szukam chetnych do wyjazdu do anglii

Temat przeniesiony do archwium.
2791-2820 z 3652
Pomogę praca Anglia

[email]
Cytat: mailru
no żuczki, to może być ostatni dzwonek do wyjazdu, jeśli Brexit się powiedzie, to nowym imigrantom narzuci się specjalne wymagania, np: odpowiedni zawód, komunikatywny język, prawdopodobnie nie każdy chętny będzie mógł tu wjechać
To może być prawda o czym piszesz ale nie musi, mimo to też bym namawiał do szybkiego wyjazdu jeszcze przed referendum.
Witam, szukam pracy w Anglii, mam 22 lata bez nałogów, okolice Kościana, jeśli ktoś mnie weźmie do pracy będę wdzięczny, na paliwo mieszkanie się dołożę
hej ;) mam 20 lat, jestem z lubelskiego i szukam osoby chętnej do wyjazdu za granicę, najlepiej jakby była to dziewczyna. razem będzie zawsze raźniej ;) chciałabym wyjechać w połowie czerwca. proponuje wyjazd do Holandii, Niemiec ewentualnie do Anglii. kontakt przez ten portal.
Karolinalil, odezwij sie ;) [email]
Karolinalil, sorry, dopiero zobaczyłam, że podałam błędnego maila.. [email]
Witam :)
Więc i ja dorzucę swoje pięć groszy:)
Jestem rozsądną spokojną poukładaną dziewczyną po 30 bez nałogów chce pozmieniać coś w sowim życiu wyjechać za granicę do pracy poszukuję koleżanki z która będzie raźniej ktora tak jak ja chce pracować a nie imprezować, ma swoje cele
Zaintersowane osoby zapraszam na początek na priv
Pozdrawiam
P.S. Przepraszam że wpis pod wpisem ale preferuje osoby w moim albo w zbliżonym wieku.
Hej :) Chciałabym wyjechać na wakacje (od 1lipca) do Londynu i zarobić na studia. Jeśli jesteś dziewczyną która jest w podobnej sytulacji odezwij się na pw. Mam 20lat i jestem z Krakowa, bylam juz w Londynie i smialo mogę powiedzieć, że nie jest mi obcy ;D milo widziane dziewczyny ktore maja jakies doswiadczenie z anglia :)
Cytat: Mariiola
Hej :) Chciałabym wyjechać na wakacje (od 1lipca) do Londynu i zarobić na studia. Jeśli jesteś dziewczyną która jest w podobnej sytulacji odezwij się na pw. Mam 20lat i jestem z Krakowa, bylam juz w Londynie i smialo mogę powiedzieć, że nie jest mi obcy ;D milo widziane dziewczyny ktore maja jakies doswiadczenie z anglia :)

