Praca w Czechach w Pilznie???

Temat przeniesiony do archwium.
331-360 z 1169
Sylwio powiedz mi jedno,dlaczego az tak bardzo zalezy Ci na tym,zeby przekonywac swoich rodakow do pracy???.Wiesz dobrze jak tam jest, dobrze wiem ze nie pracowałas tam.Tu sie rozchodzi o sianko.Prosze cie o jedno daj sobie spokoj.Nie szkoda Ci ludzi,niektorzy w polsce biora pozyczki,zadluzaja sie na wyjazd.I wracaja pusci.DAJ SPOKOJ!!!!!!!!!!
Nie wiem czy wiecie naleza nam sie urlopy za kazdy przepracowany miesiac!!!!Agentury nam tego nie daja.Ja sie domagam wyplacenia mi za okres 3 miesiecy,zalatwiłem to z szefem,mowil mze dosle mi kase.A jesli mnie klamal to sprawa w sadzie trzeba walczyc o swoje!!!1
NO comment :)))))
Masz racje Sylwio.Jedziesz do Holandii to dlaczego caly czas odwiedzasz ta stronke i zajmujesz sie jakims Panasonikiem,zluzuj prosze.Pisałas ze jestem antyagentura.Wcale tak nie jest ja wiem ze to tez jest praca,ale powinni prawde pisac.to napewno wiecej ludzi by wyjezdzalo a nie zastanawiali sie.Sa tacy ktorzy nie maja co jesc to pojada za 800zl.a z tego co wiem niektorzy zarabiaja ponad 1000zl w polsce i chca jechac.przeciez tyle nie odloza w czechach co zarobia w polsce i sa na miejscu przy rodzinie.Jak chcesz pozbieram meile od kolegow i ci posle ze jedna agentura kazdemu co innego pisała.
Zgodze sie z Toba ze tak jest,widzialem to na własne oczy.Tylko nie wiem dlaczego zjechalas???Czy nie pasowały Ci warunki płacy,czy ubytownia i co tam sie dzieje???Wiem jedno powinni sprawdzac tych ktorzy tam jada czy byli karani.a nie zadac tylko w meilach oswiadczenia ze nie bylo sie karanym.Przeciez nikt nie napisze ze byl karany albo grozi mu wiezienie,to normalne.tak samo agencja polska zadala odemnie badan lekarskich,poslala mi meilem i poszedlem z tym do lekarza.wysmial mnie ani pieczatki.Nie zalatwilem tego dzwonilem do agentury polskiej ze nie dalem rady zalatwic bo sie lekarze boja.Stracilem na to caly dzien.Zadzwonilem ze nie dam rady zalatwic.Pani z agencji mi powiedziala tak.A TO JAK PAN NIE ZALATWIL TO JUZ NIE TRZEBA TO TYLKO JEST DLA NAS.MOZE PAN SMIALO JECHAC BEZ BADAN.CZY TO NORMALNE KOGOS NA KOSZTY NACIAGAC I ZABIERAC KOMUS CZAS!!!!!!
Chciałbym pozdrowic wszystkich znajomych z Panasonica i Valeo,Miska,Grzeska i jego zone,Ariela,Justyne i Marcina,Ole,Pawła no wszystkich o ktorych zapomniałem.oraz najlepszego kumpla z ktorym mi sie dobrze pracowało Adam(Jasia:))Zluzuj troche tam w Valeo bo zona z Ciebie nie bedzie miala pozytku heh:)
Pracowałem u tych oszustów HEROJA, praca w panasonicu owszem lekka, warunki mieszkalne beznadziejene, łazienki ubikacje wspólne osyfjone, ubytownie niezadbane łóżka brudne dosłownie olane, klucze ma kordynator który zawsze sobie może wejść do pokoju i np coś sobie wziąść, kordynator ma układy z szefami agentury, traktuja nas gorzej niż bydło.Na umowie dają 60koron na godzine, a w bezpośrednio w Panasonicu można dostać 120koron, niedopuszczą Cię żeby przejść na Panasonic,autobusy załadowane ludźmi, niema czym oddychać a spróbuj się odezwać że coś Ci niepasuje,mieszka się na takich zadupjach gzdzie są dwa sklepy na krzyż które otwarte są na kilka godzin, przez zmianowy system pracy niemożna nawet zakupów zrobić.Nagodziny żeby robić trzeba mieć układy z maistrami.Jeśli chcec ktoś tam pracować ODRADZAM, szkoda nerwów i strat finansowych
Jeszcze troche i ktos sie tym wszystkim zajmie,tymi warunkami traktowaniem Polaków.I jak mozna dopuscic zeby czlowiek pracował ponad 300 godzin w miesiacu,gdzie tu jest prawo????!!!!!!!!!!!!!!!Ja mam w umowie 40 godzin tygodniowo.A dlaczego moglem pracowac 274 godziny w miesiacu???.Ja to płotka maja 350godzin.Moze sie ktos zajmie tym sprawdzi np.W Valeo Humpolec,jak i w Panasonicu wykaz godzin Polakow w firmie.Dla nich to dobrze zabieraja nam dodatki nocne,nadgodziny.Ja posiadam wykaz godzin prosto z firmy nie z Heroji.I to wykorzystam nie podaruje.Bo ja tam pojechałem zarobic a nie wegetowac i prosic sie o zaliczke.700 koron to i tak duzo powinno wam jeszcze zostac dobre panie kordynatorze Gustawie Zenonowicz to niech Pan za to przezyje.
