. Bo gdyby mnie tam dali od razu, to chyba by mnie szlak jasny trafił.
Cytat: ktos11
Po drugie system akordowy juz dawno jest wycofywany z farm na terenie UK,poniewaz nie jest oplacalny.

Skąd masz takie informacje, że system akordowy został już dawno wycofany? Proszę o jakieś dowody, bo rozmawiałem z ludźmi pracującymi na innych farmach i mam inne wiadomości

Cytat: ktos11
Z reszta co zarobi osoba nie wyrabiajaca targetu, gdy na akordzie bedzie zbierac tak samo malo skrzynek?A wiem o co chodzi, poniewaz zbierakam zarowno na akord, jak i obecnie i nikt mi nie powie, ze akord jest lepiej oplacalny.

Widzę, że nie bardzo jarzysz, więc wytłumaczę prościej. Dwie sytuacje:
1. Zbierasz na target ->> Nie wyrabiasz ->> Zjeżdzasz po 2 godzinach zarabiając 12 funtów.
2. Zbierasz na akord CAŁY DZIEŃ (8-12 godzin albo i więcej) i płacą ci choćby tego marnego funta (1Ł!) za skrzynke->> nie mów mi, że zarobisz tyle samo co przez te 2 godziny na targecie!!! Bo pamiętam, że wtedy kiedy ja zbierałem (wrzesień), najsłabsze osoby zbierały 3 skrzynki na godzine = 3 funty. Zbierając tak cały dzień za te marne ochłapy, można by bez problemu zarobić więcej niż na targecie. To i tak lepsze niż siedzenie na campie i gnicie w tych syfiastych karawanach! Niestety na tej farmie tego nie doświadczysz.



Cytat: ktos11
Ale nie pisz, ze to, ze pojechal na farme przez biuro i trzeba je splacic wiec nie ma innej opcji jak pozostanie na farmie.

Kłania się czytanie ze zrozumieniem. Napisałem:

Cytat: ew3rthon
Potem po przyjeździe tam, rzeczywistość okazuję się inna, niestety dużych kosztów które taka osoba wydała na podróż nikt jej już nie zwróci.

Nie miałem na myśli biura, sam się nawet nie orientuję, czy one pobierają jakieś opłaty, ale z tego co wiem, to raczej nie.
Chodziło mi o bilet (mój kolega jadąc na Tofthill z południa Polski zapłacił 1000 zł za bilet w obie strony!!!), o pieniądze na wyjazd, o jedzenie. Myślisz, że dla kogoś bez pracy wydanie takich pieniędzy to bułka z masłem? Ludzie zapożyczają się, żeby tam pojechać, a potem wracają z niczym, bo przez poje*any system targetów siedzą na campie. Takie są właśnie uroki pracy na tej zje*anej farmie.


Pracując w Holandii nikt mnie nie poganiał, nie było żadnych targetów, Holendrzy odnoszą się do ciebie z szacunkiem, nie to co ci po*ebani Szkoci, dusigrosze i rasiści (przynajmniej niektórzy). Jedyne co się zgadzało to Polacy, wszędzie gdzie pojedziesz polak polakowi wilkiem. Czy to na farmie (bardziej normalni byli "wajzerzy" z Rumunii i Bułgarii, choć wiadomo, że nie w każdym przypadku, ale jednak), czy to w Holandii, choć tam było to mniej widoczne.

Pracując w Holandii mieszkałem w normalnym domu, z kuchnią, łazienką, prysznicem. Nie musiałem płacić za prąd i inne pierdoły jak pralnia. I to wszystko pracując za podobną stawkę jak na farmie. Krótko mówiąc - Tofthill Birkenau.
edytowany przez ew3rthon: 02 paź 2012
co tam słychać ciekawego na farmie???
No wlasnie, chyba macie sporo pracy ze sie nie odzywacie :) pozdrawiam
A ja polecam prace w Niemczech. czesto wyjezdzam do pracy do Niemiec, jest duzo pracy, mili ludzie. Wielu Polaków tam pracuje i jest zadowolonych.
hejka szuka pracy za granica czekam na oferty [email]
Cytat: ew3rthon
Ludzie!!!
Byłem na tej farmie 2 razy i nigdy w życiu już tam nie wrócę. W dwóch słowach: Obóz pracy.

najgorzej jest trafić do Mańka - visora-drivera. Gość nie zostawi na Tobie suchej nitki, zjedzie cię przy wszystkich po całości. Najgorsze jest to, że nie możesz pracować swoim sposobem, musisz robić tak jak on ci każę,

Jej teraz jestem zaskoczony u Mańka najlepiej jest pracowac od wiosny do jesieni przy rzepie najwiecej godzin i najlepsze place. a czego sie spodziwales ze przyjedziesz 5 min porobisz a reszte polozysz sie a funciki beda leciec , owszem opierdala ale naprawde trzeba na to porzadnie "zasluzyc" jakis lewus do pracy musisz byc a owszem w tym roku robiło u niego kilku takich normalnie zal :)
edytowany przez Mimowszystko: 15 gru 2012
Cytat: Mimowszystko
Jej teraz jestem zaskoczony u Mańka najlepiej jest pracowac od wiosny do jesieni przy rzepie najwiecej godzin i najlepsze place. a czego sie spodziwales ze przyjedziesz 5 min porobisz a reszte polozysz sie a funciki beda leciec , owszem opierdala ale naprawde trzeba na to porzadnie "zasluzyc" jakis lewus do pracy musisz byc a owszem w tym roku robiło u niego kilku takich normalnie zal :)