Dlaczego akurat do Londynu? Jak chcesz zarobić to celowałabym w jakieś mniejsze miejscowości :)
Nie napisałam ale jestem otwarta na inne miejscowosci :)
Jest tutaj może jakaś chętna dziewczyna z wojewòdztwa warmińsko - mazurskiego ew. podlaskiego na wyjazd do Anglii, na koniec czerwca lub początek lipca? ;> zapraszam na priv ;)
Hej hej, Witam !!! :D
Jestem Mati. Mam 19 lat i jestem uczniem 3 klasy technikum ekonomicznego w Pszczynie (Śląskie). Szukam kogoś, z kim mógłbym wyjechać zagranicę na okres wakacyjny. Moim celem jest praca, ale nie nastawiam się na zysk, a szkolenie języka. Proszę o kontakt, gdyby był ktoś zainteresowany wzięciem mnie pod swoje skrzydła ten pierwszy raz ;) . [email]
Mieszka ktoś w reading albo brighton, jak tam jest?
Szukam kogos z kim wyjade do pracy samemu jakos mam opory moj mail [email] i facebook https://www.facebook.com/konrado2550
WITAM
a może ja się komuś bym przydał, bez nałogów, nie karany, bez żółtych papierów, kulturalny, pracowity, i przed wszystkim chętny do pracy za granicą. Chętnie się dołączę do kogoś, a wiadomo razem raźniej na tej obcej ziemi bo przyjdą czasy że fajnie będzie odezwać gębę we własnym języku gdzie dookoła sami obcokrajowcy. No to gdzie wyjeżdżamy czy do: Niemiec, Holandii, Belgii, Austrii, Szwajcarii, Norwegii, Szwecji, Finlandii, Irlandii czy Wielkiej Brytanii? jak coś to język znam. Wiek: 25 lat, płeć: chłopak, do wyjazdu od zaraz przygotowany spakowany, paszport i dowód osobisty ważny nie poszukiwany:-) zapraszam nawet dziewczyny do wspólnego wyjazdu, bo zawsze mi się lepiej z nimi współpracowało ale dziś to już nie ma zasady, każdy jest taki sam tylko kasa się liczy i tyle :-) PW jak zainteresowałem jak nie to powodzonka samemu na obczyźnie
przedstawcie jakieś pomysły plany co jest niezbędne w danym kraju podzielcie się co trzeba mieć jak wyrobić i jakie zarobki czekam na szczere porady
słuchajcie ludziska damy radę tzn bez angielskiego ani rusz bo wiadomo światowy to język no motywacja i chęci plus wiara w siebie też młody chłopak jestem ale się nie poddaję i z chęcią z rówieśnikami rzucę się na głęboką wodę. Szukam ludzi w podobnym wieku, to nawet przez skype idzie porozmawiać na temat wyjazdu jak nas dzielą kilometry cóż poradzisz nie ryzykujesz nie masz, do odważnych świat należy. Pewnie mnie wyśmiejecie ale nie wolno się poddawać!
ja też nie mam lekko, też w podbramkowej sytuacji, też mi się nie przelewa i też mam nóż na gardle. Musimy działać razem i 3mać się razem taką zgraną paczkę, poznajmy się na skype porozmawiajmy przedstawmy pomysły a zbędne komentarze z postów piepszyć bo to tylko demotywuje. Nie sądzicie że łącząc siły będzie łatwiej np: ja angielski, ktoś prawko jazdy, ktoś doświadczenie w życiu za granicą, ktoś obeznany w formalnościach i proszę przepis na sukces bo nadal ludzie jadą na przysłowiowy krzywy ryj czyli w ciemno a co będzie ale to prawda niektórzy żałują tych decyzji. Nie bądźmy wszyscy taka Zosia samosia. Dajcie szansę mi, sobie, nam, nie osądzajmy się na wzajem. Pomóżmy sobie i zaprzyjaźnijmy się a nie nawzajem zazdrościć sobie nawzajem. Koniec zapraszam do kontaktu. Tyle z mojej strony
Hej , ja też szukam osób które pojechały by ze mną za granicę do pracy ( razem raźniej ) . Preferuję osoby z woj . Śląskiego żeby można było się wcześniej spotkać i ustalić co i jak . :)


[email]
Sam wyjazd nic wielkiego tylko jazda w ciemno wyglada tak..Walizka za soba i w poszukiwaniu mieszkania a napewno nie jest to latwe.Bez mieszkania nikt nie dostanie pracy ale tak czy tak musicie znalesc lokum gdzie pojechac zatrzymac sie a pozniej w poszukiwaniu pracy.Wszystkim zycze szczescia i powodzenia bo rad i tak nie potrzebujecie.Tyle z mojej strony.
ten pan to pseudo-doradca atlantydy tu nie odkrył że musicie mieć około 2000 złotych na wyjazd na własne przetrwanie bond/depozyt, bilety na autobus/pociąg/taksówkę, doładowanie na telefon, jedzenie, czynsz czy opłaty no i w garść się trzeba brać. Na początek mogę zaryzykować i pojechać z jakąś dziewczyną, ja kryteria spełniam na start już pieniądze mam wymienione i w portfelu czekają a więc ja odrobiłem lekcję jeśli chodzi o lewy adres to też mam a co do lokum mam człowieka na miejscu co opłaci mi pokój z góry i tą kwestię rozwiałem z miesiąc dwa nazbierać trzeba na jakiegoś gruchota i powiększyć ekipę wynająć dom nawet nielegalnie od jakichś polaków co ogłaszają się na polskich sklepach o to bym się nie martwił. UK zarobki £6.70/h poniżej 25 lat £7.20/h to jest NIW- najniższa krajowa ale 12h lub 10h 4x w tygodniu można się pofatygować można też za więcej pracować jak się uda a nadgodziny 1.5 normalnej stawki overtime po 40 godzinach przepracowanych. W sumie też eldorado nie odkryłem
Cytat: polacy3majmysierazem.pl
ten pan to pseudo-doradca atlantydy tu nie odkrył że musicie mieć około 2000 złotych na wyjazd na własne przetrwanie bond/depozyt, bilety na autobus/pociąg/taksówkę, doładowanie na telefon, jedzenie, czynsz czy opłaty no i w garść się trzeba brać. Na początek mogę zaryzykować i pojechać z jakąś dziewczyną, ja kryteria spełniam na start już pieniądze mam wymienione i w portfelu czekają a więc ja odrobiłem lekcję jeśli chodzi o lewy adres to też mam a co do lokum mam człowieka na miejscu co opłaci mi pokój z góry i tą kwestię rozwiałem z miesiąc dwa nazbierać trzeba na jakiegoś gruchota i powiększyć ekipę wynająć dom nawet nielegalnie od jakichś polaków co ogłaszają się na polskich sklepach o to bym się nie martwił. UK zarobki £6.70/h poniżej 25 lat £7.20/h to jest NIW- najniższa krajowa ale 12h lub 10h 4x w tygodniu można się pofatygować można też za więcej pracować jak się uda a nadgodziny 1.5 normalnej stawki overtime po 40 godzinach przepracowanych. W sumie też eldorado nie odkryłem

