Speak up - jak zrezygnowac?

Temat przeniesiony do archwium.
181-210 z 317
ja próbuję rozwiązać umowę. Odezwałem się do Meritum Bank'u jako kredytodawcy z prośbą o info:
-> kiedy
-> jaką kwotę
-> jakim tytułem
-> na jaki NRB
został przelany mój kredyt. Niestety nie wiedzieć czemu SU nie wyraził zgody na podanie numeru rachunku bankowego. Jeśli chodzi o kredyt dla mnie sytuacja jest prosta:

kredyt mogę spłacić w dowolnym czasie w dowolnych ratach, jednak nie rzadziej niż raz w miesiącu po 271 zł. Do SU uczęszczam (na moje nieszczęście) pół roku (z czego na zajęciach byłem 3 miesiące). Mam 18+3 miesiące. Tak więc wykorzystałem 6/21 czasu (+/- 30%). Do końca tygodnia złożę wypowiedzenie w SU, oraz poproszę o wypłatę pozostałych środków. Tymi też spłacę pozostały kredyt. To chyba proste. Za kurs poszła płatność z "góry". Tyle, że nie ja płaciłem a bank. Kredyt to moja indywidualna decyzja, a speak up tylko pośredniczył.
Jeszcze raz ostrzegam, i niech mi jakiś kaktus tu na reku wyrośnie jak SU to uczciwa szkoła. Z wyliczeń pani konsultantki wynika, że musze zapłacić 1000zł za kurs którego nie wykorzystałam, bo w sześć miesięcy przerobiłam jeden poziom, a powinnam zrobić dwa i za dwa trzeba zapłacić jak chcę zrezygnować. Na dodatek wyliczenia są z kosmosu...np. jeśli cały kurs kosztuje 3100 zł., to połowa u nich kosztuje 2600 zł. To jakias matematyka kosmiczna.Niestety rzecznik praw konsumenta mi nie pomógł... przyjął mnie z kodeksem w ręku którego wertowanie zajęło mu kilka minut i nie znalazł odpowiedzi na pytanie ,, jesli zakupiony przeze mnie kurs nie spełnił moich oczekiwan tak jak jakikolwiek inny towar, to dlaczego nie mogę z tego towaru zrezygnować ?."...a nawet rządać zwrotu gotówki wpłaconej za część kursu ....a tu się okazuje że trzeba jeszcze dopłacić i to nie mało, bo 1000zł. Czy jakiś prawnik mi to wytłumaczy???? Ostrzegam wszystkich przed kręcącymi konsultantami, bo jak zapytałam o rezygnację z kursu i o konsekwencjach finansowych to pani powiedziała, że jak zalicze conajmniej jeden poziom trzymiesięczny to nie bede z tego tytułu ponosiła żadnych konsekwencji. Z tego wynika, że na spotkanie trzeba chodzić z dyktafonem. Napisałam pismo do Siedziby głownej z moja skargą i czekam na odpowiedz o ile ktoś raczy mi odpisać
Tak się zastanawiam jak to jest, mam trójkę znajomych, którzy ukończyli kurs w speak up i są zadowoleni z wyników sawojej nauki, ogólnie ze szkoły mniej lub bardziej, ale również zadowoleni. Tutaj wszyscy niezadowoleni i chcą rezygnować, moze receptą faktycznie jest ukończenie kursu.
Cytat: dalinka
Tak się zastanawiam jak to jest, mam trójkę znajomych, którzy ukończyli kurs w speak up i są zadowoleni z wyników sawojej nauki, ogólnie ze szkoły mniej lub bardziej, ale również zadowoleni. Tutaj wszyscy niezadowoleni i chcą rezygnować, moze receptą faktycznie jest ukończenie kursu.

Takich bzdur to dawno nie czytalam. Prosze zeby Speak-up tutaj sie nie bronila w ten sposob.
....Może masz racje, że kto chodzi i kończy kurs moze byc zadowolony, ale czasami ,,człowiek planuje Pan Bóg krzyżuje" ....czyli, jesli chce zrezygnowac bo mam jakąś trudna sytuację życiową to muszę płacić jakieś niewiarygodne sumy za nic...????? to chyba nie jest w porządku. Na taka duzą firmę i takie pieniadze jakie zarabiają na tych którzy korzystają mimo iż jedna lekcja w byle jakich warunkach jest droższa niz lekcja prywatna ....to chyba troche przgiecie.....
Cytat: terri
Cytat: dalinka
Tak się zastanawiam jak to jest, mam trójkę znajomych, którzy ukończyli kurs w speak up i są zadowoleni z wyników sawojej nauki, ogólnie ze szkoły mniej lub bardziej, ale również zadowoleni. Tutaj wszyscy niezadowoleni i chcą rezygnować, moze receptą faktycznie jest ukończenie kursu.

