Praca w Czechach w Pilznie???

Temat przeniesiony do archwium.
1021-1050 z 1169
nie wiem jak was poinformowano ale pierwszy raz od ciebie slysze o jakims dyrektorze hotelu na dnesicach .masz do wirtualnego dyrektora pretensje ? dlaczego nie masz ich do tych ktorzy zrobili to bagno ? zdjecia sa szokujace to fakt ale nie pokazuja calej prawdy . jak przyjachalem tutaj z polski tez nam sie nie wszystko podobalo znalazla sie grupa ludzi ktora poprosila o pomoc telewizje polska bo ambasada nie reagowala . panowie przyjechali i po dwoch dniach pobytu na ubytowni heroji wycofali sie z robienia programu bo musialby on byc o zwierzecych zachowaniach ludzi . jeszcze raz powtarzam pretensje tylko do siebie jako polakow . mimo ze nie interesuja cie inni polacy tak jest . ta kuchenka i caly ten burdel zapewne w twoim mniemaniu zrobil sie sam ? niestety nie zrobili to ludzie i dyrektor hotelu nic na to nie poradzi . w najblizszym czasie wrzuce na wasze forum inne fotki zobaczymy twoja opinie . wszystko jak sie chce mozna pokazac w czarnych barwach . ta wieksza ilosc poszkodowanych ludzi to rozumiem twoja grupa okolo 30 osob . nie zapominaj mimo wszystko ze my tutaj pracujemy i mieszkamy a jest nas w samym pilznie setki polakow
Ja rowniez nie wiem jak to jest no ale coz... Nasza paczka polakow oraz slowakow akurat zaliczala sie do ludzi na poziomie ktorzy to normalnie sie zachowywali nie robili burd etc... I my wymagalismy czegos... Zreszta sila rzeczy zeby zrobic jakies jedzenie czy cokolwiek to trzeba bylo to troche doprowadzic do porzadku... Bo np taka kuchenka mikrofalowa smierdziala plesnia,grzybem etc i nie dobrze sie robilo jak ja sie otworzylo...Kosz na smieci tez sprzatalismy - tu byl pokazany kosz na przywitanie po jakis innych ludzich... wydaje mi sie ze taki kierowniczek hotelu powinnien to sprzatnc... Sprzatac to my mozemy po sobie i tak robilismy ale nie na samym wstepie za kogos...
My napewno zaskarzymy agencje za to jak nas potraktowali - wydalismy pieniadze i przyjechalismy na minusie... WIem ze Ci co beda mieszkac w Chechcach beda sobie chwalic... Moze gdybysmy trafili w innym czasie lub do innego miejsca tez by tak bylo ale niestety przejechalismy sie i to konkretnie...
witam, ja dopiero stamtad wrocilem,warunki sa nieludzkie i nie polecam nikomu tej pracy, zobaczcie sami warunki jakie tam sa,
http://praca-w-czechach-w-pilznie.frix.pl/post/55148#post_55148
i jeszcze reszta fotek
http://praca-w-czechach-w-pilznie.frix.pl/post/55172#post_55172
o kur...
To jest ubytowani w Plzen?
Masakraaa...
To nasza w Dnesicach przy tej to luksus...
A nas chcieli do Pilzna wywiesc to swoja droga dobrze ze trafilismy tam a nie do Plzen...
Masakra - moze w koncu ludzie uwierza ze tam naprawde jest syf... a Ty samdomierzaninie kiedy tam jechales?
Widze ze i pewnie Twoja grupa tez nie zdala tych testow... tez robili Wam takie przekrety??
Wszystko tak było jak napisała Asterka i nie wiem jak ktos może pisać , że bylo ok. W skrócie powiem tyle , że psa bym nie trzymał w takich warunkach jakie zastalismy w Dnesicach. My sie nie zastanawialismy i zawinelismy sie już po 1 nocy.
Widać , że niezłe kino wyszło z całej tej pracy. W samym Pilźnie miało być przecież o wiele lepiej niż w Dnesicach heh a chyba było to samo jesli nie gorzej.
