Studia w UK 2012/2013

Temat przeniesiony do archwium.
241-270 z 280
Hej. Ja tez wybieram sie na MDX w tym roku. Dostałem juz unconditional'a na kryminologie :) Ciesze sie ale mam również obawy co chyba jest normalne:) Czy ktoś jeszcze wybiera sie na criminology ? Myślę, że fajnie byłoby sie zgadać na gg czy czymś podobnym i lepiej sie poznać, no ale to tylko moje zdanie a jesli ktoś ma podobne to niech pisze do mnie na prv :)
Oliwko, zaglądam na te fora od dłuższego czasu i jestem dla Ciebie pełen podziwu. Ha! Mnie by się chyba nie chciało tak pomagać innym, zwłaszcza, że niektórzy nawet "Dziękuję" nie powiedzą. Trzeba by Ci coś kupić z wdzięczności.

Ja tymczasem mam pytanie dotyczące uniwersytetów. Widzę, że Middlesex cieszy się ogromną popularnością, choć nie rozumiem do końca dlaczego. Czy rankingi dostępne w sieci są wiarygodne? Bo ja tak się nimi kieruję i nie wiem czy słusznie. Nie wiem już sam, Anglia czy Szkocja. Jedno jest pewno. Nie chcę jechać do uniwersytetu, który ma gorszą lub taką samą renomę, co UW na przykład. Jak już mam wyjeżdżać to na porządną uczelnię. Tylko nie wiem jak ją znaleźć. Może ktoś orientuje się, gdzie prowadzone są najlepsze i najbardziej uznane kursy związane z Art and humanities? Zależy mi na Film / Theatre studies (połączenie obu znalazłem tylko na osławionych uniwerkach typu Reading University, etc.). Do tej pory brałem pod uwagę Warwick, ale trochę przeraża mnie fakt, że jest to tak małe miasto (ja czuję się dobrze tylko w ogromnych miejscach, minimum 400 tys. mieszkańców). Potem zastanawiałem się nad King's College University, ew. Queen Mary, ale to już Londyn, wiadomo, nie wiem czy mnie stać. (Ile średnio wydaje się w Anglii miesięcznie na utrzymanie?).
Cytat: Pulawsky
Oliwko, zaglądam na te fora od dłuższego czasu i jestem dla Ciebie pełen podziwu.

Przyłączam się do tych zasłużonych komplementów.
http://www.thecompleteuniversityguide.co.uk/
http://www.guardian.co.uk/education/table/2012/may/22/university-guide-drama-dance

Co do kosztów życia, to polecam (co Oliwka wielokrotnie pisała) sprawdzić cenę mieszkania na gumtree, produkty na stronach popularnych marktetów i wtedy zobaczysz co ile kosztuje.

http://international.studentcalculator.org.uk/
Taka mała pomoc ;)
Ach, faktycznie pisała o gumtree, ale ja uporczywie wchodziłem na gumtree.pl i nie mogłem znaleźć mieszkań w UK. Okej, dzięki wielkie. Wybaczcie głupotę :D
Witam! Dzisiaj dostałam taką ofertę:

This offer is subject to you obtaining
Pass Matura (Swiadectwo Dojrzalosci) poziom podstawowy/basic
level with Satisfactory grades (3 or 40%)Achieve IELTS 6.0
overall. Provide portfolio or attend interview with Faculty.

Mógłby mi to ktoś tak wytłumaczyć 'po chłopsku' ? Rozumiem, że mam im dostarczyć świadectwo dojrzałości, powinnam mieć zdane IELTS na min. 6.0 oraz moje portfolio LUB iść na przesłuchanie z kadrą? Dobrze to zrozumiałam? :)
Hej ;) Wysłałam dokumenty mailem do uni już jakiś czas temu i na razie cisza. Czy ktoś wie, jak długo zazwyczaj zajmuje uniwersytetom potwierdzenie kandydatowi, że na pewno jest przyjęty? Czy jeśli ja wiem z góry, że spełniłam warunki, które mi postawili w conditionalu to znaczy, że na pewno mnie przyjmą?
Cytat: aureliacz
Witam! Dzisiaj dostałam taką ofertę:

This offer is subject to you obtaining
Pass Matura (Swiadectwo Dojrzalosci) poziom podstawowy/basic
level with Satisfactory grades (3 or 40%)Achieve IELTS 6.0
overall. Provide portfolio or attend interview with Faculty.

Mógłby mi to ktoś tak wytłumaczyć 'po chłopsku' ? Rozumiem, że mam im dostarczyć świadectwo dojrzałości, powinnam mieć zdane IELTS na min. 6.0 oraz moje portfolio LUB iść na przesłuchanie z kadrą? Dobrze to zrozumiałam? :)

Też tak bym to zrozumiał, ale to dosyć dziwne, gdyż jak było np. w moim przypadku najpierw była prezentacja portfolio a później interview związane z portfolio i personal statement.