Takich bzdur to dawno nie czytalam. Prosze zeby Speak-up tutaj sie nie bronila w ten sposob.

Z tego co wypisujesz można domniemać, że Speak Up to mała "firemka", która lada moment upadnie. Cóż, można i tak.
Cytat: kaktus12
Cytat: terri
Cytat: dalinka
Tak się zastanawiam jak to jest, mam trójkę znajomych, którzy ukończyli kurs w speak up i są zadowoleni z wyników sawojej nauki, ogólnie ze szkoły mniej lub bardziej, ale również zadowoleni. Tutaj wszyscy niezadowoleni i chcą rezygnować, moze receptą faktycznie jest ukończenie kursu.

Takich bzdur to dawno nie czytalam. Prosze zeby Speak-up tutaj sie nie bronila w ten sposob.

Z tego co wypisujesz można domniemać, że Speak Up to mała "firemka", która lada moment upadnie. Cóż, można i tak.
...pewnie nie upadnie ...skoro zarabia na naiwnych uczciwych ludziach...takich jak ja jest pewnie wielu ....i takich naciągaczy jak SU tez jest wielu dlatego zyja sobie spokojnie za nasze tzw. ,,frycowe" ....czyli jak jestes frajer to trzeba cie naciagnąć .... i siedz cicho, bo sa ostawieni prawnikami itp....ale skoro teraz takie czasy to niech sie cieszą z tego, ze naciągają.... życze im, żeby spotkało ich kiedyś to samo....a mówi sie, ze wraca do człowieka to co uczyni drugiemu ...pozdrawiam naciągmietych i naciągaczy
Wszystko wraca ale 2 razy gorzej - na swiecie istnieje sprawiedliwosc tylko niekiedy trzeba cierpliwie poczekac.
Witam wszystkich naciągniętych....przez SU ...jak pisałam wczesniej otrzymałam rozliczenie z kursu i według konsultantki powinnam zapłacić za lekcje których nie zrobiłam i na które nie chodziłam jast to kwota ok. 1000zł. Poniewaz spłacam kredyt w banku, to musze go spłacac, nie mam innego wyjścia, bo tak jak powiedział mi rzecznik konsumentów, podpisałam umowe, natomiast mam prawo rzadac od SU zwrotu pieniędzy za ,,zakupiony produkt'' który nie spełnił moich oczekiwań. Napisałam w tej sprawie pismo do siedziby SU w Warszawie i jesli nie zostanie pozytywnie rozpatrzona moja skarga na SU to zamierzam sprawę skierowac na drogę sądową. Postaram się informować wszystkich tu zagladających o przebiegu tej sprawy .....aby już nikt nie został wpuszczony w przysłowiowe MALINY ....bo daja po kieszeni ...pozdrawiam
Witam, moze odezwie się do mnie rzecznik SU i odpowie mi na pytanie gdzie znajduje sie siedziba SU i dlaczego polecone pismo napisane do siedziby spółki ( adres na umowie ) z którą podpisałam umowe świadczenia kursu ang. nie odebrała mojej korespondencji co oznacza, ze albo mają gdzieś nas klientów, ale cała firma jest jakimś wielkim oszustem który wie jak wyciągnąć rękę po pieniądze ale rzetelności ani za grosz. Oświadczam, ze nie odpuszcze i mam zamiar zainteresować jakiegoś dobrego reportera ...będzie dobry temat na dobry reportaż w telewizji...pozdrawiam rzecznika SU, którego nie przypuszczam sie tu doczekać
...a dlaczego nikt nie wypowiada sie na temat SU .... czy to znaczy, że wszyscy są zadowoleni tylko ja zostałam z kłopotem na placu boju......????? halo jest tu któś ? może po Świętach Bożego Narodzenia wszyscy postanowili wybaczyć ....i zostawić swoje pieniądze dla SU ....a niech sie cieszą .... niech zarabiaja kosztem innych naiwnych...niech im sie wiedzie w Nowym roku oby mieli jak najwięcej chętnych takich co to nie korzystaja z lekcji a płacą......niech zdrowo śpią..... to życzenia dla prezesów firmy
Szanowna Pani,
nieporozumienie związane z korespondencją może wynikać z bardzo wielu czynników, które niekoniecznie muszą być zależne od szkoły Speak Up.