O ile mi wiadomo nawet andrew61 wrocil do domku... Dostalam sms ze ten wyjazd to porazka... Mama nadzieje andrew61 ze wypowiesz sie na forum co i jak...
Jestes stalym bywalcem na tym forum wiec moze Tobie uwierza... :)

Pozdro
hej asterko ja wyjechalem tam 26 maja a powrot mial byc dopiero w nadchodzacy czwartek ale juz troszke osob zawinelo sie wczesniej.pozdrawiam
[wpis usunięty]
witam . masz racje w kazdym calu . jedna rzecz pisze sie o testach matematycznych ? sory ale 40+16 lub 18+12 to zart a nie matematyka nie sadzisz ? jezeli ktos nie wierzy to sluze orginalnymi testami z panasonika . robimy tylko sobie wstyd bo ostatnio na 25 szkolacych sie polakow w Dancu zdalo je 2 . manualne ok moga stanowic problem ale matma to kpina . proponuje zeby agentury sprawdzaly swiadectwa ukonczenia szkoly podstawowej przed wyjazdem bo Ci ludzie przynosza tylko nam wstyd
Wszystkim nie dogodzisz jak zwykle...
NIe wiem czy widzisz ze baaardzo duzo jest tu negatywnych opinii...
Nie tylko ja pisze ze bylo zle itd...
A tak na marginesie nie uwazam ze jestem za mloda na wyjazdy za granice...
Takie osoby wlasnie powinny jezdzic to byc moze beda mialy szanse cos osiagnac czy sie dorobic...Tak sie sklada ze nie bede po kims sprzatac... Pokoj sprzatalam codziennie...Bo niestety ten syf trzeba bylo ogarniac tym bardziej ze tam spalam...
PO co kupowac kuchenke? To juz by bylo totalna glupota a poza tym nikgo na taka kuchenke stac nie bylo bo przyjechalismy zarobic a sie nie udalo...
Wlasnie co do hoteli jedne sa grosze inne lepsze... trafilismy do gorszego chociaz w porownaniu z tym co widzialam na zdjeciach z Pilzna to nasz jeszcze byl ok...
O zarobkach moge powiedziec na podstawie tego co mowili nam pracownicy panasonica bo byli i polacy ale rowniez slowacy etc...Pracowali tam bo musieli ale ich rowniez w pewien sposob oszukano bo maja mniejsze stawki niz obiecali...
Co do testow matma byla prosta ale testy po czesku i srubowanie to porazka...
Tu w Panasonicu mialy byc nadgodziny dla chetnych a system 8h okazuje sie ze kazdy jednak musi pracowac po 10 lub 12h czy chce czy nie...
O Foxconn slyszalam... Podobno zla praca tez nie jest ale nie wiem jak w praktyce... Gdybysmy mogli zostac tydzien dluzej moze trafilibysmy do tej firmy bo podobno byly przyjecia...
Z brakiem sklepow nie przesadza bo tak bylo...
Nie bardzo sie chcialo ludziom wydawac kase na ;pociagi czy autobusy zeby jechac do tesko ...
Tak sie sklada ze do pociagu mielismy 3km...a pks jezdzil ze 2 razy dziennie do Pilzna...
O mieszkania swoje tez kazdy dbal... Ale jesli cos jest zniszczone to nie bede z tego powodu robic remontu wiec to i tak nadal pozostaje syfem...
Poza tym my tam bylismy tymczasowo wiec nikt nie bedzie sprzatal dla nastepnej ilosci ludzi... Kazdy sprzatal u siebie i musialo wystarczec...
Ogolnie nadal uwazam ze osoba ktora prowadzi taki hotel pracowniczy powinna o to zadbac... Sory ale nie bede myc zas*anego kibla...po kims... Tak samo nie bede na wstepie wyrzucac smieci ktore sa nie moje...Cos tu jest nie tak jesli kierownik nawet ma problem z daniem workow na smieci... albo wymienia je jak juz musi bo pol korytzara wala sie w smieciach... To w jego kompetencji powinny byc tego typu rzeczy a nie zby pracownicy kupowali wszystko do jego hotelu i zaopatrzali go w tego typu rzeczy...