hej,
jak odzyskać od nich świadectwo pracy? Pilne bo mam zawieszoną kuroniówkę!
A dlaczego Ty piszesz z mojego nicku,jestes clonem?????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????hehe.Nie wiem jak odzyskac,beda chcieli to ci wysla jak nie to co im zrobisz tak samo ja na kase i swidectwo czekam i nic.Ale moja cierpliwosc konczy sie i puszczam do sadu pracy pozew.Prawdopodobnie w poniedziałek.Przeciez ja nie moge sie zarejestrowac w urzedzie na ubezpieczenie bo dostalem kare 3 miesieczna.Jedynie mnie swiadectwo pracy ratuje.
hmmm....tak czytam i czytam i śmiać mi się chce z niektórych wypowiedzi. To, że komuś sie nie podoba w Panasonicu to normalne. Jeszcze sie taki nie urodził, co by wszystkim dogodził... Chciałam napisać, ze mój mąż pracuje tam od kilku miesięcy i bardzo sobie chwali. Zarabia z bonusami nawet 2200! a w najgorszym miesiacu zarobił 1200 (no nie liczac lipca i sierpnia, kiedy był na urlopie), to moze nie jest rewelacyjnie w porównaniu do Anglii, ale jak wspomnę sobie jego "szumne" 615 złotych w Polsce i to na czarno, to krew mnie zalewa! Czytając Was momentami mam wrazenie, ze niektórzy to chcieliby robić NIC i brać za to 5 tys. Mój maz ściągnął do siebie moich braci, koleżanke i znajomego z internetu. Jak na razie nikt nie narzekał i żadno z nich nie chce wracać do Polski, to wnioskuję, że tragedii nie mają. Może są jakieś firmy zatrudniające w Panasonicu, które kłamią i oszukują, moze w tych przypadkach ciężko jest wypracować ponad 1 tys. nie wiem, ja znam tylko tę dobrą wersję, jest ona na tyle dobra, że planujemy wyprowadzkę do Czech, tutaj nie ma przyszłosci dla nas ani dla naszych dzieci, a język czeski moze nie jest łatwy, ale za to śmieszny ;) Acha! W ubiegłym tygodniu mój mąż jednego dnia zaspał i nie pojechał do pracy...bez najmniejszego problemu odpracował ten dzień w sobotę... Uważam, ze jezeli ktoś nie ma pracy w Polsce, to może zaryzykować wyjazd do Pilzna, zarobi jakiekolwiek pieniądze, czas tam przepracowany liczy mu sie do emerytury, ma odprowadzane wszelkie składki, ubezpieczenie zdrowotne na siebie i rodzinę i jakby nie patrzeć zdobywa sie tam jakieś doświadczenie, które moze akurat sie przydać za rok... do podjęcia pracy przy telewizorach Samsunga czy czegoś tam pod Wrocławiem :))rnPozdrawiam serdecznie i zyczę powodzenia wybierającym sie do Pilzna, a tym anty wspaniale płatnej pracy w Polsce. :)))
i jeszcze jedno, mąż mieszka tam z moimi braćmi we trzech w pokoju z łazienką. Kuchnia jest wspólna dla wszystkich, podobno jak gotują Cyganki, to przez 3 godziny nie idzie nawet wody na herbatę zagotować :)) Zatrudniony jest przez Heroję. Jak tam zajechał to nasza sytuacja finansowa była tragiczna, bo jak można wyzyć rodziną za 615 zł (5 osób!)? Teraz wychodzimy na prostą i dziekuję Bogu, że mój mąż znalazł tam pracę, gdyby nie to zlicytowałby nas komornik. Więc czytać nie mogę takiego narzekania jak to tam jest okropnie, bo łazienka jest wspólna... Ludzie, przez 3 lata mieszkałam w akademiku, gdzie kuchnia i łazienka była jedna na korytarzu, dodatkowo kabiny prysznicowe nie miały drzwi, więc trzeba było chodzic "z obstawą", żeby sie umyć. Lodówkę wyprosiłam po prawie 2 latach, ze wspólnej niestety nie szło korzystać - zbyt dużo wspólników do korzystania z mojego jedzenia było, a żeby zrobić sobie herbatę trzeba było siedzieć w kuchni i czekać, az sie woda zagotuje inaczej czynność trzeba było powtarzać nawet 10 razy - zawsze znalazł sie ktoś chętny na twoją wodę. Ze zdjęc jakie przysłał mi maż niestety musze powiedzieć, że mój pokój akademicki był mniejszy i gorzej sie prezentował. Łatwo jest narzekać, tymczasem u nas wcale nie jest lepiej, ktoś napisał, że w czechach traktują nas jak bydło... no cóż, to mnie nawet nie dziwi, Niemcy też nas tak traktują i nikt nie narzeka, ale najgorsze jest to, ze tak samo jesteśmy traktowani tu u nas, w Polsce przez "naszych" i jakoś nikt krzyku nie podnosi...