Prosiłbym o przesłanie tego pisma w formie elektronicznej na adres mailowy [email]
Gwarantuję, iż zajmiemy się nim priorytetowo.

Pozdrawiam,
E-Rzecznik
Speak Up
[.....]
edytowany przez moderatora: 14 sty 2014
Methinks the Lady does protest too much.
Każdy normalny człowiek wie, ze lepiej nigdy się nie laczyc z ta firma. To jest tak jak malzenstwo na zawsze, tyle tylko, ze z malzenstwa mamy ucieczne, a ze Speak up nigdy.
....tak sie nauczyłam języka angielskiego w SU a kosztowało mnie to 3000 zł.że musiałam skorzystać z tłumacza w google, żeby przyswoić sobie waszą dewizę....i jestem zaskoczona.... a ja głupia myslałam, ze waszą dewizą jest nauczenie kursanta języka angielskiego i dostosowanie się do indywidualnych potrzeb studenta, jego celów i MOŻLIWOŚCI....tak przynajmniej piszecie w swoich reklamach. Więc jesteście hipokrytami, bo jak to się ma do wczesniej zacytowanej przez rzecznika dewizy....hahaha.... gratuluje pani rzecznik posady ....za tak zarobione pieniadze ... no cóż jeśli płacą pani za wypisywanie takich bredni to GRATULUJĘ
...zapomniałam dodać , że jeśli mentalne wspieranie klienta ( pani rzecznik tak napisała i niech sobie przeczyta co znaczy słowo mentalność ) kosztuje 3000zł to ja chetnie zostane mentorem w waszej szkole ... to jakas kpina .... wydając te pieniądze na prywatne lekcje, a takie płaci się po każdej godzinie spędzonej z nauczycielem zapewne mogłabym dzisiaj porozumieć sie w języku angielskim przynajmniej w podsawowych kwestiach ... a tu pieniądze wpłaciłam i niczego sie nie nauczyłam ...no moze tylko tego, że trzeba przed podpisaniem umowy udać się do prawnika i trzeba nagrywać rozmowy z konsultantem bo kłamią, wciskają ludziom kit i wypierają się tego co mówili wcześniej .... mam nadzieje że zanim udacie się na taki kurs będziecie bardziej rozsądni niż ja ...pozdrawiam
Szanowna Pani,

wypowiedź, o której Pani wspomina nie jest wypowiedzią prawdziwego rzecznika prasowego naszej firmy.
Jak mogę przypuszczać, wpis miał mieć charakter dowcipu.

Jednocześnie przypominam o możliwości skierowania Pani pisma na adres mailowy [email]
Zapewniam, że zostanie ono odpowiednio rozpatrzone.

Pozdrawiam,
E-Rzecznik
SPEAK UP
ERzecznikSU nie podpisał się imieniem i nazwiskiem, nie ujawnia też swoich danych w profilu. To nie jest profesjonalne.
Adres mejlowy to adres działu obsługi klienta.
witam ... w szczególności Panią rzecznik SU .... czekam na odpowiedz w zwiazku z moja skargą na rozliczenie z powodu rezygnacji z kursu i NIC .... jakos łudzę sie, że ktoś zajmie sie moja sprawą i postaram sie powiadomić wszystkich o dalszych przygodach z SU...pozdrawiam
Witam .... widze, że na tym forum zostałam sama na placu boju. Oczywiście od miesiąca czekam na odpowiedz w sprawie skargi na moje rozliczenie z powodu rezygnacji z kursu w SU i nic ....czy pani rzecznik ma jakieś sensowne wytłumaczenie na to, ze pisze i mailuję do dużej prężnie działającej firmy, w której zatrudnionych jest mnóstwo osób i nikt nie raczy odpisać mi na moje zarzuty. A może to jest jakaś firma widmo .... zabiera pieniądze i znikaja wszyscy odpowiedzialni ....duzo zarabiają na oszustwie, to po co będa sie trudzić żeby rozpatrywac jakies skargi. Jeszcze raz ostrzegam wszystkich ....NIE ZAPISUJCIE SIE DO SU , bo pieniadze wezma i nie uwzględniają żadnego rozwodu.....to jest sekta do której wchodzisz ....płacisz ....a jak chcesz wyjść to bez pieniędzy ....UWAGA .... OSZUŚCI ....będę pisać o tym wszędzie gdzie się da....
Pisz, aż doczekasz się oskarżenia o zniesławienie/pomówienie.
Jak masz z tym taki wielki problem, to idź ze sprawą do sądu, a nie wypisujesz non stop na forum, gdzie, wybacz, ale nikogo to nie obchodzi. Z problemami trzeba sobie radzić samemu, bo grupa ludzi z internetu Ci nie pomoże.
Cytat: Blathmac
Pisz, aż doczekasz się oskarżenia o zniesławienie/pomówienie.
Jak masz z tym taki wielki problem, to idź ze sprawą do sądu, a nie wypisujesz non stop na forum, gdzie, wybacz, ale nikogo to nie obchodzi. Z problemami trzeba sobie radzić samemu, bo grupa ludzi z internetu Ci nie pomoże.