Co do ludzi o dziwo nie...
Stalymi lokatorami bylo cale pietro Tajwancow,Bulgarow ew czechow...
Nasze pietro to polacy i slowacy ale u nas grupa byla bardzo zgrana i ludzie byli naprawde na poziomie...
ogolnie jesli chodzi o atmosfere w hotelu byla ok - ludzie byli naprawde w porzadku...
Ja powiem tak: znajda sie i zwolennicy i przeciwnicy... Tu niema co gdybac... ja sie przejechalam to bede pisala to co mi sie nie podobalo... Jesli komus tam dobrze to ok to niech sobie chwali ale ja do tych osob nie naleze...
Jedyna rzacza ktora mi sie podobala to bylo jezioro jakies 2km od Hotelu i piekne widoki na gory z okna... Nic poza tym...

Pozdro
4679519
Do wypowiedzi odbornika!! W Pilznie są tutaj setki polaków to fakt a drugi fakt to taki że wypowiada się jeden odbornik który jeszcze w dodatku trzyma sie kurczowo obrony czechów no może odbornik nie miał takich warunków mieszkaniowych w Polsce jak ma teraz u braci czeskich na ubytowni no bo zachwala jakie tam ma luksusy jednym słowem odbornik musisz uwazać na to abyś tam nie sprzedał czechom dupy razem z materiałem za pięć korun
Brawo!
Widze ze w koncu nie tylko ja to widze... ;)

Co do matmy Odbiorniku... Coz byla tam taka grupa ludzi ktora przyjechala wczesniej od nas ale pisali matme z nami to 3 chlopakow nie zdalo 3 razy matmy i na nastepny dzien pojechali do domu... Nie rozumiem jak mozna tego nie zaliczyc - oni oddawali prawie ze puste kartki albo blad na bledzie...
Ja wiem ze stres robi swoje bo ja np mialam jeden blad a w zasadzie nie rozwiazane zadanie zacielam sie po rpsotu mialam pustke w glowie i jakies reszty mi wychodzily ale to byl stres...
Co do sprawdzania swiadectw... To akurat np Acapulco nic nie sprawdzalo wystarczylo ze potwierdziles wyjazd i ich nic wiecej nie obchodzilo-a nie sory czy jestes pelnoletni i to wsio... hhe
co do testow jeszcze to na tym forum ktore wczesniej podawalam tez jest jeden test matematyczny...
Tak wogole to miales wstawic foty zrobione przez siebie z czech...
Forum podalam a fot nadal nie widze...

www.praca-w-czechach-w-pilznie.frix.pl
nie znam cie i lepiej dla ciebie zeby to nie nastapilo . czytaj uwaznie jak potrafisz . w zadnym zdaniu nie bronie czechow a pozy tym od 2,5 roku nie mieszkam na ubytowniu bo w przeciwienstwie do takich jak ty nie przepijalem calej pensji tylko wynajalem mieszkanie . dupe to sprzedaja tycy jak ty . przyjedz i udowodnij na co cie stac a nie tylko na narzekanie . jedym slowem jest to zalosne
pamietam o fotka w wolnej chwili je tam dam .
I to jest prawda ze to jest załosne odbornik że ślajasz się po obcych landach i nie pracujesz w polsce.A tak pozatym jak się w polsce połowę życia przestało przy budce z piwem to przez 2,5 roku w czechach już się życia nie nadgoni. A pozatym przestań straszyć.