Kolego, w grupie to tylko więcej problemów,
niby jak to sobie wyobrażasz? Wysiądziecie z autokaru/lotniska, powiedzmy w czworo i co?
Bez stałej pracy w żadnej agencji nie będą z wami rozmawiać, zobaczysz, a Polaków co to "całe domy odnajmują" to możesz sobie pomarzyć, jeśli już to może pokój wam ktoś odnajmie - jeden - i to też często tylko dla jednej osoby, nikt nie chce tłoku w domu (nie myśl że z kolegami wpakujesz się do tego jednego pokoju), więc ta wasza grupa się rozpadnie już pierwszego dnia i tak w ten sposób w pokojach w różnych miejscach miasta się rozpierzchniecie, a może nawet któremuś się zdarzyć nocować na dworcu.
Z dziewczyną z którą nie jesteś w parze też sobie daruj, jeśli nawet jakąś dwójkę uda Ci się odnająć, to jak sobie wyobrażasz, ona będzie się rozbierać, rano ubierać, naciągać pończoszki przy Tobie w pokoju?? - no chyba żeś taki sobie niecny plan obmyślił,,
Dziewczyny dobrze pomyślcie o tym zanim podejmiecie taki krok by z obcym dzielić pokój!!!
Nin to nie problem, tymczasowy pracodawca nadaje w momencie podjęcia pracy, konto w banku nawet bez potwierdzenia adresu czasem się uda założyć.
Szukajcie kogoś tu na miejscu kto Wam pomoże, odnajmie chociaż pokój - to bardzo DUŻO, tylko tak pewną nogą możecie stanąć na angielsiej ziemi.
Londyn pokój - 110-130 za tydzień, depozyt = dwu tygodniowy rent i czynsz płatny z góry - już masz prawie 2000zł (to tylko z ogłoszeń sklepowych lub gumtree, bo w agencji nikt nawet pokoju wam nie wynajmie bez stałej pracy i referencji)
Środkowa Anglia pokoje 70-100, warunki jak wyżej
edytowany przez mailru: 11 cze 2016
polacy3majmysiera..slyszales ze gdzies dzwonili tylko nie wiesz w jakim kosciele.Ale pisz dalej te bzdury.Za 2 tys zl to ci wystarczy na wyjazd bo na pokoj i depozyt napewno nie-no chyba ze ktos ci pomoze.A skoro tobie ktos pomoze to nie pisz takich glupot bo jeszcze ktos uwierzy,Skoro tyle wiesz to napisz ile kosztuje pokoj depozyt nawet nielegalnie u Polaczkow.Jeszcze nie wyjechales a juz pokazujesz pazurki.Licz pozniej na Polaczkow,Wiec jak masz takie informacje o zarobkach to pieknie tylko tu czekaja az nowi Polaczki przyjada i beda robic od rana do nocy i owertajmy po 1.5 stawki.Zeby ci oczy nie wyszly na wierzch od liczenia tych funcikow.Powodzenia wiec zycze.No i milionow zawiezionych do Polski.
Panowie co tak naskoczyliście na mnie skoro wam się udało no to patrzcie na mój plan £30 transport z lotniska do miejsca docelowego (taxi) lub autobusem £5 dzienny bilet lub w jedną stronę, £10 doładowanie o2, na NIN w dobrym przypadku trzeba czekać do 3 tygodni na nadanie racja ale też trzeba się umówić na spotkanie w Job Centre Plus fakt? Konto bankowe może wymagają adres lub nie zależy od banku i jak patrzą na klienta a agencje pośrednictwa pracy mogą jak chcą wystawiać czeki do tej pory aż się nie ogarnie konta fakt? Depozyt za pokój 1-os £70, czynsz płatny z góry za 1 tydz, 1 osoba £70 tak? 2 osoby £100 rachunki wliczone? Transport do pracy czasem da się załapać jak ktoś dojeżdża no to wiadomo biznes tak dorzucasz się do paliwa, bo na darmochę to bym nie liczył. Ewentualnie transport miejski/rower/piechota coś za coś zależy gdzie praca. A więc panowie czemu pesymizmem świecicie to co ja to już nie mam prawa spróbować, no to okej mało kto z polski szczególnie młodzi ludzie zdoła uzbierać pułap pieniężny 3000zł na start racja bez pomocy rodziców, pożyczki czy jak tam by nie było. Jak tak każdy będzie motywował to do dupy z taką robotą. A wasze początki to co różami były usłane? Proszę nie dołować a wspierać!!!
spójrzcie prawdzie w oczy załapiesz się na stały grafik 7.5h dziennie przez 5 dni w tygodniu i nie mowa tu o Londynie wy Londyńczycy mówię o tańszych rejonach bo Londyn to nie pępek świata!!! 37.5 tyle godzin w tygodniu x £6.70 lub £7.20 obliczam najgorszy wariant z najniższej stawki krajowej (wiadomo wypłata była by za dwa tygodnie np: zajeżdżasz - 1 tydzień pracujesz to pobory dostajesz w następnym tygodniu w Piątek rano proste też tak zaczynaliście a więc nie gadać głupot i nie odwlekać od tematu okej, taka jest prawda. Wiem że trzeba się zabezpieczyć mieć asa w rękawie bo co jest gwarancja że tak będzie i że się uda, skoro gorszym się udaje a tu afiszują się młodziaki że wyjadą co to jest 18 lat i ma zamiar do wyjazdu no jak to widzicie moi drodzy PORAŻKA fakt kasa nie leży na drodze tu i z nieba manna nie spada. Wiedzcie że w Anglii Polacy z Polaków żyją polskie sklepy tu ukraść to podpieprzyć to oszukać to są realia a w innych krajach to co inaczej.
http://www.polishexpress.co.uk/ilu-polakow-mieszka-w-wielkiej-brytanii-wyprzedaja-nas-tylko-hindusi/
Mieszka ktoś w reading albo brighton, jak tam jest? Mieszka ktoś w reading albo brighton, jak tam jest?Mieszka ktoś w reading albo brighton, jak tam jest?Mieszka ktoś w reading albo brighton, jak tam jest?
Osobiście wydaje mi się, że Polacy w grupie nie umieją działać ponieważ nie uczą tego w szkołach, w USA dla przykładu jest na to kładziony nacisk i tak. Gdy siedziałem w Anglii to chciałem kilka razy ze znajomymi wynająć dom ale tutaj zaczynały się schody bo przy podziale czynszu wychodziło by z 250 funtów na łebka no to np. jeden znajomy który płaci za pokój 45 funtów tygodniowy powiedział, że mu się nie opłaca i tak to wygląda w praktyce, on siedzi z patolami na pokoju bo taniej, ja muszę wynajmować też gdzie indziej i tak to wygląda. Grupę na zachód trzeba mieć ustawioną. Osobiście pojechałbym z kimś kogo znam i kto nie jest patolem, złodziejem itp. Dom mogę wynająć bo już przez agencję wynajmowałem i mam referencję ale co się stanie jak po tygodniu jakiś typ którego nie znam mi powie, że idzie na tańszy pokój... Wyjazd w grupie to świetna sprawa bo wiem jak to robią inne nacje i jakie mają z tego korzyści. Proponuję tak, aby każdy kto chce jechać zbierał osoby ze swojego bloku, osiedla itp. Innej rady nie ma jak na razie aby się nie sparzyć. Wyjazd z panienką to dobra rzecz, płacisz mniej za pokój, ona Ci gotuje, wieczorem seks dla odstresowania i tak można żyć, jakoś dojechać te kilka lat i odłożyć te 100 tyś zł po 4 latach, a jak masz panienkę no to zarobicie w te 5 lat na pewno na kawalerkę w Polsce...

