>Zacytuję tu panią, która kiedyś na studiach dała nam listę tego typu
>słówek (muszę jej kiedyś poszukać:)): "Daję tu państwu
>listę....hm....właściwie po co ja tę listę daję? Z pierwszej strony
>może ze dwa słówka się przydadzą, z drugiej ze trzy.....Tak, to po co
>ja tę listę w ogóle daję??? A.......!!! Do egzaminu się trzeba tego
>nauczyć. No, bo niczego więcej to się nie przyda.'
przynajmniej kobieta była normalna ... i miała rację :)
>Miałam ci nawet płytkę włożyć ostatnio do paczki, żebyś sobie w ramach
>rozrywki obejrzała, ale oczywiście w pośpiechu zapomniałam.
to szkoda, że zapomniałaś. Rozrywke to ja mam taka, jak przykladowo dzisiejsze zmywanie litra miodu z potłuczonym szkłem z podłogi kuchni.. a , i jeszcze na prośbę dziecka , zamykałam go w pude po zabawce, miałam zakleić plastrem i on probował wychodzić i tak 10 razy :))
>a zaczęłaś czytać którąś z książek?
ciągle czytam M. Keyes. ma ok 650 stron, więc jeszcze trochę ja poczytam... :)