Yo ludzie. Czytam tak sobie co tu piszecie i się wypowiem... W dnesicach byłem, asterkę poznałem osobiście, jestem osobnikiem płci żeńskiej z owej pary która przeszła testy z 30 osób. Niestety, nie przyklasnę asterce we wszystkim. Ubytownia: Pościel jest zmieniana za każdym razem , i sprzątane pokoje gdy się wyprowadzają lokatorzy. Widziałem na własne oczy po wyjeździe tej resztki Polaków którzy wrócili z asterką. I tu pozwolę sobie zakpić. Syf i śmieci na dzień dobry? Haha... A wy po sobie posprzataliscie? śmieci trzeba było nogą odsuwać żeby wejść do wc. Urągacie że nie posprzątane a sami zostawiliście syf, taka prawda. Obejrzalem z ciekawosci pokoje po was... Butelki po piwie jakies gazety, resztki jedzenia w lodówkach...
Cytat: ">Poza tym my tam bylismy tymczasowo wiec nikt nie bedzie sprzatal dla
>nastepnej ilosci ludzi... Kazdy sprzatal u siebie i musialoepnej dla wszystkich
>wystarczec..." - założę sie że każdy myśli tak samo ale bulwers że syf... heheheh...
Co do ubytowni to ... no nie jest to hotel x-gwiazdkowy ale przynajmniej wszystko działało, byłem zdziwiony że była mikrofalówka, nie wspomnę o nowej pralce dostępnej dla wszystkich. Generalnie na warunki nie narzekałem. Największym złem było to ze są aż 2 sklepy, taki minimarket 6-16 z godzinną przerwą o 12:00, i mały sklepik w góre ulicy w kierunku Prestic, ten jest do 17 i jeszcze 19-20 tez otwarty. Dwa bary. W jednym urzęduje lokalna żulownia, był taki motyw że w pierwszy dzień bardzo późnym wieczorem chciałem zakupić wodę mineralną.. Barman jakiś tępy cep usilnie chciał nalać piwo a my mówimy ne piwo ne piwo, WODA! COLA! W końcu przyniósł mineralną i colę, po 1,5l jakieś lokalne najtańsze napoje co kosztują góra 10 koron, a od nas krzyknął 50kc za butelkę. Ja do niego powiedziałem po polsku 'chyba cie poje##ło', Byłem zmęczony i chciało mi sie pić to nie robiłem burdy tylko rzuciliśmy mu stówę i poszliśmy. Pierwszy i jedyny raz byłem w tej mordowni. Idąc od minimarketu pod górkę ulica po lewej jest bar już taki normalny, kobieta ktora tam sprzedaje piwo jest fryzjerką (kadernictvi po czesku, obok sprayem namalowane gdzie jest fryzjer) obok jak nie stoi za barem. Internetu na tej ubytowni nie ma,o wifi zapomniicj, z lapa jakies 2 ap-y złapalem ale na granicy sygnalu i zero ruchu praktycznie to nie bylo szans probowac zlamac wepa heehe. Z sieci mobilnych tylko vodafone mialo edge, o2 i t-mobile tylko gprs. Ale to ubytownia przejściowa, na czas szkolenia na śrubowanie ( wkręcanie śrubek na czas)po zaliczeniu testów ci ktorzy spisali umowe o prace sa przenoszeni gdzie indziej, np do Prestic jakies 6km dalej, ale podobno tam warunki są bardzo dobre, a w miasteczku jest tesco i jeszcze jakies markety (nie byłem, powtarzam za jednym Słowakiem który tam był podobno) - ubytowni w Pilznie , której foto ktos tu zamieścił, nie widziałem, my trafiliśmy do takiej kamieniczki z normalnymi mieszkaniami, i muszę powiedzieć że mieliśmy plan po miesiącu wynająć mieszkanie, ale jak zobaczyliśmy nasz pokój to z tych planów zrezygnowaliśmy :) jest spoko. jakies 100 metrow do przystanku gdzie jezdzi darmowy herojowski autobus ktory wozi ludzi do pracy za darmo. Z panasonika jezdza darmowe autobusy, herojowski, panasonikowski, i jeszcze są darmowe autobusy z tesco ktore jest obok panasonika. Sprawa następna, zaliczki 1000koron sa wyplacane w poniedzialek co tydzien do czasu wyplaty. Byłem zaskoczony bo przyjechal koordynator i wyplacil na miejscu w mieszkaniu, nie że gdzieś w panasoniku czy w biurze heroi na miescie. O samej pracy nie napisze bo jeszcze za malo wiem co i jak hehe, moge powiedziec tyle ze zazdroszcze kobietom, taka ciężką pracę mają hehe, narzekaja jedynie na ból w nogach od stania 10 godzin. POZDROOO
oo fak, płci męskiej a nie żeńskiej hahaha, zmęczony troche jestem lól
Witam . Jak widzisz Asterko ktos ma jednak inna opinie i to ktos kto Cie i Twoja grupe zna . Pisalem juz ze w Pilznie sa inne warunki . Co do zdjec umieszczonych z plzenskiej ubytowni to z tego wiem przyjechalisci z heroja a pokazujecie ubytownie presente to jakas dziwna rozbierznosc . Dzieki ze napisalas prawde . Powodzenia na Preslowej .
