Wszystkim nie dogodzisz jak zwykle...
NIe wiem czy widzisz ze baaardzo duzo jest tu negatywnych opinii...
Nie tylko ja pisze ze bylo zle itd...
A tak na marginesie nie uwazam ze jestem za mloda na wyjazdy za granice...
Takie osoby wlasnie powinny jezdzic to byc moze beda mialy szanse cos osiagnac czy sie dorobic...Tak sie sklada ze nie bede po kims sprzatac... Pokoj sprzatalam codziennie...Bo niestety ten syf trzeba bylo ogarniac tym bardziej ze tam spalam...
PO co kupowac kuchenke? To juz by bylo totalna glupota a poza tym nikgo na taka kuchenke stac nie bylo bo przyjechalismy zarobic a sie nie udalo...
Wlasnie co do hoteli jedne sa grosze inne lepsze... trafilismy do gorszego chociaz w porownaniu z tym co widzialam na zdjeciach z Pilzna to nasz jeszcze byl ok...
O zarobkach moge powiedziec na podstawie tego co mowili nam pracownicy panasonica bo byli i polacy ale rowniez slowacy etc...Pracowali tam bo musieli ale ich rowniez w pewien sposob oszukano bo maja mniejsze stawki niz obiecali...
Co do testow matma byla prosta ale testy po czesku i srubowanie to porazka...
Tu w Panasonicu mialy byc nadgodziny dla chetnych a system 8h okazuje sie ze kazdy jednak musi pracowac po 10 lub 12h czy chce czy nie...
O Foxconn slyszalam... Podobno zla praca tez nie jest ale nie wiem jak w praktyce... Gdybysmy mogli zostac tydzien dluzej moze trafilibysmy do tej firmy bo podobno byly przyjecia...
Z brakiem sklepow nie przesadza bo tak bylo...
Nie bardzo sie chcialo ludziom wydawac kase na ;pociagi czy autobusy zeby jechac do tesko ...
Tak sie sklada ze do pociagu mielismy 3km...a pks jezdzil ze 2 razy dziennie do Pilzna...
O mieszkania swoje tez kazdy dbal... Ale jesli cos jest zniszczone to nie bede z tego powodu robic remontu wiec to i tak nadal pozostaje syfem...
Poza tym my tam bylismy tymczasowo wiec nikt nie bedzie sprzatal dla nastepnej ilosci ludzi... Kazdy sprzatal u siebie i musialo wystarczec...
Ogolnie nadal uwazam ze osoba ktora prowadzi taki hotel pracowniczy powinna o to zadbac... Sory ale nie bede myc zas*anego kibla...po kims... Tak samo nie bede na wstepie wyrzucac smieci ktore sa nie moje...Cos tu jest nie tak jesli kierownik nawet ma problem z daniem workow na smieci... albo wymienia je jak juz musi bo pol korytzara wala sie w smieciach... To w jego kompetencji powinny byc tego typu rzeczy a nie zby pracownicy kupowali wszystko do jego hotelu i zaopatrzali go w tego typu rzeczy...
Co do ludzi o dziwo nie...
Stalymi lokatorami bylo cale pietro Tajwancow,Bulgarow ew czechow...
Nasze pietro to polacy i slowacy ale u nas grupa byla bardzo zgrana i ludzie byli naprawde na poziomie...
ogolnie jesli chodzi o atmosfere w hotelu byla ok - ludzie byli naprawde w porzadku...
Ja powiem tak: znajda sie i zwolennicy i przeciwnicy... Tu niema co gdybac... ja sie przejechalam to bede pisala to co mi sie nie podobalo... Jesli komus tam dobrze to ok to niech sobie chwali ale ja do tych osob nie naleze...
Jedyna rzacza ktora mi sie podobala to bylo jezioro jakies 2km od Hotelu i piekne widoki na gory z okna... Nic poza tym...
Pozdro
4679519