Byłam w Panasonicu i mogę potwierdzić,że Work Service jest najgorszą polską agencją.Gdy pracowałam Heroja miała powodzenie, teraz stawki są wszędzie równe.rnSama praca (jako taka) nie jest zła.Ja testowałam telewizory, ale większość kobiet z Polski wkręca śrubki.Partaczki (czytaj brygadzistki) też są ok w przeciwieństwie do koordynatorów Worka.My przyjechaliśmy w czwartek około 22.00 i następnego dnia mieliśmy szkolenie, pobraliśmy identyfikatory, smerfne (niebieskie)ubranka firmowe i wypędzili nas do domu.W sobotę poszliśmy do pracy na godz.6.00.W sumie dniówka wyniosła nas 7g 30min. i do tego przerwa 30 min na obiad o bardzo dziwnym czasie (10:30).rnZakwaterowani byliśmy w barakach nieopodal Panasonica.Byłoby wszystko dobrze, gdyby mieszkali sami Polacy.Codziennie dochodzili nowi (przeważnie Słowacy).Zaczęły się dzikie wrzaski w nocy, różne awantury a w dodatku ginęło wyżywienie ze wspólnej lodówki.rnTeraz wróciłam do kraju oszukana,nie polecam największemu wrogowi firmy WORK SERVICE ani Heroi. rnA czy warto jechać???? Teraz są jakieś poważne zmiany,pracuje się po 12 godz. na stojąco bez wentylacji,dostaniesz za to butelkę niegazowanej wody.