Tylko zauwaz maz jak pracuje w Panasonicu ,nie bedzie mial wystawione swiadectwo ze pracowal tam .Tylko Heroja mu wystawi ze pracowal na lince.Ja juz 3 tygodnie czekam na swiadectwo pracy i nic .Dzwonilem i ich odpowiedz uwidim.qrna nawet nie moge sie zarejestrowac aby miec ubezpieczenie.A pieniadze wysle pod koniec miesiaca a powinny byc do 16 tego.Cos mi sie tu nie podoba chyba wysle juz pozew ktory mam przygotowany do sadu.
Anetusiak ja cie rozumiem,byliscie w ciezkiej sytuacji.Maz tam pewnie pracuje po 300 godzin to troche wiecej zarobi jak te 615zł.Ale nie byłas tam,mi np.ta praca nie odpowiada po raz nie ma kasy po 2 zapieprza sie non stop.A ubytownie otp.masakra.Zreszta co tu mowic jak tam sa Cyganie,kazdy chce pracowac ale powinni oddzielnie ubytowac polakow,słowakow. I jeszcze jedno
nie jestem zadnym anty!!!!
Mam prośbę do martynki76 o kontakt na [email]
Ja pracuje w Polsce za 1300 na ręke a jak mam ochote to moge przychodzić w sobote i niedziele. Sobota jest 70% lepiej płatna a niedziala 100%. Gdzie ty pracowałaś dziewczyno, że miałaś tylko 600zł? Wystarczyło pojechać do większego miasta w Polsce i tam pracować. Ale ciesze się z tego, że tam jesteś bo dzięki takim jak ty jest teraz dużo pracy w kraju.
ale to zjebane
jade w niedzele do pilzna do pracy mam mieszkać w ubytowni dnesice 232, czy ktoś zan to miejsce satam jakieś laski? i czy dalekto do Panasonika?
Ja byłam przez agencje Heroja w Panasonicu, za pośrednictwem Impela. Bardzo sobie chwalę. To były tylko wakacje, pracowałam 3 miesiące, ale nie mogę narzekać. Wszystkie warunki podane przez IMPEL HR SErvice sprawdziły się. Zarabiałam jakieś 1600 zł miesięcznie, warunki mieszkaniowe bardzo dobre. Jak się chciało pracować więcej tez nie było problemu, ale należało zgłosić to koordynatorowi. Mi wystarczyło bez nadgodzin, bo wkońcu miałam wakacje. Nie bójcie się tak, bo nigdy nie wyjedziecie, ale jeśli chodzi o Work Service to rzeczywiście znam dużo ludzi którzy narzekali.
Ja była w Panasonicu przez Impel 3 miesiące. Zatrudniała mnie agencja Heroja. Nie mogę powiedzieć nic złego na żadną z tych firm. Oczywiście jeśli znacie języki jedzcie do Irlandii, można zarobić więcej, ale jeśli only polish to Panasonic to dobry wybór. Wiem, że jest jakiś nabór na nastepny tydzień, bo jedzie moja ciotka. Jak coś to chyba najlepiej dzwonić do Pań z Impela, udzielaja dość obszernych informacji. Numeru niestety nie pamietam. Powodzenia!!!