Ja teraz wracam w czerwcu do anglii ale zastanawiam się czy nie poczekać na wynik referendum, bo przy brexicie mogą wprowadzić wizy i w moment nikt nas nie zatrudni i nie będzie sensu się tam na wyspach stresować tylko trzeba będzie uderzyć do holandii, szwecji, norwegii...
wredność naszego narodu nie zna granic. to gdzie znaleźć bezkonfliktowe osoby, bez nałogów, kartoteki karnej, pracowitych, wierzących we własne możliwości. są w ogóle tacy? a jakie szanse mają 2 dziewczyny np. 18 i 19 lat zdecydowane na wyjazd co myślicie że mają 4000tys złotych gotowych na wyjazd zastanówcie się logicznie gdyby miały taką kasę to by siedziały na miejscu w Polsce, jak one sobie poradzą jadąc do Londynu czy tam jest coś specjalnego czy tam się wszystkim powodzi. Ah niech się wypowiedzą ludzie którzy zaglądają na te forum jeszcze te którym się udał wyjazd. w przełomie 18-25 lat jak to się im powiodło jechać w ciemno lub jaką porażkę ponieśli i jakie są konsekwencje nieprzemyślanych decyzji.
Temat przeniesiony do archwium.
2791-2820 z 3652

« 

Pomoc językowa - tłumaczenia