Nasze foty sa z dnesic...
Z tej drugiej ubytowni to ktos kto byl w niej zamiescil fotki...
Wiec nie ma zadnej rozbierznosci...
kaprych - tak na marginesie to butelki nie byly nasze... zostawilismy pierdoly typu zmywak szklanka etc...
Poza tym z racji ze do smietnika nie mozna bylo sie dostac bo ledwo mozna bylo przejsc te rzeczy zostaly przynajmniej w jakims tam porzadku i nie walaly sie po korytarzu...
Niestety nie bylo czasu zeby to gdzies wyrzucic... ale to nie robilo syfu...
co do lozek moj drogi w naszych pokojach byly zasyfione lozka od poczatku podarte przescieradla etc...
Wy z Daniela najwidoczniej trafiliscie na lepszy pokoj... my i pare innych ludzi nie tez mieli syf od poczatku...

Zreszta ja sie chyba ze tak powiem wypisuje z tematu bo tak jak mowilam nikomu nie dogodzi czlowiek... Te warunki ze zdjec sa takie jakie zastalismy...to wszystko...
Pozdro dla niedowiarkow
aha no i moim skromnym zdaniem ten co dostanie prace zawsze bedzie sobie chwalic...
ten co nie odwrotnie...
ja mowie co zastalam tam jak przyjchalam byc moze gdybym zostala i trafila do takiej pieknej kamienicy czy mieszkania jak Mariusz to pewnie tez chwalilabym warunki pod niebiosa...
Ale ze przyjechalam do takiego a nie innego syfu to juz druga rzecz...
aha a co do pralki byla jedna na pietro... To chyba tez troche za malo...

Ja w kazdym razie nadal odradzam i poparlo mnie wiecej osob z naszej grupy... i nie tylko z grupy - nawet ludzie ktorych nie znam...
no ale coz... bywa...

pozdro dla Was mimo wszytsko - wierzcie lub nie - decyzja nalezy do Was...
pojedziecie zobaczycie...
asterka - nie mówię że było super itd. - ale slyszalem tez o ludziach ktorzy lądowali w jakichś kempingach, barakach itp, wiec tak sobie patrze na to od tej strony że my trafilismy tak w miare haha.. a dnesice to szkoła przetrwania, mnie dziwi ze 2 osoby ktore pracowały juz w Panasonicu, nie przeszły testów ^^
Chciałem zobaczyć też te fotki i nie ma moze będą jak odbornik odbierze aparat cyfrowy albo telefon z zastavarni inaczej mówiąc z czeskiego lombardu .
No i tu Mariusz przyznam Ci racje...
MOglismy trafic gorzej...
Jestem ciekawa co napisze Andrew...
Pisal na tym drugim forum ze musi ochlonac wiec chyba tez nie mial za ciekawie...
Ogolnie napewno ogladales foty tej ubytowni z Pilzna... Nasza przy niej to luksus...
Co do ludzi coz... Wiesz dlaczego tak bylo?