Cytat: midi0210
Hej ;) Wysłałam dokumenty mailem do uni już jakiś czas temu i na razie cisza. Czy ktoś wie, jak długo zazwyczaj zajmuje uniwersytetom potwierdzenie kandydatowi, że na pewno jest przyjęty? Czy jeśli ja wiem z góry, że spełniłam warunki, które mi postawili w conditionalu to znaczy, że na pewno mnie przyjmą?


Jeżeli spełniłaś warunek i ten uniwersytet to Twój firm, to powinni Cię przyjąć. Sprawdź w UCAS, czy przy twoim firm conditional zmienił się na unconditional, tak jak w moim przypadku kiedy zostałem przyjęty. Mój uniwersytet jest na medal w kwestii kontaktu, bo sprawę przyjęcia załatwiłem w ciągu jednego dnia, a rozmowa przez maila wyglądała jak przez gg i nie musiałem czekać tydzień na wiadomość jak w przypadku np. mojego insurance.

edytowany przez damian81293: 20 lip 2012
Dzięki, damian81293 ;) A na jaki uni się dostałeś..? Cóż, mój chyba ma większy problem z komunikacją, chociaż do tej pory mi na wszystko odpisywali. A teraz czekam już ponad tydzień, grr... Na moim koncie ucas wszytko jest bez zmian, czyli dalej conditional przy wyborze firm. ;(
Cytat: damian81293
Cytat: aureliacz
Witam! Dzisiaj dostałam taką ofertę:

This offer is subject to you obtaining
Pass Matura (Swiadectwo Dojrzalosci) poziom podstawowy/basic
level with Satisfactory grades (3 or 40%)Achieve IELTS 6.0
overall. Provide portfolio or attend interview with Faculty.

Mógłby mi to ktoś tak wytłumaczyć 'po chłopsku' ? Rozumiem, że mam im dostarczyć świadectwo dojrzałości, powinnam mieć zdane IELTS na min. 6.0 oraz moje portfolio LUB iść na przesłuchanie z kadrą? Dobrze to zrozumiałam? :)

Też tak bym to zrozumiał, ale to dosyć dziwne, gdyż jak było np. w moim przypadku najpierw była prezentacja portfolio a później interview związane z portfolio i personal statement.

/quote]


Dzięki! :) No to rzeczywiście jakoś po chińsku, ale najważniejsze żeby mnie przyjęli :)
edytowany przez aureliacz: 20 lip 2012
@Pulawsky, dzięki, Twoje słowa naprawdę wiele znaczą, bardzo miłe jest coś takiego przeczytać :)) Może kupicie mi domenę, żeby wszystko zebrać i odsyłać wszystkich po kolei do spisu treści? :D A tak na poważnie, Rankingi są dość wiarygodne (mówię tu o rankingach które nie oceniają ogólnie tylko pod względem konkretnego przedmiotu!), natomiast nie powinny być najważniejsze przy decyzji. Co do film/theatre studies, to możesz się pokierować albo uczelniami artystycznymi, specjalizującymi się niemal w takich dziedzinach albo też poprzeglądać profile wykładowców na stronach uni, zobaczyć, nad czym pracują, gdzie publikowali, co i z jakim skutkiem. Co do tego, że wolisz większe miasta - pamiętaj, najcześciej większe miasto=większe koszta życia.

@mg, dziękuję, pomagam jak mogę, Ty i reszta ekipy poprawiających wszelkie teksty odwalacie jeszcze większą robotę niż ja :)

@midi0210, oni teraz mają nawał pracy, tak z tydzień od emaila bym poczekała, a potem zadzwoniła, czy dostali i jak Twoja sytuacja teraz wygląda.
Dzięki, oliwkowa-oliwko. W takim razie uzbrajam się w cierpliwość i czekam.
A może orientuje się ktoś z was odnośnie mieszkań w Dundee, może macie znajomych, którzy szukają lokatorki do spółki, albo chcą wynająć pokój?
PS: A wiecie, czy są w Dundee jakieś bursy dla studentów prowadzone np. przez siostry zakonne?
co do pokoju w dundee: być może ja będę kogoś szukać, z jedną koleżanką sprawa się nie wyklarowała, więc jeśli ktoś, kto wie do czego służy odkurzacz raz w tygodniu (obecna współlokatorka nie wie) oraz nie boli go włożenie naczyń do zmywarki (obecną boli bardzo) jest zainteresowany, proszę o kontakt.
Ja wstępnie jestem zainteresowana ;) Oj nie bolą mnie takie rzeczy ;) To i tak luksus, że jest zmywarka i nie trzeba zmywać samemu. A czy ja mogłabym prosić o jakieś szczegóły, jaka cena mniej więcej za miesiąc...? Jeśli nie chcesz publicznie i żeby nie zaśmiecać forum, może odpowiesz mi na privie...? ;)
najlepiej napisz do mnie emaila, jest w profilu :)
Cytat: midi0210
Dzięki, damian81293 ;) A na jaki uni się dostałeś..? Cóż, mój chyba ma większy problem z komunikacją, chociaż do tej pory mi na wszystko odpisywali. A teraz czekam już ponad tydzień, grr... Na moim koncie ucas wszytko jest bez zmian, czyli dalej conditional przy wyborze firm. ;(