O widzę, że kolejny z jego słynnych, wiernych jak pies pracowników ;). Może ciebie jara być wykorzystywanym jak Chińczyk, ale nie każdy taki jest. Za to ty nie jesteś lewy, bo zapie*dalasz do utraty tchu, żeby Maniek miał jak najwięcej pochwał od Szkotów. W końcu to jego teamy "roboli" robią największe targety ;)
Nie oceniaj mnie jak nie masz pojęcia kim jestem i ile z siebie dawałem podczas pracy.
Hej wybiera sie ktos tam w tym roku.
Hej, wie ktoś z was może po jakim czasie likwidują konto w Halifaxie ?
Cytat: goldi123
Hej wybiera sie ktos tam w tym roku.

Jak się wybierasz to weź bilet w dwie strony bo prawdopodobnie przez 4 miesiące uzbierasz na ten drugi bilet ;) Pozdrów Rumunów. I kup wagony fajek, na tym dobrze zarobisz ;)
Cytat: goldi123
Hej wybiera sie ktos tam w tym roku.

A poza tym jak jedziesz pierwszy raz " przez kogos " kto cie poleca to wiedz ze osoba ta dostaje 35 funtów jak przepracujesz 9 tygodni ;)
P.S zachecam wszystkich zeby tam nie jechali, niech ta farma spłonie w pizdu :)
Cytat:
niech ta farma spłonie w pizdu :)
jak to slicznie brzmi.
Ech aż tak źle, a znacie jakieś inne miejsca (farmy) gdzie mozna jechać i zarobić.
Cytat: goldi123
Ech aż tak źle, a znacie jakieś inne miejsca (farmy) gdzie mozna jechać i zarobić.

Jeżeli ktoś wie to i tak ci nie powie. A skąd jesteś ?
Drodzy forumowicze

Czy mógł bym kogoś z was poprosić o wydanie obiektywnej opini na temat jak wyglądała sytuacja na farmie w poprzednim sezonie (2012) Byłem na farmie trzy lata temu i chcaił bym porównać czy zmieniło sie na lepsze czy na gorsze. chodzi mi o?

1 Kiedy był wysyp od kiedy do kiedy mniej więcej trwał i po ile godzin mniej więcej się pracowało

2 Czy jak wysyp się skończył była praca dla wszystkich po te 2 godziny

3 Ile mniej więcej procentowo ludzi pracowało na glebie stołach malinach

4 czy oprócz orcharda dobudowali stoły ( table tops), czy budowali pola ,w których zbiera się na glebie

5 Jak wyglądała sytuacja w okolicach 1 lipca dużo ludzi zjeżdżało po pierwszym breaku.

6 Czy była praca po tym jak skończył się przestój po ile godzin.



Z góry dzięki.
Oni co roku mają przestoje w pracy i owoce zbierane po 2 godziny dziennie haha Pseudofarma, większego gówna niz oni nie ma.
Nie wiem po kiego wała ludzie pchacie się na farmę. Tam jest cięzka praca, a warunki życiowe są koszmarne! Jest to jedna z najgorszych farm na wyspach!

Chcecie pracować w UK?! - przepis jest banalnie prosty!

1. Znajdźcie sobie jakieś miasto w UK, w którym chcielibyście pracować.
2. Poszukajcie ile jest agencji w danym mieście. (źródło - Internet). W niemal każdej pracują polacy.
3. Sprawdźcie na forach internetowych danych miast, gdzie obecnie zatrudniają? gdzie jest najwięcej pracy?
4. Zainwestujcie około 300F na wynajecie pokoju (+kaucje) - czasami można się dogadać.
5. Rejestrujecie się w agencji i do roboty!

Jakie są tego plusy?
- Mieszkacie w normalnych domach, a nie zagrzybiałych zimnych przyczepach.
- Pracujecie w fabrykach, magazynach w zwykłych ubraniach, nie tyracie na powietrzu po kolana w błocie.
- praca jest cały czas. Kto chce pracować to będzie! To wy wybieracie ile chcecie pracować i czy dana praca wam odpowiada!

Sprawdzone i przetestowane na własnej skórze!
aha i najważniejsze - wasze zarobki będą 2 x większe niż na farmie!

Moja najniższa tygodniówka, która wpłynęła na konto to 240F a największa to 385F.
Dodatkowo starając się o tax credit dostaniecie około 200F na miesiąc.
Dodatkowo po roku przebywania w danym mieście możecie się starać o mieszkanie socjalne!
Dodatkowo jak wynajmiecie sobie dom, to możecie się starać o dofinansowanie (przewaznie pokrywają cały rent).

Na farmie pracowałem od stycznia do kwietnia - średnie zarobki to około 180F na konto.

Powodzenia
Witaj Mariusz12413 jak bys mogł to podaj namiary na dobra agencje.pozdr.
Temat przeniesiony do archwium.
871-900 z 1086

 »

Studia językowe