Bo jak oni pracowali to normy byly inne oni mowili ze wtedy na 57s wystarczylo wkrecic 7 srubek... Czyli ogolnie nie wiecej niz 10 a tu roznica teraz bylo 17... :/

Tak wogole nie wiem jak jest w tej firmie i wogole warunki ale dzwonili do mnie z SK EXPRESS z oferta pracy w foxconnie... wiem ze sa tam przyjecia - wiec jesli ktos chce moze porbowac choc od razu mowie ze nie znam tej agencji ani warunkow placy oraz mieszkaniowych jakie oferuja ale zainteresowanym moge podac nr 66-5-777-280 ogolnie wiem tylko ze sa tam przyjecia... - malo tego ktos na forum chyba wspominal o tej firmie... wiec moze on sie wypowie... lub poda bezposredni kontakt jesli forma warta jest polecenia...

pozdrawiam
Bylem tam gdzie czeski sołtys na noc asfalt zwijał tj.w Zabieli.Jak sie okazuje Akapulko kroi interesy z Heroja (heroina) i Presente.Warunki straszne gdzie panoszyły sie koty,myszy oraz cygańscy gospodarze.Na szkoleniu i testach bylo smieszno i straszno gdy ludziska z otwartymi gębami słuchali Czechosłowaczki i jej wykładu a pozniej gdy czytali pytania po czesku.O calej makabrycznej przygodzie napisze w troche poważniejszym portalu informacyjnym www.wydarzenia24.pl.Dodam tylko,ze nigdy w zyciu nie zdawałem testow grubo po polnocy.Ci co pozytywnie wyrazaja sie o szkole przetrwania powinni wiedzieć,ze takowe maja miejsce w środku dżungli a nie w środku europy.Narka
Asterka ja tam bylem i powiem dwie rzeczy.
1)Ubytownia jest troche lepsza od tej w której bylas ale tylko troche ale trzeba wstawać wcześnie bo ubytownia jest pare kilometrow od zakładu,
2)Praca tam bardzo często trwa okragly tydzień bez prawa protestu czyli na okraglo po 11 godzin,tak,ze jesienia nie wiadomo co to za pora dnia i jaki to dzien tygodnia.po paru miesiącach ludzie wygladaja jak ci co ich Rosjanie wyzwalali w Oswiecimiu.
Pozytywna strona jest to,ze Sk jest wyplacalna i blisko jest kraju.Mam kontakt z koordynatorem Smikiem z Edy Maxa i informowal mnie,ze przyjęcia polaków beda w przyszłym miesiącu.Uściski dla fanów czech
według mnie to firma zatrudniająca powinna informować nas o wszystkim a nie informacje które nam przesłano byly niepełne... zdawanie testów nad ranem po 9 godzinach stania i ćwiczeń człowiek pada na ryj i śpi no ale to jest niczym w porównaniu z tym co sie zastało na przyjeździe wysiadając z autokaru n miejsce doleciał taki smród ze to jest porażka nic dziwnego jak się okazało obok ubytowni jakaś hodowla zwierząt widok za okna riun smród brud i sie dziwię że jeszcze tam robaki sie nie zalęgły.
pierwsza nocka i widok na sścianę był oszałamiający z grzybów na ścianie można bylo to zeskrobać z tynkiem i zupę grzybową zrobić jednym slowem zrobili nas w h.....
nie wiem dlaczego innym sie to nie podoba co pisze Asterka skoro była to i widziała to co jest a skoro wy lubicie dostawac jakis chorob czy innych rzeczy to zapraszam do pracy.. jak zdacie
tacy debile jak ty sklaniaja mnie azeby nie dawac tych fotek bo zapewne i tak napiszesz ze nie sa prawdziwe . widze ze dobrze poznales czeski . fakt zastavarnia to lombard . zapewne jest to miejsce czesto przez ciebie odwiedzane . jak dlugo pracujesz albo pracowales w czechach ? jesli to nie tajemnica
Temat przeniesiony do archwium.
1021-1050 z 1169