Agencja ACCESS z Łodzi - czy ktoś zna???

Temat przeniesiony do archwium.
31-60 z 1323
nam powiedieli ( mi i karolinie) ze wyjazd bedzie autokarem ale ze mamy sie zglosic wczesniej po odbior biletow wioec troche nie rozumiem na co9 bilety na autokar jezeli bedzie jecha;a cala grupa to chyba takowy autokar powinni wynajac.A co do umowy jest na poczatku napisane ze agencja zobowiazuje sie do podjecia niezbednych dzuialan majacych na celu wyszukanie dla pracownika pracy.....w szczegolnosci umow z pracodawcami zagr, posredniczeniu w zawarciu umowy w tym przygotowaniu niezbednej dokumentacjii..." wg mnie jest to w pewnym sensie gwarancja na wyjazd....
Raczej do takich wyjazdow nie wynajmuja autokarow.Organizuja tak,ze jedzie tam jakas ilosc osob, dostaja przed wyjazdem bilet i wsiadasz w jakims miescie do tego autobusu. Tak bylo z moim kolega kiedy jechal do anglii. dostal z biura bilet i musial sie stawic na dworcu. a ty sylwinka kiedy masz jechac? razem podpisywalas umowe z Karola ?
ale to historyjka, lepsza jak jakas dziecinna bajka
1. ludzie wplacili pieniadze, nie dostali kontraktu
2. nie wiedza kiedy i gdzie beda pracowac?
3. nie wiedza jak tam dojada?
4. nie wiedza (dalej) gdzie beda mieszkac?
5. Jakie swiadectwa? (mature?) jakie certifikaty? przeciez FCE i inne sa uznawane (nie trzeba ich tlumaczyc)- o tym warto zapytac.
Z tego co widze, ludzie podpisuja umowy, (niewiem czy nawet te umowy byly przeczytane i to b.dokladnie?) nie znajac wszystkich szczegolow, albo po prostu 'nie wiedza o co sie pyta taka agencje' a taka agencja wykorzystuje ich naiwnosc.
Ciekawa jestem co w takiej umowie jest napisane. Moze ktos napisze cos tutaj.
e-maila nie podaje, (za duzo pisze tutaj na forum) ale jak masz gg/skype to podaj swoj nr.
sylwinka-
dobrze, dobrze, ale:
"agencja zobowiazuje sie do podjecia (wg mnie to znaczy ze beda probowali ale jak nic sie nie uda to niebedzie ich wina) niezbednych dzialan majacych na celu wyszukanie dla pracownika pracy ...w szczegolnosci umow z pracodawcami zagranicznimi (kiedy dostajesz taki kontrakt? w autobusie? i z kim czy z agencja czy z pracowawca, kiedy uzgadniasz jakies warunki, place itp?) posredniczeniu w zawarciu umowy (z kim?) w tym przygotowaniu niezbednej dokumentacjii (to znaczy dokladnie jakiej dokumentacji?)."
wg mnie jest to w pewnym sensie gwarancja na wyjazd...

Ale wg mnie to tylko jest 'zobowiazanie do szukania dla ciebie pracy i w razie czego przygotowania dokumentacji', bo oni tylko sie 'zobowiazali do podjecia niezbednych dzialan'
Przepraszam, moze ja tyle po polsku nie rozumie - i to wlasciwie moze znaczyc -'gwarantujemy ci znalezienie pracy i wyjazd'(bo przeciez za to zaplacilas 700zl-bo jak nie to za co placilas?).
sakura
tak razem podpisywalysmy, ale jak wczesniej jechaslysmy do anglii to autokar byl wynajety na cala grupe. ta babka z accessu powiedziala nam ze wyjazd jest z lodzi autokarem ze jedzie cala grupa, tak przynajmniej pamietam

terri
w umowie jest napisane tak
" po wyszukaniu pracy o ktorej mowa w pkt 1 umowy i zaakceptowaniu jej warunkow przez pracownika zostanie podpisana pomiedzy pracownikiem a pracodawca zagranicznym umowa o prace, ktora bedzie okreslala w szczegolnosci
a pracodawce zagranicznego
tylko ciekawe czy my bedziemy ta umowe podpisywac przez posrednika czy jak bo oststnio jak jechalysmy to podpisywalysmy jedna umowe w biurze a druga bezposrednio z pracodawca na miejscu juz...
sylwinka -
teraz rozumie, ta umowa ktora podpisaliscie z Access, to jest tylko umowa wstepna, narazie nic nie gwarantuja. A czy gdzies pisze, w razie wycofania sie -czy swoje pieniadze mozna odebrac?