Wyjaz z Acapulko nie jest najlepszym wyborem. Ja wyjechałam z nimi we wrześniu. Bardziej polecam Impel, oni naprawdę dbaja o ludzi. Po przyjeździe na dworzec we Wrocławiu, tylko przedstawicielka Impela (zresztą bardzo miła dziewczyna) była na miejscu, aby udzielać informacji, odhaczyć na liści i być po prostu wsparciem. U nas nie było nikogo i innych agencji też. Czułam się zagubiona i bardzo żałowałam, że to nie mnie ktoś odprowadza. Wiem że Impel organizuje kolejny wyjazd na 26.10, bo dojeżdza do mnie mój chłopak. Jeśli chcielibyście dowiedzieć się wiecej podaje namiary (071)7907158.
Wczoraj wróciłem z panasonika.Byłem tam miesiąc.Stanowczo odradzam wyjazd przez agencje pośrednictwa pracy.Nic nie zarobicie,bedziecie wegetowac,żyć w warunkach nie mających nic wspólnego ze standardami UE itd.Japońców nie obchodzi kto pracuje i co sie z nim dzieje,bo pracownikami rządzi Heroja i to ona was zatrudni,a nie panasonic.Mieszkałem w budynku po agencji towarzyskiej, gdzie pokoje były dwuosobowe,podobnie jak łóżka.Do pracy miałem godz jazdy, a wiec wstawałem ok 4 rano (praca od 6.30).Powrót ok 19-20.O bonusach możecie zapomnieć,podobnie jak o ubezpieczeniu i tym wszystkim co wam wtłoczą do głowy polscy naganiacze.Zaswiadczenia o niekaralności to czysta farsa,bo 60 proc ludzi którzy tam są miało kolizje z prawem.To widać i czuc juz na pierwszy rzut oka.Byłem swiadkiem rodzialu tych slynnych 700 K zaliczek.Wszystko odbywa sie przed zakladem.Jednoczesnie tloczy sie jakies 3[tel]osob.Pojedynczo wchodzi sie do autokaru przodem,a wychodzi tylem.Ludzie sie tratuja,wrzeszczą,klną.Cała "operacja" trwa jakies 3 godz.Jesli ktos przestoi w pracy 9-10godz,to ma jako "bonus" dalsze stanie.Nie wyobrażam sobie tego gdy bedzie mróz...Jeśli ktoś ceni sobie własną godność, niech bardzo dokładnie rozważy czy warto pchać sie w ten syf.Mit o zaoszczedzeniu jakichkolwiek pieniedzy pryśnie juz po kilku dniach.Kto jeszcze wątpi,niech sie zastanowi dlaczego co kilka dni do panasonika jest dowożonych kilkadziesiat nowych osob...Osoby piszące pozytywnie o pracy dla Heroji są WYLACZNIE pracownikami polskich firm naganiających dla Heroji.Mają z tego szmal.
Zapomniałem napisac o samej pracy.Pracuje sie wyłącznie stojąc,nie ma mowy o kucnieciu,podparciu sie,odwróceniu do taśmy itd.Za wszystko są kary finansowe,które są przyznawane zwyczajowo każdemu nowemu.Wspominanie o bonusach,które są śmieszne (250zł/mc) ma na celu maksymalne zmotywowanie pracownika do wydajnej pracy.Po mcu okazuje sie,ze czlowiek podpadł nie wiadomo za co.Pracuje sie tylko 3 dni w tygodniu,wiec jesli ktos sobie przelicza ewentualny zarobek w stylu: 60Kx10godzx25dni w miesiącu,niech sobie podzieli to przez 2.Nadgodziny to są wlaśnie te pozostałe dni pracy w tygodniu,ale tylko jesli masz znajomości i absolutnie nie w pierwszym miesiącu opracy.Agencje mówią że trzeba miec ze sobą jakiś 15[tel]koron.Doradzam aby z góry obliczyć sobie koszty podróży powrotnej i zabrać odpowiednią żelazną kwotę.Sporo ludzi zostaje bo nie ma za co wrócić,a powrót stopem z Czech jest bardzo trudny.Sama praca nie jest trudna,tylko żmudna i wyczerpująca z uwagi na ciagłe stanie.Idealnym pracownikiem jest ktoś o ilorazie inteligencji ok 100 IQ.Ja niestety mam więcej i po prostu wstydze się,że dałem sie tak haniebnie podejsc przez firmy z Polski,które są pieskami Heroji.Ale cóż,człowiek uczy sie na błędach.Całe szczęście,że Czechy są blisko i nie ma problemu z powrotem (wystarczy ok 200zł).Pozdrawiam wszystkich,którzy mają już tą "przygode" za sobą lub są w trakcie zwijania manatków.Pozostałym zalecam opamiętanie się i uważne przeczytanie powyższych tekstów.