University College Falmouth a kierunek to BA Fashion Photography
Cytat: damian81293
University College Falmouth a kierunek to BA Fashion Photography

ooo pierwszy raz spotykam kogoś na forum, kto chce studiować w UK coś związanego z modą :)
Cytat: aureliacz
Cytat: damian81293
University College Falmouth a kierunek to BA Fashion Photography

ooo pierwszy raz spotykam kogoś na forum, kto chce studiować w UK coś związanego z modą :)

ja też pierwszy raz.. brzmi bardzo ciekawie ;)
Cytat: oliwkowa-oliwka
najlepiej napisz do mnie emaila, jest w profilu :)

napisałam, sprawdź skrzynkę ;)
Cytat: midi0210
Cytat: aureliacz
Cytat: damian81293
University College Falmouth a kierunek to BA Fashion Photography

ooo pierwszy raz spotykam kogoś na forum, kto chce studiować w UK coś związanego z modą :)

ja też pierwszy raz.. brzmi bardzo ciekawie ;)

Mnie też brdzo to zaciekawiło :) Jednak mimo wszystko pozostaję przy moim (przyszłym mam nadzieję) Fashion BA :P
To jest bardziej kierunek fotograficzny ale ściśle związany z modą :)
Mam głupie pytanie :> Myślicie, że inaczej patrzą na osoby, które poprawiają maturę? W tym roku napisałam maturę i dostałam się na studia w Polsce, ale to mnie wcale nie satysfakcjonuje, wręcz wpędza w depresję ;-) Zawsze marzyłam o studiach za granicą. Uważacie, że to dobry pomysł, aby zostać rok w domu, zrobić certyfikat i próbować napisać maturę na poziomie, który wymaga dany uniwersytet w Szkocji?
edytowany przez kimbra: 03 sie 2012
Ja uważam, że to, że poprawisz maturę, będzie świadczyć o Twojej determinacji i sukcesie w dążeniu do celu. Certyfikat, uważam, że zawsze jest na duży plus. Co przetestowane międzynarodowo, to nie jakaś tam Maturka z Polski. Z resztą na pewno widzieli już nie jednego piątkowego maturzystę, co ledwo był w stanie frytki w canteen zamówić. Więc w mojej opinii (ktoś mam nadzieję ją potwierdzi, np. oliwka;)) będzie to na Twoja korzyść i na pewno nic na minus.

Zastanów się też, czy masz szansę na jakąś pracę pokrewną z Twoim wymarzonym kierunkiem. To powinno juz ich powalić na kolana ;) hehe.

Jeśli zdecydujesz się na Szkocję, lepiej nie zaczynaj żadnych studiów w Polsce. W mojej opinii, stworzy to tylko masę niepotrzebnych pytań, z których będziesz musiała się wybronić, a żadnej korzyści z tego nie będzie.



Poprawienia matury i uzyskanie lepszego wyniku moze pozwoli Ci na aplikowanie do lepszego Uni. Tak, ze warto poprawic. Rok to ani w ta strone ani w ta nie robi roznicy. Do Uni mozesz aplikowac nawet majac 90 lat....
Dzięki za odpowiedzi.