Znaczy ze kontrakt bedzie z pracodawca zagranicznym (mysle, ze w jez. polskim i angielskim) i ze tam wszysciusienko bedzie wyszczegolnione i ze kazdy starannie to przeczyta zanim to podpisze no i zanim sie na cos zgodzi. Bardzo trudno jest sie niezgodzic na cos jak jestes w UK i nie masz zadnego wyjscia.
A gdzie bedziecie mieszkac? Czy pracodawca cos szuka? Czy agencja?
Teraz to wszystko 'lepiej' wyglada, ale chyba na samym poczatku tego watku byla mowa o Panasoniku - i ze tam wlasnie bedziecie pracowac. Bo jak juz wiedza gdzie, to prosze o szczegoly a ja cos sprawdze z tej strony. Jak to tylko byl przyklad gdzie wysylaja ludzi to tez prosze dac szczegoly. Bardzo mnie ciekawi, gdzie teraz w Manchester albo Leeds sa albo beda wolne miejsca pracy w Listopadzie. Moze ktos sie pofatyguje i zapyta w tej agencji.
Wiecie co Ja podpisalam umowe i jade w styczniu na magazyn Argos a po umowe z ang pracodawcom jedzie sie do nich i po bilet imienny ale bilet imienny jest to bilet lotniczy tak mi powiedziała z tym ze ja Bede pracowała w NOTTHINGAM a kto nie odbierze umowy to podpisze ja i odbierze bilet na lotnisku mój email jak coś [email]
terri jest tu punkt ktory mowi ze gdy agencja nie znajdzie dla pracownika peacy opisanej w pkt 1 czyli w anglii w charakterze tam jakims, umowa wygasa. w tym przypadku Agencja zwraca Pracownikowi oplate okreslona, czyli te 700zl ktore wplacilismy z potraceniem wydatkow zwiazanym z tlumaczeniem niezbednych dokumentow. czyli moze byc tez tak ze dostaniemy od nich zwrot tylko 200zl... babka mowila ze oni organizuja nam tez mieszkania za 45F za tydzien to chyba nie sa wygorowane ceny bo taki byl mmniejwiecej kosz pokoi jak my bylismy wczesniej w anglii. oczywiscie mozemy sobie czegos szukac na wlasna reke ale nie wiwm czy to bedzie mialo jakis sens, chyba ze bedzie tam prawdziwa lipa.... chyab az tak zle nie bedzie nie mamy co prawda jeszcze zadnego adresu do tej firmy ale zadzwonimy tam w poniedzialek i poprosimy o ten numer. Napoczatku w formularzu ktory dostlysmy byla mozw o pracy w markrtach morisson's itesco i jeszce jakis jeden nazwy niestety nie pamietam. Po czym na spotkaniu powiedziala nam ze teraz wyjazdy sa do panasonica.
karina,
juz mialam odchodzic od komp - a tu dalszy ciag tej historyjki
czy ja juz sie pogubilam, czy tyle nie moge zrozumiec - tu inni mowia o autokarze, a tu o biletach samolotowych.
Z tego co zrozumialam, to prace juz 'niby' masz w Styczniu - a kiedy dostajesz umowe z ang. pracodawca? Bo jak praca jest gwarantowana na Styczen 2007, to kontrakt mozesz dzisiaj podpisac a zaczynac sobie prace w Styczniu.
Na jakiej podstawie moze Access powiedziec ze jedziesz w Styczniu, czy oni sa pewni ze wtedy praca bedzie - prosze poczytac moje posty powyzej o 'jasnowidzach'.