witam bartek ja tam byłem 3 miesiące i przyznaję że to co piszesz to szczera bolesna prawda a o heroji i tych cygańskich pieskach kovaca się nie wypowiadam bo mnie szlag trafi
a kovaca napisałem celowo z małej litery bo to dla mnie nic więcej jak tylko cygański brudas
HEROJA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!Przyslijcie mi moje świadectwo ile razy mam was prosic pisac,dzwonic i bez skutku.Juz nie mowie o kasie ktorej nie dostałem ,ale poczekam jeszcze troche.To jest nie normalne zeby na swiadectwo pracy czekac miesiac bez skutku.QRNA!!!!! zrozumcie musze go miec bo mnie nie zarejestruje urzad.Badzcie ludzmi a nie dzikusami.Ale obiecuje ze zrobie wszystko i zaplacicie ludziom za urlopy za ktore nie placiliscie.A tych ludzi jest tysiace.
I widzisz Sylwio,na forum trafia duzo ludzi ktorym ta praca nie podobala sie.Zobaczysz jeszcze troche i ta Heroje rozlicza za to wszystko!!!!!!!
Bartek ,to co piszesz jest szczera prawda.Mam nadzieje ze ich czas rzadzenia sie skonczy i oszukiwania ludzi.A te agencje polskie zostana rozliczone.Bo pisza kazdemu co innego w meilach.
Ja jechałem przez GAWO agencje.Obiecywali kazdemu co innego.Jak juz bylem w czechach jadac do Panasonica to zamiast wszystkich tam zawiesc to po drodze nas sprzedawali innym firma.Co chwilke sie autobus zatrzymywal przed zakladem i wychodzil jakis brudas ze zlotem na reku i pokazywał palcami ile osob.Ludzi byli w szoku bo pisano nam ze centralnie do Panasonica.Nikt sie nie chcial zgodzic to ten brudas mowil ze to jedna firma.AQ jesli nikt nie pojdzie to spowrotem pojedzie do polski.Wy CYGANIE,oszusci.!!!!!!!!!!!!!!!!
Miras,jestes chyba nadmiernym optymistą sądząc że otrzymasz świadectwo pracy.Ja przez mc nie dostałem egzemplarza umowy o pracę.Owszem podpisałem po tygodniu taką niby umowę,bo była bez pieczątki nagłowkowej i podpisu osoby reprezentującej Heroję.I tyle.Zwołali nas przed zakładem-a jakże-i kazali wszystkim podpisywać.Potem wszystko w teczkę i wiooooo.A my z wielkim g..w ręku.
Sądzenie sie z nimi jest wg mnie bezcelowe.W tej tzw umowie były takie zapisy,jak "w przypadku wypowiedzenia .... pracownik jest zobowiązany zwrócić firmie wszystkie koszty związane z jego zatrudnieniem...itd" oraz "firma może żądać zrekompensowania przez pracownika straty ewentualnego zysku itd, ble,ble,ble" Oczywiście pisze to z pamięci,ale ogólny sens tych dwóch artykułów jest bardzo zbliżony do tego co napisałem.Choć z drugiej strony agencja działająca na granicy i poza prawem,chyba niezbyt skwapliwie odwiedza sądy.Cholera wie co robić.Ja położyłem laskę na umowie,świadectwie,ich bonusach,zaliczkach,no i oczywiście pensji.Bo jest jeszcze jeden haczyk.Mianowicie,wynagrodzenie za dany miesiąc jest wypłacane pod koniec 3-4 tygodnia miesiąca następnego.Chodzi o to żeby ludzie wypłukali sie z kasy którą przywieźli i nie mieli za co wrócić.To forma przymusu.Bierzesz potem zaliczki i jesteś już uzależniony.Ja miałem sporo kasy,więc mogłem sobie pozwolić na luksus "położenia laski" na Heroję,ale gros ludzi jedzie z drobniakami i zostaje bez wyjścia.Osobiście uważam,że kto nie jest zdesperowany i ceni sobie człowieczeństwo powinien wrócić.A jakieś tam plotki,że Heroja będzie pozywać do sądu osoby zrywające umowę,żądać zwrotu kosztów itd,można wsadzić między bajki.Chyba że zdecydują sie walczyć z kilkunastoma tysiącami Polaków,Słowaków,Węgrów,których wyrolowali...Absurd
Temat przeniesiony do archwium.
331-360 z 1169