Jeśli zdecyduję się na Szkocję, to nie mam zamiaru niczego zaczynać w Polsce, ponieważ stracę punkty ECTS, co w przyszłości będzie wiązało się z opłatami za studia, a po drugie, muszę przygotować się do poprawy matury, tak żeby nie było wątpliwości, że powinnam studiować na danej uczelni ;-).
A ktoś z tego forum zrobił sobie przerwę między liceum a studiami? Bo ja bardzo chciałabym spróbować, ale boję się co powiedzą inni... Strasznie marzy mi się Szkocja. Niby dostałam się na studia, ale jakoś sobie tego nie wyobrażam. Nie boję się tego, ze będę musiała się dużo uczyć przez ten rok, ale właśnie tego co powiedzą znajomi, rodzina (chociaż moi rodzice powiedzieli, że będą mnie wspierać, jeśli się zdecyduję). W Polsce, taka przerwa raczej nie jest popularna, większość znanych mi osób woli studiować byle co (co może nie pokrywać się z ich marzeniami), byle gdzie i jakoś to będzie. Ktoś może mi szczerze poradzić? ;)
@kimbra, @wyderek - pytanie, czy uni będzie traktowało osobę z przerwą w nauce nie jest wcale głupie, to po pierwsze. po drugie, OCZYWIŚCIE, że uni będzie inaczej traktowało taką osobę, zwyczajnie dlatego, że ma ona trochę inny 'życiorys' niż ta, która aplikuje zaraz po maturze. Natomiast to, jak uczelnia potraktuje taką osobę (lepiej/gorzej) zależy tylko i wyłącznie od niej. Jeśli, przykładowo, taka osoba napisze, że decydując się na gap year (tak się nazywa taki rok przerwy): podróżowała/zaangażowała się w wolontariat/podjęła naukę czegośtam, poprawiła wyniki by zwiększyć swoje szanse na dostanie się a studia/dojrzała do decyzji o studiowaniu tego czy tamtego kierunku w sensie: na 100% wiem, że to kocham i chcę z tym wiązać przyszłość czy milion innych pozytywnych rzeczy, które świadczą o tym, że poświęciło się ten rok na rozwój siebie - to działa tylko i wyłącznie na korzyść takiej osoby. Wbrew pozorom może postawić Cię 'wyżej' niż osobę, która poszła od razu po maturze na studia. Zwyczajnie, uni nie chcą szóstkowych robotów, tylko ciekawych ludzi, którzy podejmują wyzwania, ryzykują, stawiają na rozwój i poznawanie siebie. Jesli dobrze zaargumentujesz, troszkę się sprzedasz i postawisz to w dobrym świetle, naprawdę z tego powodu nikt Cię nie odrzuci. Pisałam tu o osobie, która wróciła do edukacji po kilku latach przerwy i była przerażona, bo 'nic nie robiła tylko urodzila dzieci i nimi się zajmowała'. Poradzono jej, by napisała o tym jako o nauce cierpliwości, poświęcenia się dla najbliższych i najlepszej szkole życia, świetnej organizacji czasu i kreatywności (zabawa z dziećmi) - dostała się bez problemu ;) Jeśli nic nie napiszesz o przerwie (przemilczysz ją) lub napiszesz coś w stylu 'nie chciało mi się iść na nic innego, to siedziałam rok w domu i czekałam na zbawienie' - wiadomo, na taką osobę już nie patrzy się miło.

A ludzie w Polsce będą gadać, nie myśl, że nie. Ja decydując się na gap year dostawałam litościwe spojrzenia i słyszałam opinie typu 'marnujesz sobie życie' i 'po roku przerwy nie będzie Ci się chciało wracać do nauki'. To mnie tylko jeszcze bardziej zmotywowało. Na wymarzone studia dostałam się bez problemu, ba, spotkałam wielu ludzi, którzy zaczynali mając po 23, 24 lata i więcej, nikt na nich krzywo nie patrzył. A w Polsce niech gonią na te studia tylko po to, żeby studiować Zarządzanie Polem Namiotowym, zamiast poczekać, poprawić wyniki, powalczyć o dobry kierunek. Tutaj to jest normalna sytuacja, niestety, w Polsce, nie idąc na studia po maturze (lub, nie daj Boże, w ogóle!) jesteś traktowana jak nienormalna.
oliwkowa-oliwka, dzięki za tak wyczerpującą odpowiedź. Wiem, że będę musiała się wykazać, ale tego się najmniej boję, bo jestem przygotowana na ciężką pracę, trochę boję się porażki, ale myślę, że to wyzwanie, którego warto się podjąć. To pocieszające, że Ty wzięłaś gap year i Ci się udało :) Co do ludzi, no niech gadają, przecież to moje życie, ja poniosę tego konsekwencje... Mam nadzieję, że nie masz nic przeciwko, że wysłałam Ci emaila, na adres podany w profilu użytkownika? Pozdrawiam :)
edytowany przez kimbra: 07 sie 2012
Dobra, to jeszcze jedno pytanie. Zakładając, że się dostanę, ale to dopiero za rok. Teraz studia w Szkocji na poziomie undergraduate są darmowe, ale czy przez ten rok, ta sytuacja może się zmienić i będzie to wiązało się z koniecznością zapłaty za te studia w roku akademickim 2013/2014? ;)
Temat przeniesiony do archwium.
241-270 z 280

« 

Pomoc językowa