No tak to jest własnie dobre rozwiązanie. Musze powiedziec ze jednak troszke nie rozumiem jak mozna wchodzić w coś bez przeczytania umowy.
Witam,

Hanawes, proszę o odrobinę cierpliwości. Wszystkie maile i listy od naszych klientów są rozpatrywane i nie inaczej było w tym przypadku. Stosowna odpowiedź została już wysłana pocztą.


Pozdrawiam,
E-Rzecznik
SPEAK UP
Cytat: ERzecznikSU
Witam,
Hanawes, proszę o odrobinę cierpliwości. Wszystkie maile i listy od naszych klientów są rozpatrywane i nie inaczej było w tym przypadku. Stosowna odpowiedź została już wysłana pocztą.
Pozdrawiam,
E-Rzecznik
SPEAK UP

Nie chce naprawde juz NIC pisac, bo zaczynacie grac mi na nerwach i moge napisac cos niestosownego. Prosze NIE myslec, ze jestesmy ostatnimi baranami i za mozna ludzi traktowac jak sie chce. Prosze podac dokladnie swoje imie i nazwisko, zebysmy wiedzieli z kim rozmawiamy.
Cytat: Blathmac
Pisz, aż doczekasz się oskarżenia o zniesławienie/pomówienie.
Jak masz z tym taki wielki problem, to idź ze sprawą do sądu, a nie wypisujesz non stop na forum, gdzie, wybacz, ale nikogo to nie obchodzi. Z problemami trzeba sobie radzić samemu, bo grupa ludzi z internetu Ci nie pomoże.
....ja chce sie doczekać uczciwości ... na sprawe sądowa mam czas....i nie oczekuję tu pomocy od internautów ...od ciebie tez nie ...ostrzegam tylko ludzi aby nie popełnili takich błedów jak ja i nie ufali osobom zatrudnionym w SU które mówią nieprawde przy zapisywaniu sie na kurs....nie przeczytałes moich poprzedniej korespondencji ...a jesli to cie nie obchodzi to po co tu włazisz i wypowiadasz się za innych ... to forum ma swój tytuł więc to ja mam temat do wyrażania swojej opini a ty pograj sobie w cymbergaja zamiast dawać mi tu rady....
To jest strona szlifuj swój angielski, a nie "strona dla Hanawes żeby się wyżaliła i obrażała się".
Na razie jesteś jedyną osobą z zastrzeżeniami, więc powstrzymaj się od kąśliwych uwag
...nie jestem jedyna osobą która ma taki problem ( nie czytałeś innych wypowiedzi ) Poza tym dla twojej wiadomości kilkanaście osób kontaktowało sie ze mna osobiscie przez maila a takze telefonicznie ....mieli taki sam problemy pt. ...jak zrezygnować ...nikt nie robi tego z powodu kaprysu tylko ma powazne powody np. choroba. Niestety w umowie jest tak to mętnie opisane, ze trzeba dopytac ....a wtedy opowiadaja, ze wszystko jest OK, przecież nikt ich nie nagrywa Mnie to kosztowało 1300 zł....ciekawe czy ty zapłaciłbyś tyle za coś czego nie dostałeś ??? i nie wypowiadaj sie tu, bo temat jest u góry strony ,, SU - jak zrezygnować? " i nie szlifuj sie w konwersacji ze mna....jestem na to za ,,dojrzała "
Hehe... ok... dzięki za informację. Pewnie klawisz z kropką już ledwo odskakuje....
No skoro jesteś za "dojrzała"... to nie.. będę się już wtrącał....
......
Temat przeniesiony do archwium.
181-210 z 317