A czy koszt tego biletu samolotowego jest wliczony w pieniadze ktore juz zaplacilas - (tak mialo byc) czy trzeba osobno placic i wtedy ile?
Ciekawe-
...gdy agencja nie znajdzie dla pracownika pracy..agencja zwraca Pracownikowi oplate z potraceniem wydatkow zwiazanym z tlumaczeniem niezbednych dokumentow. PROSZE mi napisac DOKLADNIE ktore dokumenty oni licza jako niezbedne i ktore beda tlumaczyc, bo jak tlumacza cos to prosze zapytac o fakturki za ta usluge.

... babka mowila ze oni organizuja nam tez mieszkania za 45F za tydzien (to bedzie cena za sam pokoj i napewno wiecej jak jedna osoba w pokoju moze 2/3).
Mnie tez ciekawi, ile ludzi Access juz wyslal do UK i na jakie stanowiska. Dobra firma powinna miec takie dane.
terri powiem Ci że niektórzy nie pytasli o szczegóły Ja spytałam i miałam dobre odczucie i mam jechac do Argos a umowa ma przyjść do tygodnia czasu od ang pracodawcy i powiedzieli mi że do mnie zadzwonią żeby przyjechac i odebrac umowe i podpisac a jeżeli nie bede mogła przyjechać bo mam 300km do nich to podpisze na lotnisku przy odbiorze biletu bo powiedziała ze jest lot a z lotniska nas ktos odbierze autokarem
...niektórzy nie pytali o szczegóły...
...umowa ma przyjść do tygodnia czasu od ang pracodawcy i powiedzieli mi że do mnie zadzwonią żeby przyjechac i odebrac umowe i podpisac ...rozumie ze umowe bedziesz miala za pare tyg a wyjazd dopiero w Styczniu- dlaczego nie moga przeslac Ci tej umowy poleconym listem zebys podpisala i wiedziala co w niej jest? Czy moze jak zadzwonia to zaproponuj tak - bo przeciez umowa jest pomiedzy toba a ang pracodawca, a jak ja rozumie to musisz podpisac, ze sie zgadzasz na cos i wyslac zpowrotem -czy nie?, bo jak nie to jak pracodawca bedzie wiedzial kogo oczekiwac?.
...podpisze na lotnisku przy odbiorze biletu (upewnij sie czy to jest za darmo, czy sa koszty na bilet i na cos innego jeszcze.)
Czegos nie rozumie, jak ang. pracodawca nie dostanie potiwerdzenia (znaczy podpisanej umowy) ile ludzi przyjezdza to jak to bedzie?
Dziewczyny a ja zadzwonie w poniedzialek do Miniterstwa pracy do Warszawy i zapytam ich na jakiej podstawie wydawane sa certyfikaty firmom posredniczacym w znalezieniu pracy za granica i czy dana firma jest na biezaco sprawdzana,kontrolowana przez Ministerstwo. Takie rzeczy tez powinnysmy znac.
Jak Sylwinka bedzies zdzwonic do nich to zapytaj sie jak to jest ze w swoim foderze pisza ze oplata jest za bilet lotniczy a tak naprawde wysylaja was autokarem. cos mi tu nie gra.albo pisza ze koszty ponosi sie za samolot badz autokar,to wtedy jasne jest albo tylko jedno. ja mam folder informacyjny od nich.jesli chcecie to wysle wam.przyslali mi e-mailem.
Sakura
A czy nie uwazasz ze 700zl to jest troche za malo 450zl bedzie kosztowal home office czyli ta cala rejestracja i zostaje tylko250zl to na przelot samolotem troche za malo i jeszcze tlumaczenie dokumentow, badania lekarskie i takie tam....
Nikt z nas nie sprawdzil dowodu tej babce i nikt z nas nie wie czy ta babka to naprawde ta babka ja mam w folderze informacyjnym napisane ze wyjazd jest autokarem. ty jestes z Lodzi??
czesc Sylwinka
Ten facet z ktorym rozmawialam przez telefon,mowil,ze oplaty sa za przelot samolotem okolo 500 zl i 200 zl za tlumaczenie dokumentow. w folderze ktory dostalam od niego e-mailem rowniez jest ze przelot samolotem a nie autokarem. masz widze inny folder. kurcze mogliby sie juz trzymac jednej wersji.i w folderze nie ma wzmianki ze oplaty sa za homme office.z tego co wiem i co mi moj ojciec mowil,ktory byl w anglii pare lat to za homme office placi sie na miejscu. w folderze jest ze 700 zl : cena tlumaczenia DOKUMENTOW + zaliczka NA BILET 500 zl.
sylwinka
Ja juz wyzej pisalam o tym- niewiem dokladnie czy rejestracja w Home Office jest potrzebna (jedziecie przeciez tylko na 3 miesiace). Mysle, ze nie - ale moze ktos inny jest pewniejszy.
Przelot samolotem - bylo juz pisane to powinno byc w tej ich stawce (bo inaczej to za co biora pieniadze?).
Tlumaczenie jakich dokumentow - prosze sie dowiedziec jakie to dokumenty beda. Jak cos przetlumacza, to prosze o faktury.
Badania lekarskie - jakie i po co? - czy pracodawca to wymaga?
Prosze uzgodnic tozsamosc ludzi z ktorymi macie do czynienia - nikt nie powinien sie obrazic jak ktos zapyta sie o dowod itp. Przeciez placicie 700zl - dla niektorych to jest miesiac pracy.
Czy ta kobieta z ktora rozmawialiscie jest upowaznionym pracownikiem tej agencji i moze brac odpowiedzialnosc za nia w razie czego.
Z tego co rozumie, gdy nieznajda pracy itp - to zatrzymuja troche kasy - wg mnie, jak nigdy NIC nie zrobia i pracy nie bedzie - to agencja i tak na tym zarobi.
ja chce jechac na dluzej. a home office juz sobie poczytalam wiec sie orientuje kiedy sie zarejestrowac a kiedy nie trzeba. jesli chodzi o tlumaczenie dokumentow to chyba bede tlumaczyc swiadectwa pracy o raz swiadectwo ukonczenia szkoly bo chca aby to zabrac ze soba jak bedziemy wybierac sie do ich biura. akurat o badaniach lekarskich nic nie mowili. ja wyczytalam tylko informacje na necie ze firma ma prawo pobrac oplaty za dojazd,tlumaczenie dokumentow i ewentualnie za badania lekarskie jak bedzie trzeba. ale oni ta firma nic nie wspominala o badaniach lekarskich. tylko dokumenty i dojazd .
te 500 zl to jest zaliczka tylko na bilet.pozostala kwote ceny biletu wplacamy z chwila otrzymania imiennego biletu i kontraktu.
Sylwinka a z jaka babka podpisywalyscie umowe ? czy to byla Pani Anna Sikorska ?
jej nazwisko mam z wykazu krajowego rejestru agencjii zatrudnienia.
sakura
rozumie ze ta pozostala kwota to bedzie 200zl, nie wiecej. Prosze sie upewnic, bo jak 700 zl za bilet to cos drogo. A gdzie inne oplaty?-Przeciez byla mowa, ze cos innego robia za te pieniadze - a jak widze, to narazie 700zl idzie tylko na bilet.
700 zl nie idzie na bilet tylko 500 zl - zaliczka . a te 200 zl na dokumenty.
PISALAM PRZECIEZ WYZEJ.
Prosze nie podnosic glosu na mnie - pisajac DUZYMI literami
ja tylko przeczytalam
...500 zl to jest zaliczka tylko na bilet...."pozostala kwote ceny biletu wplacamy z chwila otrzymania imiennego biletu i kontraktu"...
Mieszkajac tutaj, myslalam, ze w jakis sposob moge wam pomoc np. chociaz poszukac czy pracodawca istnieje, czy potrzebuje ludzi, jak i kiedy i cos sie dowiedziec, ale jak ktos podnosi do mnie glos - to niewidze dlaczego sama mam czas tracic na to wszystko.
Jesli chodzi o home office to pisza na stronach jak byk ze osoby,ktore planuja pracowac przez dluzszy okres niz 1 m-c musza zarejestrowac ten fakt w ciagu 30 dni od daty podjecia pracy.i to kosztuje 70 funtow.Dziewczyny poczytajcie sobie na necie informacje o home office.
ja wcale nie podnosze glosu. nie potrafie na kogos glosu podnosic.napisalam tylko tak duzymi literami. aby bylo widoczne. ja bardzo sie ciesze ze nam pomagasz i napewno jakos sie odwdzieczymy za to wszystko.
Terr,powiedz a ty dlugo tam juz jestes? co takiego robisz ?
tez chcialabym juz wyjechac z tego durnego kraju w ktorym nie ma zadnej przyszlosci.
sakura Home office jest potrzebny i bez tego nie podejmiemy legalnej pracy w anglii, i jest on obowiazkowy. My nie placilysmy teraz jak bylysmy w Anglii bo pracowalysmy tylko miesiac a jest to potrzebne jak ktos zamierza sluuzej pracowac i kosztuje 70funtow. Napisz mi prosze ile ty placiles 500zl czy odrazu 700?? bo nam nie pozwolila zaplacic czesci tylko musialysmy odrazu wplacic calosc!!!i jeszcze jedno jak bedziesz jutro dzwonila do warszawy to zapytaj sie dokladnie na jakij zasadzie sa wydawane te wszystkie certyfikaty nie wiem czy powiedza ci to ale mysle ze warto sie dowiedziec, jak cos to moj @ [email]
terii my zamierzamy wyjechac na dluzej nie na 3miesiace nie na pol roku nie na rok tylko jak juz jedziemy to konkretnie na dluzej, i chociazby z tego powodu nie chce sie qw pakowac w bagno i mam nadzieje ze pomozesz nam jak zdobedziemy ten numer do tej firmy?
sakura wlasnie tu jest problem niby to byla ona ale nikt z nas nie sprawdzil jej dowodu nikt sie o to nie zapytal i nikt z nas nie wieczy rzeczywiscie podpisalysmy umowe z Anna Sikora czy z jakas hela kowalska...To jest firma jednoosobowa, wiec podejrzewam ze to byla ona....
Sylwinka ,ja jeszcze nic nie podpisalam z nimi.ale tak maja napisane w folderze , ze wplacamy te 700 zl i w tym jest zaliczka 500 zl + 200 zl na tlumaczenie dokumentow.wiec jak sie zdecyduje podpisac z nimi umowe to tez zapewne wplace te 700 zl. czekam na karole,bo ona ma kontakt z jakas dziewczyna,ktora ma jechac juz we wrzesniu. miala jej napisac czy dostala juz bilet i czy idzie wszystko zgodnie z planem tak jak mowili w tej firmie.
ja jutro o wszystko wypytam w ministerstwie. juz mam do nich numer do warszawy i zobacze co mi powiedza. a podpisujac umowe to bede juz wiedziec aby spisac ta kobiete .tam z nia pracuje chyba jeszcze jakis facet. bo odbieraja telefony na zmiane. albo ona albo on ale firma jest zarejestrowana na nia chyba skoro jedno nazwisko jest tylko.
Sakura. My podejrzewamy ze to chyba jej maz, ale czy napewno to nie wiem. I jesli bedziesz podpisywac z nimi umowe jak sie zdecydujesz to popros ja o dowod tozsamosci bo jezeli jest ta osoba ktora byc powinna to mysle ze nie bedzie robic problemow. Szkoda ze my nie poprosilysmy jej o ten dowod jak tam bylysmy... Tez jestem ciekawa co z ta dziwczyna... A ta babka mowila ze oni juz wyslali jakas grupe ale ciekawi mnie dlaczego dopiero w polowie sierpnia zaczely sie pojawiac pytania o ta firme na forach jak pierwsza grupa pojechala na poczatku wrzesnia czyzby nikt z tamtych osob nie mial dostepu do internetu albo czy w tamtej grupie byly same barany ktore nawet nie chcialy tej firmy sprawdzic?? nie wiem juz co mam myslec o tej firmie....
Temat przeniesiony do archwium.
31-60 z 1323

« 

Pomoc językowa

 »

Pomoc językowa